Farsę czas zacząć :D
Okyu opowiada Ayazowi o ostatniej woli swojego ojca. Mężczyzna mimo zaskoczenia zgadza sie wziąć ślub, by wypełnić życzenie umierającego. Mimo, że ślub ma tylko zadowolić ojca dziewczyny, to stres związany z przygotowaniami jest ogromny. Onem kategorycznie sprzeciwia się ożenkowi swego syna, jednak ten jej nie słucha. Kobieta nie zamierza się poddać. Riza namawia Seyme, by do niego wróciła. Niestety, odmawia a mężczyzna w odwecie wysyła ich stare nagrania do Mete… Mete policzkuje Seymę i rozstaje się z nią, nie chcąc słuchać jej tłumaczeń. W dniu ślubu Ayaz nie pojawia się na ceremonii, a miejsce pana młodego zajmuje Mete…
Bo to hierarchia wartości Oyku, i teraz Oyku w łażni tak radosna i atrakcyjna jak przedwojenne kalesony soltysa
aj proszę cię, tutaj niby taka modna i znająca się na rzeczy a tu taką suknię ślubną wybiera... chociaż w sumie na plus nie wybrała żadnej w stylu na bezę ;dd
a w dzisiejszym odcinku niebo ocenzurowali... <-scena seymy i ryzy
dużo rzeczy cenzurują niestety ;(
przy okazji mogliby Oyku ocenzurować, bo jej czyny mogą mieć zły wpływ na innych
to bedzie czarne wesele skro pana mlodego ktos zastapi. pomyslec ze chcialam zrezygnowac z wakacjii przez glupi serial
oo... a teraz z tą łaźnią to mi "Wspaniałym stuleciem" zaleciało. Brakuje jeszcze tylko sułtanek Hurrem i Mahidevran :D
i jeszcze tekst "esma bierz dzieci" i będzie wspaniałe stulecie jak się patrzy ;d
Fajne te sukienki były ;)
Tylko Oyku wkurzająca.
Na tym wieczorze panieńskim miała minę jakby na stypie była.
a z jakiego powodu Oyku tak zamula w tej łaźni teraz? stało się coś o czym nie wiem? Ta dziewucha jest okropna.
tak mnie trochę to zastanawia bo mają choinki w domu, to trochę coś na halo skoro to inna religia no to chyba świąt bożego narodzenia nie obchodzą...
Nie obchodzą ;) Ale w Turcji Mikołaje i choinki zapożyczyli z zachodu, tak dla kolorytu.
Prezenty wręczają sobie w sylwestra np.
no i fajnie, przynajmniej nie są 100 lat za zachodem, zawsze można się jakoś dopasować
Mete paskuda też się obraził ^^ strzelił focha i siedzi w ciemności :D
Zastanawiałyśmy się, co Oyku w tym Mete widziała. Ale może ona jednak coś w nim widziała, np. podobieństwo dusz? :P
ehhh Mete ciemnota, wiedział przecież ze Seyma była z Ryzą, więc w sumie nie wiem skąd atak na nią i pretensje
jakiś dziwny ten wieczór panieński :D Myślałam, że będzie striptizer przebrany za policjanta czy cos... :D
trochę zamulają :P
hahah a jak :D
Emre też fajnie tańczy :D
A mete siedział z taką głupią miną jakby gadał do siebie, nie moge z niego :DDD
Wgl to Ayazek nawet grzeczny... :D
właśnie tak :D młodzieniaszek się znalazł ^^ ale bardzo go lubię, taki przyzwoity :D
Pomyśleć, że 60-letni (?) Bulent ma w sobie więcej energii i radości życia niż ten ogr, synuś jego, Mete :P
hahahaha ;))
Ayaz się zgodził na ślub, bo liczył może na jakiś seks.
Ale gdzie tam, Oyku zobaczyła wspólne łóżko, to od razu zaczęła stroić fochy.
Pewnie by Ayazowego "węża" spikselowali xDDDDDD
Ale co ja mówię, takich scen tu pewnie w ogóle nie będzie.
A szkoda :D