niby kilka tajemnic sie wyjasnilo, a wlasciwie dalej nic nie wiemy
dobre zagranie ze swinia w bagazniku, najpierw sobie mysle coooo? swinia? a potem jednak ciało wildena. ciekawe co
to za osoba na pogrzebie w tej korence na glowie?
skoro jena miala poparzona dlon to moze w tej koronce to byla melisa (poparzona maska-moze tez pomagala wyciagac
dziewczyny z pozaru). a moze melisa miala romans z wildenem dlatego zjawila sie pogrzebie ?
w ogole dziwna sprawa nastoletnia jena kolezanką 30kilku letniego wildena? eh bezsensu
a moze mama hanny ciagnela romans z wildenem?
przynamniej znamy tozsamosc krolowych kier. tzn , ze oni zabili gareta?
no i pojawil sie nowy wątek mamy toby'ego i nowego policjanta .
jak zwykle wiecej pytan niz odpowiedzi ... :)
No właśnie chodzi o to, że Shay nie ma co zagrać. Może i to dobrze, bo ogląda się ją dosyć przyjemnie, kiedy ma rolę, której potrafi podołać. Z pewnością nie zagrałaby załamania tak dobrze jak Troian.
Shana - tak, to ta. Ta co to jest niby zakochana w Jennie, masakra xD może umrzeć, i don't care
Toby do przystojnych nie należy, ale przyznaj w porównaniu do pierwszego sezonu wygląda znacznie lepiej ;D chociaż nadal daleko mu do takiego Jasona np xd
Też obawiam się równi pochyłej i tego, że twórcy nie dadzą rady skleić wszystkiego do kupy i logicznie wyjaśnić wszystkich wątków... niestety czym więcej sezonów tym większa jest na to szansa :(
wydaje mi się że ona jest w ich wieku, bo chodzi z nimi do liceum - Toby już skończył szkołę
Człowieku, czy tobie ktoś płaci za wypisywanie tych pierdołów? Może producent tego serialu? Bo nie wierzę, że można być tak głupim...
Scenę ze świnią ty uważasz za genialną?
Czy ty oglądałeś w życiu tylko Kubusia Puchatka?
Marlenka osiągnęła wyżyny głupoty, ona się ni nadaje nawet do pielenie ogródka, co dopiero do pisania scenariuszy. Normalni ludzie oglądają to już tylko dla polewu.
Nie wiem co niby genialnego było w tej scenie ze świnią, scena bezsensowna jak każda inna.
W każdym razie piszę, bo niesamowicie mnie bawią osoby tu oto zgromadzone na tym forum PLL, które ciągle się wypowiadają, oglądają odcinki jak najprędzej nawet bez napisów, po czym ciągle mówią, że oglądają ten serial tylko dla beki i oceniają go na 1, no ludzie litości i kto tu zgrywa głupka... Serial jest głupi i pozbawiony logiki, ale np ja nie oglądam go dla polewu, tylko najzwyczajniej w świecie jestem ciekawa kim jest A, chociaż pewnie rozwiązanie tego będzie banalne i tą osobą będzie Ali. PLL kiedyś było fajne, kiedy jeszcze było w nim trochę logiki, nie można było się doczekać kolejnych odcinków, więc nie mówcie teraz takich bajek że oglądacie (jak już mówiłam - od razu jak tylko jest online nawet bez napisów) ten serial tylko dla beki i polewu, bo sami sobie obniżacie poziom... Jak tak czytam to forum to 3/4 osób nagle stwierdziło, że ogląda ten serial tylko dla beki a tak na prawdę to nie mogą się doczekać kolejnego odcinka.
Obawiam się, że na końcu okaże się, że nie ma żadnego A...:) I tyle czasu zmarnowanego...
W pozostałej części Twojej wypowiedzi się zgadzam.
Dodam jeszcze, że nie warto dyskutować z takimi "opiniami", bo oni i tak nie powiedzą prawdy, bo musieliby się przyznać, że oglądają takie "dno i banał" z innych powodów jak radocha.
Nie wiem jak inni, ale ja nie oglądam jakiś totalnie gównianych seriali tylko dla polewu i nie wypowiadam się systematycznie na forum na jego temat, to tak jakbyście wszyscy oglądali teletubisie i biegli się wypowiedzieć na forum na temat nowego odcinka, zastanówcie się.
