PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624034}

Spartakus: Zemsta

Spartacus: Vengeance
2012
7,8 40 tys. ocen
7,8 10 1 40142
6,9 8 krytyków
Spartakus: Zemsta
powrót do forum serialu Spartakus: Zemsta

Zapraszam do dyskusji tych co już oglądali i bez pytań "skąd ściągnąć","gdzie napisy","wejdź na dreamside"

Od siebie dodam tylko tyle - nie sądziłem że tak uszczuplą obsadę :(

ocenił(a) serial na 9
tomciog18

o qrde, więc trzymam kciuki za Ashura, może też przeżyje

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

Hehe no fakt, po krew i piach wszystko jest możliwe :P A co do Ashura to też oglądając scenę jego egzekucji liczyłem że jednak przebiegnie ona tak, że będzie szansa że się z tego wyliże jakoś. No ale mimo wszystko chyba będzie ciężko ;)

ocenił(a) serial na 9
Stolarcfc

może medicus się spisze i wyciągnie Ashura z ran
to w sumie tylko draśnięcie było ;)

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

Pewnie, trochę przypiecze koniec szyi rozżarzonym mieczem, następnie nałoży tą dziwną papkę i głowa odrośnie. A Onemajos i Egipcjanin (Castus), też na bank żyją, oni to w ogóle co za rany mieli? Castus zostanie bez oka jedynie i później będą się z Doctore z tego śmiać i chwalić kto ma ładniejszą szramę na oku.

tomciog18

haha miałam napisać to samo:)

ocenił(a) serial na 9
Stolarcfc

Dobry jesteś w odczytywaniu sarkazmu :D

Savix

Kurcze twórcy za wiele głównych postaci uśmiercili, Mira - było do przewidzenia że zginie po odcinku 9, jej brak będzie odczuwalny jak dla mnie, Onanemous, kurde pojawiały się wcześniej głosy że zginie, ale raczej tego nie obstawiałem, myślałem że przeżyje,a tutaj nici ... Glaber - ten akurat musiał zginąć ;p Ashur - będzie mi go brakować ... :(:( Lukrecja - jej również i jej intryg, zawsze miała jakiegoś asa w rękawie którym potrafiła wszystkich zaskoczyć - przeszło mi przez myśl że spróbuje sobie przywłaszczyć to dziecko dla siebie jako rekompensatę, ale nie myślałem że weźmie jej ze sobą do zaświatów dla Batiatusa;p
Podsymowywując: finał dobry, ale wg mnie twórcy cchać zrobić jadkę za dużo głównych postaci uśmiercili, szczególnie odczuwalny będzie brak Ashura i Lukrecji jak dla mnie (myślałęm, że chociaż jedno z nich przeżyje...), Illythia - chociaż ona mam nadzieję że przeżyje ... bo jak wprowadzą wszystkie nowe postacie od strony Rzymu to serial może zdechnąć, bo tutaj były dobre i wyraziste postacie któych się pozbyto ...

ocenił(a) serial na 8
Savix

Ashura pomścimy !!!

mateusztt

O mój Boże ile śmierci !! Toż to była prawdziwa rzeźnia ! Liczyłem na to , że Ithyja zginie i argon ,ale jak widać wróci do Rzymu. Musze przyznać, że egipcjanin zajebiście zginął ! AHa i który to mózg pisał , że Ashur i Lukrecja nie zginął bo są potwierdzone w 3 sezonie ? HAHA

