Finał przed przerwą ekscytujący, jednak na moje oko pojawiło się trochę niejasności.
1) Jak to się stało, że Caleb został ranny - bron sama wystrzeliła?
2) Co A mówi przez telefon "zmutowanym" głosem dziewczynom w szpitalu??
3) Jak to się stało, że Caleb znalazł się w latarni, dziewczyny natomiast trafiły do jakiegoś innego domku?
4) Kto w końcu zabiła Maye?
a powiedzcie mi, bo nie rozumiem.
a) dlaczego paige napisala tego smsa do dziewczyn, zeby pojechaly na cmentarz? po co?
b) i o co chodzi z tym telefonem, o ktorym mowila mona pod koniec, ze im sie nie udalo i sprobuja nastepnym razem.
wielkie dzieki za wszelkie sugestie ;)
A- Ta wiadomość została napisana przez A. Nawet się podpisało własną sygnaturą --A---.
B- Tą scenę odebrałem tak,że Mona chciała wrobić Paige w zabójstwo Mayi więc A jej podrzuciło telefon ofiary, aby dziewczyny przy konfrontacji ujrzeli ten telefon.
a) dokładnie tak jak mówi Mateo, tę wiadomość wysłało A., to dziewczyny cały czas mówiły, że to Paige bo uprały się, że A = Paige
b) szczerze mówiąc nie kojarzy żeby mówiła coś o tym, że spróbują następnym razem. I znowu tak jak mówi Mateo. Ten telefon to telefon Mayi, który A-team podrzuciło Paige do torebki, żeby ją wkopać w morderstwo Mayi i uwolnić Garetta.
Jeśli chodzi o Twoje drugie pytanie (b), to z telefonem jest tak, jak wyjaśnił Ci Mateo, natomiast z tym, że im się nie udalo, chodzi o to, że chcieli zwabić Paige w to samo miejsce co dziewczyny, jednak zanim tam dotarła dorwał ją Nate. No i dlatego nie udał mi się do końca ich plan wrobienia Paige w bycie A.
Czemu uważasz, że chcieli wrobić Paige w bycie A? Według mnie chcieli ją wrobić w morderstwo Mayi.
Dziewczyny przyjęły, że mordercą Mayi musi byc morderca Ali, czyli A. Poza tym już trochę im się udało wrobić Paige, jeśli przyjąć, że to oni podrzucili jej kolczyk z grobu Ali.
Tfuuu, już wszystko mi się miesza, ci zdrajcy, zabójcy, A-team ;x właśnie to miałam na myśli, chcieli ją wrobić w morderstwo Mayi, a nie bycie A. *
Chcieli ją też wrobić w bycie "A", bo niby chciało się ono spotkać z dziewczynami na cmentarzu.
No wlaśnie! Wiedzialam, że nie mogłam aż tak pomieszać, bo wczoraj na tiny pisaliśmy o tym. To oni chyba chcieli ją już we wszelkie zło wrobić. ;d
Czy tylko ja uwarzam za niedorzeczne to, że Em uciekała przed psychopatycznym mordercą na latarnię?? Ja rozumiem, że chciała złapać zasięg, ale bez przesady żeby pakować się w taką pułapkę. Kolejna rzecz, która mnie zirytowała to scena w szpitalu-podchodzi mama Emily i pyta się czy wszystko w porządku. HALO! Em właśnie zabila człowieka! Przydałoby się trochę emocji! Następna sprawa to Aria. Jak ktoś już wcześniej wspomniał, tylko ona nie ma żadnych kłopotów ze strony A. Ezrę już od dawna podejrzewam o przewódctwo A team i coraz bardziej się w tym utwierdzam. Jeszcze ta wizyta Maggie. Zwróciłam uwagę na jej słowa, że Aria nie zna wszystkich okoliczności. Może chodzi o to że Ezra jest psychopatą, Maggie się na nim poznała, uciekła, a mamusia Ezry płaci jej za milczenie? Jednak to nie tłumaczy wizyty Maggie u byłego. Z drugiej strony "PLL" przyzwyczaił mnie do wielu nieścisłości czy nawet niedorzeczności, więc można się chyba spodziewać wszystkiego...
Haha tak samo jak nagle Em tknęło, żeby przeglądać zdjęcia Mayi na telefonie, a potem dostała ogromnego przebłysku inteligencji i sobie je powiększyła, a tam spostrzegła buty Nate'a. <okok> :D
po telefonie, że ma minutę na ucieczkę zorientowała się, że coś jest nie tak, Nate może być niebezpieczny i zaczęła przeglądać jej ostatnie zdjęcia... może cały czas się zastanawiała kto tam z nią siedział jak wcześniej oglądała zdjęcia... i skojarzyła fakty.
w prawdziwym życiu przecież również zapala się nagle żarówka, dostajemy olśnienia... nie miałaś tak nigdy?:)
Jakbym dostała telefon, że mam minutę na ucieczkę i zorientowała się, że Nate jest niebezpieczny, to bym uciekała, a nie jak idiotka oglądała w tym momencie zdjęcia (zacznijmy od tego, że człowiek w takim momencie ma pustkę w głowie i jest w szoku, więc rzadko kiedy kojarzy fakty, a już na pewno nie ktoś tak mało rozgarnięty jak Emily) i na dodatek zachowywała się dziwnie, przez co mój potencjalny oprawca zacząłby nabierać podejrzeć. Mogła sobie pooglądać zdjęcia później, jak już ucieknie, przeżyje i będzie bezpieczna.
