Mnie też trochę przerywa ostatnio... przez pogodę pewnie. Akurat w scenie prysznicowej ekran też się zamazywał parę razy.

Nie muszę chyba pisać, jaka byłam zrozpaczona.

tak... woda uwydatnia jego wszystkie najlepsze cechy...

Oj... wydaje mi się, że jakby Mete nie zadzwonił do drzwi, to mogliby nagrzeszyć pod tym prysznicem :P

W takich momentach zawsze ktoś im musi przeszkodzić.
Mete to ma wyczucie czasu.
Oj,działoby się,działo :DDDD

- oyku co z tobą, czemu jesteś taka mokra ?

mete jak zwykle nie grzeszy inteligencją xddd

i ją pocałował ocb ???

ale z mete kupa chama, jak mógł coś takiego ayazowi zrobić ;((( co z niego za przyjaciel...

Mete to ostatnia szmata, ciota i buc. mogliby go usmiercic

dokładnie.. straciłam do niego resztki szacunku.
Takich rzeczy się nie robi ;(
eh z tej ciekawości to chyba sobie obejrze po turecku jutrzejszy odcinek.
No i czekam z niecierpliwością na rozwód :d

ja wczoraj nie wytrzymałam i przejrzałam kilka do przodu :D
ciekawość zwyciężyła

hahah myślałam, zę tylko ja tak mam :D
ja w weekend zawsze ogarniam odcinki na przyszły tydzień bo nie moge wytrzymać :P

Wgl to Oyku fajnie się dziś zachowała. Ładnie się nim opiekowała i nawet pod prysznic weszła... szał :D
Szkoda, że dalej nie dochodzi do pocałunków i zawsze musi im coś przerwać, no ile można :DDDDD

dzisiaj dwa razy :D
a ogólnie to bardzo mi się podobał ten odcinek :D
był ciekawy, śmieszny, Oyku była rozsądniejsza niż zwykle i miał taki fajny klimat :D
jak dla mnie jeden z lepszych

bez przesady zrobil to w dobrej wierze, przed dziennikarzami ale najgorsze ze on naprawde zakocha sie w oyku. ciekawa jestem czym on bedzie szantazowal tego ayaza

mehhh, taki odcinek musiał spieprzyć na końcu swoją obecnością, a już nawet Oyku się ogarniała

tez mi sie wydaje ze tutaj jeszcze faktycznie chcial dobrze

A ja myślę ze gdyby chciał dobrze to powinien zadzwonic do Oyku i powiedzieć żeby nie wychodziła od Ayaza bo czekaja na nią dziennikarze bo tak zachowałby sie przyjaciel,ale z Mete wyłazi własnie swinia i tyle, wie że Ayaz kocha Oyku i dlatego oddał Ayazowi zegarek i obrączkę a teraz to zaczyna tylko mącić pokraczna Mątwa

też prawda, że mógł zadzwonić ;D

pokraczna Mątwa ;D;D

przyznasz ze nasz Romeo Mete wyglada jakby jego twarz dostała sie pod magiel pralniczy,albo zderzył się ze szklanymi drzwiami co najmniej:))

powiem tak: jego twarz mi się nie podoba, bo wygląda jak typowy Turek, ale sylwetkę ma świetną i też nieźle wygląda w garniturach ;) a teraz jak zrobi się z niego antagonista to już wogóle będzie hejt większy niż na Seymę pewnie ;)

Pewnie masz rację ale jak się robi świństwo przyjaciołom to żeby człowiek nie wiem jak był ładny to po zrobieniu dziadostwa brzydnie nawet wizualnie,a po tym co Mete zaczyna serwować, to jak nic bedziemy świadkami jak na naszych oczach wynurza sie potwór z Loch Ness

masz rację, daleko szukać nie trzeba, weźmy nasz klasyczny przykład - Octavia z CI, debil jakich mało i co z tego, że przystojny? odkąd świruje kretyna już nawet tego nie zauważam ;D czytałam co nieco o Mete i aż nie mogę uwierzyć...

Widzę,że Octavio już zawsze będzie przykładem i wzorem debila w telenowelach haha XD
Ale trudno się dziwić.Z tym muszę się zgodzić :D

on to bardziej zrobił dla siebie.
Nagle się obudził i chce być z Oyku.
Trochę za późno :p

no właśnie :D to nie był dobry moment na całowanie Oyku :D
spóźnił się o dobre 20 odcinków ;ppp
i też myślę, ze zrobił to bardziej dla siebie i swojej reputacji

w ogóle dlaczego ją pocałował, umknęło mi to ? ;d

pewnie dlatego żeby przed dziennikarzami udawali szczęśliwe małżeństwo
geniusz Mete

aaaa, myślałam, że coś jeszcze powiedział przed tym czy coś w tym stylu, bo akurat robiłam coś innego i już myślałam, że coś mi dodatkowo umknęło ;d

A gdyby Ayaz tylko się pojawił na ślubie...

byłoby cudownie, wesoło i pozytywnie :D

i byłby koniec telenoweli ;ppp
one przecież zawsze kończą się na ślubie głównych bohaterów ;d

Wątpię, że byłoby cudownie, wesoło i pozytywnie, bo znam już charakter Oyku.....
Jej zawsze będzie źle, o byle co się obraża i z byle czego robi wielki problem.
Niby po jakimś czasie jest milusia (np., jak się opiekowała chorym Ayazem), ale co z tego, jak za chwilę znowu z powrotem obrażona i tak w kółko.
Ile można znosić coś takiego ????????????

