Jeśli chodzi o konwencję, sposób, w jaki jest to nakręcone - super! Zwłaszcza podobała mi się konwencja teledyskowa, powplatane "słówka" ("waginą..." itd), sceny z Potopu świetnie wmontowane ;) Super były scenki z konfesjonału, scenki rodzinne z Wielkanocy, zwłaszcza u Konrada (?) i Mariusza. Podobała mi się gra aktorska; choć Natalia czasem wypadała sztucznie (zwłaszcza z tym "Co? Niee" powtórzonym co najmniej raz w każdym odcinku. Świetny drugi plan, zwłaszcza mi się podobała Foremniak i Szykulska. Sam pomysł na serial i na apkę jak dla mnie trochę sztuczny, nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego miało prawo działać w rzeczywistości ;) Dodatkowo, parę razy zęby mi zgrzytały, w jak bardzo nierealny sposób pokazano studentów informatyki ze specjalnością z programowania (o Natalii pada sformułowanie, że jest świetną programistką) - w szczególności świrowanie, że dyplom taki ważny i że większość z nich zostanie nauczycielami, część archiwizatorami, a tylko 5% będzie zarabiać duże pieniądze (taaa...). Pomysl Natalii, żeby po studiach robić na etacie u Jabby też jest lekko mówiąc z d...py wyjęty - skoro jest taką dobrą programistką ;)