niby kilka tajemnic sie wyjasnilo, a wlasciwie dalej nic nie wiemy
dobre zagranie ze swinia w bagazniku, najpierw sobie mysle coooo? swinia? a potem jednak ciało wildena. ciekawe co
to za osoba na pogrzebie w tej korence na glowie?
skoro jena miala poparzona dlon to moze w tej koronce to byla melisa (poparzona maska-moze tez pomagala wyciagac
dziewczyny z pozaru). a moze melisa miala romans z wildenem dlatego zjawila sie pogrzebie ?
w ogole dziwna sprawa nastoletnia jena kolezanką 30kilku letniego wildena? eh bezsensu
a moze mama hanny ciagnela romans z wildenem?
przynamniej znamy tozsamosc krolowych kier. tzn , ze oni zabili gareta?
no i pojawil sie nowy wątek mamy toby'ego i nowego policjanta .
jak zwykle wiecej pytan niz odpowiedzi ... :)
avosette - Caleb oczywiście wróci w 4 sezonie ale niestety nie na długo. W odcinku Halloweenowym mają nawiązać PLL do nowego spin-offu w którym jedną z głównych ról ma zagrać Caleb. Możliwe że napiszę spoiler co do dalszych losów Hanny i Caleba więc jak ktoś nie chce to niech nie czyta. (spoiler) Pożegnanie Hanny i Caleba ma być podobno spektakularne i romantyczne jak w Casablance. Oby faktycznie takie wyszło i zachęciło nas do spin-offu. (koniec spoileru).
Co do Ravenswood to role już są obsadzone :) Caleb ma grać jedną z głównych postaci - jako Caleb oczywiście. Wszystko inne ma być nowe, bohaterowie, miejsce, fabuła.
w sumie to może i miałoby to sens - ta scena ze Spencer spoglądającą na okno Ali w którym stała Jessica - coś w tym ruchu przypomniało mi Red Coat -
skoro wszyscy chcieli sprzątnąć Ali bo była wredna to jej matka może faktycznie być Evil Queen i prześladować i mordować po kolei wszystkich 'odpowiedzialnych' za śmierć córki :D
Orientuje się ktoś może, kiedy dokładnie Toby zaczął współpracować z Moną? Wiem, że Mona powiedziała w 4x01 dziewczynom "I recruited Toby when he got that job in bucks county". ale chodzi mi, który to był odcinek serialu.
ale to ciekawa definicja, cos bylo niepokojacego w tej minie matki Ali ... mysle,ze ona stoi za tymi wszystkimi sprawkami :P
ej bez kitu. i jeszcze ten tekst w kościele kiedy podeszła do nich i tak dziwnie powiedziała, że ładnie wyglądają i do Hanny, że Ali była by z niej dumna, że tyle schudła... ;p może ma coś z głową... to by wyjaśniało skąd Red Coat ma hajs na wszystko ;p
no okej, mama Ali może mieć coś wspólnego z tym wszystkim ale ale ale przecież Jason też musiałby mieć z tym związek - no chyba nie chciałaby zrobić krzywdy własnemu synowi co :P
A ja mam mieszane uczucia co do tego odcinka. Niby dużo się dowiedzieliśmy, ale mam jakiś niedosyt. Zastanawia mnie kim jest osoba w tej woalce http://milyeobmanshhicy.ru/wp-content/uploads/2013/05/1317744410pre-171850596541 0368739.jpg tutaj jest jej zdjęcie w dużym zbliżeniu. Może faktycznie to mama Hanny - ale jaki miałoby to sens??? Jeszcze może to być Melissa, ale wydaje mi się, że ona niema takiej figurki.
Jeżeli chodzi o wprowadzenie się Pani D z powrotem do domu i umeblowanie pokoju Alison wydaje mi się, że będzie tak jak w książce teoria z bliźniaczkami. Zwłaszcza, że jeszcze podpowiada to obraz w jej pokoju! No cóż jaki by ten serial nie był to i tak czekam na kolejny odcinek, bo zżera mnie ciekawość :) A książkę już sobie przedpremierowo zamówiłam :P
jak przybliżyłam sobie tą twarz w woalce to aż strach hehe jak z jakiegoś horroru.. ale wygląda jakby to był ktoś kto ma brązowe oczy.. a Ali ma chyba niebieskie?
