Jestem świeżo po dwóch pierwszych odcinkach, i mam dziwne wrażenie że coś jest nie tak... Dialogi beznadziejne,dużo słabsza gra aktorska, zdjęcia jakieś takie nie "sopranowskie". Czy tylko mi się to wydaję? czy również macie takie wrażenie? Sprawdzałem na imdb i zarówno reżyser jak i scenarzysta jest ten sam... jeśli kolejne odcinki będą takie same to nie dziwie się że serial zdjęto...
Mam dokładnie takie samo wrażenie, po obejrzeniu pierwszego odcinka piątej serii... a może to tylko początkowe odcinki każdej serii tak mają? Nie wiem, ale początek 3-ciego sezonu bardzo mi się podobał.
akurat piąta seria moim zdaniem była najlepsza i pojawia się tam Steve Buscemi (Tony Blundetto), czyli chyba najlepsza drugoplanowa postać w serialu :D
Jak pisałem - jestem dopiero po pierwszym odcinku, który poza 1 sceną był mierny, wątki szybko się rozwiązywały, a aktorstwo i dialogi były poprostu inne niż dotychczas :)
Właśnie kończę 5-tą serię - jestem tuż po obejrzeniu 12 odcinka i wiele rzeczy w nim się rozwiązało, lecz zastanawiam się nad znaczeniem wcześniejszego - 11 odcinka w którym nic się nie dzieje oprócz akcji Tonego B, większość odcinka to nudne sny głównego bohatera...
Ogólnie za najciekawsze uważam odcinki napisane przez Terence'a Winter :)