ocenił(a) serial na 9
Savix

nie był to zły odcinek, ale jako odcinek finałowy - jestem kompletnie zawiedziona
1. Śmierć Miry - jako element zaskoczenia zdało to egzamin. Osobiście bardzo mi jej szkoda, bo to była moja ulubiona żeńska bohaterka serialu. Mam nadzieję, że teraz Sparty nie dorobi się romansu z Illithyią. Najlepiej, żeby w ogóle do końca sezonu już nie romansował, bo lepszej dziewczyny niż Mira sobie nie znajdzie.
2. Śmierć Onomejusa była do przewidzenia, tak samo jak to, że zginie walcząc z Egipcjaninem, ale kto zabija Egipcjanina - oczywiście Ganikus. Ok, ja rozumiem, że ta postać ma być "zajebista w swej zajebistości", ale czy naprawdę Egipcjanina nie mógł zabić ktoś inny? Onomejus himself, a później umrzeć z odniesionych ran? I jeszcze to wybaczanie ostatnim tchem - strasznie kiczowate i przewidywalne rozwiązanie.
3. W ogóle cały odcinek zbyt przegadany, a za mało walki. Miało być dużo krwawiej niż w Kill'em all, a wątpię, że było.
4. Lukrecja odbierająca dziecko Illithyii - też do przewidzenia. A to, że na koniec oszalała i rzuciła się w przepaść. Trzeba przyznać - tego się nie spodziewałam.
5. Największa porażka tego odcinka to jednak śmierć Ashura. Nick Tarabay był najlepszym aktorem tej serii, wielkie brawa dla niego, bo w każdej scenie, nawet w tej głupiej scenie swojej śmierci, odwalał kawał wielkiej roboty. On jak zawsze zajebisty - scena "are you f*ckin' kiddin' me?" Naevia?! hahahahahahahahahaaha. Widać, że Batiatus popełnił błąd. Trzeba było od razu zrobić z Naevii gladiatorkę i wysłać na arenę. Pewnie i Theoklesa by pokonała. Już zaczynałam lubić tę postać, ale scenarzyści zniszczyli mi ją kompletnie. Czekam odcinka kiedy ona pożegna serial. Oczywiście, Naevia to osoba, która miała prawo jako jedyna mieć pretensje do Ashura, tutaj się nie kłócę, ale kuwa ona zabija go w pojedynku sam na sam? Leżę i kwiczę. Ashur był gladiatorem, marnym to marnym, ale zdarzało mu się wygrywać. Ashur sam załatwił grupę rzymskich żołnierzy. Zabija go Naevia - trzymajcie mnie. Gdyby zabiła go jakoś z zaskoczenia, strzałą, albo nożem w plecy, ok, niech będzie, ale w taki sposób. Jeszcze miałam nadzieję, że Ashur ją zrani poważnie i Kriksus nie wytrzyma i go zabije. Ale to co dostałam to porażka na całej linii. Nic mi nie mogło bardziej zepsuć odcinka niż ta scena. Jakby scenarzyści chcieli zabić Ashura na siłę. A to wielki błąd, bo ta postać miała ogromny potencjał, a sam aktor - naprawdę, Swoim występem w Spartakusie dorobił się wielkiej fanki.
Miało być 10 dla serialu, będzie 9. Finał autentycznie słaby.

Kasiek_haz

Kasiek dobrze streściła cały desapointment co do finału :] Zgadzam się w 100%

Kasiek_haz

Chciał bym zwrócić uwagę na fakt ze Ashur przez cala walkę miał przewagę, było wiele momentów w których mógł zabić przeciwniczkę, jednak jak na prostą logikę by wskazywało próbował kupić sobie trochę czasu, może by się stało coś niespodziewanego i udało by mu się uniknąć śmierci... raczej oczywiste było to że tej góry nie uda mu się opuścić "z głową na karku" niezależnie od tego czy by wygrał (jeżeli ktoś jest innego zdania, to wg mnie jest po prostu id!otą). Oczywiście Naevia nie miała nic do stracenia za wszelką cenę chciała się zemścić, dlatego pewnie nikt się nie wtrącał bo tak czy inaczej by Ją stracili (śmierć albo zwyczajny FOCH za to że nie pozwolili Jej zrobić tego na co miała ochotę). Oczywiście niewolnica nie miała dylematów przeciwnika ponieważ jeżeli ona wygra to nikt nie będzie próbował jej dobić, wiec bez wahania wykorzystała moment nieuwagi przeciwnika w którym ten gadaniem/ teatralnym pajacowaniem kupował sobie czas i zadała mu ranę która przechyliła szale na jej stronę. Co do tego że Ashur pokonał 3 rzymskich legionistów a poległ od dziewki, to po pierwsze oni nie zadali by mu śmiertelnej rany chociażby z racji tego że miał on wartość dla glabera (w tamtym momencie nie mieli jeszcze pojęcia jak wielka) z drugiej jednak strony Ashur jeżeli by się nie sprawdził skończył by jako trup. Po drugie ktoś wcześniej słusznie zauważył rzymianie nie byli wyszkoleni do walki 1 na 1 tylko jako legion w solidnych zbrojach oraz pod osłoną tarcz , Ashur był gladiatorem który był szkolony do walki nieczystej często ze straconej pozycji, często jeden na kilku.
Tyle ode mnie , pozdrawiam oraz współczuje osobą którym chciało się czytać moje przemyślenia.

