Powiedzmy sobie szczerze,Gannicus nigdy jej nie kochal. Dla niego to był tylko sex. One ,pomimo pozorów ze tak niby z niej ostra babka,wyuzdana troche to jednak ma uczucia,jest poszluszna i wierna,udowadniala to nie tylko ganniemu ale i spartacusowi.
Lepeij zeby rzeczywoscie si enie poswiecała bo to byla by koilejna osoba co zginie prze ganniego,najpierw mellita,bo chciala sie z nim pozegnac i wypila zatrute wino,pozniej enomaos,ktory uratowal mu zycie w walce z egipcjaninem ,za co sam przeplacil.Gannicus to honorowy gość,ale nie jest tak idealny,poukladany jak spartacus.Jeszcze jak widzialem scene z trailera podczas przemowy spartacusa widac ze Ganni stoi obok sybil,to mnie krew zalala.Ogolnie nic do niej nie mam,tylko to ze sie wpieprzyla w parade,no moze jeszcze denerwuje mnie jej glos. Reasumując,do trzech razy sztuka.Saxa ma życ i tyle,nie skonczyc jak melita i enomaos

Też nie jestem fanką połączenia Gannicusa z Sybil, ale masz rację. Gannicus nie kochał Saxy :/ Ich relacja opierała się na seksie i może jeszcze przyjaźni.
Gannicus jednak się nie zmienił tak bardzo. Kiedyś tylko pił i dupczy*, aż pokochał Melittę. Teraz też dupczy*, aż poczuł coś do Sybil i odmówił Saxie...
Cały czas jednak jestem zdania, że Sybil to nie laska dla Gannicusa. Już bardziej widziałabym go z Kore :)

Tylko jeśli Kore maśliła by oczy na Gannikusa i wielbiła ziemię, po której stąpa ;)
Sama delikatność i smutny los to nie wszystko!

hiehiehie
Ganikus jawi mi się teraz jako koleś bez jaj :)
serio, taki pustak, który potrzebuje wpatrzonej w niego jak w obrazek dziewoi, żeby owa przypominała mu na każdym kroku jakim to jest bogiem
Saxa nie budowała ołtarzy na jego cześć, i chwała jej za to!

Biedna Saxa co ona teraz pocznie mówiąc w jej stylu,,bez cock inside her" przez te mam nadzieje 3 odcinki. Nawet nie ma ją juz do kogo przypasować,sparti zajęty od 8 episodu :).A tak jeszcze wracając do poprzedniego na słowa Saxy :jakbym slyszala spartacusa a ganni jej odpowiedzial nie,slyszysz mnie,mysl o tym jak chcesz. to było cholernie bezczelne,aroganckie.Spałwił ją jak jakiegos gówniarza.
Wiec zawsze bede twierdzil,ze moze i celt lepiej prezentuje sie w walce nic trak,ale spartacus zasuwa lepsze dialogi ijest poprostu mądrzejszy.

Gannicus chyba wyznaje zasadę - zakazany owoc smakuje najlepiej. Sumienie mówi mu, że nie może z jakaś laską być, a w efekcie to jeszcze bardziej go do niej ciągnie.

Nagle wobec dotychczasowej partnerki zachowuje się jak cnotka-niewydymka MAM MISJĘ KOBIETO, ZADANIA, JESTEM WAŻNĄ PERSONĄ, GDZIE Z TYMI CYCKAMI.

Niedługo potem do innej: kaman bejbe pokaż cycki ou jes

no pewnie
i jeszcze nie ma czelności, by powiedzieć o tym Saxie w oczy
jedno proste: fajnie było, ale wiesz ... ona wgapia się we mnie jak w boga, a moje ego potrzebuje takiego wgapiania się, bo bez tego jestem tylko zapijaczonym zabijaką, także ... sajonara!

może boi się, że Saxa by go pobiła ....

