Zakładam ten wątek do dyskusji na temat przyszłych odcinków jakby ktoś miał jakieś pytania. A tak swoją drogą jaki obstawiacie finał telki myślicie, że będzie happy end Ayaza i Oyku bo podobno różne są opnie na temat zakończeń w tureckich telkach.
Na jednym forum pojawiło się takie info odnośnie sezonu II i ślubu Oyku i Ayaza.
Odpowiedź Öykü usłyszymy w drugim sezonie. Ale producent serialu zapowiada, że drugi sezon rozpocznie się od wielkiej "bomby" - od momentu, kiedy to świeżo upieczeni małżonkowie, wybierają się na miesiąc miodowy do Włoch...
Może podczas tej podróży poślubnej będzie wreszcie pierwsza wspólna noc protów choć pewnie ze względów kulturowych pokazana trochę inaczej niż w tradycyjnych telkach z Meksyku. W sumie to trochę chamskie, że pokazują, że Mete i Seyma ze sobą sypiają a między Ayazem i Oyku nic ale mam nadzieję, że zmieni się to w II sezonie bo wtedy już naprawdę nie powinno być żadnego pretekstu jeśli będą legalnie małżeństwem.
stąd, że będą brać jeszcze jeden ślub, ale urzędnik okaże się oszustem, jednak oni postanowią dalej udawać...
Ooo prosze Oyku i METE. Genialna para. Oni do siebie pasuja pod wzgledem mentalnym i umyslowym :)))))))))))) Niepotrzebnie sie rozwodzili. Ayazowi mogli fajniejsza doroslejsza i powazniejsza panne znalesc :)
obydwoje mieli genialne miny na ślubie - tak jakby ktoś im kij wiadomo gdzie włożył (tak jak mistrzyniF1 już napisała w jednym wątku o Mete) :D:D:D ale zasłużenie, wcale mi tej głupiej kretynki Oyku nie żal, wiadomo Onem udawała samobójstwo, ale ja nie chciałabym takiej 'mądrej' synowej w rodzinie ;D jej idiotyzm rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie, bo skąd ten głupi pomysł Ayaza? ;D
Ja Onem nie cierpie ale wczoraj w myslach gadalam . TAK niech ona im jakos przeszkodzi! Niewazne jak, ale niech to szalenstwo przerwie. Bo to szalenestwo z tym slubem nic wiecej. Oyku postawila pod sciana Ayaza.Tak sie nie robi.
I co teraz?? Jak ojciec bedzie zyc jeszcze z miesiac to co? Beda udawac zakochana pare z Mete, zAmieszkają razem i beda udawac przed tatuskiem??
mam nadzieję, że głupia Oyku bedzie cierpieć na własne życzenie... jej patologiczne pomysły mnie rozwalają, teraz sobie będą paradować z tymi skrzywionymi minami przed równie mądrym tatuśkiem. Trójka debili normalnie.
no właśnie, co teraz? ślub był, a jego konsekwencje będą się ciągnąc i będą musieli je ukrywać, i kręcić, aż pewnie i tak w końcu wyjdzie na jaw....
Wyjdzie na jaw i sie okaze ze pewnie ten żałosny slub byl niepotrzebny. Ale co tam OYKU mysli dopiero po czasie.
ona wogóle nie myśli, a jak pewnie dojdzie do niej, że niepotrzebnie to zrobiła, to tylko dlatego że ktoś jej to podpowie. Nie ma szans, żeby sama na to wpadła. Teraz znowu będzie ryczeć i truć d... Sibel i Burcu.