ocenił(a) serial na 8
anzelxd

No, mi się wydaje, że on w końcu chciałby się "wykupić" i powiedzieć, że puści ją, jak będzie mógł zejść :). No i on podobnie uciekł Onojmausowi w 1 sezonie, nie było krzyków, że to niemożliwe :). W dodatku kobiety, dobrze wyszkolone i poświęcające się tylko walce, też potrafią być zajebiste ;]. Mi wręcz odwrotnie, widziałem zbyt wielką przewagę Ashura, jak i przez cały sezon był dla mnie zbyt koksowaty. Bo się przeobraził z kaleki z poprzednich sezonów w assasina ;].

anzelxd

W pełni się zgadzam. Nie oglądałaś tej walki czy jak? Naevia wygrała zwyczajnie dzięki temu, że Ashur ją totalnie olewał lekceważąc i wiedząc, że w każdej chwili może ją dziabnąć. No i to go zgubiło. Naevia klęczała przy nim, jednak wciąż z mieczem w dłoni a ten gadał, no więc dostał nagły cios żelazem w krocze i to wystarczyło. Jak najbardziej mogło się tak zdarzyć. Śmierć Lukreci w bardzo ciekawy sposób dopełniona, no i co z tego, że było jasne, że zależy jej na dziecku Ilythii? Oglądało się ciekawie poprowadzony wątek. To samo z innymi, po prostu piękne pożegnanie Onomausa z Ganicusem i co z tego, że spodziewane? Raz, że wcale nie aż tak spodziewane a dwa, po prostu wzruszające i warte obejrzenia. Faktem też, że Egipcjanin był naprawdę dobry, może nawet najlepszy. Przecież Ganicus załatwił go dopiero wtedy, kiedy był już zdrowo nadszarpnięty najpierw przez Spartacusa, a potem przez Onomausa, resztę załatwił Ganicus. Jeżeli miałbym się czegoś czepnąć, trochę jednak by się znalazło, to spora jednowymiarowość postaci. Mnie to osobiście trochę przeszkadza. Jeżeli ktoś jest skur...synem to jest nim do samej swojej bolesnej śmierci, zero refleksji, próby zrozumienia przeciwnika czy czegokolwiek co daną postać by wzbogaciło. Czegoś takiego nie ma. Glaber, Ashur, Egipcjanin do samego końca są złamanymi chu...mi, zaś Spartacus, Kriskos, Argon, Onomaus, szlachetnymi wojonwikami. Zaś Ilythia plus Lukrecja to do końca szczwane zimne suki. Może scenarzyci musieli w ten sposób budować postacie, może wymagała tego konwencja. Tak czy owak. "Blood and Sand" jest dla mnie sezonem dużo lepszym, wiele wspaniałych zapadających w pamięć scen, świetne wpółcześnie brzmiące dialogi, świetnie poprowadzone intrygi, często prawdziwy dramat. "Vengeance" mimo, że też w porządku, to jednak jest to po prostu dobry filmowy komiks. Bardzo ciekaw jestem trzeciej serii, oby nie ostatniej. Tyle, że to dopiero za rok.

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Ale narzekacie na tą śmierć Ashura. Fakt, postać była bardzo ciekawa, ale przy tym niezwykle irytująca. I bardzo dobrze, że zabiła go właśnie Naevia, bo w sumie każda inna postać by to zrobiła bez żadnego problemu, a ona się musiała trochę napocić.

ocenił(a) serial na 9
siukuluku

pewnie, że narzekam, bo to jednak jest serial i nie chcę oglądać nudnych i bezbarwnych postaci. Ktoś napisał, że Mira zaczęła się robić nudna. Wg mnie Naevia jest nudna od samego początku, najgorsza postać serialu, a dodatkowo Kriksus się przez nią zrobił ciężkostrawny. A Ashur to szaleniec, nadawał ton serialowi, najciekawsza postać, zdradziecka morda, szuja i krętacz. Nie musiał umierać, wystarczyło by, żeby jego los nie był znany, przez sezon 3 go nie ma, a tu nagle pojawia się niczym as z rękawa i znowu akcja nabrałaby niespodziewanego tempa. A tak zostaliśmy z Naevią ;/ To to dopiero interesująca bohaterka, jasne.

