Dziękuję ci, że założyłaś temat nie zdradzając spoilerów.

1) Pewnie Nate ożył i wystrzelił :D
2) Że Emily ma u niego/niej przysługę
3) Bo pojechali do innych domków
4) Nate/Lyndon James

1) jak już gdzieś pisałam, wydaje mi się, że ktoś z A-teamu mógł wejść na tą latarnie, Caleb go zobaczył i dlatego A strzeliło. Mogła to też być Paige.
3) Gadali przecież przez telefon, Caleb jechał gdzie indziej i dziewczyny gdzie indziej.
4) Nate / Lyndon - prześladowca Mayi z tego obozu, dlatego ukrywała się u Noela w domku

hm... ale to przeciez gdyby ktos strzelil w latarni do caleba to em by to widziala.... nate sie nie ruszal.... a dziewczyny potem w szpitalu nawet nie poruszylo tego tematu...dziwne bo nawet gdyby bron sama wystrzelila, to jak i kiedy? em przytulala sie z caleb... moze po tym jak sie przytulali caleb chcial zabrac bron.... jak dla mnie niejasna sytuacja... ale piszczcie jakie macie teorie na temat wystrzalu:) a o tej przysludze to moze to mowila Jenna... bo ona tez jest w a teamie?;)

Może sama wystrzeliła, była naładowana, akurat skierowana na Caleba i sama wystrzeliła xD W tym serialu wszystko jest możliwe ;p

byli przytuleni, więc można uznać, że Em była tyłem, dlatego nie widziała ;D ale może niepotrzebnie to roztrząsamy? faktycznie dziewczyny nie mówiły, kto strzelił do Caleba, więc może to faktycznie Nate? ;D chociaż jeszcze zanim Caleb tam wbiegł to on już leżał w kałuży krwi ;D
a z tym, że ktoś dzowni i mówi, że Emily jest dłużna przysługę, to może chodzi o to, że wcześniej Emily też dostała telefon, gdy jeszcze spała, że ma minutę, żeby uciekała?

a nie wydaje wam sie, ze toby w kapturze ktory odprowdza mone do zakladu i postac w kapturze ktora zamawia bilety na pociag haloweeen to 2 rozne postacie?????; i osoba ktora dzownila do em i potem do dziewczyn 2 raz to wlasnie zupelnie ktos inny.... byc moze ktos z a teamu ?? oni dla zmyly wszyscy sa w kapturach....

ja mysle ze to wlansie dokladnie tak jest, skoro Toby bylby glownym A czy cos, to w koncowce czemu nie pokazali twarzy? ja mysle ze to kolejna ososb,a ktos inny niz Toby.

w tej chwili oprócz Mony jest jeszcze dwóch A, na końcu poprzedniego odcinka przy maszynie grającej jest ich dwóch, chyba ze mona wychodziła juz wczesniej.

p.s. jak tylko Toby powiedział 'jestem zawsze tam gdzie powinienem być" i fakt ze pojawił sie akurat w dniu kiedy dziewczyny mają akcję z A, wiedziałam ze jest A.
"

Najbardziej rozśmieszyło mnie zmarnowaną okazję do ucieczki ;d Biedna Emily nigdy nic nie kojarzy. Absurdalne jest też trzymanie zakładnika w szafie. (Emily nie usłyszała, nie zauważyła,że ktoś stęka w garderobie?)

nie rozumiem, Toby współpracuje z Moną?

Tak

W tym odcinku na to wychodzi,że Toby współpracuje z A.

Nie no co ty. Po prostu Toby sie w Monie zakochal i lubi czarne ubrania.

Bo czarny wyszczupla xd

Taa a Paige jak poszedł po drewno nie mogla kopać i wierzgac nogami... naciagane mega

Jak pojawiła się Paige w Garderobie to nie mogłem powstrzymać ataku śmiechu. W tym serialu żaden z bohaterów oprócz (Caleba) nie myśli racjonalnie;) Emily zamiast walczyć to uciekła i szukała zasięgu, aby powiadomić policje (na takie odludzie pewnie trafią w nanosekundę aby ją wybawić z opresji). To trochę egoistycznie ze strony Emily, że ją pozostawiła na "pewną śmierć".

Ale z drugiej strony spróbuj myśleć racjonalnie kiedy jesteś oko w oko z mordercą ;)

To są dla niej okoliczności łagodzące.;)
Jednak nie tylko Emily ma czasem zaćmienie mózgu:
http://www.youtube.com/watch?v=33kw1romGZE

Emily nie zostawiła jej na pewną śmierć, bo Nate/ Lyndon chciał, żeby Emily oglądała śmierć Paige, a skoro Em uciekła, to musiał ją gonić pozostawiając Paige przy życiu ;D

Z tymi psychicznymi osobami nic nie wiadomo. Czasem mają zachcianki i chwiejność emocjonalną jak kobiety w ciąży (bez urazy).;)

Bo to była specjalnie zbudowana garderoba, ze ścianami wyciszającymi, takimi jak w studiu nagraniowym :D

Bo to jest wszystko takie proste i oczywiste, prawda? I jak siedziała cała sklejona, nie wiadomo co jej wcześniej robił, to akurat by się nie bała, że on jednak nie wyszedł, lub też po coś wrócił, usłyszy to i da jej w łeb. Wcale nie był niepoczytalny. Ot, sympatyczny wręcz!

