To erotyk a nie dramat czy tym bardziej thriller. Obejrzałem razem ze swoją kobietą i mimo, że był 1 stycznia to mam mocnego kandydata na największy paździerz roku. Nakręcone chaotycznie, scenariusz słaby, gra drętwa. Pełno scen seksu, a fabuła typowo pod Netflixa i dzisiejszy świat. Silna postać kobieca w typowo męskim fachu, gruba koleżanka głównej bohaterki pomimo swojej tuszy jest z przystojnym ochroniarzem i rusza się na parkiecie jakby była 40 kg chudsza (a w rzeczywistości spociłaby się jak prosie już przebierając się w szatni). Oczywiście faceci wszyscy wysportowani i z ośmiopakiem na brzuchu. A lektorka na Netflixe tak drętwa, że dopełnia obrazu nędzy i rozpaczy.
Jestem kobieta a ten serial to dla mnie porażka! Chciałam thriller a dostalam telenoweli. Tragedia
Zgadzam się w 100% Myślałem, że chociaż sobie ostre sceny zobaczę, a tu jakieś posuwanie w ubraniu lub pod kołdrą. Szmira. Płytki scenariusz.
Ej, ale wiesz że skoro aktorka z taką wagą ruszą się w ten sposób to jest to możliwe?