Saxa z uśmiechem odcięłaby mu wacka i odeszła z hasłem: przybiję nad łóżkiem na pamiątkę, bo byłeś dobry w łóżku.
Czyli równocześnie skomplementowałaby go i przebiła harpunem na wieloryby :D

Hehe,zasłużył na porządnego kopa.W tym sezonie oprocz dwóch mieczy jego najwiekszą bronią jest to co mam miedzy nogami.
Ale jednak ten serial byłby ubogi bez jego osoby.
Stracil glowe dla tej calej sybil,to straci tez ją w walce z cezarem./bo jakos nie widze zeby go krzyzowali.

No tak, zawieszenie Gannikusa na krzyżu może niebezpiecznie nadać mu cech boskich.

on nie dość, że w mojej opinii jest słabą postacią, to jeszcze jest przesadnie hajpowany a po trzecie scenarzysta każe mu srać na dwójkę z moich ulubieńców (Onomejus, Saxa)

a Sybil coś czuję, że zaciąży

A dlaczego nie! Jak już robić telenowelę Moda na Sinussę, to ciąża musi być!

Własnie to mnie w tym filmie nurtuje.Tyle sexu,zero ciązy,.Skoro nie bylo pigulek ani prezerwatyw,to qrwa chyba kalendarzyk zdali ze zadna z nich nie zaszła.A tu nagle pod koniec ich zycia,pewnie wszyskie beda mamusiami. Tak sie pewnie stanie.:)

No tak, chyba tylko Ilithia, Lukrecja (po długich staraniach) i Aurelia były w ciąży.

Brak ciąż najlepiej traktować jak białe zęby bohaterów - tak już musi być :D

Ale i tak to jest sytuacja komiczna i rzeczywiscie to trzeba traktowac jak ich biale zęby.

Sybil w ciąży? Litości :/

Biedny Ganni wszyscy mu cisną bo nie chciał się kochać z jedną a potem zaliczył drugą żeby się rozgrzać.

ja mu cisnę, bo to kawał gnoja i udowadnia to od momentu, w którym się, niestety, pojawił w serialu :)

Ja go tam lubiłam do ostatniego wybryku. Poważnie, gdyby rzucił Saxę dla Sybil nazwałabym go tylko idiotą, ale tak to jest idiotą i bucem. No.
Kasiu i tak pewnie to się rozejdzie po kościach i tylko my zostaniemy oburzone na jego zachowanie. Bo nie można kalać Zajebistego Gannikusa.

ba, już przecież wielu go broni
"bo on wcale Saxy nie kochał! co z tego, że z nią był! nie kochał, więc mógł zdradzić!"
i
"Sybil taka biedna, krucha i niewinna, i w całej tej niewinności nie wlazła nikomu w związek bo <czytaj tłumaczenie numer 1>"

Ja zauważywszy. Bo wierność obowiązuje tylko w wielkiej miłości. Poza tym wolna amerykanka. O, i zapomniałaś o najważniejszym: bo ona mu sprowadzała baby do sypialni!

Napisałam już kilka sążnistych postów, że ta argumentacja jest dziurawa jak mój portfel. ostatnie posty tego typu już olałam ;)

"bo ona mu sprowadzała baby do sypialni!"
racja!
z hajpem na Ganikusa nie wygrasz
on już nie ma fanów, on ma wyznawców

i sibyl też mu sprowadziła hehehe
ja tam go dalej lubię chociaż się do niego nie modlę :)
a z Saxą może jeszcze pogada co i jak. ostatnio czasu nie było bo spartacus wymyślił zatakowanie wału.

Ganni nie jest idealny i w tym cały fenomen jego postaci. Były głosy wcześniej, że DeKnight za bardzo faworyzuje i idealizuje Gannicusa w tej części. Teraz narozrabiał i też jest źle... Wszystko byłoby ok, gdyby powiedział Saxie na czym stoi. Bo jeśli chodzi o Pannę Sybil, to serce nie sługa...

