''Aria dostała pierwszego sms'a od "A" jak stał na środku klasy...''

W USA jest możliwość napisania sms-a i ustalenia daty jego wysłania.

A niech ktos poda linka z wersja z terapautka na koncu ,ale nie do sciagniecia tylko online (10 odc )

Ja tego nie kupuję. Gdybym ja sie obudziła w nocy i zobaczyła że nie ma jednej z koleżanek to obudziłabym tez resztę a nie poszła sama w nocy jej szukać. Spencer jest dziwna.

mam taką teorię. To Spencer zabiła Ali i wskutek traumy doznała rozdwojenia jaźni. Nasza Spencer ciągle wymyśla nowe teorie, a Druga Spencer jest informatorem A.

No niezla teoria;) Tym bardziej mi sie podoba jako informator "A";)

no coś w tym jest ale jeżeli Spencer jest A to ona musiałaby być wtedy u terapeutki na koncu ostatniego odcinka i mysle ze wtedy jakoś powiedzialaby do niej po imieniu i inaczej by rozmawialy a nie tak tajemniczo i dr by ją rozpoznala a dziewczyny juz nie chodzą na terapie..

Spencer nie jest A. A wykorzystuje Spencer żeby znać tajemnice.

ja mialam taki pomysl, ze to Jenna, bo tak ostroznie siadala i w ogole.. :P
a, i wydaje mi sie, ze ona juz miala ta operacje, tylko to ukrywa.

witam wszystkich, udzielam się tutaj po raz pierwszy. ;)
poczytałam sobie wasze teorie, które pomogły mi uporządkować informacje z serialu, a jednocześnie jeszcze bardziej wszystko skomlikowały. np. wcześniej nawet nie pomyślałam, że Ezra może być "A", a teraz wydaje mi się to całkiem prawdopodobne.
jednak kimkolwiek jest "A" nie działa sam/a. to jest po prostu nierealne. "A" jest wszędzie, widzi i wie wszystko.
na obecną chwilę jestem niemal pewna, że w całą sprawę zamieszana jest Kate. wcześniej myślałam, że ona jest po prostu dziwna, sztuczna, wredna i niepotrzebna w serialu, jednak po ostatnim odcinku (mam na myśli telefon do Hanny), jej słowa (o wykończeniu wroga) idealnie pasują mi do sytuacji dziewczyn, szczególnie Emily. i "A" kupował/a buty do jazdy konnej. to mogła być Mona, aczkolwiek uważam, że nie jest na tyle inteligentna, by być chociażby trochę wtajemnicznona w plan "A".
kolejna na mojej liście pomocników "A" jest Maya; na pewno znalazła jakiś pamiętnik Alison lub coś w tym stylu.
z kolei Noel może być tzw. szpiegiem. możliwe, że obserwuje dziewczyny w szkole, podrzuca jakieś wiadomości, zajmuje się drobnymi sprawami jak np. napis na szybie samochodu.
Mike na pewno coś ukrywa. gdyby on był "A", to w pewnym stopniu wyjaśniałoby, dlaczego Aria jest najłagodniej traktowana. mimo wszystko, nie potrafię wyobrazić sobie go w tej roli i wątpię, by miał powód do dręczenia dziewczyn. moim zdaniem, Mike ma jakieś własne problemy; może "A" też go szantażuje, bo wiedział/a o jego włamaniach... albo są one efektem zastraszenia, bo "A" znał/a jakiś jego sekret. przecież Mike włamał się między innymi do domu Jasona, Spencer, Garretta i szopy Emily. trochę dziwny zbieg okoliczności. i skoro ma taką wprawę, mógł też ukraść ten dyplom (czy cokolwiek to było) z domu Ezry.
jeżeli o zabójstwo Ali chodzi, to Garrett, Jenna i Jason; ta trójka na pewno coś wie na ten temat. chociaż Jason raczej nie zabił Ali (albo tak sobie wmawiam, bo nie chcę, aby to była prawda), a ta karteczka, którą znalazł, to próba zrzucenia na niego winy. przyznam, że kwestia mordercy nie interesuje mnie nawet w połowie tak bardzo, jak to, kim jest "A". ;d
dodam jeszcze, że będę strasznie zawiedziona, jeżeli okaże się, że to Jenna jest "A".
wybaczcie, że się tak rozpisałam.
+ przy okazji, youhaveamessage, dziękuję bardzo za tłumaczenie napisów, jesteś wielka. ;3

