przecież to jest nr 1 serial wszechczasów, każdy kto oglądał to potwierdzi :) !
Na tym portalu większość to sami kretyni,nie spodziewaj się że takie dzieło będzie wysoko w rankingu.
nie no aż tak źle to chyba nie jest, tytuły w top10 raczej wydają się w miarę ok, choć nie wszystkie oglądałem, nie rozumiem tylko co tam robi Dragonball i Wikingowie ;)
p.s. mój post to trochę taka mała prowokacja i wynika po prostu z tego, że zabieram się właśnie za ponowne obejrzenie wszystkich 5 sezonów i znam wiele osób, które na pytanie o ulubiony serial odpowie bez zastanowienia, że "The Wire" i to na takiej zasadzie, że jest "qrwa po prostu de best forever ever" i koniec dyskusji :D
ja też tak odpowiem:
Moje top 3
1.Prawo ulicy
2.Detektyw(1 sezon)
3.Breaking Bad
U mnie na drugim miejscu "Utopia", a na trzecim chyba ex aequo "Fargo" i "True Detective" (choć podobały mi się oba sezony). Breaking Bad mnie jakoś zmęczył w pierwszym sezonie i nie dałem rady (za dużo było klimatów szpitalnych i gadania o nowotworach), ale może zrobię kolejne podejście.
Znudziło cię Breaking Bad, a Wire wystawiłeś 10? Oglądnąłem 4 sezony The Wire i nie rozumiem tego zachwytu, serial zupełnie nie trzyma w napięciu. Jak na serial kryminalny to za dużo rządowych klimatów i gadania o polityce.
Co jest w tym serialu takiego świetnego?
obejrzałem w końcu całe breaking bad i nawet bardzo mi się podobało (dałbym chyba 8,5/10), ale do the Wire daleko nadal ;) moim zdaniem siła the Wire tkwi właśnie w tym, że to taki niby zwykły sensacyjny serial, ale pod tą otoczką kryje się jakaś trudna do zdefiniowania głębia, prawda o społeczeństwie, życiu nie wiem jak to przetłumaczyć na słowa, to się po prostu czuje albo nie + do tego jest świetnie napisany i zagrany, dla mnie no.1 cały czas