No bez jaj, idealnie to określiłeś. Żenujące to było. Poza tym nie wiedziałem, że taką masę i rzeźbę można zrobić siedząc w studni, hahaha :)

No dobra, ale nikt z was nie bierze pod uwagę jaki wpie****** spuścili Oenomaosowi w podziemiach. Nie bierzecie pod uwagę jak osłabił go Ashur biczowaniem i trzymaniem go o suchym pysku. Jak osłabiły go rany po zawaleniu się na niego ARENY. To wiekowy koleś jest, bez fachowego medyka (jakiego miał Kriksos po starciu z Teo), bez medykamentów (jakie miał Kriksos), bez podstawowego zaopatrzenie (jedzenie-no raczej wyżerek w tej świątyni nie mieli) tak szybko do siebie się nie dochodzi.
Ja nie widzę w tym nic dziwnego, że stał się słabszy po takich akcjach.

No nareszcie ktoś wytłumaczył mega zdziwionym ludziom dlaczego Doctore nie był w formie. Mi czasem nie chce się tłumaczyć po raz enty dlaczego tak a dlaczego tak. Pozdrawiam

No rzeczywiście, jak siedzisz dniami i nocami w studni(jedząc jakieś popłuczyny, ewentualnie chleb, to masz potem wielką siłę i szybkość, żeby pokonać Doctore :) Medyk u Onomejosa to jedno, ale z tego co były urywki to w świątyni jedli normalną dziczyznę.

Nie jadł chleba i popłuczyn w studni, zjadł tych czterech co załatwił w studni:) Teraz juz wiemy dlaczego miał taką siłę...

hahahahah :)

Wielka szkoda Onomejusa bo za Mira tesknic nie bede. Ale co mnie najbardziej cieszy to to ze Saxa przezyla bo z odcinka na odcinek ta laska jest coraz bardziej zajebista!! Moja faworytka ;)

mi Miry szkoda no i myślałem że Lukrecja porwie dzieciaka a nie się z nim zabije skacząc z skarpy.

LUDZIE!!! ;p
Jaki znowu następny sezon???
TO KONIEC!!!!!!!!!!!!!!! ;)
Nie ma już nic ciekawego do opowiedzenia- wszystkie ciekawe wątki serialu zostały zakończone. Jeśli nakręcą kolejny sezon po to by dociągnąć fabulę do losu historycznego Spartacusa, to na kilometr będzie cuchnęło odgrzewanym kotletem.
Zapowiedzieli oficjalnie kolejny sezon czy po prostu nikomu nie przyszlo go głowy ze to juz moze byc ostatni odcinek??!!

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=gf-45cdBQjo
Kolejny sezon powstanie, i mam nadzieję że nie jeden bo jest jeszcze wiele do opowiedzenia jeśli twórcy będą chcieli trzymać się faktów historycznych
Co do samego odcinka to dla mnie 9/10 było by max gdyby nie walka Naevii z Ashur'em. Szkoda Glabera według mnie był najlepszym aktorem w serialu od śmierci Andy'ego. :(
A co do całego sezonu oglądając każdy odcinek czekałem na starego dobrego Crixus'a mistrza Capui a mam wrażenie, że scenarzyści troszkę o nim zapomnieli i zrobili z niego "leszcza". Miałem też nadzieję, że będzie więcej otwartych bitew ale na to chyba będziemy musieli poczekać do następnego sezonu. Ogólnie oceniam sezon na 8/10

racja scena walki Naevii z Ashur'em trochę śmieszna, ale cóż pozostawię bez komentarza... co do Crixus'a rzeczywiście zrobił się jakiś taki nijaki i w ogóle jakoś tak go mało ostatnio było. Tylko Spartacus i Gannicus stale w formie, przy czym Gannicus wiecznie z uśmiechem na twarzy (like it). Teraz pozostaje czekać na przyszłe wydarzenia...

