Śmieszy mnie trochę,że ludzie piszą,że Rodzina Zastępcza jest o wiele lepsza [też świetny serial!],a potem krytykują Rodzinkę.pl za brak realizmu ;) Rodzina Zastępcza była bardziej realistyczna? :) Które dzieci są..prawdziwsze? ;) Te wrzeszczące,pyskujące,wyciągające kasę czy te z Rodziny? :)) Pytanie retoryczne ;)
Dla mnie rodzinka.pl przedstawia życie ZDROWEJ I NORMALNEJ polskiej rodziny.I to jest super.Naprawdę,nie przekładajcie wszystkiego na pieniądze,bo źle to o was świadczy.Tę rodzinę od mojej różni tylko to,że nie mieszkam w domu wielorodzinnym i nie robimy zakupów w Almie tylko w Polo Markecie i Lidlu ;) 100 % realizmu!
Młodzi ludzie,uświadomcie to sobie - dzieci to rozgardiasz,wrzask,bałagan,pyskowanie [gdyby wszyscy pyskowali tak jak boscy byłoby naprawdę pięknie],wyciąganie kasy,różnego rodzaju potrzeby w stylu "kup mi nowy telefon" Takie są dzieci,tacy są nastolatkowie - to NORMALNE.
Tak samo jak dobry kontakt z rodzicami,luźne rozmowy.Rodzic powinien być najlepszym przyjacielem dziecka,a nie boską istotą,której trzeba oddawać cześć na każdym kroku i ciągle dziękować,że żyjemy i mamy co jeść ;) Współczuję ludziom,których wychowywali pedanci-cholerycy,ludzie z kompleksami itd.Ale nie miejcie pretensji,że niektórzy są inni i mają trochę inne podejście do wychowania.
A Ci co piszą o "lewackiej propagandzie" - heh.Znam was,aż za dobrze i powiem wam jedno - oby więcej tej propagandy w naszym codziennym życiu,tego sobie i wam życzę ;)
Nie, gdyż słowo "zajebiście" nie równo się "zajebisty". Np. masz zajebisty styl, image, jesteś zajebisty.
"Pedale"??? u widzę mamy tu homofoba einsia.
Mówi się gej, poza tym te określenia mnie nie dotyczą.
Naucz się czytać dziadziu, nigdzie nie napisałem że jestem gejem, bo jestem hetero. Zresztą nie wiem skąd ci to przyszło do głowy. Choć, zaraz, zaraz, dla takich jak ty każdy dobrze ubrany chłopak jak ja to pewnie "pedał"... #żałosne.
Koleś ubrany jak dziewczyna to "dobrze ubrany"? Nie sądzę ;)
Wiesz, jaki jest największy dramat słeka takiego jak ty? Że po skończonym numerku z dziewczyną, przymierzając się do ubierania musi się zastanowić, które ciuchy są jego, a które jej l]
Określenie gej pasuje do kolesia, który woli chłopców - to jest prywatna sprawa, niepodlegająca żadnej ocenie w cywilizowanym świecie.
Określenie "pedał" jest zarezerwowane dla takich wynaturzeń jak ty, powbijanych w rurki, zapatrzonych w marki, wizerunek itp.
Teraz kleisz? Pedale?
Wiesz, jaki jest największy dramat faceta takiego jak ty? Że po skończonym numerku z dziewczyną, ubierając się musi się zastanowić, gdzie zostawił portfel by jej zapłacić za seks.
#pow pow pow #liryczny mortal kombat
PS. Dobra spadam na turniej w NBA2k15 na PS4.
Idź, idź, pograj sobie w wirtualnego kosza, skoro w realnym świecie żadna "plebejska" drużyna nie chce cię mieć w składzie, pedale.
Najsmutniejsze w twojej postawie jest to, że rok temu dostałeś od życia nauczkę, która najwidoczniej niczego cię nie nauczyła.
Sam pisałeś, że wpier*dol, który wyłapałeś na mieście nie był przypadkiem, tylko zorganizowaną akcją znajomego, który "nie mógł żyć życia w twoim cieniu" czy jakoś tak.
Zastanawiasz się czasem, w jakim świecie żyjesz (i w jaki sposób żyjesz) że ZNAJOMI nasyłają na ciebie karków którzy mają ci spuścić wciry? To jest chyba najlepsza definicja twoich sukcesów, polskawiejska - życie wśród pozerów, którzy nie przepuszczą okazji do tego, by wbić nóż w plecy. Gratuluję takiego osiągnięcia.