Mnie bardziej dziwi Spartacus... Miał przy swoim boku Mirę, która go naprawdę kochała, ale dał jej kosza, bo w jego głowie była jedynie Sura, a raczej pamięć o niej. A teraz? W głowie mu Laeta?

tutaj wszyscy mają wady, ale to właśnie Ganikus jest uważany za idealnego, napisałam o tym wyżej
fenomen jego postaci tkwi w najczystszym hajpie, jaki jest tylko możliwy i momentami zahacza o śmieszność

co do Miry to się zgadzam. Bardzo ją lubiłam i wkurza mnie zachowanie Spartakusa. Nawet w 1 odcinku WotD wspominał Surę, ale o Mirze ani słowa ;/
dziewczyna praktycznie rozpoczęła powstanie a jej udział nie ograniczał się do leżenia i czekania aż wódz wróci z wypraw, a kompletnie o niej zapomniano
widać taki los niezależnych kobiet w tym serialu - zostanie olaną

A oglądałaś trailer? Będziesz wiedziała co nieco :D
Jej tekst jest naprawdę boski i cały czas mam go w głowie. Buahahaha :D

Może właśnie Laeta coś ugra, tam gdzie nie dała rady Mira: bo nie będzie chciała zająć miejsca Sury i tym sposobem, sprytnie, wsmyrgnie się do serca Spartakusa :)
No i minęło już trochę czasu od śmierci Sury..

ale czy on był z Saxą tak naprawdę w zwiążku?? w Zemście Saxa była niby z Neamatisem (czy jak mu tam) a w pierwszym odcinku Saxa to już kobieta gannicusa, jak mówił ten fajny grubasek: twoja kobieta przynosi dary.
Nie wiemy jak doszło do tego że się ze sobą zeszli
Miel między sobą luźną relację: sex, wino, trójkąty albo i czworokąty
Saxa jako pierwsza sprowadziła Sibyl ( przyprowadziłam rozkosz jak sama powiedziała)
Wcześniej Gannicus niespecjalnie zwracał na nią uwagę ale w tamtej chwili coś tam w niej zobaczył no i się zaczęło, potem przygoda w mieście, ciągłe wyznania Sibyl no i się chłopakowi głupio zrobiło i nie chciał na jej oczach klejić się do saxy
No pod tymi deskami to już tak sibyl zatakowała że nawet bóg areny sobie nie poradził

jeśli nie byli w związku to w czym byli? zresztą, wiesz co, nawet mi się nie chce rozpoczynać tej rozmowy, emo_waitress wyjaśniła wszystko na ten temat w temacie o ostatnim odcinku

jak dla mnie to luźna relacja bez zobowiązań. Nie padały z ich ust wyznania miłosne ani nic w ten deseń

padały nie padały
ale jaja by, podejść i powiedzieć "kończymy schadzki, bo mam inną dupę na boku" to przeboski Ganikus mógłby wyhodować
już raz zniszczył życie komuś, bo wpieprzył się w miłosny trójkąt, co przecież tak odżałowywał
i tak wydoroślał i zmądrzał i w ogóle och ach, że w kolejny trójkąt się wpieprzył
toć ba

rozumiem że tym dziewczyny jesteście najbardziej oburzone że nic nie powiedział. Fakt jest to jego jedyny błąd w tej sytuacji
Może jeszcze to obgadają ale się wtedy z tego takie m jak miłość zrobi

Cały ten wątek z Sybil jest jak Moda.
"rozumiem że tym dziewczyny jesteście najbardziej oburzone" oj mój drogi, widocznie jeszcze ci żadna panna nie doprawiła rogów :D Albo o tym nie wiesz :> Mężczyźni są tacy wyrozumiali dla innych zdradzających facetów (zuch, kozak!) - dopóki ich samych partnerka nie zdradzi :)

"Mężczyźni są tacy wyrozumiali dla innych zdradzających facetów (zuch, kozak!) "
No ja tak akurat nie uważam.
Zdrada to przykra sprawa tylkko akurat w tym przypadku nie uważam aby to była 100% sprawa
Ale tak ajk już pisałem wcześniej- może to sobie wszystko wyjaśnią

Ok :)

No właśnie już jeden trójkąt skończył się tragedią. Naukę by z tego wyciągnąć!