Było przecież mówione, że postaci takie jak A grają przypadkowe postaci z planu aby zapobiegać przeciekom z planu- więc nie ma to żadnego znaczenia jak wygląda z postury czy jaki teoretycznie ma kolor oczu.
no to w takim razie beznadziejne mylenie widza, ten serial jest coraz gorszy..
Jakie mylenie? To pierwszy serial który oglądasz? Tajemnicze postacie kluczowe dla fabuły zawsze w każdym serialu grają przypadkowe osoby z planu, aby zapobiegać wyciekom. Gdyby osoba będąca prawdziwym "A" zaczęłą grać w końcowych scenkach, to już pewnie w necie była by informacja kto to jest bo kamerzysta / aktor grający czy ktoś tam inny by się wygadał.
W niektórych serialach kluczowe sceny finałowe są nagrywane po kilka razy aby zapobiegać przeciekom i to na 2-3-4 tygodnie przed emisją odcinka, a ty sie dziwisz że 'praawdziwe' A nie jest grane przez tą samą aktorkę. Mam nadzieje, że to tylko taki żarcik, bo było już to poruszane na tym forum wczoraj o ile mnie pamięć nie myli.
Przestań po wszystkich cisnąć i zachowywać się jak krytyk filmowy bo sam chyba niewiele wiesz, twórcy serialu dając czasem 2 metrowych drągów do postaci, która jak się później okazuje chudą dziewczyną, która ma 160 cm wzrostu robią sami z siebie bałwanów, do takich scen powinno się dawać aktorów o przynajmniej PODOBNEJ posturze, a co do wycieków to za takie rzeczy zwalniają ludzi, aktorka która gra Monę na dłuższy czas przed finałowym odcinkiem wiedziała, że jest A i jak podejrzewam nie jedyna, jakoś obyło się bez przecieku. Jeśli ktoś bawi się w wyjawianie sekretów serialu, to zwyczajnie nie jest profesjonalnym pracownikiem. Poza tym PLL oceniasz 10/10, więc już rozumiem skąd to obsesyjne bronienie serialu.
Były też przecież inne osoby w całym A-Teamie, bo gdyby miał się składać z samej Mony, i tajemniczej postaci to czałość nie miała by sensu biorąc pod uwagę to kiedy Toby do niego dołączył, i fakt, że Mona niby poznała Red Coat w Radley, co też wydaje mi się mało prawdopodobne.
Wszystko wskazuje na to, że Mona po prostu kłamie.
A serialu 'obsesyjnie' nie bronie, broni się sam o czym świadczy chociażby bardzo wysoka ocena.
Odpowiadam po prostu na durne posty, a takich tutaj jest wiele - takim samym był oczywiście twój. Bo chyba sama wyraźnie widzisz że mało osób ma coś sensownego do powiedzenia.
Ostatnio pełno jest marud, które nieustniannie imaginują sobie jakieś błędy, czy nieścisłości (nie tak dawno czytałem jakoby Mona miała zabić Iana, co jest nie możliwe, ponieważ jest zbyt mała i słaba co niby miało być jakimś błędem).
Sensownych wypowiedzi krytycznych niestety szukać jak ze świecą,
I powiedz proszę, gdzie ty widziałaś 2 metrową postać która miała być niby przebraną Moną?
Odwołujesz się do tego: http://www.filmweb.pl/serial/S%C5%82odkie+k%C5%82amstewka-2010-556945/discussion /3+sezon+!Jakie+s%C4%85+Wasze+oczekiwania+D,1933925 ?
Musisz wziąć pod uwagę datę tych postów i nawet informacje od Mony,że Tobby zrekrutowali dopiero na początku III sezonu. Tak,zawsze można teraz mówić o innych członkach A-postawnych mężczyzn ale na stan dzisiejszy o nich nic NIE WIEMY.;)
Człowieku, słyszałeś o czymś takim jak sarkazm i wyolbrzymienie? :)
Owszem, Caleb może i nie ma aż dwóch metrów, ale jest z pewnością dużo wyższy niż Mona, więc musiałaby chodzić na jakichś szczudłach żeby go udawać.. ale dobra, może się uczyła na nich poruszać w Radley. Przecież mogła sobie tam maski malować i przyjmować w odwiedziny byle kogo, a także wychodzić, kiedy tylko chciała, więc uczenie się chodzić na jakichś badylach pewnie nie sprawiało problemu.