Zauważyłeś, co pisałeś w ostatnich postach w tym wątku? O swoim wyglądzie, stylu, image'u - dalej liczy się dla ciebie tylko to?
Człowieku, masz już 20 lat, zero osiągnięć na koncie i ego wyje*bane w kosmos a podbudowane na tak kruchym fundamencie, jakim jest kasa twoich starych - czy może być coś bardziej żałosnego?
Krytykujesz innych, że są "plebsem" bo przez cały czas chodzą w tych samych ciuchach i chleją tanie alko?
Każdy orze jak może - niestety, ale nie wszyscy mają czerwone korzenie w rodzinie, tak jak ty, gdzie starzyzna pompuje hajs w młodzież, myśląc, że tym samym spełnia swoje obowiązki wychowawcze.
Pamiętasz, jak proponowałem ci spotkanie na mieście? Twarzą w twarz, by wyjaśnić różniące nas kwestie? Jakie były twoje wymówki? "Jestem za ładny, żeby się dawać ci szansę na zepsucie mej urody" - który szanujący się FACET odpowiada w taki sposób na propozycję spotkania?
Czas płynie, lata lecą, a u ty dalej jesteś zerem - twoi znajomi poszli na studia, i kiedyś wyjdą na ludzi a ty wciąż będziesz tylko słeeeeg, hasztag i jolo, jeśli wiesz, co mam na myśli.
"Najsmutniejsze w twojej postawie jest to, że rok temu dostałeś od życia nauczkę, która najwidoczniej niczego cię nie nauczyła." - nauczyła
"Sam pisałeś, że wpier*dol, który wyłapałeś na mieście nie był przypadkiem, tylko zorganizowaną akcją znajomego, który "nie mógł żyć życia w twoim cieniu" czy jakoś tak." - taka prawda, koleś sobie coś ubzdurał na mój temat, a że sam nie miał jaj to ogarnął jakiś zabijaków.
"Zauważyłeś, co pisałeś w ostatnich postach w tym wątku? O swoim wyglądzie, stylu, image'u - dalej liczy się dla ciebie tylko to? " - i liczyć się będzie
"Krytykujesz innych, że są "plebsem" bo przez cały czas chodzą w tych samych ciuchach i chleją tanie alko? " - no fakt jak ja niby żeruje na hajsie rodziców to "beee", a jak oni chodzą jak brudasy bo cały czas chleją za hajs rodziców to "luz", "normalni chłopcy"
"Każdy orze jak może - niestety, ale nie wszyscy mają czerwone korzenie w rodzinie, tak jak ty, gdzie starzyzna pompuje hajs w młodzież, myśląc, że tym samym spełnia swoje obowiązki wychowawcze." - i jestem z nich i siebie dumny
"Pamiętasz, jak proponowałem ci spotkanie na mieście? " - a co ty gej, że chcesz się ze mną spotykać?
Nie wczuwaj się tak koleżko...
Koleżkami to możesz nazywać swoich kumpli, którym doradzasz jakie rureczki powinni sobie kupić, cepie l]
No ba - w końcu jest XXI wiek, słeeeg jolo i hasztagi i trzeba mieć "styl" prawda?
A fakt, że koleś w rurkach wygląda jak maniurka najlepiej przemilczeć?
Zresztą, olać te rurki. Napisałeś, że wygląd będzie się dla ciebie liczył? A co w sytuacji, gdy znów spotkasz się z jakąś bandą i ona przestawi ci ryja? Jak wtedy sobie poradzisz sam ze sobą, słeku?
Masz racje, też myślałem czy nie poprosić taty, aby załatwił mi osobistego ochroniarza :)
No jasne. Dobra idę poczyścić Jordany bo trochę ostatnio je zaniedbałem i mi się pobrudziły.
polskawiejska czyści butki zamiast je wyrzucić i poprosić o nowe swojego czerwonego tatusia :) Hasztag dorosłość i odpowiedzialność l]?
No widzisz bo buty trzeba szanować, ale co ci będę pisał o szacunku jak ty nawet rodziców nie szanujesz...
Choć na J23 już teraz za ciepło teraz tylko flyknit, roszki albo fluxy.
