'Wbijasz numer?"
"Jestem poślubiony swojej PASJI"
'Could be dangerous = ryzykujesz?? didn't know... ;)
Coś mi się widzi, że oglądanie Sherlocka na Dwójce będzie przygodą naszego życia!
"kulejesz, bo chcesz"
"marzenie" zamiast mamy święta
"cudzołożnica" xDD
"będzie zabawa" ..po tym miałam ochotę wyskoczyć przez okno, taaak zdecydowanie to będzie przygoda życia!
KULEJESZ BO CHCESZ -> ulubiony tekst.
Aha, było jeszcze... podczas sceny w taksówce jak Sherlock i John jadą na miejsce zbrodni i Sherlock mu tłumaczy jak wydedukował o nim informacje. Kiedy doszedł do zadrapań od ładowarki wokół wejścia przetłumaczyli, uwaga:
"Trzeźwi nigdy nie rysują, pijani tak".
Jako że jestem w liceum plastycznym jest to teraz moja dewiza życiowa :D
Niech to będzie oficjalnie temat na najlepsze cytaty naszego polskiego Sherlocka! :D
KULEJESZ BO CHCESZ - hahahahaha, dobre. John powinien mieć taki napis na koszulce:)
Poczekaj jeszcze, wyczuwam lepsze perełki :D na koniec zrobimy zlepek wszystkich najlepszych tłumaczeń i damy to na koszulkę ;)
Trzeba czekać na drugi odcinek i na następne :D ciekawe jak sobie poradzą z Moriartym :D
Dobry pomysł! Albo przypinki porobić :))
Haha! Ja tak samo: lubię rysować, więc się zaczęłam śmiać jak szalona, że jestem pijaczką xD
hahaha tak, ciekawe jakie teksty nam zaserwuja w dalszej jej częśći. "będzie zabawa" tym to mnie zniszczyli, ale oglądam dalej! ;-)
Po Będzie zabawa od razu chciałam dodać "Będzie się dziaaaało".
To bolało, serio ;)
Tak, z lektorem będzie zabawa.
Napisy też są słabe, pomijają większość tekstu, ale przynajmniej nie zagłuszają głosu Benedicta :)
Ci którzy oglądali już wcześniej albo umieją świetnie angielski (powodzenia :D) sobie poradzą nawet bez patrzenia na napisy, więc to jest plus.
Ale przynajmniej lektor jest śmieszny :D współczuję tym, którzy oglądają pierwszy raz i muszą się z nim zetknąć, ale dla obytych BĘDZIE ZABAWA
Właśnie lektor wszystko zagłusza , a Benedict robi z głosem specyficzne rzeczy i bardzo uzupełniające całą postać .... Poza tym zauważyłam że w TVP2 nie ma "Myśli " Sherlocka na ekranie.... Normalnie było że jak coś dedukował to wokoło danej postaci były różne napisy , a w telewizji tego nie było :C
Lektora na dwójce szkoda komentować
Chwilami zastanawiałam się nad tym czy ogladłam ten sam serial wcześniej . czy też może mój angielski taki kiepski
Zgadzam się to będzie przygoda
Moja mama oglądała teraz po raz pierwszy i podczas oglądania kazała mi wyjść z pokoju, bo co chwile przerywałam z: "źle to przetłumaczyli", "to powinno być inaczej" i "on jeszcze powiedział coś tam, ale lektor nie zdążył przeczytać" =)
Skoro już mowa o tłumaczeniach, to zobaczcie jak przetłumaczyli tytuł ,,Reichenbach Fall".
Co? Co? Co? DAJCIE MI MÓJ KOC , BO JA ZARAZ NA ZAWAŁ ZEJDĘ ... :( SKANDAL!
organizuję zamach na dyrektora tvp2!!!
Można mieć jedynie nadzieję, że zmienią w ostatniej chwili to tłumaczenie, bo śmiechu warte :D niby najbardziej pasuje, no ale cóż, brzmi bardzo głupio. Już chociaż "Upadek Reichenbach" czy coś :(
HAHAHAHAHAHA - przykro mi, nie potrafiłam inaczej zareagować. Rzeczywiście lepiej by było, gdyby zmienili to chociaż na ,,Upadek Reichenbach". Na stos, z człowiekiem, który to tłumaczył :P
To akurat nie jest takie złe, ze względu na to, że "hound" nie oznacza tylko "pies", jest także czasownikiem "nawiedzać, dręczyć". Próbowali akurat znaleźć słowo, które spróbuje powiązać oba znaczenia :D udało im się średnio, no ale mogło być gorzej, przynajmniej nie byli ignorantami i nie wzięli po prostu 'pies' :D
A co to by znaczyło: "Upadek Reichenbach"? Czy to nie jest upadek czyjś, czyli kogo? czego? końcówka fleksyjna -a? To o co chodzi? Jakiego opowiadania to ekranizacja (tych informacji mi bardzo brak)?