Mylisz się widziałem, zapowiedź samego Deknighta gdzie mówi że będzie 3 sezon i wszystko będzie większe spektakularniejsze , bardziej zawiłe i krwawe niż w poprzednich sezonach !!!

http://www.film.gildia.pl/news/2012/03/nowe-postacie-w-3-sezonie-spartacusa-i-fi lmik-o-ashurze Nowe postacie.

ja jestem w takim szoku i depresji ze napisze krotko , K#### w zyciu bym sie tego nie spodziewal.
Moj ulubiony wątek z Lukrecją rozwalił mnie psychicznie dla mnie to juz koniec serialu!
Poprostu Lukrecja po tym wszystkim co sie stalo w trakcie masakry w domu Batiatusa posdradala zmysly , wierzyla ze bogowie ją prowadzą , Ona nie udawala , Ona w to wierzyla i koniec przyniosl jej ulge i radość . Poplakalem sie naprawde !

Zaskoczył mnie finał Spartacus: Vengeance, nie spodziewałem się że tyle postaci zginie. Byłem świecie przekonany że Oenomaus będzie w trzecim sezonie a tu taki szok :O . Mira była mi obojętna ale Ashur za tym typem i jego intrygami będę tęsknił najbardziej myślałem że przeżyje do następnego sezonu. A to co zrobiła Lukrecja z dzieckiem to było kolejne zaskoczenie , spodziewałem się że dzieciaka wyzuci a nie skoczy z nim. Podsumowując finałowy odcinek jestem nim zachwycony (10/10) i nie mogę się doczekać nowego sezony. Podsumowując cały sezon Spartacusa : Zemsta oceniam go na 9/10

Oenomaus zginął - jeden z moich ulubionych bohaterów obok Crixsusa. Dla mnie to był tytan, który nie dał się dla Teoklesa. Chciałbym aby jego śmierć była inna np Grek wbija mu miecz, następnie Ganni odpycha Greka, Oenomaus wyciąga miecz ze swojego ciała (wiem że to byłoby naciągane) i rzuca go w stronę głowy greka. Grek pada, krótka rozmowa Oenomausa z Gannikusem i śmierć...
No ale to tylko serial i wizja Reżysera była tu. Ostatni odcinek był mega. Ashur - szkoda jego. Lukrecja - ruda cwana "lisica" też mi jej szkoda. Mire - polubiłem i się do niej przyzwyczaiłem (też szkoda). Wreszcie powrócił Spartacus - jego charakter podobny do tego jaki możemy podziwiać w Blood and Sand. Ostatni odcinek podwyższył ocenę całego sezonu na poziom 8 na 10. Jestem w szoku co zrobiła Neavia - pokazała "pazurki" - uwielbiam tą kobietę:) Dalej jestem w szoku po odcinku tak jak to miałem z Sezonem 1 - Zemsta się dokonała. Ciekawo jakimi pobudkami bedzie kierowany Spartacus i jego "generałowie" i "żołnierze":) Czekam na 3 sezon mocno:)

W tym sęk że jakoś ta zemstą nie mogłem się na cieszyć ona nie przemówiła do mnie ..tak jak śmierć batiatusa a przecież Glabera nienawidził mocniej ...no nic zobaczymy czym będzie kierował się w 3 sezonie Spartacus i jego ludzie skoro zemsta się dopełniła!

mam podobnie, liczyłem na zobaczenie wyrazu twarzy Glabera na wieść kto jest ojcem dziecka, a tu zawód na całej linii.

powiem krótko:
Jestem całkowicie usatysfakcjonowana ostatnim odcinkiem.
Cały sezon ma ode mnie 10/10 głównie za sprawą finałowego odcinka.
Szkoda tylko Oenomaus'a, no ale wiadomo, że nie mogli dopuścić do tego, żeby przeżyły wszyscy bohaterowie, których wątki ciągną się od początku.
Pozdrawiam fanów serialu ;)

Nie mogli wymyślić lepszego zakończenia. Lukrecja zawsze kochała Batiatusa, to co wydarzyło się w ich domu podczas buntu musiało odbić się jakoś na jej psychice. Mega plus za takie zakończenie historii Lukrecji. Trochę mnie zdziwiła śmierć Miry ale "dobrze", że Ją zabili, bo zaczynała być nudna. Ludzie zaczęliby narzekać na nią i reżyser musiałby wymyślić jakiś sposób na jej uśmiercenie. Idealny moment na śmierć. Ashur nie mógłby żyć dłużej bo niby co miałby robić ? Spiknąć się z Cezarem lub Krassusem ? Kolejne idealnie zakończona historia postaci syryjskiego cwaniaka. Śmierć Glabera była do przewidzenia, motyw z padnięciem na kolana - świetny. Śmierć Onomejusa taka na jaką zasłużył - honorowa. Wreszcie spotka się z żoną.
Jednym słowem ZAJEBISTY FINAŁ !!! Ciekawe ile razy obejrzę ten sezon :)
Tymczasem do następnego sezonu bracia !