Dziś do połowy było śmiesznie - jak jechali i jak przenocowali w tym horrorowym pensjonacie.
Ale potem Oyku musiała strzelić focha, bo nie byłaby sobą.
Dlaczego Ayaz to znosi ??????????????????????????

proste
bo ją kocha ;pp

Niestety, kocha ją, na swoje własne nieszczęście....

Tak swoją drogą kogo tu kochać ???
Babę, która cię wykańcza psychicznie ?

ale spokojnie :D
Oyku się jeszcze nachodzi za Ayazem ;P

Naprawdę ? Oby tak było jak mówisz.
Przecież Oyku to jakiś KOSZMAR !!!!!!!

Oyku powinna za całokształt zanurzyć w błocie swój tępy ryj - jak w Dzikim sercu Lucia.
I to KILKA razy

tak tak :D
moja ciekawość pozwoliła na rozeznanie się w sytuacji i Oyku będzie kombinować :D

Oby Ayaz dał jej popalić

banał stary jak świat :D
dlaczego Mete dalej łazi za wredną Seymą? bo też ją kocha
i nic nam do tego XD

Niby nic nam do tego, ale ciężko na to patrzeć.
Oyku tak mnie denerwuje, że mam ochotę rzucać czymś w tv.

Dziś Oyku do Ayaza - "Ile ja się przez ciebie wycierpiałam"
Że co? Kto przez kogo cierpiał i cierpi?
Tą telę coraz ciężej oglądać. Naprawdę

Oyku znęca się przychicznie nie tylko nad Ayazem, ale i nad widzami.

też mnie ten tekst rozbawił :D

o to chodzi ;p
główna bohaterka jest słodką idiotką na początku z aspiracjami na przemianę w pewną siebie kobietę -> checked
główny bohater jest na początku przystojnym łajdakiem po czym przemienia się w największego romantyka telenoweli -> checked
publiczność kocha głównego bohatera -> checked
trójkąt -> checked
rywal głównego bohatera jest tępakiem z możliwościami na przemianę w największego sk*rwysyna telenoweli -> checked
przyjaciółka jest tak naprawdę jedzą i main villain -> checked
matka nie lubi kandydatki na żonę swojego syna -> checked
co jakiś czas pojawia się ktoś inny w życiu głównych bohaterów -> checked
na przemian się kochają i nienawidzą, chociaż tak naprawdę wciąż się kochają -> checked

czy wzbudza to emocje w widzach -> checked ;pp
czy czasem moją ochotę rzucić czymś w bohaterów telenoweli -> checked
czy gadają do ekranu, próbując mówić co powinni zrobić bohaterowie -> checked

i wszystko się zgadza ;d

Niby tak, ale Oyku mnie wykańcza

Kochanie kochaniem ale mówię wam ze już najwyzszy czas aby zaaplikowac Oyku solidnego kopa w doopę,takiego z glana i z metalowym czubkiem:)) jak nasza pannica kapryśnica nie bedzie mogła z tydzień usiąść na swoim kościstym i płaskim dupsku to bedzie krazyć po pokoju a spacery jak wiadomo wspomagaja myślenie:)) i oby nie było tak jak w dowcipie:Wsiada pijak do autobusu staje koło paniusi a ta nic tylko łypie na niego,raz zadarła łeb i patrzy,drugi raz,pijany nie wytrzymał i pyta:CO SIĘ PANIUSIA TAK GAPI? paniusia odpowiada,a nic tak sobie myslę.Autobus nagle hamuje paniusia rypnęła wypisz wymaluj jak nasza Oyku,a pijak na to ale żeś wymyśliła:))

hahahahahaha ;))

Oyku jest coraz bardziej koszmarna.
Pomiata Ayazem na wszystkie strony.
A on wreszcie by się otrząsnął.

Niech autobus przejedzie Oyku i będzie święty spokój.

w.urwiła mnie na maksa, jak go zostawiła;/ i w tym momencie moja sympatia do niej skończyła się na zawsze!

No i witaj w klubie:)))))

Dziś brat Oyku z tymi wyprostowanymi włosami wyglądał jak dziewczyna ;)

bardzo mnie rozbawiło jak ktoś napisał, że myślał, że to Seyma :D

hah mnie też to rozbawiło ;)))))))

Oyku niech się zwiąże z tym Mete i zostawi w spokoju Ayazka

u loczkach wygląda uroczo, ale w prostych już nie :D