I nie chodzi o to, że marudzę. Serial bardzo lubię, jest jednym z moich ulubionych i zawsze czekam na kolejny odcinek, ale staram się patrzeć obiektywnie i nie wybielać wszystkich błędów, które popełnili twórcy. Mogę jednocześnie wytykać błędy, chwalić za ciekawe akcje i dobrze zagrane sceny - to jest według mnie najadekwatniejsza postawa, złoty środek ;p
Zgadzam się z Elena00,że twórcy podstawiając przypadkowo osobę do roli A nie zważając na gabaryty tej osoby to czysty kretynizm. Wiele filmów (typowe slashery) "zatrudniają" do roli głównego mordercy osób o podobnych rozmiarach i wzroście, sławna seria krzyk: tam morderca-dubler jest takiego samego gabarytu co aktor pod koniec filmu. A profilaktyka przeciwko przeciekom sprowadza się do klauzuli poufności oraz nagrywaniu kilka wersji zakończeń. Elena00 dobrze napisała,że aktor który nie potrafi dochować wszystko w tajemnicy to marny aktor.
Dla mnie to kolejne niedopatrzenie ze strony twórców. Choć rozumiem Twój punkt widzenia.
W Misfits tajemnicza postać II sezonu grana przez dublera jest prawie,że identycznych gabarytów co aktor odgrywający tę rolę. Zatem "wszystko można pogodzić";) A to przecież zwykły serial dla nastolatków,a jakoś się postarali ;)
Problem w tym, że oni sami nie wiedzą kim jest A :/ i to największy problem...
Też tak uważam. Mimo wszystko powinni od początku wiedzieć jak się serial zakończy i LOGICZNIE zrzucać podejrzenia na innych, czasem nawet na niektórych którzy faktycznie są winni, ale tylko po to by widz nie mógł wybierać spośród tych niepodejrzanych, że tak to ujmę
Raczej o tym, że Mona będzie A to oni wiedzieli, pisałem o tym kto mi pasuje na A w połowie 2 sezonu, i wszystko wskazywało właśnie na Monę, jednak ja osobiście obstawiłem Lucasa, bo na forum chodziły słuchy jakoby Mona nie mogła być A, ponieważ twórczyni zaprzeczyła (co okazało się nadinterpretacją).
Nie wydaje mi się, by twórcy zaczynali pisać serial bez jakiegokolwiek pomysłu na zakończenie, a akurat Mona pasowała świetnie, mogli mieć oczywiście kilku kandydatów na A, ale w takim razie całość i tak musiała by pasować, a twórcy na pewno się z tym liczyli. Wiadomo też, że w scenach końcowych z s1 i s2 nie zawsze widzieliśmy Monę.
Ale ja mówię o pomyśle na zakończenie całego serialu, a nie drugiego sezonu, poza tym Marlenka podobno z początku miała obstawić w A także Noela i to dlatego Hanna została potrącona. Decyzję zmieniono i dlatego teraz potrącenie Hanny pozostaje bezcelowe i pozbawione sensu. Właśnie takich błędów mogli uniknąć jeżeli od początku wiedzieliby kto zostanie obsadzony w Teamie.
A skąd takie info? O_o
Z resztą to wyklucza fakt, że A 'udupiło' Noela bodajże 3 czy 4 odcinki później. No chyba, że po emisji odcinka 10 z rekordową oglądalnością cały zamysł serialu się zmienił - ale cóż, tego nie wiemy.
Z początku stacja ABC family nie wiedziała czy serial się przyjmie, więc wykupiła jedynie 10 odcinków i gdyby serial nie miał kontynuacji, to Noel byłby A. Nie wiem, czy zmienili koncepcję, z powodu opinii widzów (w Plotkarze np. twórcy zakończyli serial tak, by fani (zwłaszcza ci uwielbiający Chair) byli zadowoleni), czy też Noel ciągle ma w tym serialu ostatnie słowo (chociaż od dawna go nie ma).
