Można było oszczędzić kilka mieszkanek Augustowa, żeby wyprofilować i złapać zabójcę, a potem nie wypuszczać go w postaci Zombie w sezonie 2. Szczególnie ze kluczowy trop był naprawdę super wymyślony. Mimo że przegięty religijnie. Ale widz zazwyczaj takie klimaty lubi. Wystarczyło 6, góra 8 odcinków w sezonie 1 i motyw z przeszłości na podobną liczbę w sezonie 2. Kręconych nad morzem, nie na zmanierowanym zaćpanym Mokotowie.
Wyszło znośnie chociaż męcząco w 1. W sezonie 2. niedorzecznie i odpychająco.