Wow, to było coś niesamowitego, genialne zakończenie. Brawa dla autorów tego serialu...

A ja po cichu myslalem, ze Ashur to bedzie brat tego drugiego syryjczyka - Nasira. On tam mowil jak tam napadli ten jego dom, ze mial brata, ale cos tam cos tam.
a druga sprawa to patrzac na Lucritie z tym malym mowie sobie w glowie 'k...a zeby z tego nie wyszly jakies jaja, ze to przyszly Gajusz Julius Cesar', bo jak wiadomo legenda glosi, ze byl on wlasnie cesarskim cieciem urodzony.
Ilithia przezyje to na pewno. Jakby Lukritia i ten maly przezyli to to juz beda jaja nie z tej ziemi.
Generalnie problemem tego serialu jest to, ze on sie zaczyna robic fajny gdy powoli sie konczy.
Blood and Sand gdzies troche przed polowa sezonu zaczelo sie robic super. Ten Vengeance im blizej konca tym lepszy. Tylko Gods of the Arena byli ok od poczatku.
Takie moje subiektywne zdanie.
Jedynie jednego mozemy byc pewni. W koncu Spartacus zginie...

Nie był bym tego taki pewien...

W zasadzie to już jest przesądzone śledząc prawdziwe losy spartacusa, ale byłoby kure***ko miło gdyby twórcy serialu podarowali nam zupełnie inne zakończenie.
Chciałbym żeby spartacus jak i inni odzyskali to o co tak mocno walczą - prawdziwą wolność i spokojne życie.

nie mam zamiaru wnikać w historyczne dzieje Spartacusa. W innym wątku napisałem, o wiszącym mieczu Demoklesa nad każdym z bohaterów opowieści i nadal uważam , że tak powinno się zakończyć. Nie pamiętam zakończenia Spartacusa Kubricka, ale marzy mi się widok drogi do Rzymu usłanej po horyzont po obu stronach stojącymi krzyżami i wiszącymi na nich powstańcami To będzie miało sens. Owszem wolność ( jeżeli w ogóle można tutaj o jakieś wolności mówić , bo moim zdaniem to i tak nadal zwykli niewolnicy) smak tej "wolności" Spartacus i spółka poczuli, jednak marzenie o niej brutalnie się zakończy. Nie życzyłbym sobie, aby dzielny Spartacus odnalazł ukojenie i spokój na rubieżach cesarstwa rzymskiego prowadząc sielankowe życie z rodziną.

Szanuję Twoją wizję :) Ja jednak mam inne zdanie o czym już się przekonałeś :) Przede wszystkim przez to, że mocno zżyłem się emocjonalnie z głównymi bohaterami.

właśnie wymyśliłam lepszy sposób na zabicie Ashura
trwa walka i nagle on i Nasir stają twarzą w twarz, obu opada szczena, obaj patrzą na siebie z niedowierzaniem, jeden i drugi z miną: "Braciszku, a co TY tu robisz?", jednak zanim któryś jest w stanie coś wypowiedzieć Agron, myśląc, że coś zagraża Nasirowi szlachtuje Ashura. Odwraca się zadowolony do Nasira a ten stoi z grobową miną, odpycha Agrona i podbiega do Ashura mówiąc "To był mój brat. Zabiłeś mojego brata!!!!!!!"
ale by mi szczena opadła :D

Ja się trochę zawiodłem sceną batalistyczną:/

Ogólnie fajne zakończenie, chociaż miałem nadzieję, ze trochę pomęczą Ashura;] Dobrze, że pozbyli się Miry i Doctore bo od jakiegoś czasu nie mieli na nich pomysłu. Myślałem, że końcówka będzie bardziej przewidywalna, a tu miłe zaskoczenie.
Sezon słabszy od poprzednich, ale 3 sezonu na pewno sobie nie odpuszcze:]