Serdecznie witamy;) Ja teraz wogole dochodze do wniosku ze "A" poprostu wykorzystuje kilka osob do swoich celow np. Noela czy teraz Kate bo tez nie wierze ze przypadkowo sie tam pojawila. Takze jesli okazaloby sie to prawda to faktycznie "A" byla w jednej osobie ale miala swoich pomocnikow - pionkow:)

Tak na pewno jest wiecej niż jedna osoba podajaca się za "A" tak jak sama Spencer zasugerowała...;> Ale mi się wydaje że Kate to raczej nie moglaby byc A bo pojawiła sie dość pozno w serialu zanim w ogóle poznala Hanne i nie wiadomo skad mialaby znac wszystkie sekrety dziewczyn.Chyba ze np A to 4 osoby gdzie kazda przypada na jedna z dziewczyn i maja jakies "porachunki".A moze byc tez taka opcja ze smierc Ali jest udawana i ktos jej w tym pomógł :D

Wiesz ja bardziej mysle ze "A" jakos "zwerbowalo" te sztywniare Kate zeby sie mscila na Hannie poprostu jej "podleciala":P

zwróćcie uwagę, że A to osoba, która ma swoje "centrum dowodzenia", coś w rodzaju biura. to które widzimy na filmikach na końcu odcinka. musi mieć więc dostęp do takiego pomieszczenia. ktoś kto mieszka z rodzicami raczej odpada. nastolatek, który ma sekretny pokój o którym niewiedzą rodzice to raczej niemożliwe. chyba,że wynajmuje jakieś mieszkanie. ale skąd ma na to pieniądze? także wszyscy młodociani w pll raczej dopadają. Nigdy nie widzieliśmy mieszkania Garetta. ale tam włamał się Mike. jeżeli widział by całą masę zdjęć siostry i jej koleżanek chyba by jej o tym powiedział. odpada też wersja,że Garett miał jakiś pokój zamknięty na klucz, bo jeżeli Mike włamał się do mieszkania, to czym dla niego jest pokój. Ezra - widzieliśmy jego mieszkanie, nie ma żadnych zamkniętych drzwi. A Aria na pewno by coś takiego zauważyła. Jason jest prawdopodobny. NIkt nie ma dostępu do jego domu, nikt w nim nie był. A Toby? on chyba już nie mieszka w domu rodziców.
może snuję błędne teorie, ale sprawa "siedziby" A wydaje mi się ważna

I patrzac na to wszystko co "A" posiada i zakladajac ze ma jakis sprzet zeby szpiegowac dziewczyny i np. wykupienie piersionka to "A" musi miec duzo kasy a mi sie nasuwa jak mama Hanny mowila ze ojciec Spencer wszystko zalatwia przez kase choc watpie zeby to byl ktos w jego wieku.

jeżeli to on, to nie ma serca. tak się wyzywać na dziewczynach i przede wszystkim na córce. no i jaki miałby motyw.
nie wiem czemu, ale uwzięłam się w podejrzeniach na Tobym. od początku go lubiłam i było mi go szkoda, ale teraz jakoś cos mi w nim nie pasuje

Mi sie wydaje ze on predzej jest zamieszany w smierc Alison niz w bycie "A". No ja mam te same odczucia co do Tobego cos mi zaczyna w nim nie pasowac.

Właśnie to do mnie doszło.
Kate + Mona = buty do jazdy konnej -> A.
Kate i Mona pomagają A.
Mona specjalnie zgodziła się na ten cały lunch z Kate i jej kuzynkami, bo może A też było w tej stadninie.
Dobra, nie mam totalnie pomysłu, ale Mona + Kate = buty od A, jestem przekonana.
No i przed przerwą mamy podobno zobaczyć te buty jeszcze :)




A co do Mike, to mogło być tak, że:
A wiedziało, że Mike wkrada się do domów. Nawiązała się między nimi konwersacja:

