Hej!Podajcie mi swoich ulubionych bohaterów naszego ukochanego serialu. Ja osobiście uwielbiam wszystkich, ale gdybym miała oddać głosy to na Phobe i Ross'a :d.
Wy także podajcie po jednej postaci męskiej i żeńskiej. Pozdro :*:*:*
Moją ulubioną bohaterką jest zdecydowanie Rachel - uwielbiam jej poczucie humoru, jej charakter i w ogóle lubię tą postać. Z chłopaków najbardziej lubię Joey`a i Chandlera - ta dwójka jest świetna :).. Phoebe i Ross też są fajni ale nie lubię Moniki..nie wiem czemu tak po prostu nie przypadła mi do gustu.
Najbardziej lubię:
1.Phoebe Buffay,
2.Joey Tribbiani ,
3.Ross Geller ,
4.Monica Geller,
5.Chandler Bing ,
6.Rachel Green -Jej nie lubię ,strasznie mnie denerwuje.
Wszyscy wzbudzają sporo sympatii. Joey jest uroczy, jednak drażnił mnie trochę swoją naiwnością. Phoebe trochę zbyt przypomina mi mnie, Ross ma maniackie odruchy. Najbardziej lubię Chandlera, jego poczucie humoru i sposób bycia są genialne. Monika ze swoją despotycznością też zachowuje się jak ja, ale tu tak to nie drażni. Bawi mnie zawsze jej i Rossa chorobliwa potrzeba wygrywania. O Rachel naprawdę trudno mi się wypowiedzieć. Jest sobie, i tyle, nie żeby była bez charakteru czy coś, jest zabawna i sympatyczna, koniec.
Nie ma więc osoby której bym nie lubiła. Na pierwszym miejscu plasuje się jednak zdecydowanie Chandler. Potem Monica.
Zdecydowanie Chandler. Uwielbiałem jego cięte riposty, a do tego bardzo dobrze zagrana postać przez M.Perry'ego.
Wiadomo, że Chandler i Monica ;) Jako para to jest po prostu combo :P
Chandler- od samego początku, niezapomniane teksty, w sumie to miał zawsze dystans do samego siebie. Chanandler Bong po prostu :P
Monica- Najpierw była trochę inaczej pokazana, w późniejszych sezonach to się zmieniło- tzn. jej mania sprzątania stała się bardziej zabawna i w sumie słodka ;) Inteligentna kobieta, dodatkowo z sezonu na sezon coraz ładniejsza. Fajnie też się uzupełniali z Chandlerem. I w sumie jak się tak mocniej zastanowić to nie mieli żadnej "wielkiej kłótni", może poza awanturą związana z wyjazdem do hotelu kiedy jeszcze tylko ze sobą romansowali ;)
Joey w ostatnich sezonach też miał niesamowite sceny, no i Ross od czasu do czasu też dawało sobie znać (np. odcinek kiedy wybielił sobie zęby :D) Ale jednak Monica i Chandler- moi ulubieńcy :)
Chandler i Phoebe najlepsi :D Reklama spodni w wykonaniu Chandlera jest niezapomniana: "Pants - like shorts but longer" :D A Phoebe jako krejzolka byla najbarwniejsza postacią tuz obok Joey'a :D
Na poczatku najbardziej lubialem Joeyego i jego "how you doin" ;) obecnie Chandler- swietne poczucie humoru. Cala szostka jest Przekozacka. Chcialbym w przyszlosci miec takich przyjaciol !
Uwielbiałam wszystkich, bez wyjątku. Każdy miał coś w sobie, jakieś cechy, które przemawiały za tymi postaciami. Po prostu nie wyobrażam sobie tego serialu bez żadnego z nich, tworzyli wspólną całość i to było piękne. Za każdym razem gdy siedziałam przed telewizorem, bądź teraz przed komputerem (ponieważ oglądam ten serial nagminnie przez cały czas ;)), widzę jak się świetnie bawią razem, to bawię się wraz z nimi. Także trudno mi wyróżnić kogokolwiek, jednak z babeczek to chyba jednak Monica, za te jej neurozy, pedantyzm, który się pogłębiał z sezonu na sezon. Jak dla mnie była najbardziej charakterna. A z facetów, Chandlera lubiłam na początku, ten jego sarkazm był cudowny, jednak od bodajże 3 czy 4 sezonu, jak Joey zaczął być coraz bardziej gapowaty i mało rozumny...i był cudowny w tym, to chyba jednak na niego bym oddała swój głos :)
1. Chandler. Jego humor mnie zabija
Poza Joey'em (czasami ta jego głupota powala) reszta mniej więcej na tym samym poziomie, ale jak trzeba typować dziewczynę to oczywiście Phoebe.
Ja kocham wszystkich tak samo i bez wyjątku... wszyscy są tak samo rąbnięci (pozytywnie:) ) a jednak inaczej:)
Rachel - trochę paniusiowata ale luzacka i fajnymi minami i głosem,
Monika - pedantka niby najrozsądniejsza ale w końcu chyba najbardziej zwariowana..
Pheobe - blondynka ze swoim zdaniem i broniąca zawzięcie swoich poglądów trochę dziwnych...
Joey- wiecznie zboczone dziecko....
Chandler- sypiący ripostami ...
Ross- naukowiec tez niby najpoważniejszy ale zarazem "najgłupszy"
...i uwielbiam to jak Fibi czasami mówiła coś bardziej fantastycznego a Ross jako uczony patrzył się na nią jak na wariatkę:)
Pheobe uwielbiam za jej dziwacznośc Monice za te jej neurozy świetnie sie wczuwa w stan niezadowolenia z panującego nieładu , Rachel za naiwnośc okraszona dobrym gustem , Chandlera za te jego sarkastyczne docinki Rossa za bycie profesorem z częstą mentalnością bobasa a Joyego za totalny luz do życia .oni wszyscy sa boscy .jest to jeden z seriali gdzie cała ekipa jest tak dobrana jak w mało którym serialu.
Dla mnie oczywiście też wszyscy są świetni, ale skoro mam wybierać. To tak, z dziewczyn Pheobe, a z chłopaków Chandler, chociaż Joey i Ross też mnie rozbrajali.
oj za szybko pisalem i pominalem jedna literke ale widzialas w powyzszych komentarzach "Pheobe" albo "Monika"? :P