Nie hahaha nie mówiłam tego do Ciebie ;P Z Tobą się jak najbardziej zgadzam, po prostu nie mogę już edytować tamtego posta a chciałam coś dopisać ;P
Zgadzam się w 100%! Jak zaczynałam oglądać PLL myślałam, że finał serialu będzie w stylu filmu "Iluzjonista", że wszystko nagle złoży się w jedną spójną całość i będziemy się albo pukać w głowy, że sami tego nie zauważyliśmy i mówić "aaaa faktycznie" albo część z nas będzie domyślać się końcówki. Nasze typy i wersje wydarzeń to tylko upust wyobraźni i nasza wersja scenariusza bo nic nas niestety nie naprowadza do rozwiązania zagadki.
Serial tak czy siak będę oglądać mimo, że miejscami śmieszy gdyż jestem ciekawa jak poprowadzą fabułe i do czego to finalnie dojdzie. Wielka szkoda, że ktoś inteligenty nie dopracował scenariusza tak żeby jedna rzeczy wynikały z drugich i nie skierował serialu do ambitnego widza. Jednak jak już kilkakrotnie mówiłam, coś jest na rzeczy, że dalej to oglądamy :)
Pozdrawiam
Na rzeczy - ciekawość - ludzka ciekawość. Bo mimo tych absurdów chcesz wiedzieć co będzie dalej. Osobiście stwierdzam, że trzeba było zaczekać aż serial się skończy i oglądać jednym tchem, może wówczas by się rzuciło więcej rzeczy w oczy (o ile miałoby co, bo jakoś nie wymagam od Marlenki za dużo), a z każdym nowym sezonem popełniam ten sam błąd i oglądam pierwszy odcinek i jakoś ciekawość wygrywa...
Scena nie była bezsensowna. Przez kilka miesięcy czekaliśmy w niepewności czyje ciało będzie w samochodzie.W innych serialach tego typu np. Once Upon a Time była skrzynka Tutaj twórcy zaskoczyli mnie tym, że zamiast szokera który wcale nie był by taki szokujący, bo motyw tego typu jest bardzo częsty, przez co stał się już nudny (ale jednak nadal chwytliwy i działa) - dali śmieszną scenkę świni, dzięki której każda osoba z poczuciem humoru mogła się uśmiechnąć.
Jeśli nadal uważasz, że ta scena była "bezsensowna" to chyba nie powinnaś oglądać żadnych filmów i seriali, bo najwyraźniej nie rozumiesz najprostrzych zabiegów używanych do budowania napięcia, i ciekawości. Twórcom udało się mnie zaskoczyć, w bardzo pozytywny sposób - i jeszcze nie widziałem ŻADNEGO serialu, który po przerwaniu w ten sposób powrócił by z czymś takim.
Ostatni raz zaskoczony byłem w podobny sposób po pokazaniu zawartości 'bunkra' w serialu LOST.
Dodam tylko jeszcze, że już trochę denerwować zaczynają mnie trolle filmwebu, które w ramach trendu spamują, wydziwiają i marudzą krytykując wszystko po kolei, i oczywiście argumentując do bzdetami pokroju "jak zawsze" "bo ten serial/film tak ma".
Odnośnie tej 'beki' - ludzie tak już mają, że sugerują się innymi. Muszę jednak przyznać, że w sezonie 3 było kilka infantylnych scen (Ręka Ali to chyba największy debilizm tego serialu). Nadal jednak mam nadzieję, że w jakiś normalny i w miarę logiczny sposób wątek ręki zostanie wyjaśniony - bo z tego co mi wiadomo, to ta scena nie jest o tym, na co wygląda.
Zgadzam się z tobą, w zupełności.
Przez takie trole o jakich piszesz i to że wszyscy się czepiają gry aktorskiej aktorki grającej Em, coraz rzadziej wchodzę na to forum. Ludzie zamiast omawiać to co się działo w kolejnych odcinkach wciąż i wciąż i wciąż gderają o niedociągnięciach serialu. Ja tego nie zauważam i nie dla tego że coś ze mną nie tak jak pewnie za raz się o sobie naczytam ze strony innych, ale dla tego że mnie to w cale nie obchodzi. To nie ma dla mnie żadnego znaczenia ponieważ Pll nie jest arcydziełem kandydującym do Oscara czy innej nagrody, ale to tylko telewizyjny serial który nie musi być idealny, bo to nie o to chodzi.
