Fajnie gdyby znalazłby się ktoś kto przetłumaczy odcinek wcześniej niż napisy z Hataka.
na teraz 5 jeszcze nie przetłumaczyli xd ale ktoś tam przetłumaczyl z filmwebu chyba , ale 6 nie ruszony a wyszły angielskie napisy
Na HATAKA nie ma co liczyć. Są zajeci tłumaczeniem....Xeny, wojowniczej księzniczki z 1995 roku, więc co się będą bawić w tłumaczenie premiery
Ohydny ten odcinek. Po prostu dla ludzi o innej orientacji. Dobrze się tylko oglądało Cesare z papieżem, który wiecznie jest niezadowolony ze wszystkiego co robi jego syn. Rozumiem, że Cesare wykorzystuje trochę sytuacje i czuje sie bezkarny robiąc wszystko po swojemu ale jakoś nie dobrze się dzieje w ich relacjach. Nie wiem co tam planuje Lukrecja ale jakoś wierze tej "uzdrowicielce" z lasu, że to jednak z dwojga złego to Rafael jest nie w porządku a tamten uskutecznia zagrywki. Ale się może wyjaśni.
Farnezie sie jednak dobrze wiedziec ze podłapała pierwszego naiwnego i poete.
Wszystko jedno. Ogólnie mówię, że był.
Pytanie na temat. Co myślisz o dwóch kuzynach? Jakoś serio myślę, że Rafael sam sie otruł albo tam wszyscy zidiocieli.
Nie wiem co o nich myślec. Ten od szachów mi się podoba, pomyślałam że to on mógł byc mężem Lukrezii:D Facet z jajami (chociaż łajza), bo ten jej Alfonsito to jakaś porażka, tak samo jak ten drugi kuzyn, który był otruty. Nie wiem w ogóle co to za miejsce, jakaś włoska wiocha (jak na tamte czasy przynajmniej, bo Cesare zrobił im odpowiedni przegląd) a intrygi większe niż w Rzymie.
Jakoś się zgadzam, że ten Neapol to jakaś wiocha. Ten od szachów to myślę, że sie cholernie boi i próbuje chociaż pozorami pokazać jaki on bezwzględny by Lukrecja zostawiła go w spokoju. (myslę ze on sie jej boi a, że wyglada na inteligentnego, to domyśla się, że to ona ukatrupiła tego króla czy jak mu tam). Natomiast Rafael to totalny błazen. No i ta uzdrowicielka mówiła, że truciznę wziął od niej własnie Rafael.
A mąż Lukrecji to porażka na całej linii.
Nie wiem tylko, czemu ominięto wątek czwartego Borgia Joffre..(?) który ożenił się z Sanchą... a to siostra tego nieszczesnego męża Lukrecji. I to w sumie dlatego Lukrecja dostała takiego męża bo ta osławiona Santia czy Sancha..sypiała z Cesare i Juanem. Dodatkowo papież nie znosił tego dzieciaka- Joffre bo czuł, że to nie jego syn i oskarżył własnie jego o mordestwo Juana zamiast winnego Cesare. (a prawdy coś w tym było bo Joffre miał motyw). Po za tym za te wszystkie morderstwa mężów i tego jej kochanka Lukrecji odpowiadał jedynie Cezare bo miał swira na punkcie siostry a pozwolenia miał pełne od papieza którzy zmieniając jej męzów zmieniali sojusze polityczne. Jak mąż Lukrecji stawał się zbędny bo miał za słabe koneksje Cesare z przyjemnoscią go likwidował... no ale wszystkiego miec nie mozna.
No właśnie... w pierwszym sezonie ożenił się z Sanchą i słuch po nim zaginął...
A ta laska to sławna była z tej swojej urody i... (jak to ująć) nikt jej nie odpuścił.
Kiedy Cesare wykończył jej brata ( tego patafiana Lukrecji) ... pozbyli się jej w najgorszy sposób a Jofree ożenił się już szczęśliwie z inną i zył długo i szczęśliwie.
A to Cesare zabije tą sierotę?:D Pewnie głośniej krzyknie, a ten padnie na serce:D Nie wiem co z tym młodym, nie umarł tam kiedyś?
XD właśnie glebłam.... ( Cesare nawet krzyczeć nie musi...wystarczy, że powie zdecydowanym tonem a sierota na zawał padnieXD).
Ale oryginalnie... to sierota staje się zbędna bo Lukrecja musi wyjść za innego sprzymierzeńca i Cesare zatłucze go na śmierć by wyglądało na wypadek.
Lukrecja o tych planach dowiaduje sie wcześniej od Sachy... i błaga Cesare by nie zabijał tej sieroty bo ona go kocha. Cesare obiecuje... a potem.... wykańcza tą ofiarę losu.