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

Popieram zarówno co do Naevii jak i Ashura. Skur*****l nie skur****l, ale się działo. I mimo że mnie też czasem skręcało jak widziałem jakim jest śmieciem to szkoda, że już nie zobaczymy jego matactw. A Naevia tak jak napisała koleżanka chyba najmniej ciekawa postać w tym sezonie. I żeby jeszcze aktorka była ta co BaS, a do tego jeszcze zmienili na dużo mniej ciekawą. No i dwa, że przez nią Crixus zdziadział, chociaż i tak ten wątek się pod koniec na szczęście poprawił bo w pewnym momencie już była masakra. Teraz i Gal wraca do formy i ona się trochę ogarnia, niemniej szkoda, że śmierć Ashura, czyli motyw z turbopotencjałem został zakończony w taki sposób, "dla niej".

ocenił(a) serial na 8
Stolarcfc

A i zapomniałem dodać, obok Naevii duży zawód też ze strony Saxy. Myślałem, że dużo więcej zaprezentuja ta postać, a w sumie za wiele jej nie było, a jak już była to dla mnie osobiście irytująca. Mogli ją dziabnąć zamiast Miry. ;)

ocenił(a) serial na 9
Stolarcfc

amen bracie, Mira była zajebista, świetna laska i wierzyłam w to, że ona umie kopać rzymskie dupy. Ona i Saxa powinny zostać w serialu i na oczach Spartakusa, we dwie, zabawiać się z Ganikusem
a Naevia - just kill her already!

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

"i na oczach Spartakusa, we dwie, zabawiać się z Ganikusem". Oj masz fantazję, podoba mi się ;D To by naprawdę dobry motyw był ^^. Mira mając dość bycia odrzuconą przez Spartiego idzie w tango ;D A Naevie bym chciał utrzymać przy życiu tylko ze względu na Crixusa, bo by mi cholernie żal gościa było. ;)

ocenił(a) serial na 9
Stolarcfc

takie rozwiązanie, trójkącik Miry, Saxy i Ganikusa byłby bardzo w tonie serialu, poza tym, one obie fajne laski a i na Ganikusa mogę patrzeć i patrzeć (mimo, że nie lubię postaci :D)
a Kriksusa lubię coraz mniej, ma szansę skoczyć w hierarchii, ale bez Naevii u boku :)

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

ASHUR BYL DOBRYM GLADIATOREM czlowieku ogladnij dokladnie jego walki gosc wymiatal , jedynie Dagan z nim raz wygral ale Ashur tak naprawde byl wiernym i przyjacielem i sluga wiec wtedy czul sie winny gdy walczyl z Daganem i przez to przegral

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

w gods of the arena lal wszystkich w finalowej walce az milo byl w 7 najsilniejszych gladiatoro batiatusa i jakby nie chamskie rozwalenie nogi i poparzenie przez kriksosa to dalej by byl mega przechu.em w walce a zostal samym przechu.em

ocenił(a) serial na 9
kazuyamishima

CZŁOWIEKU WYLUZUJ!! Jestem chyba największym zwolennikiem Ashura na tym forum :) ale wielkim gladiatorem to on nie był, chciał być, ale nie był
wiernym przyjacielem? nic tak nie mówi "wierna przyjaźń" jak sprzedanie tyłka swojego kolegi napalonemu rzymskiemu śmieciowi :)

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

zauważe że od początku Spartacusa wynikał że najsłabszy gladiator z domu Batiatusa jest wart więcej niż najsilniejszy z domu innego lanisty więc był lepszy od tych z innego domu ale wśród braci to był słabiutki