To tak tylko według mnie lepiej by pasowało niż "Upadek Reichenbacha", bo zmienia to nazwę odcinka, gdyż nawiązuje do Jima Moriarty'ego, a nie do Sherlocka, jak w oryginale. A że Reichenbach jest raczej nieodmienne, bo to zapożyczenie, to... nie wiem, to takie moje przemyślenia xD
A odcinek jest na podstawie Wielkiej Gry :)
Zapożyczenia są jak najbardziej odmienne, tak samo nazwy własne, takie jak właśnie Reichenbach, zresztą jak widzę Moriarty'ego odmieniacie, Sherlocka też, a więc cgyba co do tego się zgadzacie. Wygooglałam sobie, że chodzi o wodospad, jak sądzę ten, nad którym w opowiadaniach Sherlock szamotał się z Moriartym i ostatecznie zdołał go pokonać, choć przez pewien czas nieszczęsny Watson sądził, że jego przyjaciel zginął. Nie przytoczę polskiego tytułu tego opowiadania, "Wielka gra" by pasował, ale to z kolei tytuł innego odcinka serialu.
Ogólnie orientuję się już, że odcinki nie odpowiadają ściśle jednemu opowiadaniu, także z tą wiedzą będę uzupełniać braki w znajomości odcinków. Byłoby dobrze, aby wypowiadający się tu eksperci rzeczywiście stworzyli własne tłumaczenie, zamiast ograniczać się do obśmiania oficjalnego.
Wyraziłam tylko swoją opinię :) "Upadek Reichenbacha" według mnie nie za bardzo pasuje, bo nie wskazuje na to, na co wskazuje oryginalny tytuł odcinka?
Z tym odmienianiem chodziło mi o to, że gdyby faktycznie chodziło o "Upadek Reichenbacha", to oryginał by raczej brzmiał "Reichenbach's Fall". Trudno jest to przetłumaczyć oczywiście, żeby było idealnie, pewnie się nie da w dwóch członach tego perfekt złożyć, bo:
- jeżeli "Reichenbach" w tytule jest skrótem od "Reichenbach Hero", to tytuł polski nie pokrywa znaczenia - Sherlock w końcu nie jest Reichenbachem, tylko jego bohaterem.
Napisałabym jeszcze coś o tym, ale nie wiem czy obejrzałaś ten odcinek i nie chcę ci spojlerować jakby co :)
Ale przecież tworzymy własne tłumaczenia? Ja się nie ograniczyłam do obśmiania z oficjalnego - podałam swoją opinię, tłumaczenie, jakie mi bardziej by pasowało, więc nie czuję problemu :)
W jednej z pierwszych polskich wersji tłumaczenia pierwszego odcinka (chyba z BBC Polska) pani Hudson głosem lektora obwieściła niemal na dzień dobry Sherlockowi i Johnowi, że pani Turner z domu obok wyszła za mąż. Długo myślałam, do czego to przypiąć, aż obejrzałam wersję bez lektora...
wie ktoś jak przełączyć na napisy w nc+? jak wybieram + z pilota i klikam w napisy to jest napisane: brak napisów :(
Oj no dobra, nie ukrywajmy, że to bardzo trudno przetłumaczyć na polski, skoro u nas i "dziewczyna" i "praca" mają formę żeńską, a "woman" i "work" mają inne rodzajniki xD ciężko go inaczej przetłumaczyć, żeby miał sens. Ale i tak kulawo to zrobili, fanowsko chyba lepiej to wyszło :D
BBC poradziło sobie z tym tak (mniej więcej, nie pamiętam idealnie):
- Jest świetna.
- Kto?
- Praca.
- Ona?
I w sumie tak bym zostawiła, chociaż jasne, że mogło im sprawić jakieś trudności.
No nie oddaje to mimo wszystko dokładnego sensu zdania ;) ale lepszej alternatywy chyba nie ma bez dłuższych dialogów, a przynajmniej trudno mi wymyślić coś lepszego :)
A kto ogląda z lektorem mając możliwość włączenia oryginalnej ścieżki + napisów? Nawet jeśli napisy w którymś momencie "kulały" (w drugim odcinku chyba jakichś większy baboli nie było), to można wychwycić te niuanse w oryginalnych dialogach (przy lektorze to niemożliwe).
Co do samego serialu to całkiem w porządku, dobra zabawa w wychwytanie szczegółów mogących mieć znaczenie dla śledztwa, ale jak na serial (nawet kilkuodcinkowy) to trochę przydługawy. Sam złapałem się na tym, że po godzinie wyczekiwałem już końca.