UwielBIam Sibel. Najpowazniejsza, najmadrzejsza i najładniejsza z bohaterek. Nie ma pstro w glowie ale umie sie zabawic :)) I jej maz takze haha az za bardzo:))
Zaraz za nia Burcu. Dziewczyna jest mega. Mam nadzieje ze naprostuje troche Emre bo czasem mnie irytuje z tym swoim zdewociałym podejsciem do zycia.
tak, Sibel jest piękną kobietą i do tego ma głowę na karku ;) dobrze, że ostatnio ustawiła mężusia do pionu, bo mu trochę pobłażała ;)
Burcu też potrafi myśleć i co najważniejsze ma swoje zdanie i potrafi zadbać o siebie. Oby tylko Emre się ogarnął, bo co jak co, ale robić focha o takie coś to przesada ;D
tak w sumie to nikt normalny by nie wpadł, żeby ślub brać tak od razu :D mogła się ojcu po prostu w sukni ślubnej pokazać ;)
dokładnie ;D jeszcze Ayaz mógłby w garniaku przyjść i już. Ale nieeee, Oyku musiała odstawić szopkę jak zawsze ;D
No wlasnie ! Tym bardziej ze ojciec nawet jej do ołtarza nie prowadził. Hehe ostatnio brat Oyku dal jej w prezencie portret rodzinny a ja dokleil w fotoszopie. Mógł dla ojca tez taki prezent przygotowac. Oyku w sukni slubnej. Fotoszop moze wszystko. I nie trzeba by slubu brac.
cokolwiek, ale nie prawdziwy ślub :D
tylko genialna Oyku mogła wpaść na tak debilny pomysł, a Ayaz się zgodził bo ją kochał i brał to na poważnie, a ona nie, jeszcze go źle traktowała jak dom im kupił
Derrin ruszył Oyku na ratunek i tylko zarobił w papę. Tak porządnie, że aż się wywrócił.
ahahahah ;) po dzisiejszym odcinku twój opis mnie rozwalił ;D
rozumiem, ze jutro Oyku wyjdzie za mete ale dlugo beda malzenstwem? w ogole to jakas porazka jest...
to już jest wogole jakiś masakryczny absurd i nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby takie coś zrobić. Akcja rodem z latynoskiego serialu. Bo ojciec powiedział, że chce ją zobaczyć w sukni ślubnej to skoro Ayaz nie przyszedł to wezmę ślub z Mete, co tam, że go nie kocham, jest suknia, ślub to ojciec zadowolony. F uuck logic.
logika Oyku XD Mete poślubi, ale do Ayaza to będzie mieć wątpliwości.... co za kobieta
ja już do niej straciłam cierpliwość, nie wiem jak można jej bronić jeszcze, ta dziewczynas nie potrafi być w związku a za małżeństwo się bierze... i to jeszcze z Mete. Tylko dlatego że ojciec który ich olał i nagle się pojawił tylko ze względu na chorobę miał taką zachciankę żeby zobaczyć ją w sukni ślubnej. Oyku i pewne absurdy niszczą ten fajny serial ;(
otóż to.... Oyku zasługuje tylko na elektrowstrząsy. Niechże oprzytomnieje w końcu.
naprawdę najgłupsza postać w tym serialu, no może Mete może z nią konkurować ;d rozumiem, że bohaterka może być naiwna, ale to co oni zrobili z tą postacią to jest jakieś maxymalne uwstecznienie i odporność na wszelaką logikę, wnioski i oprzytomnienie ;D
przemyślałam sobie teraz na spokojnie dzisiejszy odcinek. na początku myślałam że Oyku wyszła na prostą, nie chciala wybaczyć ojcu że ich opuścił - ok rozumiem. póżniej gdy dowiedziała się że jest chory, wybaczyła bo rodzina i przyjaciele ją przekonali - ok rozumiem, ostatnie pojednanie. ale spełnianie trochę nierealnych marzeń ojca - już nie rozumiem. no dobra, fajnie chce to dla niego zrobić, ale po tym wszystkim co on jej zrobił? po tych żalach i tylu latach w nienawiści?
dokładnie. Myślę, że jej ojciec byłby szczęśliwy gdyby poprostu spędziła jego ostatanie chwile życia z nim, rozmawiając, opowiadająć co się działo u niej. Ale jej się małżeństwa chce. Brak słów.
jeszcze to że on chce to pal licho, ale że ona się na to zgadza! mogła powiedzieć nie, chociażby ze względu na przeszłość. jednego dnia tatuś wychodzi z domu, wraca po 10 latach i wszyscy zaraz padają mu do stóp i robią tak jak on chce. dla mnie nierealne trochę.
dla mnie też, nie chce mi się wierzyć, że ktoś w realu wybaczyłby tak szybko, NIE MÓWIĄĆ JUŻ O ŚLUBIE, bo to jest zupełna abstrakcja. Wiem, że to serial, ale przez takie akcje serial traci na jakości.
dokładnie, mam nadzieję że w najbliższych odcinkach będzie więcej swobody niż napięcia, bo nie po to zaczęłam oglądać romantyczny serialik, żeby w kółko przeżywać dramaty bohaterki....