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

i odrazu mówie że też go lubiłem ale za charakter i spiski nie za walke

ocenił(a) serial na 10
Wlatca_Moch

haha smieszni jestescie jak mogl byc najslabszy w srod swoich skoro walczyl w 7 najsilniejszych haha a w domu batiatusa bylo ich ok 60 , wiec po co brali by najslabszego do finalu ktory na dodatek zabil najwiecej ludzi soloniusa wiecej od gneusa a na dodatek pokonal dagana jeszcze , a to sprzedanie dupy zauwaz po jakich zachowaniach to bylo ,dagan zaczal sie z niego nabijac i wogole dagan szydzil z wszystkich tam bez powodu np z krikssosa wiec wzorem to on nie byl ashura wkurzylo to ze dagana traktowali za lepszego od niego podczas gdy w pojedynku 2 na 2 ashur lal kolesia ktorego wykonczyl dagan a dagan obrywal o hezburlacha (tego z siekiera) tylko potem zamienili sie przeciwnikami , a ten koles z siekiera byl zajebistym gladiatorem co mozna wywnisokowac z rozmowy z batitusem w krwi i piachu wiec dagan tez by z nim przegral a zabil go tylko dlatego ze to bylo od tylu pozatym lepszy wychodzil wczesniej a ashur wyszedl 1 na arene , wiec dagan pozniej uwazal sie za lepszego od ashura a nie mial ku temu podstaw wiec ashur sie zemscil , pozatym byl wierny zarowno glaberowi jak i batiatusowi ,krikssosowi i spartacusowi tez jako jedyny wystawil pomocna dlon na poczatku tylko oni w haniebny sposob to zjeba.i krikssos rozwalajac mu noge

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

poprostu ashur byl dobry dla kogos dopoki ten ktos bezpodstawnie go nie zaatakowal badz wysmial :) takie sa fakty, i wkurzalo mnie jak ktos t

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

ak zajebisty jak onomejos mogl go chciec zabic za pedala barke ktory byl zwyklym smieciem zreszta jak i krikssos dopiero naevia go nastawila pozytywnie

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

a co do zdania ze najsłabszy gladiator z domu Batiatusa jest wart więcej niż najsilniejszy z domu innego to wez pomysl przeciez to batiatus mowil a co mial innego mowic zeby pokrzepic swoich ludzi ,oczywiscie bylo to najsilniejsze ludus ale kazdy od kazdego to hehe raczej nie logiczne zreszta w gods of the arena bylo to doskonale widac gdzie ten wielki lal wszystkich z domu batitatusa jak chcial i byl lepszy od samego gannicusa mogl go wykonczyc z 3 razy w koncu gannicus go zabil , ale tak jakby w starciach to gannicus przegral 1-3 :)

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

zauważe że od Kriksosa nie oberwał bezpodstawnie bo chciał wtedy zabić Gannicusa od tyłu a Kriksos chciał z nim stoczyć honorowy pojedynek jeśli się tyczy Dagana to on się nie wyśmiewał jedynie jak dostał więcej pieniędzy to powiedział że wyda to na k*rwy i wino to nie jest nabijanie a innych obrażał bo miał ich w d*pie skoro i tak go nie rozumieli Ashur był poprostu przebiegłym łotrem ale napewno na nie jedno ze złych rzeczy które go spotkały zasłużył chociaż powiem że jak walczył z Naevią miałem nadzieje że poprostu ją wykorzysta jako zakładniczke żeby puścili go wolno bo liczyłem że zginie z ręki kogoś lepszego i najlepiej jakby dotrwał do 3 sezonu

ocenił(a) serial na 10
Wlatca_Moch

nie nie przed wydaniem ashur powiedzial daganowi ze ten koles uwaza dagana za lepszego od niego i dagan wtedy powiedzial ashurowi ze gosc ma racje , po dostaniu tej kasy smial sie z ashura , na koncu blood and sand ashur doskonale to wszystko ujal gdy gadal z doctore ze wszyscy go wysmiewali i szydzili z niego od samego poczatku za nic tak naprawde a dagan jako jego jedyny kumpel nagle tez zaczal z niego smiac ,dlatego ashur to zrobil, pozniej zalowal :), a co do Krikssosa to jednak gosc sie jak smiec zachowal byli kumplami a ten zamiast wytracic mu wlocznie albo poprostu powiedziec zeby tego nie robil rozkwalil mu noge i go poparzyl ,i to z zaskoczenia haha bardzo honorowe to bylo :)

ocenił(a) serial na 10
Wlatca_Moch

pozatym to bylo battle royale czyli kazdy na kazdego (na poczatku nie ale do tego zmierzalo) wiec mogli sie zabijac od tylu i tak tez robili , chcialbym ci przypomniec jak dagan zabil hezburlacha wtedy co walczyli z ashuraem 2 na 2 tez od tylu z zaskoczenia i jakos nikt nie mowi ze to nie honorowe , a Krikssos gdyby to nie byl gannicus i nie mial na jego punkcie swira to by pozwolil go zabic , pozatym on tez jest nie honorowy jak mozna walczyc 2 na 1 na teoklesa albo na bossa z gods of the arena a Gannicus tez go walna od tylu ( bossa :) ) wiec nikt w tym serialu poza Teoklesem i Doctore nie ma honoru :D