Nie wiem, czy jesteś na forum od początku emisji serialu, ale kiedyś analizowało się tutaj różne wskazówki i całość wydawała się mieć sens (aż do finału 2 sezonu), o czym świadczy choćby 15 wątków z serii "kim jest A". Scenarzyści nie wykorzystali potencjału serialu i po prostu go zmarnowali.
I nigdy się nie dowiemy czy tak na prawdę producenci i scenarzyści mieli zamysł całego serialu od początku. Jedynie co nam zostało to gdybać i analizować wypowiedzi twórców. Moim zdaniem to jedynie I sezon miał przysłowiowe "ręce i nogi" jak na serial typowy dla nastolatków. Wszystko jakoś było wykonalne i nie trąciło niekonsekwencją scenarzystów. Po finale I sezonu już za bardzo to przekombinowali. Chociaż kilka odcinków sezonu II jest nawet dobra (jak summer finale czy odcinek z filmikiem na cmentarzu). I zgadzam się z Accidenti,że urywki z "pamiętnika A" były dobrymi wskazówkami. Co mi najbardziej brakowało III sezonie to właśnie ta logika i konsekwencja u twórców. A najbardziej tęskniłem za wrednymi wiadomościami od A i tym uczuciem,że bohaterki są obserwowane na każdym kroku. A teraz serial stracił ten "urok" i nie wiem jak będzie wyglądał IV sezon,bo już na dobrą sprawę potencjał serialu został doszczętnie "wyeksploatowany".
Zgadzam się. Też brakowało mi częstszych wiadomości od A i dużo rzeczy wydaje mi się przekombinowane. Cały trzeci sezon nie trzyma się kupy, ale mam nadzieję, że to jakoś rozwiążą i zaczynając trzeci i tworząc te wątki wiedzieli jak to wszystko później wytłumaczyć.. bo jak się zastanawiali tylko jak zaskoczyć fanów nie myśląc nad tym jak później wytłumaczyć owe sceny zaskoczenia to obawiam się, że logiki w tym już nie odnajdziemy.
Dobry odcinek, sezon zapowiada się dobrze, zresztą jak zawsze w tym serialu, mam nadzieję że uda im się utrzymać poziom, a nie otrzymamy papkę jak w sezonie trzecim...
a ja się spytam czy ktoś wie jak się nazywa piosenka która leci na samym końcu ?
Nie zawsze, odcinki finałowe oprócz finału 2 sezonu to dno niestety. Najgorsze odcinki finałowe ze wszystkich seriali które oglądam =.=
Za to rozpoczęcie s4 genialne, nie spodziewałem się że serial znowu aż tak mnie wciągnie!
najśmieszniejsza była ŚWINKA no i oczywiście miny dziewcząt to jest lalka ARIA HANNA SPENCE EMILY I MONA ( taka smieszna w okularkach i warkoczykach ) EZra i więzienie świetna dawka śmiechu
ogólnie odcinek bardzo śmieszny i dobry jak każdy :D ( ja nie patrze tak jak niektórzy na rózne niedogodności ,ogladam bo sie na zabój wciągnęłam )
Ja jeszcze wywnioskowała tylko tyle, że to Jenna uderzyła Tobiego w lesie w ostatnim odcinku 3 sezonu i to ona podrzuciła mu tą zapalniczkę. Myslę tak, bo jak przyszła wieczorem do Emily to powiedziała: przekaż Tobiemu że nigdy nie chciałam go zranić.
Może i masz rację, bo niby za co miała by przepraszać. Ja natomiast myślę, że Jenna, Shana i Melissa wcale nie są takie złe, jak to próbują nam wcisnąć scenarzyści. Być może, one też za wszelką cenę chcą dorwać "A".
Mnie się wydaje, że Jenna była tą osobą, za którą Toby szedł. Profil tej osoby, gdy się odwracała był bardzo podobny do Jenny. :) A dostał w głowę od kogoś innego. Niemniej jednak.. to tylko moje przypuszczenia.
znalazłam to jest ta
Digital Daggers - The Devil Within
a tu są wszystkie piosenki
http://www.tekstowo.pl/soundtrack,slodkie_klamstewka__sezon_4_.html