PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=489795}

Przygody Merlina

Merlin
2008 - 2012
7,4 38 tys. ocen
7,4 10 1 37867
6,3 3 krytyków
Przygody Merlina
powrót do forum serialu Przygody Merlina

Część I:

Tessia stanęła przed okrągłymi drzwiami zastanawiając się czy nie poczekać z tym do jutra. Była już późna noc, a Merlin nie lubił jak przeszkadzano mu w czytaniu. Powoli, niepewnie otworzyła drzwi do izby.
-Oślico królewska! O tej godzinie się puka! – krzyknął czarodziej uśmiechając się zza okrągłego stolika.
-Przepraszam –odparła dziewczyna zamykając za sobą drzwi.
-Czyli jednak masz coś po matce, Artur nigdy nie zdobył by się na to słowo. Mogę wiedzieć co 14 letnia córka króla robi w moim mieszkaniu o tak późnej porze?
-Nie wiem do kogo się z tym zwrócić…
-Z takimi sprawami to do matki! –krzyknął mężczyzna przerywając dziewczynie.
-Przestań wuju. Przyszłam po miksturę. Na sen. Od trzech tygodni sypiam dziennie nie więcej niż trzy godziny. A kiedy sypiam… jest właściwie jeszcze gorzej.
- To powróciło?
-Tym razem jest jeszcze gorzej. Śniło mi się, że nad moim łóżkiem stał zakapturzony mężczyzna. W jego dłoniach widać było czerwonego ognika. Przypominał diabła, ale nim nie był. Gorzej z postacią która siedziała na krześle w kącie. Postać czarnego kozła. Jego jedyne oko było ogromne, świecące lecz nic nie oświetlało. To oko… czułam że ono widzi wszystko i potężnie przeraziłam się gdy utkwiło wzrok na mojej osobie. Obydwie istoty wprawiały mnie w demoniczny niepokój. Demoniczny! Czułam że to jest takie realne… Na koniec któryś z nich powiedział, że przed nimi nie ucieknę. I tak od trzech tygodni.
-Rain Man… -mruknął jakby do siebie czarodziej.
-Co?
-Postać czarnego kozła to diabeł, natomiast zakapturzony mężczyzna to zapewne inkubis… Obawiam się, że moje mikstury niewiele pomogą. Jeżeli za tydzień nadal to nie ustąpi mogę to spróbować zwalczyć wyższą magią. Ale nie teraz, tego używa się ewentualnie. Niepokoi mnie twój sen, słyszałem już o takich… realnych.
-I co z tego wynikało?
-Nic dobrego – rzekł czarodziej na myśl o Morganie, o której słuch zaginął 5 lat temu – Idź spać, weź iker [mikstura na sen] , ale tak jak mówiłem – wątpię aby to coś pomogło.
-Dobranoc.
-Miłego dnia.

Tess przechodziła właśnie obok świątyni kiedy rówieśnicy rzucili w nią pomidorami. Nigdy nie miała przyjaciół, trzymała ludzi na dystans. Właściwie to ostatnio zaczęła niektórych potężnie nienawidzić. Nie jeden raz zastanawiała się jaką karę poniosłaby za brutalne zabicie człowieka, jako córka króla. Albo za duchowe zamordowanie, za pomocą magii.
-Tessio, czemu nie zawołasz swojego tatusia?! –drwił herszt bandy tych pariasów.
-Pewnie dlatego, że nie jest pewna kto nim jest. Merlin czy…
-Ginewra! – dokończył ktoś inny, po czym rozległ się śmiech.
-Nienawidzę was! Jak ja was nienawidzę!!! Każę was spalić! Ale przedtem będą was torturować. Was i wasze rodziny wieśniacy! Niech was Dorochy pochłoną! –przeklęła dziewczyna cisnąc kamieniem w twarz jednego z chłopaków.
Zanim jednak kamień uderzył jego w twarz, zapłonął. Kilka sekund potem cała głowa płonęła jak nienawiść w sercu Tessi. W wyniku tej nienawiści całą ziemię na której stali chłopcy pochłonął ogień. Temu wszystkiemu przyglądał się Merlin z daleka. Teraz było jednak za późno, mógł tylko ugasić ziemię czarami. Nikt nie spodziewał się, że córka króla…. Ma moc.
Na szczęście było już późno i ciemno, nikt nie widział tragedii prócz Emrysa. Tessia zaczęła uciekać, nie do końca pewna co się stało, do swojej komnaty. Czarodziej minął spalone ciała i pobiegła nią. Dogonił ją w korytarzu królewskich komnat.
-Co to do krasnoluda było?! –krzyknął do dziewczyny.
-Nie mam elfiego pojęcia! To przeze mnie, ale nie wiem co się stało… Jestem potworem! –odparła Tess przerażona.
-Masz moc! Ale to nie to przesądza o tym czy jesteś potworem czy człowiekiem. O tym decyduje twoje serce.
-Co teraz?!
-O tej godzinie powinnaś już spać. Co tu jeszcze robisz? – zapytał ojciec dziewczyny wychodząc ze swej komnaty.
-Arturze, musimy porozmawiać. – odparł Merlin.

ocenił(a) serial na 10
LadyMorra

Niesamowite są twoje opowiadania dopiero teraz je odkryłam ponieważ od niedawna odkryłam także serial :) Mam nadzieje że jeszcze kiedyś będziesz pisać i dokończysz historię wprost umieram z ciekawości żeby zobaczyć jak się wszystko potoczy :)