Trzeba szanować ludzi, a nie taką błachostkę jak buty, dzieciaku.
I gwoli ścisłości - nie sznuję twoich rodziców, bo brzydzę się czerwonym ścierwem l)
Wiesz co maleńka spadam na długi weekend nad morze, a ty dalej się tam spinaj przed komputerem i uważaj kogo nazywasz ścierwem bo kiedyś możesz zarobić przez to w mordę.
PS. A moje buty są więcej warte niż twoja cała "osoba".
I kto tu się spina przed monitorem? Taki odważny jesteś przez net, a nie masz jaj by się spotkać i powiedzieć mi to prosto w twarz, synku czerwonej ku*rwy?
Co do twojego postscriptum - serio? Nawet, by komuś pocisnąć, musisz użyć argumentu pieniądza? Zwłaszcza w sytuacji, gdy jesteś 20 latkiem, u którego źródłem dochodu wciąż są rodzice?
Czasami się zastanawiam, czy zdajesz sobie sprawę ze skali patologii panującej w twojej rodzinie.
Tak, dobrze czytasz, patologii, bo nie ważne, czy to obskurna nora z pijącymi starymi czy złoty pałac, w którym najważniejsze są pieniądze - w obu przypadkach cierpią dzieciaki, które czerpią od rodzicieli niewłaściwe wzorce.
Pisałeś, że "nie lubisz patrzeć na biedaków" itp. ku*rwa, raz nawet mi napisałeś bym zadawał się z niepełnosprawnymi, bo "tylko tacy mogą się ze mną kolegować"... jaką spier*do*liną życiową (oraz umysłową) trzeba być, by pisać coś takiego o ludziach, którzy zmagają się z życiem na co dzień?
Jak jeszcze na fw była możliwość przeglądania wypowiedzi innych, to włos jeżył się na głowie gdy czytałem twoje wypociny na forach "Ukrytych prawd" i innych twoich ulubionych para-dokumentalnych produkcji - wszędzie cisnąłeś innym, że są po zawodówkach, że zarabiają grosze, że w tv nie pokazują bogatego życia, takiego jak twoje, a na forach związanych z muzyką jęczałeś czemu ludzie nie słuchają nowych graczy tylko "dinozaurów" którzy nie są słek - widząc to zastanawiałem się, jakimi "wybitnymi pedagogami" musieli być twoi rodzice, że w efekcie ich działań, dorosły syn myśli tylko i wyłącznie o forsie, i na jej podstawie określa wartość innych ludzi.
Pamiętasz, co pisałeś o scenariuszu, w którym spotkałbyś fajną, ale biedną dziewczynę? W grę wchodzi tylko przyjaźń, bo miłość rezerwujesz tylko dla takiej panienki, która ma tak samo bogatych rodziców jak ty - żeby "zachować hierarchię", zgadza się?
Zastanawiam się, po co wróciłeś na filmweb - bo co, "prułem się" na twój temat, podczas twojej nieobecności? Bo tak napisał ci słakjolohajs czy inny wafel? Nawet jeśli to prawda, to co w tym temacie robisz? Starasz się mnie ustawić do pionu PRZEZ INTERNET w momencie, gdy obaj żyjemy w stolicy, i kwestia spotkania się w cztery oczy, by wyjaśnić dzielące nas różnice rozbija się o twoje tchórzostwo, bo boisz się o swój wymuskany, słeczy pysk.
...ale się rozpisałem l]
Jestem pewny, że skomentujesz to jako "tl;dr" i jeszcze jakimś z dupy wziętym hasztagiem l]
Mua, znowu o mnie myślałeś jak mnie nie było #happy
Wróciłem bo nabrałem do tego wszystkiego potrzebnego dystansu #klaustrofobia
Poza tym nie było mnie ponad rok, a ty wciąż nie mogłeś przestać po mnie jechać #SB Maffija
Wiadomo mi o 2 tematach, gdzie o mnie w negatywnym kontekście wspominałeś, a pewnie było ich więcej, ale szczerze mi szkoda jest czasu na szukanie postów innych #Einshaew
Przyznaj pewnie przed snem myślisz "ahhh ale pojechałem tego bananowego szczyla, hhahaha ale mu dop#doliłem".
