Wczoraj skończyłem oglądać The Wire. Tak jak każdy, na początku byłem strasznie znudzony pierwszym sezonem, więc zrobiłem sobie długą przerwę (około pół roku). Kilka tygodni temu zabrałem się za drugą serię, która również nie była rewelacyjna, lecz po skończeniu od razu zacząłem oglądać trzecią, która była świetna, tak samo jak czwarta i piąta. Serial jest naprawdę znakomity i jest obowiązkiem dla każdej osoby lubiącej kryminały. Realizm, ambicja i mądrość tego serialu sprawia, że chcemy więcej i więcej. Jestem naprawdę wdzięczny HBO za odwalenie świetnej roboty, gdyż nie łatwo jest stworzyć tak rewelacyjny serial. Po dłuższych przemyśleniach i porównaniach do innych seriali, które widziałem The Wire uważam za najlepszy serial w historii telewizji i myślę, że mało co będzie w stanie go kiedykolwiek przebić. Niestety tak jak wspomniał w czasopiśmie Variety, jest to serial, który może być smakowany przez nielicznych i Ci, którzy odpuścili sobie po dwóch pierwszych seriach powinny żałować.
Chyba obejrzę bo lubię takie klimaty + przekonały mnie twoje oceny na filmów na filmwebie, bo skoro mamy wręcz taki sam gust filmowy to raczej się nie rozczaruję oglądając ten serial, btw miałem dokładnie tak samo jak tu piszesz z breaking bad :P
W takim razie Wire na pewno przypadnie Ci do gustu po pierwszych odcinkach, które są średnie. Końcówka pierwszego sezonu jest świetna, drugi sezon jest taki sobie, ale od trzeciego serial jest po prostu rewelacyjny.