Mi się wydaje, że Paige się jakoś uwolniła i pogiegła za Natem do Emily.
Ale gdy zobaczyła przytulonego Caleba do em, mogła stac się bardzo zazdrosna (tak jak wtedy, gdy Nate cąłował się z Em, dostała trochę szału) i wycelowała broń w Caleba.
I dlatego potem nie podeszła do dziewczyn ani też Emily do niej nie podeszła tylko do przyjaciółek,ale to trochę dziwne by było, bo z 2 strony Emily by zeznała, że to Paige strzeliła w Caleba policjii.
Po tym odcinku mam jeszcze więcej pytań bez odpowiedzi.

już mam! I to Paige mogła dzwonic do Emily i dziewczyn pod koniec mówiąc że ma u Em przysługę. Bo przecież Em nie wydała Paige policjii za to że postrzeliła caleba! Teraz mi się to ułożyło!

Czyli jednak Paige jest w A-Teamie.

Bez przesady to za bardzo skompilkowane jak na Marlene.

to jest najbardziej OCZYWISTA teoria, wystarczy pomyślec, zauważcie jak zachowywała się Em i Paige przy policjii.

jak tylko Paige podeszla to Em zwiala..

Boże. Paige podeszła żeby zacząć rozmawiać z policją, żeby na niej skupili uwagę a żeby EM mogła podejść do przyjaciółek! Przecież prosiła policjantów ze chce isć do dziewczyn, Paige to usłyszała i podeszła do policjantów zeby EM mogła iść. HELOOOL.

dobra spoko, bez nerwów ;/ tylko głośno się zastanawiałam.. ;/

Paige nie mogła dzwonić do Emily bo była już w tym czasie w szafie związana.

Nie wiemy tego czy była związana czy nie. Później nie widzieliśmy co się z nią działo, równie dobrze mogła pobiec za Natem gdy się już uwolniła. A i dzwonic mógł np Toby

ale mam na myśli pierwszy telefon kiedy Emily dostała ostrzeżenie aby uciekać, wtedy jeszcze nie wiedziała że Paige jest uwięziona i nie wiedziała co Nate planuje

tak, a to mogła byc Mona np.

nie ze a ma przysluge u em, tylko em u a. chodzilo o to ze a ostrzegalo telefonem em o niebezpieczenstwie, i ze teraz EM wisi A przysluge ;) nie odwrotnie ;)

I owe youy one oznacza ma.m u Cibie przysługe. A jest winne przysługę Emily

Nieee, Paige jest niewinna

skad masz pewnośc, że jest niewinna? Tylko dlatego, że była związana? Nate mógł wcale nie byc w A-Teamie i nawet nie wiedziec o A,

A czy ja piszę, że mam pewność? Według mnie tak jest i tyle, od początku tak uważałam.
I nie sądzę też, żeby Nate był w A Teamie, pewnie o A nie wiedział. Według mnie żaden bohater typu Nate, CeCe, Katie - to nie A Team.

Juz ten schemat byl ze mona sie przyznaje ze dostaje sms od A potem sie okazalo ze jest członkiem, podobnie moze teraz byc z Paige, a swoja droga nieźle sie poświeca Mona, grzecznie wieczorem wróciła do psychiatryka... a Hanna jeszcze pomogla jej zeby zostać, to rzuca cień na Wrena

Masz rację, ja też nie uważam by byli w A teamie. Ale dziwne jest to, że wszytkim dziewczynom się oberwało (hanna- postrzelony Caleb, Emily- całe to wydarzenie, Spencer-jeszcze o tym nie wie, ale Toby) a Arii? Nic. Oprócz problemów osobistych to nie ma nic współnego z A.

Bo EzrA jest A? :D
Przynajmniej zostanie chyba porwana w następnym odcinku.

mam nadzieję :D

jak porwana? pogubilam sie :D

gdyby nate nie byl w a, skad a wiedzialby/wiedzialaby ze EM grozi niebezpieczenstwo, skad w takim razie ten telefon z ostrzezeniem?

A wie wszystko ;)!

moim zdaniem Nate pokrzyżował plany A dlatego A ostrzegło Emily. A nie chce zeby ktos zabijał emily ani Page bo ma dla nich własny plan.

hah masz racje tak mieszaja to w realu jest niemożliwe

Moim zdaniem powinnaś dostać za to bana. Krzyczysz na wszystkich, wyzywasz od tępych mózgów, bo pewnie Ty jesteś sama idealna. Zrozum kobieto, że nie wszyscy oglądają wersję z polskimi napisami , więc nie każdy zna perfekt angielski, żeby wszystko zrozumieć (sam nie zrozumiałem kilku kwestii, więc odpaliłem niektóre sceny z napisami pl, żeby niektóre kwestie wyjaśnić). Oczywiście, możesz się teraz mądrzyć, ale to nie zmienia faktu, że musisz obrażać wszystkich dookoła.