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

Kriksos nie chciał walczyć z Teoklesem dwóch na jednego ale taki dostał rozkaz i nic nie mógł z tym zrobić jakby nie patrzeć był niewolnikiem nie uważam też że wszystkie postacie są tam honorowe ale jednak Ashur był złym człowiekiem pomimo wszystko i na jakąś kare zasłużył chociaż jak już mówiłem nie uważam żeby Naevia była godna zabicia go

ocenił(a) serial na 10
kazuyamishima

Gdyby go nie zabili to serial tak naprawde straciłby główny temat jakim ma być honor i wolność

ocenił(a) serial na 9
kazuyamishima

hahahahaah
więc jednak jest na forum większy ashuro-maniak niż ja :)

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

dzieki ,ale przez ten odcinek jestem totalnie wkurzony i jeszcze zabila go moim zdaniem najgorsza obok agrona postac naevia (choc w blood and sand byla zaje.ista ale musieli ja zmienic) ta nowa naevia wyglada jak z porazeniem mozgowym i jest strasznie wkurzajaca a do tego dla mnie brzydka

ocenił(a) serial na 9
kazuyamishima

ale ja cie rozumiem doskonale, bo też aż mnie nosi ze złości, że Ashur umiera w tak żenujący sposób, jak się zaczęło zbierać na tę scenę to uleciała ze mnie cała radocha, którą żyłam od stycznia, a później - całą resztę odcinka miałam w *upie, Lukrecja strzela nura w przepaść, who cares? Ashur został zabity przez Naevię, NAEVIĘ! największą kluchę i nudna mamałygę kurrrrrr, takie marnotrawstwo genialnie budowanej postaci Ashura, że aż boli
a wcześniej straciłam Mirę :(
teraz, z ulubieńców zostali mi tylko Agron, Nasir, Sparty
i Lugo

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

nie rozumiem tego...narzekacie na to, że Ashur zginą z rak Naevi. I tak by zginął. Wiedział, że jego każdy ruch śledzą powstańcy, to co miał robić? Wiedział, że zginie. I do końca wypluwał z siebie jad, więc jego śmierć aż tak bardzo chyba nie rozczarowała jego zwolenników? Co do zdolności Naevi- podszkoliła się trochę, wiadomo, że gdyby walczyła z Ashurem w innych okolicznościach to zginęłaby od razu. Więc przestańcie pierniczyć non stop w stylu "ona jest lepsza od 3 żołnierzy plapla" bo to nudne i kompletnie nielogiczne.

Savix

Czy oni ciągle musza walczyć o zmroku - musiałem monitor rozjaśnić, żeby coś zobaczyć. :D

Andarf - mam tak samo jak na tym obrazku. :D Od kiedy oglądam te seriale spod znaku miecza, sam mam ochotę pomachać jakimś gladiusem, albo i dwoma jak Gannikus. Poza tym znalazłem sobie pdf o powstaniu Spartakusa, na jednej zielonej stronce z gryzoniem. Będzie lektura - 90 stron.

Naevia - było, nie było, od kilkunastu dni/tygodni ćwiczyła pod okiem mistrza Kapui, a niektórzy maja niezłe zdolności uczenia się. Ashur wybitnym wojownikiem nie był, rzymscy legioniści z kolei byli dobrzy, ale jak walczyli w szyku, zza muru tarcz z gorzej uzbrojonymi wojownikami północy. Więc zostali pokonani przez kogoś kto był uczony walczyć w pojedynkę, nawet z więcej niż jednym przeciwnikiem.

Onomajos - był już wrakiem człowieka, musiał odejść, przynajmniej zrobił to honorowo.

Ilythia pewnie przeżyje, podejrzewam, że znajdzie ją i uratuje ten pulchny centurion Glabera, którego Spartakus obijał o kolumnę, ale przerwał mu Glaber. Albo sam Spartakus każe ją pozszywać i puści z jakimś odddziałem bez broni do Rzymu.

