Przegadany, przeciągnięty, o dwa lata za późno.
Były momenty, ale faktycznie: 1 sezon, a 2 to kompletnie inna bajka, jakby oglądało się inny serial.
Wiadomo, tylko pytanie pozostaje:
Czy te momenty są godne czekania dwa lata na gadanki w kuluarach aby zawieść na końcu tak bardzo? Obaj wiemy, że gra tron sama się wykolieła w bardzo podobny sposób, myślę że trzeba reagować na takie w c h u ja cięcie :D Jestem ogromnym fanem serii, czytałem książki serii zanim ktokolwiek podrapał się w po dupi e w pobliżu serialu. Wiele stracił na lichym romansie z pierwowzorem książkowym już wtedy. Oczywiście, bardzo szanuje twoje zdanie i doceniam rozmowę na poziome ^=^