Piwo mu!!:D

Mnie najbardziej wkurzyła scena walki Ashura z Nevią. Było widać ,że Ashur walczy z nią w lekceważący sposób. Myślę ,że w chwili gdy przystawił jej ostrze do gardła chciał wytargować ,żeby puścili go wolno. Ale zapłacił za swoją pyszałkowatość i cwaniactwo.
Zwróciliście uwagę na słowa ashura powiedział ,że jest śmiertelnie ranny(tam miał ranę na ramieniu).

wiesz, nie wszyscy to zauwazyli. niektorzy twierdza, nia baczac na rany i zbytnia pewnosc siebie ashura, ze naevia nie powinna go pokonac i wyolbrzymiaja wrecz jej sile. nie dziwie sie, ashur to byl pewnie ich ulubiony bohater. niemniej zasluzyl na taka smierc - z reki kobiety

nie sadzilam, ze az tak duzo osob usmierca. odcinek finalowy jak dla mnie rewelacyjny. dobrze, ze ashur zginal bo był irytujący. nie sadzilam ze lukrecja sie zabije.ciekaw tez byl moment jak ginie glaber.

BOMBA chyba najlepszy odcinek z seri Spartacusa, sytuacje ktore sie dzialy przeszly moje najsmielsze oczekiwania, kazda minuta zaskakiwala mnie doszczetnie, doznalem maniakalnego orgazmu podczas ogladania tego odcinka, w scenach walk prawie sie nie posikalem i do tego wszystkie przez pol filmu mialem dreszcze na ciele, nie umiem tego opisac co dzialo sie w mojej wyobrazni tak jakby ktos otworzyl mi czaszke i malym wibratorem stymulowal mozg, zapewne dlatego ze jestem fanem takiego rodzaju kina, duzo krwi, efektowne walki( bronia biala) i namietne przepelnione erotyzmem ba kipiace erotyzmem sceny uniesien, dobre "kino" , rewelacyjna gra aktorow i ciagly ironiczny smiech Gannicusa, chce wiecej takich seriali chce czuc podczas ogladania filmu to co czuje uprawiajac SEX ! Kocham ten serial !!!!

a tak w ogole to bedzie 3 sezon?

MUSI byc, niewierze ze przepuscili by taka okazje, mowie tu o pieniadzach z serialu bo po tak dobrym "2" sezonie, 3Ci pewnie bedzie jeszcze bardziej owocny, a tak w ogole to chyba jakies plany sa na 3ci sezon i nawet jest oficjalny trailer od starz takze wszystko przed nami.

Będzie na pewno, poszukaj sobie info w necie, już nawet Cezar jest obsadzony. ;) A ja mam pytanie, czy ma ktoś jakieś info dotyczące tego jakie zyski przyniósł ten sezon? Czy był rzeczywiście sukcesem czy tak nie do końca?

Oglądalność można sprawdzić na ang wiki choć tamte staty nie biorą pod uwagę wszystkich platform.
Premier Zemsty oglądało 2,7 mln osób co jest wielkim sukcesem. Ogólnie z sezonu na sezon serial ma większą oglądalność. Jeszcze nie ma danych co do finału ale tez jest pewnie rekordowy :)

Dzięki. No to dobrze, niech mają chłopaki motywacje i zaplecze do dalszej pracy ;)

ja się pytam jak można było uśmiecić Ashura, no jak najlepsza postać z całego serialu jakbył tam na górze to dosłownie prosiłem żeby się facet jakoś wykaraskał, jego śmierć była dla mnie najmniej prawdopodobna przecież było pewne, że ten wredny łotr ma jeszcze nie jedną diabelną rzecz do zrobienia no k**wa jak można było go ubić, jeszcze przez Naevie najbardziej nudną aktorkę tego serialu. Ona po prostu nie była warta zabicia, oczywiście można tu dopowiedzieć, że tak naprawdę to Lukrecja go ubiła. Poza tym resztę śmierci można zaliczyć do jak najbardziej udanych, chociaz Onomejus mógł ubić tego Egipcjanina i wygrać CHOCIAŻ jedną ważną walkę nie należącą do przeszłości w całej egzystencji w Krwi i Piach i Pomście. Resztę wydarzeń egzystujących w finalowym odcinku uwarzam za jak najbardziej udanę.