Emre potrafi takie miny strzelać, że kładę sie ze śmiechu ;D powinni założyć kabaret we trójkę ;D zyski murowane;)
a jeszcze jak Ilker dopełni resztę swoją nieporadnością, to czasami nie mogę przestać się śmiać :D
uwielbiam scenę jak Emre musi zgarnąć Ilkera z ulicy, bo ten się zaplątał i poleciał prosto haha ;) wielbiam ich wszystkich razem, zawsze muszą jakąś głupotę wywinąć ;D
hahhahahaha, albo jak Oyku z Ayazem odzyskiwali mieszkanie, i spotkali Sibel i Ilkera w restauracji, wszyscy zaczęli kłamać i wymyślać inną histrorię, a Ilker jak zwykle nie wiedział o co chodzi :D
...bo może jednak Oyku nie jest taka głupia jak nam się wydaje... ba! może Oyku sprytem przewyższa nawet lisicę Szlejmę i... chce zaciągnąć Ayaza "przed ołtarz" pod byle pretekstem? W tym wypadku "Ojciec-mi-umiera-żeń-się-ze-mną-szybko-by-staruszek-odszedł-w-spokoju" wydaje się być całkiem dobrym powodem, nieprawdaż?
ok, wiem, że tak nie jest. Oyku to idiotka, nie wymyśliłaby takiego szczwanego planu choćby nie wiem co :P Tak tylko gdybam :D
hahahhahahahahhahahahahhahaha, rozwaliłaś mnie XD
a może zrobiła to z zemsty, żeby odbić Mete Seymie? ;>
jest w tym jakaś logika ;D doszukiwać się logiki w działaniu Oyku to jak szukać rozumu u Octavia z Dzikiego Serca ;D
Zrobiłyście z tego całego Octavia takiego debila, że chyba zacznę to oglądać aby się przekonać, kto to taki :D
oooo haha uważaj, bo to jest tak skumulowana mieszanka głupoty i kretynizmu totalnego, że twój telewizor może tego nie wytrzymać ;D mój już jest na wylocie od kiedy Octavio gości na jego ekranie ;D
zobaczyłam jak wygląda ^^
http://www.novela.pl/wp-content/uploads/2015/03/corazonindomable-ep8.jpg
Oblicze ma rzeczywiście głębszą myślą nieskażone :D
o ja cię, to zdjęcie idealnie prezentuje jego uwstecznienie w postrzeganiu rzeczywistości ;D trzeba być uodpornionym psychicznie żeby wytrwać w oglądaniu jego poczynań ;D powiem ci, że jest tam taka Doris, która idealnie dopełnia ten obraz nędzy i rozpaczy, są tak samo głupi i irytujący ;D tak jak już wsponiałam - tylko dla ludzi o mocnych nerwach i telewizorach ;D
Namyśliłam się i stwierdzam, że jednak nie będę tego oglądać. Po tych wszystkich wzniosłych emocjach, jakich dostarcza mi codziennie Ayaz nie mogłabym oglądać serialu z protem, który mnie nie podnieca ^^
Nasze Ayaziątko jest mądre, dobre, śliczne, zabawne, złośliwe i podniecające. W którym ulu znajdziemy więcej tego miodu? ^^
w żadnym ;>
ten serial powinien się w ogóle inaczej nazywać :D zamiast Kiraz Mevsimi - Ayaz Mevsimi :D Sezon na Ayaza ;)
ewentualnie:
cukiereczek Ayaz
czereśniowy Ayaz
Ayaz i czereśnie
Ayaz i sezon na miłość
Ayaz, miłość i czereśnie
Ayaz i sezon na czereśnie
;D