A - blabablabla wiem, że wkradasz się do domów, ukradnij coś dla mnie, jak nie to powiem wszystkim.
M - ojejku jejku nieee, proszę niee, zrobię wszystko
A - blablabla idź do mieszkania twojego dawnego nauczyciela, Ezry Fitz i weź z jego mieszkania dyplom, który stoi na biurku.
M - dobrze, dobrze, ale nie mów nikomu

dobra, na pewno to tak nie wygladało, hahahhaa :D
ale mogło to być coś podobnego.


no i dziękuję :)

haha ciekawy dialog xD w sumie moglo byc cos podobnego ;p tylko ta Mona mi nie pasuje na A :D wydaje sie byc malo inteligenta i nie miec tak dobrego motywu np jak Jenna ;]

Ja nie piszę, że jest A, tylko, że może dla niego/niej pracować :D

No ale skoro Mona byla w ksiazce "A" a w serialu ma byc kto inny to ona chyba odpada.

odpada z pozycji bycia "A", ale to nie oznacza, że nie może jej/jemu pomagać. ;)

No chyba ze sie zalicza do pomocnikow "A":)

ja już mówiłam, jaka jest moja teoria: jest A - głowa wszystkiego, która ma centrum dowodzenia i swoich pomocnikow. jedna osoba po prostu nie dalaby rady, to jest fizycznie niemozliwe. musialaby sie teleportowac czy cos ;)

No tez mi sie wydaje ze Mike pracuje dla A i to by tez troche tlumaczylo jego zachowanie:)

mnie jednak nadal zastanawia to, że Mike włamał się do domu Garretta, Jasona, Spencer, szopy Emily... może celowo ujawniono tylko tylko te osoby, a tak naprawdę Mike włamywał się też do domów innych mieszkańców Rosewood, jednak mi się wydaje, że Mike szukał tam informacji dla "A". czyli Mike musi mieć jakiś swój sekret i jestem strasznie ciekawa, o co może chodzić. ;D
potęga "A" mnie przeraża, bo nie wierzę, że te wszystkie osoby (np. Mona, Kate, Noel, Maya, Mike) dobrowolnie działają na niekorzyść dziewczyn. ja rozumiem, można mieć do kogoś pretensje, żal, nie lubić go, ale bez przesady, aby od razu pomagać komuś zniszczyć tej osobie życie...

No to moze byc dowod na to ze ta obsesja "A" ma jakies podloze w chorobie psychicznej.

O tej chorobie też myślałam, ale tylko przez 1. sezon. Ostatnio zmieniłam moje nastawienie do A. i postrzegam ją teraz bardziej jako dobrego pomocnika nić wroga. W końcu pomaga ona dziewczyną w wielu sytuacjach choć zgodzę się, że ma niecodzienne, trochę przerażające metody działania. Mimo wszystko kiedy sekrety wychodzą na jaw w życiu dziewczyn wiele się zmienia i to często na lepsze np. u Emily z uczelnią Denby, na początku wszystko jej się zawaliło przez ten list, ale dzięki pobycie w szpitalu jej rodzice odpuścili. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Rodzice Arii najpierw prawie się ze sobą rozwiedli, a potem i tak pogodzili dzięki biletowi od A. na wystawę. Dodatkowo strasznie mi to pasuje do Spencer, gdyż to ona powiedziała, że myśli wręcz przeciwnie do słów Ali (o tym że sekrety je zbliżają). Choć nie uważam, że to ona jest akurat A.

Także udzielam się tu pierwszy raz, choć wasze posty czytam już od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że wspólnie wpadniemy na to kto jest A. Choć muszę przyznać, że macie wiele świetnych teorii. Najbardziej rozbraja mnie ten pomysł z Ezrą ;)

Pamiętacie zdjęcie z 12 odcinka, gdzie wszystkie dziewczyny siedzą przy stole, w pięknych sukienkach pokrytych błotem?
Marlene King udzieliła wywiadu, w którym powiedziała, że taką sceną rozpoczyna się odcinek, który będziemy mogli zobaczyć 30 sierpnia.

Marlene powiedziała Wetpaint Entertainment, że dziewczyny, zamiast sączyć tam herbatkę, będą odpowiadać na wiele pytań.