*ale jaja by, podejść i powiedzieć "kończymy schadzki, bo mam inną dupę na boku" *Kasiu - all the awards :D

dzięki :)
całkiem w temacie
http://img838.imageshack.us/img838/2407/7552495portraitofhappyg.jpg
nie moje dzieło, jakby co :)

"Dziękuję :) "
proszę :)

Moje oczy!

Powiem wam tak dziewczyny.
Crixus kocha Naevię i wszystko dla niej zrobi, podobnie zresztą w drugą stronę - to każdy hejtuje ich obu za to głównie.
Gannicus i Saxa mają wolny związek, Saxa sprowadza panny do wyra, Gannicus kładzie się z Sybil - też źle. Oczywiście gdyby to Saxa dajmy na to polazła do wyra z Donarem lub Lugo, no to wtedy było by ok, i Gannicus byłby osłem i rogaczem. A tak jest osłem i bucem...
Spartacus kochał tylko Surę. Nikogo więcej. I Mira wiedziała o tym od początku, zresztą Spartacus nie raz jej o tym mówił. A mimo to z uporem, jakim może się pochwalić tylko kobieta chyba, ładowała mu się do wyra. Oczywiście że skorzystał z tej propozycji, bo i dlaczego nie miałby? Ale wspominać Miry akurat nie będzie, bo i po co skoro jej nie kochał? Wspomina Surę. Ale to wam się też nie podoba....
Za to Agron, co jak psychol albo małe dziecko ciska się o wyimaginowane zdrady i zaloty i Nasir, który robi za pannę do rany przyłóż dla każdego (Kastus, Laeta) to według was para odcinka...
A najlepsze jest to, że wciąż lubiany i żałowany jest mały rzymski psychol, wiecznie nadąsany synalek tatusia, obrażony na cały świat. Aha, czy tylko ja zauważyłem, że nikt mu nie kazał rąbać raz za razem najlepszego kolegę "być może kochanka"? Mógł albo udawać ciosy albo przypierdzielić mu raz a dobrze i rozwalić łeb i oszczędzić cierpień, to nie, okładał go ze łzami w oczach przez dobre 5 minut. Dzięki wielkie za taką przyjaźń... Potem zgwałcił jedyną kobietę po matce która o niego dbała. Ale biedny on jest, bo to Krassusa wina, że on taki porąbany jest. On przecież sam nie chciał... No LOL po prostu. Mam nadzieję, że w 8 odcinku Kriksus zrobi mu ładną następną dziurkę jego własnym, zgubionym mieczem...

Wiecie co, jestem facetem. Mam żonę od paru lat, dwie córki. Ale za Chiny ludowe nie potrafię was zrozumieć...

Aha, a ja nie chcę mieć rozdzierających śmierci. Wolę tak jak zginął Onomejos - w walce. A nie 5-minutowa scena krzyżowania, co przy każdym uderzeniu młota widać grymas na twarzy, kapie krew, bohater bulgocze jak to mu ciężko ale że ok, bo ma przyjaciół, jak płaczą po nim znajomi, koledzy, rodzina, psy i inny inwentarz, jak skrzypeczki przygrywają żałosną melodię a z niebios deszczyk kropi niczym rzewne łzy... No sorry, ale chyba bym nie wytrzymał, jakby 10 odcinek został doprawiony takimi "przejmującymi" scenami w liczbie co najmniej 3 (a do tego jeszcze Nasir płaczący za Agronem, a potem Agron z krzyża płaczący za Nasirem, Saxa opłakująca Gannicusa, a potem Gannicus opłakujący Saxę z krzyża, a następnie wszyscy razem płaczący nad Spartacusem, który krzyczy przybijany, że to za wolnośc i równość, że kocha Laetę i ...)... Sorry, ale nie.

Proszę Państwa, oto słowa rozsądku ;) Ja, mimo że sama jestem kobietą, też nie potrafię zrozumieć czasami rozumowania odnośnie niektórych spraw w tym serialu, jak związek Gannicusa z Saxą (zostanę wyśmiana, ale ja zdecydowanie wolę go z Sibyl), dzikie zafascynowanie Nagronem (nawiasem mówiąc, gdyby Agron nie był gejem to jego akurat widziałabym z Saxą, pasowaliby do siebie niemal idealnie), czy zachowanie Tyberiusza, któremu życzę wszystkiego najgorszego.