Mira is dead, jakoś nie mój typ, troche mi podsuwała skojarzenia z Miriam xD. Teraz będzie więcej Saxy, na jej goliznę niestety jeszcze poczekamy . :P

Savix

Ja jednak jestem zdania, że I sezon był lepszy. Kompletnie zeszmacony Onanemaos (czy jak on tam się zwał) - niby najlepszy wojownik z buntowników, wszak mając do dyspozycji tylko tępy miecz jechał z Gannicusem (nie sądzę, żeby ten się z nim wówczas bawił), w walce na pięści ośmieszył Argona, ale tak na dobrą sprawę to nie brał udziału w ważnych zdarzeniach, jak choćby spotkanie z Glaberem, a do tego dostał od Egipcjanina. Naprawdę jak już musiał umierać to mogli zrobić tak "Doble Kill" w starciu z Egipcjaninem, czyli że obaj zadają sobie śmiertelne ciosy. A co do samego Egipcjanina, to aż żal było patrzeć jak koleś, który rozkłada byłego Doctore i byłego mistrza Kapui, przeżył jednostronne stracie ze Spartacusem tylko dzięki przybyciu oddziału Rzymskiego. Generalnie hierarchia gladiatorów wygląda mniej więcej tak: 1. Spartacus 2. Gannicus, a potem przepaść i dopiero Kriksos, Argon itd. Dziwnie też wyglądało, jak Spartacus poskładał Egipcjania, potem, w trakcie bitwy każdym ciosem zabija jakiegoś Rzymianina, a na końcu jakby nie patrzeć męczy się z Glaberem (z drugiej strony lepsze to niż pomysł Polskich scenarzystów w "Wiedzminie", gdy finałowe starcie między Geraltem a Renegatem[nie pamiętam jak się nazywał] trwa kilka sekund). Szkoda Ashura, a zwłaszcza sposobu w jaki umarł (swoją drogą nie wyobrażam sobie "starej" Naevii, tak wymachującej mieczem), bo jego ciągłe knucie trzymało serial, liczę, że Buntownicy przeniosą się teraz pod inne miasto, gdzie trafią się tacy Batiatuso, bądź Ashuro-podobni Rzymianie knujący zawiłe intrygi, bo same widowiskowe walki to mimo wszystko nieco za mało. Nie do końca rozumiem zachowanie Lukrecji, ale może to dobrze, że zgineła, bo dziwne by było, gdyby przeżyła kolejną masakrę. Liczę, że następny sezon będzie zawierał albo więcej scen bitewnych ( liczę, że Spartacus zbierze rzeczywiście armię, a nie kilkudziesięciu jeńców, niewolników i gladiatorów), albo więcej poświęci się intrygom wśród dostojników rzymskich (zapewne pojawią się nowe postacie), bo już mnie denerwowały te ciągłe sceny w obozie buntowników, gdzie non stop albo się sprzeczał Kriksos z Agronem, albo Spartacus wygłaszał przemowę, albo podawał wszyskim rękę. A i jeszcze jedno. Cieszę się, że Mira odejdzie z serialu. Nie pełniła żadnej roli (to bardziej ona narzucała się Spartacusowi, niż on zarywał do niej), a do tego moim zdaniem nie była zbyt atrakcyjna (Sura wg. mnie zdecydowanie ładniejsza).

umagawt

Ja się tylko zastanawiam- jak to jest, że większość pisze "nie mogę się doczekać następnego sezonu"...
Nikomu jakoś nie przyszło do głowy, że to już koniec ;) Nie ma więcej do opowiedzenia.
Owszem- historycznie jeszcze temat nie został wyczerpany, ale
1) wiadomo jaki los czeka buntowników i nie jest on w żaden sposób zgodny z oczekiwaniami amerykańskiej widowni, która owszem- łaknie krwi, scen seksu, a najlepiej jedno i drugi na raz, ale chce przy tym happy-endu. [spoiler] jaka fala protestów była kiedy w przedostatnim odcinku Gry o Tron ścięto Eddarda....
2)nawet jeśli nie dociągnięto fabuły do miejsca w którym skończył historyczny Spartacus- to w serialu niewiele jest więcej do opowiedzenia. Kluczowe postaci nie żyją (Ashur, Glaber, Onoemayus, Lukrecja), a reszta poprzez utratę tła przestaje być interesująca: Crixus odzyskał ukochaną, Gannicus skonfrontował się z Onoemayusem, wredna blondyna (nie pamietam imienia)- co za różnica czy się wykrwawi czy nie- straciła całą otoczkę czyniącą z niej ciekawą postać.
Jeśli nakręcą kolejny sezon- to będzie odgrzewany kotlet skazany w zasadzie z góry na porażkę.