"Są w bardzo poważnych tarapatach" - mówi King. Potem wracamy do zdarzeń z 12 godzin wcześniej.
(One) stoją na ganku dr Sullivan i szukają jej, bo zniknęła.
Odcinek jest trochę jak "Podejrzani/The Usual Suspects" (film)

Dr Sullivan jest w dużym niebezpieczeństwie, bo dowiedziała się, kim jest A.
Kłamczuchy muszą ją uratować. Bardzo martwią się o jej bezpieczeństwo i możemy założyć, że to przez A (dr Sullivan) zniknęła.

Dowiemy się wiele więcej o Klubie N.A.T.
Season finale ma wiele odpowiedzi dot. Jasona, brakującej strony 5 i odkryjemy wielką tajemnicę na temat tego, co stało się Alison.

Nikogo chyba nie dziwi, że Jenna jest wielką częścią tej układanki.
"Ona jest przerażająca, więc Garretta i ją bardzo fajnie się ogląda" - mówi King.
"Mają przerażającą scenę w finale."

Jedna z ulubionych scen King w tym sezonie to ta, w której Hanna rozmawia z Alison w gabinecie terapeutki.
"To była jakby scena nawiedzenia" - mówi Marlene. Emily ma trochę podobną scenę w finale.
"Widziałam już ją 5 razy i nadal płaczę, gdy ją oglądam. (Emily) ma pewien moment z Alison, który łamie serce i jest piękny jednocześnie.

Nie tego lata, ale tajemnica będzie musiała zostać rozwiązana.

"Myślę, że ciężko pracujemy, żeby utrzymać tę tajemnicę przynajmniej do końca sezonu i myślę,
że wpadliśmy na świetne pomysły nowych tajemnic do następnego sezonu" - mówi King.
Zdradza też, że do końca sezonu 2 będą dwie nowe, ogromne tajemnice, przez które Pieterse (Alison) będzie mogła nadal być w serialu.


"Najpierw mówiliśmy, żeby nie zdradzać, kim jest A do ostatniego odcinka serialu, ale chyba znaleźliśmy bardzo mądry sposób, żeby ujawnić jego/jej tożsamość wcześniej. Mam nadzieję, że będziemy mogli ogłosić to stosunkowo szybko"

/wetpaint

Szczeka mi opadla do ziemi i nie moge jej podniesc;D Tak mnie zzera ciekawosc ze masakra ten odc finalowy bedzie mega:D A potem czlowiek bedzie musial czekac do stycznia na nowe tajemnice masakra;D

Kolejne tajemnice? Alison i reszta musiały mieć bardzo poplątane życie. Ciekawa jestem czy słowa "dowiemy się co stało się Alison" oznaczają
a) Jak wreszcie zginęła krok po kroku ze szczegółami
b) Kto ją zabił
c) Co dokładnie działo się tamtej nocy
d) Wszystkie odpowiedzi są poprawne

Nie dowiemy się, co się stało Ali, tylko odkryjemy tajemnicę, czyli to nie musi znaczyć, że dowiemy się co dokładnie się stało.

OOO fajnie :D Zapowiada sie niezła koncówka sezonu :)

Jestes wielka za te wszystkie newsy i tlumaczenia;D

dzięki, uwielbiam Cię za te newsy :)

ale szoooooook niezły :) nie mogę się doczekać tego odcinka!

najbardziej mnie cieszy to ostatnie zdanie :D

@izka21gramowa - dziękuję :D tobie alioth też :)

Ja chcę wiedzieć o klubie N.A.T i dowiedzieć się, co to za scena z Garrettem i Jenną.

Ona powiedziala do konca sezonu czyli ze bedzie 3??;P Myslicie??:)

Ze względów czysto finansowych na pewno. Nie rozkręcaliby by tego, aż tak gdyby się miało zakończyć po dwóch sezonach. Jeśli sprytnie to rozegrają to pewnie nawet nie stracą oglądalności ze względu na wiele punktów kulminacyjnych i kryminalno-śledczą specyfikę serialu.