Wybacz że tak się rozpisałam ale musiałam to z siebie wyrzucić.:)
Powiedziałam co myślę i zdania nie zmienię, nie mów mi, że nie powinnam oglądać seriali ani filmów bo nie rozumiem "budowania napięcia" bo dla mnie ta scena była po prostu bezsensowna, dlaczego? Dlatego, że dziewczyny wielce zaskoczone znajdują w bagażniku świnie, a później, kiedy okazuje się, że Wilden jednak nie żyje, scena w której przedstawili jego ciało w ogóle mnie nie ruszyła, zero napięcia, zero czegokolwiek, właśnie przez takie jak to nazywasz "zabiegi" których nie rozumiem. Scena ze świnią w bagażniku była chyba ważniejsza dla scenarzystów niż sama scena pokazania ciała Wildena, więc nie mów mi, że to ja nie rozumiem zabiegów budowania napięcia, to że Ty odczułeś tą scenę inaczej to jest Twoja osobista sprawa, chociaż jeśli Ciebie ta scena ze świnią zaszokowała tak bardzo jak scena z bunkrem w LOST, to zastanów się kto tu nie powinien oglądać innych seriali ani filmów.
Czemu główne bohaterki są tak głupie ._. ?
Zamiast podejść do tej laski w woalce i zobaczyć kim ona jest, to lepiej jest przecież cały czas się na nią patrzeć i zastanawiać " Ciekawe, kto to ? ".
Czyzby juz były napisy,ktorych jeszcze nie znalazłam ze tyle osob widzialo juz ten odcinek?:D
Napisów chyba nie ma, w każdym razie nie było rano. Najprędzej online będą na kinomaniaku jak sądzę.
Sporo osób z forum zna na tyle j.angielski,że mogą sobie pozwolić na obejrzenie odcinka w oryginale.;)
Napisy powinny się pojawić bardzo szybko.
Mnie ciekawi to, że z pod tej woalki widać było jakąś twarz, a później okazało się, że to maska... A maski to ta twarz z pod woalki nie przypominała + ta osoba siedziała w kościele pełnym ludzi, więc maska w dodatku w połowie czarna z przepalenia to genialny pomysł, przecież z pod takiej woalki jednak coś widać i nikt nic nie zauważył ;P ...
a w Radley jak Red Coat przyszła do Mony też była w masce... tam też nikt nie zauważył , nie zwrócił uwagi na to ze jakaś laska sobie chodzi w masce po szpitalu dla wariatów?? :P
tam chyba osoby chodzące w maskach to nic nadzwyczajnego i nikt nie zwraca na to zbyt duzej uwagi :P
Wiem! A może to miasto ślepców i nikt nic nie widzi - w ten sposób może A w masce (i nie tylko A) chodzi po ulicach i nie zwraca na siebie niczyjej uwagi??:)
5 trupów w ciągu dwóch lat i to powiązanych ze sobą osób w małej mieścinie to też nic nadzwyczajnego :D
Ogólnie cały strój wraz z rękawiczkami i firaną na głowie nikogo nie raził w oczy. Bardzo tolerancyjne miasto ;) Zauważyliście,że Lady in Black porusza się podobnie jak Red Coat (jakby zamiast nóg miała biomechaniczne protezy)?
Nie rzuciło mi się to w oczy, ale jej strój można tłuamczyć tym, że była blisko z denatem i po prostu jest w głebokiej załobie;)
Biomechaniczne protezy, hahaha padłam ;D Te postacie w maskach, kapturach, płaszczach i innych dziwnych rzeczach grają różne osoby w każdym razie... To jest świetne, najpierw byli jacyś poprzebierani ludzie, później ludzie w maskach, później płaszcze i kaptury + maski, a teraz woalki i długie rękawiczki, na prawdę w tym mieście nikogo nic nie dziwi ;P Ogólnie to jest zabawne z tą woalką bo raczej takie stroje ubierają kobiety które są żonami zmarłego czy coś w tym stylu, a to był sobie po prostu ktoś "nieznajomy" kto przyszedł tak ubrany na pogrzeb i usiadł sobie z tyłu... Nic dziwnego.
Jeszcze cos apropo nawiązania do pierwszego odcinka ZNOWU. ht tp://fuc kyeahprettylittlelia rs.tumblr.com/post/52786934077/ parallels-1x01-4x01
Czy oni musza stale robic takie rzeczy? Jak juz pewna scena wyjdzie jako dobra to musza ją powtarzać po kilka razy?
