hej właśnie obejrzałam 2 odcinek 1 sezonu i proszę mi powiedzieć czy artur się dowie o magi merlina.proszę mi nie mówić w którym odcinku bo to mi wszystko popsuje.
to super a powiedz mi jeszcze czy merlin zwiaze z morgana lub gwen czy moze z kims innym
Merlin będzie miał jedną dziewkę, ale krótko. Gwen znajdzie sobie kogoś, a właściwie kilka ktosiów, a Morgana... chcesz żebym ci tak spoilerowała?
No wiem. Między nimi jest tyle chemii. Ale poczekaj, co będzie w 2. sezonie. Hohoo. Ale nic nie przebije spojrzeń z serii 3. Natomiast najbardziej (nie wiem jak to ująć) seksowną scenę będą mieli w serii 4. w pewnej chacie. Ale nie będę ci nic więcej mówić i nawet nie proś o to. Musisz sama obejrzeć. Mergana jest moją ulubioną parą <3
O przepraszam, naprawdę seksowną scenę to oni mięli w sezonie piątym. Ja nie rozumiem tej kobitki - miała takiego przystojniaka na uwięzi i wolała go pomęczyć, niż pocałować ;P
(To był chyba jednak 4 sezon odc 6). Chyba że masz na myśli to z 5x08? To jak postanowiła dać mu ten miły czarny prezent, a on aż padł z wrażenia. To o to ci chodzi?
Oj taaak :)
Ale ta scena z chaty... Jak ona mogła go tak zniewolić? Emanowało z nich takie uczucie. Ach...
Mówisz o tej scenie, jak on tak wisiał? To nie tylko było uczucie, ale też podszyty grubymi nićmi, ale bardzo ukryty erotyzm ;P
Pięknie to ujęłaś. Tak mówię o tej scenie. Ich erotyzm było czuć kilka mil od tej chaty. No ale żeby aż tak? W serialu familijnym? Och ci producenci... Choć w tym się naprawdę postarali.
Bez kitu, gdyby spotkali się w takiej sytuacji w innych okolicznościach, podejrzewam, że skończyłoby się to zupełnie inaczej ;P Aż wióry by leciały dookoła, taka by była akcja między nimi ;DDDD Naprawdę, takie czasami były momenty, że nawet będąc po przeciwnych stronach, bardzo chętnie by to zrobili ;P
Może chciała sprawdzić, jak on prezentuje się na mokro ;P
Swoją drogą, chciałabym to zobaczyć, te wszystkie przygotowania, a potem kręcenie tej sceny. Coś mi mówi, że musiało być dużo śmiechu ;D
Na mokro prezentuje się genialnie moim skromnym zdaniem :D
Ciekawe ile robili dubli tej sceny. Nie żebym nie chciała być na miejscu Katie... ;D
Mokry Colin tak blisko...
Ten materiał tak bardzo przyklejający się do jego sylwetki... mrauuu... A co tam, powiem głośno BARDZO BYM CHCIAŁA BYĆ WTEDY NA MIEJSCU KATIE ;DDDD
A koszulki nie zdjął :( Jak on mógł... A tak wszystkie liczyłyśmy na to.
Jak banda napalonych fanek Biebera - tyle, że dużo bardziej napalone niż one ;P
Haha :)
Przydało by się zdjęcie z tych Merlin confessions, gdzie ktoś pisze o nich i tym ołtarzu na Wyspie Błogosławionych. Pamiętasz to zdjęcie? Wstawiłaś je kiedyś, ale zaginęło w gąszczu 15 000 komentarzy. To by była taka piękna i symboliczna scena.
Morgana zwiąże się z potworem z bagna, Merlin z grubą barmanką z tawerny, a Gwen zakocha się w Gajuszu.
UPS! Wymknęło mi się ^^
Nie martw się tym, co napisał Bartek. Z tą grubaską z tawerny to był tylko przelotny romansik z dużą ilością wina. ;-)
Merlin tak naprawdę kocha tylko Morganę <3
Z kolei ten bagienny bardzo brudził dookoła, więc Morgana z nim zerwała. Ja też nie wytrzymałabym z takim brudem. Dobrze zrobiła wg mnie.
Ach przypomniałam sobie, jak pierwszy raz zobaczył Morganę (kiedy udawał głos Gwen ;D ). Jaki wtedy był nieśmiały <3
No, ale potem się bardzo ośmielił. Jak na nią naparł w ostatnim odcinku, nie? Tak się obejmowali. Ale Arthur, jaką miał minę, gdy odwrócił wzrok. Ciekawe tylko czemu Morgana pobladła, zamiast się zaczerwienić, nie? :)
Bo ona była dziwna od samego początku ;D Ale chemia między nimi była mega ;P
A w którym odcinku dokładnie była ta scena, o której piszesz?
No w ostatnim, w finale. Nie chcę spojlerować innym. To ta scena, w której Merlin kładzie ją na ziemi, a Arthur się na to patrzy. Kojarzysz?
Ja na jej miejscu spaliłabym się ze wstydu. Tak przed Arthurem? :)
A już wiem ;) Bo ona była taka mega zaskoczona, że to się stało ;) I to facet, który ją kochał (bo nie wierzę, że tego nie wyczuła u niego).
No ja też byłabym zaskoczona. Teraz to nie dziwię się, dlaczego tak zbladła. Wiem, że Merlin ją kocha, ale powinien być troszkę delikatniejszy, a nie tak szaleć w krzakach. Ale naprawdę wyczuwało się to napięcie i chemię w tej scenie. Colin i Katie tak fajnie to zagrali.
Znalazłam gifek ich pierwszej, wspólnej sceny - kocham te jego miny <3
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m5fiqrUWua1r4l0h5o1_500.gif
Susan, nie pij aż tyle, bo już klawisze Ci się mylą ;D Lepiej podziel się ze mną i Kitty ;D