Kobieta chce się kochać, a ty "hmmm kochanie czekaj, nie dziś, muszę pomyśleć jak sprowokować jeszcze bardziej chłopaka by się ze mną spotkał? Tylko K$uwa kogo mam mu jeszcze obrazić? jak już zwyzywałem jego dziewczynę, znajomych, a nawet rodzinne" Ch#j znajdę jakiś błąd, złą konstrukcje zdań i najwyżej na początek do tego się dop#dole, a potem dopiero znów zwyzywam jego matkę"
Patologii to szukaj u tych, którzy cie kultury nie nauczyli, a nie w mojej rodzinie. Ten tekst z niepełnosprawnym o ile pamiętam to był zwykły "pocisk", "punchline" jakich ty miałeś setki, więc nie przeżywaj.
Co do Ukrytej prawdy czy PzW to traktuję to jako beke, coś jak twoją osobę.
Ty naprawdę masz kompleks narcyzmu
Myślisz, że moja aktywność na filmwebie kręci się wokół łebka takiego jak ty? l] Zejdź na ziemię gówniarzu.
Wspomniałem o tobie raz czy dwa, ale czy to w jaki sposób opisałem twoje postawy nie pokrywa się z rzeczywistością? Pisałem o gówniarzu, dla którego ważna jest kasa, wygląd, słek i lans - jest coś, co nie pasuje do twoich wypowiedzi?
A fakt, że takie treści prezentują ciebie jako nadętego buca utrzymywanego przez rodziców, to naprawdę nie mój problem.
Cisnę nie tylko po tobie, ale i po twojej rodzinie, bo na to zasługuje.
Nie jestem jakimś zacietrzewionym "prawdziwym patriotom!" jakich pełno na filmwebie, ale fakt, że chełpisz się tym że za komuny twoja rodzina lizała dupę czerwonym, by mieć z tego profity zasługuje na więcej niż tylko pogardę.
Pewnie dlatego skasowałeś zdjęcie swojego ryja, który definiuje przeciętność i wstawiłeś jakąś pedalską fotkę bo bałeś się, że ktoś postronny czytający tę dyskusję poczyta o tym, jaki to jesteś "dumny" ze swych dziadków związanych z komuną i za karę poprzestawia ci ryja? Wszystko się może zdarzyć, polskawiejska l]
Hahhaa, mam nadzieję że ją zapisałeś, żeby mieć się przy czym onanizować wieczorami.
A co ci się w tej "foci" nie podoba?
TO się nazywa "styl".
Nowa płyta B.R.O. mocna co nie?
Pewnie nawet nie przesłuchałeś bo ciągle puszczasz ten sam szajs z lat 80 i 90s.
I co zmieniasz temat? Boisz się, że rozmowa zejdzie na tory od których znów będziesz musiał "nabrać dystansu", pedale?
Albo w sumie nie chce mi się z tobą gadać, nic ciekawego nie masz do powiedzenia. W kółko to samo pieprzysz, tak było rok temu tak jest teraz.
Idź do klasztoru i tam głoś te swoje "mądrości"...
Ty też jakoś nie zmieniłeś śpiewki, polskawiejska. Dalej słaaak, hasztag, kasa moich rodziców!
A lata lecą...
Jakie lata? Mam dopiero 20, dorosłe życie zaczyna się od 30.
Dobra spadam, poniedziałek trzeba uczcić dobrym alkoholem np. Ciroc. Słyszałeś piesku kiedyś o takiej wódce?
A tobie na ten wieczór polecam oldskulowy klasyczek Eve - Who's that girl? To chyba o tobie co nie piesiu?
Tak sobie powtarzaj szczeniaku.
Dorosły by pić, dziecko bo jeszcze nie skończyło 30. - logika polskiejwiejskiej
Cam'ron - oh boy. Kolejny piękny trueschoolowy kawałek. Faktycznie czasami aż serducho rośnie, gdy się wraca do korzeni rapu.
Bad Boy rusza w city. Elooooo i pozdro 1200 #bo mnie stać #a co
Ruszaj, może kolejny oklep wyłapiesz.
Ciekawe, co wtedy będzie bolało bardziej? Zdeptana duma czy ubrania hasztag tak bardzo hasztag drogie hasztag mama mi więcej nie kupi?
A tak się składa, że nie piję.
Wolę trenować, dzięki temu umiem poradzić sobie z paroma typami naraz, w przeciwieństwie do ciebie, którego kilku typów poskładało w kosteczkę.