Dziękuję :)

To jest chyba oczywiste, że chcę żeby moi ulubieńcy przeżyli. Jeżeli jestem przez to stronnicza - uj, no to jestem.

Ale jeżeli mają umrzeć, to oczekuję "rozdzierających" śmierci. Jak mój inny ulubieniec - Varro.

@Kasia po ostatnim odjeździe Gannikusa i Sybil mam generalnie w dópie, jak oni oboje zginą, mogą się zabić potykając się na schodach i wpadając do maszyny produkującej burgery do makdonalda

Spartacus nie ucieka. Spartacus prowadzi w bezpieczne miejsce słabych i kobiety. Po to, żeby potem spokojnie oklepać Krassusa w finale.

Spoiler Fakt: .....
Jak ktoś zahaczył historii to doskonale wie że na koniec wszyscy zginą łącznie z samym Spartacusem ... Fakt smutny lecz prawdziwy...

buahahahahaha
Toś się odnalazł koleś...

dobrze, że przynajmniej napisałeś, że to spoiler, może nie wszyscy przeczytają.

Wydaje mi się, że Crixus zabije Tyberiusza... Znalazłem dwa bardzo ciekawe zdjęcia na dole ich zestawienie.

http://images36.fotosik.pl/422/43df0a45adea6895.jpg

Ok, to ja też mam nieśmiały spoiler (tu same spoilery czytam, więc nikt się chyba nie obrazi). Mam nadzieję, że to nie są stare dzieje.
Gdzieś wpadłam na to jak aktor, który gra Agrona mówił, że nie gra już w ostatnim odcinku (trzeba to zweryfikować, gdyż może się okazać, że nie ma go po prostu w ostatniej bitwie). Wcześniej również wpadłam na tegoż samego gościa twierdzącego, że postać, którą gra okaże się zdolna do wielkich poświęceń (szczególnie jeśli ma to ocalić tych, których kocha). Teraz pojawia się informacja o ukrzyżowaniu. Dla mnie jasne jest, że Agron zginie w 9 odcinku, umęczon na krzyżu.
Dalej to układa mi się tak, że Gannicus i Spartacus doczekają ostatniego odcinka i tam dopiero Rzym ukrzyżuje Gannicusa. Ulubieniec tłumów, Bóg Areny, stanie się symbolem ostatecznego końca rebelii (jako, że resztki po Startacusie nie będą się nadawały już do niczego). Potem widzę scenkę w stylu "nie wszystek umrę" np. Sybil żyje, więc jakieś kwiatki zostaną na łące!
Kirksos padnie pewnie w 8 odcinku na oczach ukochanej, która dzięki temu dostanie już całkowitej fiksacji i padnie razem z nim.
Ech, można się poczuć jak przed meczem reprezentacji. Masz nadzieję, ale nie postawiłbyś na swoich złamanego grosza.
Nie mam dowodów na poparcie swoich twierdzeń.
Stawiam sobie tylko pytanie, jak ja mam polubić Rzymian na tyle, by po tym morzu mych łez niewieścich wylanych oglądać spin-off? Będą mnie musieli profesjonalnie zmanipulować.

Wystarczy, że zrobią tak:
Do pokonanych powstańców podchodzi Publiusz "krzyżujemy wszystkich jak leci, zwierzęta, bleee"
Na co Cezar " Nie możemy, to wojownicy, walczyli honorowo, o wolność swoją i w ogóle"
Publiusz "zamknij się złamasie"
Cezar "Nie pozwolę na to, nie za mojego życia, trzeba ich uhonorować"
Krassus jebs Juliusza w łepetynę
Publiusz "krzyżujcie chamów"
po paru minutach ocucony i związany Juliusz "zemszczę się na was gnoje, zemszczę się srodze w pełnym intryg i sk...órwysyństwa spin-offie"

I już masz ochotę oglądać spina

:)