Trzymać się oryginału? Nie wiem dlaczego z uporem maniaka fabuła filmu jest tak daleka od książki jak polscy kopacze od mistrzostwa świata. Dobrze, że chociaż wreszcie Reacher wygląda jak Reacher.
Już po materiałach przedpremierowych i zwiastunie widać mnóstwo zmian.1)Za duży Paulie, nie jest blondynem, jest za brzydki i nie gada piskliwie 2)Quinn jest tu Japończykiem 3)Beck jest siwy a nie siwiejący i nosi czarny garnitur zamiast szarego 4)Jak zapowiadają, wciskają Neagley do wszystkich sezonów 4)scena seksu Reachera z Duffy w książce nie była dokończona, tutaj jest 5)Nie było sceny strzelaniny w lesie 6)Nie było sceny z łódką 7)Reacher nie jeździł Harleyem 8)Nie było tej sceny w kuchni 9)Reacher rozmawiał z Duffy i Eliotem w pokoju a nie na balkonie i kwestie były inne 10)Scena na siłowni wyglądała inaczej 11)Reacher w książce nie przywalił Pauliemu łomem 12) W książce dom nie spłonął 13)Quinn nie pojawiał się w takich scenach w książce, jakie są w zwiastunie 14)I jest tego więcej
No i przede wszystkim w książce Eliot nie był takim popychadłem. Co zrobili z tej postaci to jakaś zbrodnia. Zapewne niuansów można będzie wymienić mnóstwo ale najbardziej rażą te kluczowe,
Następne,
1.Nie było takiej sceny w książce, ze reacher jedzie oglądać wraki aut do komisariatu. Były poukrywane w różnych miejscach. Sprawdzał to Duke.
2. Richard powiedział że jego matka nie żyje, i de facto nie widać jej w serialu. A szkoda bo był to ciekawy i ważny wątek
3. Susan mówi że Teresa Daniel była narkomanka i ją wysłali jako sekretarkę :D :D to już absurd. Była tajna agentka która de facto Villaneuva namówił na tą akcję. Przy okazji reacher nie odnalazł kolczyka ale wyryty napis w posadzce „Teresa justice”
Ja ogólnie rozumiem że pewne zmiany można zrobić żeby serial wyglądał dynamiczniej ale zmieniać trzon fabuły na jakieś gowno to profanacja. Siła perswazji to solidna książka, a tu to jakaś maniana w serialu
Dlatego ja odpuściłem po pierwszym odcinku, jak w przypadku pierwszego sezonu. I jestem w miejszości, bo choć drugi sezon również uważam za nieudany, to jednak w przeciwieństwie do pierwszego i trzeciego sezonu, mniej więcej trzymał się książki przez trzy odcinki.
Reacher wygląda jak książkowy, ale aktor z niego żaden. Serial skopany. Nie wierzę, że to mówię, ale film z konusem był o wiele lepszy.