Mi się wydaję, że zakończenie wszystkich wątków związanych z Batiatusowym domem to jasny znak od twórców, że Spartacus wyrusza na podbój Rzymu i nie będzie już biegał za przyszłością. Mam nadzieję, że w następnych sezonach naprawdę zoabczymy wielotysieczne armie walczące przeciwko sobie.

Zamiast przyszłością powinno być przeszłością, małe przejezyczenie.

Po tym jak pokazały się napisy końcowe siedzieliśmy z mężem przez dobre 5 min i żadne nas nie mogło się ruszyć. Odcinek świetny chodź parę rzeczy mnie zaskoczyło. Po pierwsze sprawa z Lukrecją wiedziałam że po masakrze była trosze uszkodzona na umyśle ale samobójstwo? nie spodziewałam się tego kompletnie i bardzo ale to bardzo będzie mi jej brakować, była świetną postacią którą człowiek kochał i nienawidził jednocześnie. No i dziecko Sparkiego - RIP szkoda myślałam że przeżyje.
Zabicie Glabera było dla mnie pewniakiem musiała dokonać sie tytułowa zemsta. Miry mi nie szkoda bo jej nie lubiłam, nie wiem w sumie dlaczego, Saxa w końcu zaczyna wysuwać się na pierwszy plan co mnie bardzo cieszy i tak jak pisaliście w następnym sezonie czeka nas jej romans z Ganicusem.
Co do sceny Neavii i Ashura faktycznie walka raczej równa nie była ale Ashur wolał paplać językiem i troszkę olał przeciwniczkę która to dobrze wykorzystała. No i w końcu przez długi czas trenował ją sam bóg areny i jak widzieliśmy we wcześniejszych odcinkach Neavia dawała z siebie wszystko żeby nauczyć się zabijać. Mnie osobiście cieszy że zginął akurat z jej rąk bo najbardziej na to "zasłużyła".

ja zaluje ze zginal troche malo spektakularnie :)

Odcinek, jak i całą seria zdecydowanie na "-"
Ale mówimy o tym ostatnim.
Śmierć Ashura... ludzie - on się trzymał przez 2 sezony, był po prostu nie-do-zaje**. Ta postać była za sprytna, by umrzeć w ten sposób. Autorzy mogli by już uśmiercić tą Neavię, nikt by raczej na to nie narzekał.
Mnie osobiście najbardziej rażą super-herosi (w całej serii), rozumiem - gladiatorzy itd. itp. ALE! Historycznie było ich więcej (nie było tak śmiesznej dysproporcji). W całej walce zginęło zaledwie kilku - aż rzygać się chce jak się widzi ten sztuczny triumf dobra nad złem... Nie cierpię takich wydumanych, nierealistycznych scen. A niestety zawsze się od nich w większych produkcjach roi. Kto to lubi?!

Mylisz się, na motał u każdego, już dawno było wiadomo że będzie gryzł glebę tylko spodziewałem się że zginie z ręki Onemaiosa, ale śmierć bez honoru z ręki kobiety to godny jego los, poza tym to zaskoczyło wszystkich a tak miało być.

odcinek dobry, ale za nic w świecie nie wyobrażałem sobie tak beznadziejnego końca Ashura. Myślałem, że Krikos go zrzucić z klifu lub coś podobnego, a tu taka parodia.
Mimo wszystko szkoda Doctore i Glabera.

Na Ashura mogliby coś ciekawszego wymyśleć. Lepiej już jakby zginęła Naevia niż Mira (chociaż przyznaje, był element zaskoczenia). Na "Jęczybułę" Naevię nie mogę już patrzeć :( Gdyby zabił ją Ashur a potem Kriksos roztrzaskał mu głowę o kamień byłoby ciekawiej.

Dla mnie naprawdę godny odcinka finałowego, minusem było tylko to że był za krótki, wielkim plusem były sceny walki oczywiście gannicus wymiata.

Ashurr nieeeee!!!!!!!!!!!!!

Jak już wszyscy komentują ostatni odcinek, to też coś naskrobię.