Biochemiczne protezy xD
Jakby podeszły i by odsunęły jej firanę, to przecież by nie zaczęła uciekać. Przecież to kościół !
Wgl postać Lady in Black, i moment jak odjeżdża , skojarzył mi się z momentem z pierwszej części książek, kiedy to Ali ubrana na czarno odjeżdża z "własnego" pogrzebu.
Co do Red Coat, to też ciekawa sprawa, bo :
- http://images1.wikia.nocookie.net/__cb20130518005020/prettylittleliars/images/d/ d6/Red_Coat_in_PDS.jpg
- http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20130221144822/prettylittleliars/images/e/ ef/Big_A_Hot_Water.png
Dwie osoby ?
Na tym pierwszym zdjęciu to wygląda jak jakaś babcia w śmiesznej pidżamie idzie zaspana do toalety. Serio. Okropnie. Na drugiej focie wydaje się być inny płaszcz w ogóle. Taki normalny jakiś.
Równie dobrze to może być facet, jak w przypadku Queen of Hearts.
Z pewnością ! :D
Wgl, te tajemnicze postacie się nieźle ukrywają !
Red Coat.
Red Coat w masce.
Lady in Black w woalce.
Lady in Black w woalce i w masce.
Naprawdę sądzicie ,że producenci serialu specjalnie będą na plan ściągać aktorów i im płacić za to ,żeby zrobić sekundowe ujęcie , gdzie i tak nie widać ich twarzy ? Tym kimś może być każdy od gościa który przynosi kawę pani szanownej reżyser przez makijazyste po kogokolwiek kto akurat znajduje się na planie i nie ma nic ciekawego do roboty . Zabawy w takie domysły i dociekanie kto jest A przez porównanie takich zdjęć może i jest fajne ale nie można liczyć na to ,że będą to prawdziwe informacje ;)
W przypadku tego serialu nie liczymy już na nic. W przypadku każdego innego serialu, którego producenci są rozgarnięci liczy się zazwyczaj, by chociaż wzięli osobę podobną posturą, a nie do drobnej kobitki, jakieś karczycho.
Tak jest w przypadku każdego serialu. Tajemnicze postaci w LOST, i Twin Peaks nie zostały zagrane przez oryginalnych odtwórców tych ról gdy całość się wyjaśnia, bo po 1 szkoda kasy, po 2 mogły by być wycieki z planu. Nie jest to więc żadna wada PLL, tylko wada wszystkich seriali. Jeśli Ci to przeszkadza, to przestań oglądać seriale z tajemniczymi postaciami.
@Mateo, raczej nie każdy jest świadomy tego... ;s
E? Serio? A na żartach się znasz??
Najeżdżamy tu na serial i na jego twórców, a Ty najeżdżasz na mnie?
<facepalm>
Ten serial oglądają też dzieci(np. jedna z osób oglądających ma w niku date urodzenia 1999), nie wszyscy są świadomi jak to dokładnie działa, warto więc wyjaśnić że takie zabiegi są stosowane w przypadku wszystkich seriali a nie tylko tego, więc nie jest to jego wadą i nie najeżdżam na Ciebie.
Większość z nas jest świadoma,że dublerzy/ludzie losowo wybrani z planu odgrywają takie rolę.;) Czasem warto pośmiać się z takich rzeczy ;)
na pierwszym zdjęciu to chyba jakaś mała dziewczynka ubrana w palto przeciw deszczowe jest :P troche za chude łydki jak na babcie :P
Lady in BLack, nie zdziwiłąbym sie ( a raczej zdziwiła tylko nie w takim stopniu xD) gdyby tak przyszła ubrana matka czy żona zabitego, ale to i by usiadła na samym przodzie a nie w tyle :P za to Kłamczuchy dumnie w pierwszym rzędzie jakby im najbardziej Wildena brakowało ( szczególnie Hannie ) :P
Ej, moja babcia była z tyłu liceum na przykład (tak się mówiło kiedyś) - więc nie wykluczaj od razu babci, co? Bo stara to już nie może bawić się w przebieranki?:D:)
Może to była żona Wildena - dlatego usiadła z tyłu, bo cieszyła sie z jego śmierci, ale ubrała woalkę, by udawać zrozpaczoną? - taka tam naciągana teoria, jak każda inna;D
ja nie wykluczam babci ;) tylko łydki osoby w czerwonym plaszczu na pierwszym zdjęciu wygladaja bardziej na podstawówke :P jeśli to babcia to zazdroszcze :P