ocenił(a) serial na 8
Estarrioll

Nikomu nie przyszło do głowy, bo to nie koniec. Przecież jest już sporo informacji na temat kolejnej serii i jak wiadomo, jesli serial utrzyma oglądalność to nakręcą ich jeszcze nie jedną a klika. To, że poginęło wielu bohaterów to nie ma wiele do rzeczy. Dojdą nowi, jak choćby w miejsce złych. Przecież teraz rebelianci będą walczyć przeciwko całemu imperium i wśród rywali znajdzie się Cezar i jakiś drugi gość, do roli których już nawet aktorzy są dobrani. Czy jest skazany na porażkę? Bo tej serii nie uwierzę w to dopóki nie zobaczę, bo wydawało mi się, że Vengeance też nie będzie miało sobą wiele do zaprezentowania, a jednak było świetne i ilość i różnorodność wątków znacząco przekroczyła moje oczekiwania. Tak więc pozostaje dodać - "nie mogę się doczekać następnego sezonu: ;)

ocenił(a) serial na 6
umagawt

Jak dla mnie słabszą dyspozycję Onanemaosa (czy jak on tam się zwał) można łatwo wytłumaczyć. Miał tyle ran, kontuzji i przerw w treningu, że musiał być dużo słabszy niż podczas bycia doctore, nie mówiąc już o formie w walce z tym albinosem. A Egipcjanin był mimo wszystko dość anonimowy więc nie dziwota, że Spartacus i Ganniucs szybko go rozłożyli. Najciężej mi wytłumaczyć Crixusa, który wydaje się dużo słabszy niż gdy był czempionem w 1. sezonie.

ocenił(a) serial na 9
Savix

szkoda, że postanowili usunąć z obsady Lukrecję i Onomejusa! Uwielbiałam jej intrygi, a Onomejus był moim zdaniem jedyną pozytywną postacią tam. Zawsze prawy i szlachetny ;)
za to niesamowicie się cieszę z losu Ashera. naprawdę nienawidziłam gościa.
Nie mogę się doczekać nowego sezonu ;) zapewne poczekamy sobie trochę, ale jestem pewna, że będzie warto !

ocenił(a) serial na 8
m_anna

Cholera no.. czuje pewien niedosyt po tym finale - pewnie jak wiekszosc fanow. Narazie wstrzymam sie z napisaniem jakiegos wiekszego posta nt. odcinka do czasu kiedy emocje opadna ;) Ale teraz juz to musze napisac: Nie wysiedze na tylku tyle czasu do sezonu 3 !! Ide lapac stopa i jade im pomoc w kreceniu tego ;)

Najbardziej szkoda mi chyba Onomejusa ( przeciez on mial ZYYC ! tak mowi historia ;) ) oraz zdziwila mnie bardzo scena z egipcjaninem, ktory dwa razy dal rade bylemu Doctore, ledwo co z Ganikusem oraz przezyl atak Spartacusa. ;)

ocenił(a) serial na 8
kaishaku27

Tak mówi historia? Z tego co ja wiem, to zginął jakoś w jednej z pierwszych bitew, więc sobie dograli że zginął pod Wezuwiuszem ;)

Poza tym zabijając Waryniusza udowodnili, że they give no shit for history :)

ocenił(a) serial na 7
m_anna

W ogóle moim zdaniem od momentu ucieczki ze szkoły gladiatorów z Onomejosa zrobili takiego leszcza, że nie dało się na to patrzeć. Facet lał w Ludusie Crixsosa i Spartakusa jak walczyli razem, a potem nagle nie może sobie poradzić z jakimś przypakowanym dzikusem, którego zabija Ganikus. No błagam, oglądając walki z Ludusie wszyscy wiedzieliśmy, że Doctore jest zdecydowanie najlepszy - a tu nagle tak się skiepścił. - Przetrwał walkę z Teoklesem a zabija go gościu, który nigdy nie był na arenie....

ocenił(a) serial na 10
marcin_filmweb_filmweb

Zgadzam się w 100%!

marcin_filmweb_filmweb

...I całe życie wysiedział w studni ! xD !