O ile sie nie myle (jesli tak to ,mnie poprawcie) ze gdzies czytalam ze PLL mial najwieksza ogladalnosc w historii ABC wieksza od Lost nawet tzn jak wchodzil, nie wiem po ilu odc to oceniali takze serial sie im oplaca.

bardzo bym chciała coś w stylu 'flashbacku' - jak A. robil/a wszystkie te rzeczy. i takie zamazane sceny, jak wchodzi gdzieś, kradnie coś :D:D:D

ah, czyli może nareszcie się dowiemy, jaką rolę ma w tym wszystkim Jenna, bo ja już naprawdę nie wiem, czy jest mi ona bliższa jako zamieszana w śmierć Ali czy bycie "A".

a tak swoją drogą, to zastanawiam się, czy "A" celowo pozwoliło odkryć dr Sullivan, kim jest, czy będziemy świadkami jej/jego pierwszej wpadki. ;D

Nie sądzę, żeby celowo pozwoliła odkryć swoją tożsamość. Raczej jej błędem były sesje z dr. Sullivan.
Oczywiste jest, że A jest Byłym albo aktualnym pacjentem. Największym błędem było otworzenie się i podanie za wielu szczegółów.

Jestem bardzo ciekawy tego odcinka. Już nie mogę się doczekać.

oj... wiesz co, nie jestem taka pewna, czy to "A" był/a u dr Sullivan. być może "A" męczy także kogoś innego i to właśnie ta osoba opowiedziała o tym na sesji.
bo jeżeli to rzeczywiście "A" uczęszczał/a na terapię, to bardzo proszę, niech mi ktoś poda powód, dla którego to robił/a. przecież takie działanie, to niczym samobójstwo dla swojego planu dręczenia dziewczyn.

Wydaje mi sie ze "A" nie powiedzialaby terapeutce ze kogos dreczy czy cos takiego, przeciez ona musialaby to zglosic na policje przynajmniej tak mi sie wydaje ze w tej kwestii tajemnica lekarska by ja nie obowiazywala, wydaje mi sie ze "A" po to poszla do terapeutki zeby kontrolowac co dziewczyny powiedza.
"A" mogla tez cos wymyslic i troche manipulowac terapeutka ale moze nie dosc sprawnie i po wyznaniu dziewczyn ona powiazala fakty i dowiedziala sie kim jest "A".

no chyba, że "A" ma rozdwojenie jaźni i opowiada na terapii jakieś głupoty, dzięki czemu pani doktor połączyła wszystko w całość. chociaż wtedy wyszłoby na to, że "A" to naprawdę osoba niesatabilna psychicznie. owszem, ma jakieś skłonności psychopatyczne, ale trudno mi uwierzyć, że "A" chodzi do terapeutki, aby uzyskać pomoc.
z kolei pomysł, że "A" udał/a się tam, by dowiedzieć się, co dziewczyny mówią wydaje mi się trochę nieprawdopodobny, bo "A" przecież wie wszystko, także zdobycie tej informacji nie byłoby dla niej/niego problemem. a po drugie: przecież dr Sullivan obowiązuje tajemnica lekarsaka...

No tak "A" wie wszystko ale w koncu skads to musi wiedziec w myslach im przeciez nie czyta:) Co do tajemnicy lekarskiej to wydaje mi sie ze w kwestii lamania prawa chyba ja przestaje obowiazywac tak mi sie wydaje ale pewna nie jestem.

no jasne, a skoro jest pacjentem, to ma szansę zdobyć informacje. jednak biorąc pod uwagę fakt, że "A" nie jest głupi/a, to czy podałoby pani doktor aż tyle ważnych informacji, dzięki którym połączyła ją/jego z dziewczynami?

No kiedys sie podlozyc musi moze to akurat teraz??:P Chociaz watpie. Swoja droga to ciekawa jestem czy jak ujawnia kim jest "A" to pokaza to dziewczynom czy tylko nam widzom?? Bo mi sie wydaje ze tylko my bedziemy wiedziec a dziewczyny nie.

hm, nie wiem, czy jesteśmy w stanie to przewidzieć. ja osobiście wolałabym, abyśmy dowiedzieli się o tym wtedy, kiedy dziewczyny.

Ja wolalabym wiedziec kto jest morderca a nie kto jest "A" bo boje sie ze jak sie dowiemy to juz nie bedzie takie ciekawe.

ah, gdyby tylko sprawa mordercy interesowała mnie tak, jak "A". ;d

moze Spence ma rozdwojenie jaźni? :D chociaż w sumie ona mi na A. raczej tak nie pasuje.. w ogole nie sadze, zeby ktorakolwiek z czterech dziewczyn byla A, ta teoria mnie nie przekonuje