Ale w serialu może byc inaczej.
(Przy okazji Lukrecja miała z tą sierota tylko jedno dziecko. Mówię tylko bo trzecim fagasem miał aż 5. i zmarła w wieku 39 lat w gorączce popołogowej jak królowa Jane Seymour.)
A o tym szybkim zgonie coś czytałam. Ja własnie nie mogę tego zrozumiec, dlaczego ona go kocha? Ona w 1 sezonie była taką pierdołą, ale teraz jest zdecydowana i przebiegła, powinna miec kogoś kto stawiałby jej wyzwania, a nie takie coś. Tłumaczę sobie, że ona go kocha tak jak kocha się małego, nieporadnego szczeniaczka;D Pamiętam tamtą dziewczynę, Cesare wprawdzie nie skorzystał, ale Juan całkiem, całkiem:D Może wprowadzą ją znowu i powiedzą, że gdzieś wyjechali z tym smarkiem? Niby oglądam ten serial, ale właśnie mi umknęło co się z nim stało. Skupili się na Cesare i Lukrezii, ale w sumie się nie dziwię bo oni są najciekawsi. Tamten młody to był taki wypłosz.
Bardzo dobre określenia. Po wypłoszu w serialu słuch zaginął.
Chyba Lukrecja dostała jakiegoś szoku pourazowego po Giovanim Sforzie... i charakter się jej zmienił. Dla mnie ta jej sierota jest tak obleśna, że coś... ale o gustach sie nie dyskutuje.
Szkoda, że ten jej blond-malarz nie został na dłużej... no ale trudno. Lukrecji chyba w smak poszła...ambicja i władza a że to wiąze się z sierota to automatycznie kocha tą sierotę.
A kuzyni mnie ciekawią... Choć w sumie najbardziej czekam na to jak Cesarę przywiezie do Rzymu Caterinę Sforze w złotych łańcuchach. Nie że... kibicuje Cezare...bo Sforza jest genialna ale jakoś nie wyobrażam sobie tego i chcialabym to zobaczyć.
Ja kibicuję Cesare. Uwielbiam w filmach i serialach tych złych. Podoba mi się, że nie pokazali go takiego od samego początku tylko zmieniają go stopniowo. Świetnie zagrana rola. Jestem zdziwiona, że jego żona jest postacią aż tak bez znaczenia, tą pierdołę od Lukrecji pokazują częściej. Chociaż w sumie ta jego żona też taka nijaka. Zawsze czekam na wspólne sceny Lukrecji i Cesare, bo oni jednak tworzą najlepszą parę i nie chodzi mi tutaj tylko o ten dwuodcinkowy romans, między nimi zawsze była jakaś chemia:)
Ten dwuodcinkowy romans był lepszy niż wszystkie romanse w tym serialu.
Charakterem Cesare to ja jestem zafascynowana tylko gościu wizualnie nie w moim typie. Za to jestem przeszcześliwa, że już tego kretyna Juana nie ma, bo działał mnie na nerwy.
Z tą żoną Cesare to będzie miał jedną córkę... i w sumie chyba jakoś związany z nimi nie był, bo do końca do Lukrecji wypisywał zamiast do nich wrócić.
To samo żona Juana, miała z nim dwójkę dzieci i słuch po niej zaginął chyba nawet jej nie widziałam..?
Ogólnie smutna sprawa z tymi dziećmi Borgiów szczególnie Cesare i Lukrecja. Właściwie nie wiem skąd taka wielka nienawiść do nich od strony tylu rodów chyba dlatego bo to emigranci bo z moralnego punktu widzenia poprzedni papież Innocenty też uznał wszystkie swoje bękarty i jakoś wielkiego poruszenia nie było. Natomiast poczynania Borgiów w ogole nie roznią sie od Elzbiety I czy innych wladców, którzy z religią mało mieli wspolnego a wszystko rozchodzilo sie o władze.
Rzeczowa wypowiedź na temat serialu...zwroty takie jak: "nie w moim typie" - (piękności ty moja:)), "tego kretyna" (..... - wstawić proszę zgodnie ze swoją logiką:)), "bo z moralnego punktu widzenia" (wpisy Twe raczej nie odzwierciedlają tak górnolotnej logiki więc daruj sobie), na pewno będą bardzo pomocne innym użytkownikom.
Pozdrawiam
ale żal
nie na temat i y gosciu tematu nie czaisz a w prywatną dyskusje sie buraku nie mieszaj
widac zes z pastwiska ale ja cie kultury uczyc nie bede
O tak, kultury i pastwiska to mnie faktycznie możesz nauczyć, widać po interpunkcji, gramatyce i wypowiedzi. Podobne teksty faktycznie robiły wrażenie w latach 90, ale cóż Ty biedne dziewczę po gimnazjum możesz wiedzieć. Pozdrawiam
Już po gimnazjum wiedziałam więcej niż ty w tej chwili.