Finał sezonu przyniósł mi wiele rozczarowań, choć zapowiadało się całkiem ciekawie.
Początek odcinka dość dobry. Atak zdesperowanych, głodnych buntowników na rzymską straż przypadł mi do gustu. Jego zakończenie tym bardziej. Mira była dość płaską i nie wiele wnoszącą do fabuły postacią. Jej śmierć otwiera ponadto nowy wątek, bo dowódca oddziału Glabera który ją spowodował prawdopodobnie przeżyje (o ile powstaną kolejne sezony).
Wraz z rozwojem akcji wszystko imho psuło. Śmierci Ashura się nie spodziewałem, bo był on dla mnie jedną z najciekawszych postaci w ostatnim sezonie. Miałem nadzieję, że skończy się na tym, że poobija trochę Naevie, rzuci miecz i odejdzie (bo innego wyjścia chyba z tej patowej sytuacji nie mial) a tu surprise. No ale dobrze, że chociaż zginął w taki nieczysty sposób, po tym jak kilkukrotnie nie skorzystał z szansy rozpłatania Naevii widząc w tym szansę zachowania głowy. Pokazu super-mocy Naevii po kilkunastu dniach treningu chyba bym nie przetrwał.
Scena zejścia z Wezuwiusza już totalnie mnie rozśmieszyła. Liny to nie są artefakty jednorazowego użytku. Po tym jak zeszła pierwsza czwórka, mogli schodzić kolejni (wiem - nie wszyscy, bo ktoś musiał trzymać na górze, ale sorry, kto by się rzucił na rzymskie obozowisko w cztery osoby).
Co do sceny walki to standardowo. Rzymianie zrobieni jak marionetki chodzący zawsze na slow motion. Praktycznie bezużyteczni mimo, że w swoim szyku powinni być zabójczy. Prawie żadnych ofiar po stronie powstańców. Scena śmierci Oenomausa i pożegnanie z Gannicusem jakieś takie bez pomysłu. Zbyt przewidywalne. Zbyt pompatyczne. Zbyt holywoodzkie. Niepotrzebne. Mimo że w tym sezonie nie było wiele ciekawych scen z udziałem doctore (może poza retrospekcjami z młodości) to na przestrzeni całego serialu był jedną z moich ulubionych postaci. A zdecydowanie ulubioną po stronie buntowników.
Co do ataku na pozycje Glabera i jego śmierci nie będę się czepiał. To się musiało stać, żeby akcja posuwała się do przodu. Jego śmierć ograniczy jednak potencjał Ilythyii, która zapewne się wyliże. Fenomen tej postaci polegał na ciągłych intrygach i manipulowaniu innymi, a teraz kim będzie manipulować i z kim snuć intrygi? Bez męża i bez rodziny kobieta w starożytnym Rzymie miała pozycję niewiele wyższą niż niewolnik. To raczej nie pozwoli jej w pełni rozwinąć skrzydeł... no chyba że Varinius niczym feniks powstanie z popiołów.
Śmierci Lucretii już totalnie nie rozumiem. Po co od razu wyrzucać z obsady wszystkie najciekawsze postacie? For Jupiters c0ck! Jakby nie wystarczył Ashur i Glaber. Pogoń za Spartacusem z pewnością będzie trwać w kolejnych odcinkach (o ile takowe powstaną-a na to się zapowiada), ale jakoś nie widzę żadnych relacji między powstańcami, a nową "ciemną stroną mocy".
Na podsumowanie dodam, że polubiłem tą serię za nagłe zwroty akcji, otwierające nowe wątki. Za charyzmatyczne postacie (choć nieco przekolorowane, bo wszystko było albo czarne albo białe, brakowało trochę odcieni szarości). A wreszcie za ten ciężki, brudny starożytny klimat. Niestety ostatni odcinek większość ciekawych wątków nieoczekiwanie domknął, a ciekawe postacie unicestwił.
Cały sezon, podobnie jak poprzednie onenię na 8, ale ostatni odcinek zaledwie na 5.. no dobra niech będzie 6 za dobry początek i z sentymentu do całej serii..

"ale sorry, kto by się rzucił na rzymskie obozowisko w cztery osoby" wlasnie te4 osoby ktore zeszly, w sumie tylko 3znich zaslynely i byly prawdziwymi tytanami ! czempioni kapui, najwieksi "kozacy", szkoda tylko ze doctore nie poszedl znimi.... 6 za ostatni odcinek, naprawde jestes zawiedziony i rozczarowany....