Lekko napakowany, bezimienny, niczym Chuck Norris rozwala kolejnych przeciwników przy akompaniamencie niekończącego się magazynku. Dobra charakteryzacja, jest trochę krwi, akcji, całkiem przyjemny dla oka scen walki. Adamczyk w swoje roli naprawdę daje radę.
Humor nienachalny, parę razu się uśmiechnąłem. Ogólnie polecam dać szansę bo to takie nasze czekadełko, licząc że niedługo wleci danie główne w postaci kolejnego sezonu Reachera.