Ale pomysł na leczenie kompleksów masz dość żałosny.
Jeśli jesteś wierzący za obecnego papieża takie upodlające leczenie swojego niskiego poczucia wartosci i jadowita zółć z zawiscią jest traktowana jako grzech ciezki.
Powinieneś wiedzieć.
I widzisz, kochane dziecko, tu się niezwykle mylisz....:) Nie, nie jestem wierzącym człowiekiem, wytłumaczyłbym Ci dlaczego, ale rozmowa na argumenty z Twoją osobą jest stratą czasu, cennego czasu życia...zrozumiesz jak jeszcze troszku wiosenek przeżyjesz...bo wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego....trudne prawda?:)
Nie chciałem być nie miły, ale widzę iż stare powiedzenie jest dalej aktualne, a i też jest to moją klęską iż dałem się wprowadzić w taką dyskusję.....Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię na swój poziom i pokona doświadczeniem.
Mimo wszystko pozdrawiam, a jeśli będzie trzeba na korepetycje z "czytania ze zrozumieniem" się zrzucić pisz na PRV. Wszelkie koszty pokryje:)
Pozdrawiam i bez odbioru:)
Ciekawe co mówisz. A co na to lekarze?
Ponieważ zostawie cię w słodkiej nie wiedzy z kim rozmawiasz. Ale gdybym przypadkiem poprawiałą twoją maturę... To poznam styl XD
I masz prawo się bać od przyszego tygodnia wielki maraton poprawiania.XD
Pozdrawiam policyjny staruszku. To już nie te czasy.
Zdecyduj się jako kto piszesz. Czy powtarzaj twojego starego który uciekł jak cię zobaczył, czy w szkole towarzysko sie mogles tylko "udzielac"
Ale nie ma co pokazać. To tak jak z meblami.... kazdy jakieś ma ...ale wstyd zapraszać kogos by pokazac starą kanape...
Czyli wszystko co stare, odstające od kanonu piękna należy ukryć i więcej nie pokazywać? Filmy kręcić tylko o ładnych, dobrych i spokojnych? Zero zaskoczenia, dramatu, niepewności, morału itd.?
Rola jaka gra jest sama w sobie super-odzwierciedla ideę serialu dla mnie.Chyba jako jeden z niewielu przeżyje :)
Nie to po prostu nie na temat do lego wypowiedzi.
Ty piszesz o aktorstwie a gimbus jest zafascynowany tylko tym ze gosciu gra morderce.
Wiec sie nie wstrzeliłaś z odpowiedzią XD
Nie chodzi mi tylko o aktorstwo, jak wcześniej pisałam chodzi o ogół bohatera
Nie musisz mnie nigdzie zapraszać, bo toż to forum ogólne, i proszę Cię dziewczę zapewne nie dość piękne, byś powstrzymała się od osądzania innych jak i ja to teraz zrobił, abyś swej prostocie uświadomiła sobie iż za nickiem nie da się ukryć swego pochodzenia, szczególnie po takich wypowiedziach. Budka z piwem jak najbardziej i mnie pasuje, jeśli jest z przeznaczeniem regionalnym i dla smakosza....
Nie musisz odpowiadać, liczę się z tym iż nie zrozumiałaś tekstu pisanego....pozdrawiam
Ale sztampowo. Ty kopiujesz te teksty, które jakiś leming z 8 lat temu napisał?
Posłuchaj tego co ci powiem jesteś łotr, łajdak i śmierdzące bydle. Starczy? Mam ci jeszcze w oczy plunąć.
I takie jak ty bedzie oceniało mój wygląd ...nie ośmieszaj się. Twojego poziomu nie da się skomentować bo przebiłeś już piwnicę.
Jeśli piszesz do kogoś z małej litery świadczy tylko o Twojej kulturze:)
Sztampowo też trudne słowo, prawie tak trudne jak "leming" którego zapewne nie rozumiesz, powtarzając po pewnych portalach nie mając swego, zapewne również zdania, ale nie szkodzi,. ważne iż terapia działa:)
Jeśli Ci naprawdę ulżyło drogie dziewczę iż kogoś obraziłaś to służę pomocą:) Wszelkie niepowodzenia życiowe możesz wyładować na mnie, aczkolwiek to nie FB, za co pozostałych użytkowników przepraszam iż w dałem się w ową "rozmowę":) Chcesz być szanowana szanuj innych, ale to dopiero drogie dziewczę zrozumiesz z wiekiem:)
Pozdrawiam