W Jersey City zostaje zabity piętnastoletni Afroamerykanin. Gdy policja próbuje zatuszować sprawę, rozpoczyna się poszukiwanie prawdy.
Wyrok i cala narracja maja pokazac niesprawiedliwości jaka w usa dotyka murzynów i że na każdym szczebly wladza i administracja wybiela swoich, w te historie można uwierzyc,ale w latach 80,sprawa Floyda dobrze pokazuje co czeka policjanta za podejrzenia o zbrodnie na tle rasowym
Ofiarą jest oczywiście murzyniątko, a sprawcą Jabłoński. Tak przez przypadek.
Chciałbym zobaczyć jeden film, gdzie czarnym charakterem jest czarny, a ofiarą jest Polak.
Tylko że to nie miało, nie ma i nie będzie miało miejsca.
A co do samego filmu... Ten jest, póki co, niezły... ale za wcześnie na ocenę....
Jak w temacie:
Oby serial nie okazał się być politycznie poprawnym poligonem gdzie obecność czarnoskórych przedstawicieli USA będzie podyktowana jedynie odgórnymi naciskami a nie grą aktorską. Każdy wątek rasizmu w tego typu produkcji totalnie obniży jej wartość ;/
.... byla ta scena z tym murzynem udajacym muzulmanina powiedzcie mi po co takie gówno bylo potrzebne w tym serialu?
Film ok, podobał mi się ale jak zwykle lewactwo promuje swoje poglądy. Homoseksualisci i religia pokoju. Zenada