Zacznijmy od tego, że zdjęć nie zaczęła oglądać zaraz po tym, jak dostała ten telefon, tylko dopiero gdy Nate wrócił i zobaczyła plamy na jego bucie, i wtedy skojarzyła, dlatego zaczęła szukać tego zdjęcia, żeby się upewnić, czy to na pewno te same buty. No i wtedy już wiedziała, że był on z Mayą na tym obozie czy gdzie tam ona była (przynajmniej tak mi się wydaje, bo to chyba było zdjęcie z tego obozu).
Mnie się wydaje, że ona zaczęła przeglądać te zdjęcia, bo skojarzyła, że gdzieś już te buty widziała na zdjęciach Mayi :)
dziwne są te jej słowa " może sie wydaje to dziwne ale byłam w okolicy" czy jakoś tak. skąd ona wiedziała gdzie Ezra teraz mieszka ? i zachowywali sie jak starzy przyjaciele
wiecie co mnie zastanawia od samego prawie początku? dlaczego one sa takie głupie A wie o wszystko co robią, nie wpadły na to ze może je podsłuchuje i podgląda? jak juz maja o czymś rozmawiać w sprawie a mogły by sie spotkać np w lesie i nie brać telefonów
ale to tylko taka dygresja
a tak przy okazji. z jakiej racji Caleb znalazł sie na tej latarni? on pojechał w inne miejsce a dziewczyny inne i ja to zrozumiałam tak że dziewczyny trafiły do tego domku w którym była Emily i Nate.
Nie, odwrotnie. Przecież tam gdzie weszły dziewczyny było pusto. To Caleb trafił pod właściwy adres.
aaa. musiałam źle zrozumieć. zresztą większości scen w tym odcinku nie rozumiem . naciągane to wszystko jest
jestem pewna że to toby dzwonił do Emily żeby uciekała. To jest dowód na to, że Toby jest dobry i wstąpił do A teamu, żeby chronić Spencer i dziewczyny.
Nate strzelił. Jest tak, że gdy zostanie się postrzelonym w jamę brzuszną, to można zachować świadomość nawet przez 15 minut, więc Nate mógł chwycić broń i strzelić ;D
trochę to mało logiczne;p coś mi tu nie pasuje z tym postrzałem oddanym przez Nate'a... skąd miał broń? jakim sposobem wyrwał ją Calebowi? może przed śmiercią zdążył wyjąć z plecaka?:p hmm prędzej pasuje, że broń sama wystrzeliła. no chyba że Emily...:p albo przybiegła Page
Też nie jestem pewna czy to Nate, bo ta końcówka z zeznaniami była mega niejasna. Ale Caleb położył broń na takiej jakiejś półce czy czymś ;D
Wątpię, żeby sama wystrzeliła. Bo to nie w stylu PLL ;D Pewnie będzie rozwiązanie, którego się nikt nie spodziewał, chociaż opcji nie ma wiele. Stawiam na Nate'a albo Paige, chociaż wolałabym, żeby ona była niewinna ;D
ooo ;D No to wszystko jasne ;) Mam wrażenie, że czasem trochę przesadzamy z tymi wszystkimi domysłami xD
Nate miał pewnie broń Caleba, którą ten położył na powiedzmy "półce". Rzecz w tym, że to nie było nisko i tak blisko Nate, więc on ewidentnie musiał wstać i nawet zrobić jakiś krok żeby ją dosięgnąć. Wychodzi na to, że nie był aż tak bardzo ranny skoro miał tyle sił jeszcze. Chciał pewnie trafił w Em, ale Caleb go zauważył, zawołał, ta sie obróciła i Nate trafił prosto w brzuch Caleba. A później to nie wiem? Nate padł tak sam od siebie?:D Może Em go dobiła :D
Nie wiem czy to prawda, ale na jakiejś stronie przeczytałam, że Marlenka w jakimś wywiadzie powiedziała, że rozważają zrobienie flashback'a (retrospekcję) z postrzelenia Caleba, ale na razie to tylko rozważają. Cieszyłoby mnie, gdyby cos takiego zrobili, bo przynajmniej nie byłoby tylu wątpliwości.
LUDZIEEE WY NIE OGLĄDACIE ZE ZOZUMIENIEM A POWIEDZIAŁO ZE EMILI MA U NIEGO PRZYSŁUGE BO PRAWDOPODOBNIE CHODZI O TO ZE UWOLNIŁA GARRETA I TEN JEGO UŚIECH GDY SA DO SZPITALA PEWNIE O TO CHODZI
No,ale nie jest to aż tak na 100% pewne. Chociaż ja akurat obstawiam, że jest winny to jednak mimo wszystko nie padło wprost 'tak, zabiłem ją", więc równie dobrze może się okazać kiedyś tam, że to nie on.
We wszystkim doszukujecie się drugiego dna, może nie powiedział wprost, że ją zabił, ale wydaje mi się to oczywiste. na tym filmiku Maya mówiła, że chyba go widziała i to przed nim uciekała, w końcu ją dopadł i zabił. Gdyby tego nie zrobił Nate to raczej szukałby jej zabójcy a nie chciał się zemścić na Em. :/
Oczywiście, że Nate zabił Mayę. Nie wszystko w serialu musi być powiedziane tak bardzo wprost, a scena w ostatnim odcinku i tak była na tyle wymowna, że nie ma co się doszukiwać.