Pierwszy odcinek był dosyć śmieszny, ten dramat 2 głupich koszykarzy i przedstawienie tego Hedake jako gościa, który stał na progu NBA to już był żart. Ale zacznę od tego, że koszykarze na uniwerkach dostają kasę jako stypendium sportowe, dostają też miejsce w akademiku za free. Nikt tam nie głoduje, chyba, że jest wybitnie głupi. Jak się ogląda ten dokument i słyszy się od tego drugiego koszykarza, że praktycznie nie dojadał i chodził głodny [mimo, że na campusach miał darmowe obiady], a mimo to wszędzie [o dziwo!] podjeżdżał autem, kasę na imprezy też o dziwo mieli. Takie dyrdymały to można opowiadać dzieciom, a nie w niby poważnym dokumencie. Nikt też nie powiedział, że ZA DARMO studiują, mimo, że mają wiedzę i oceny na poziomie 10-latka z IQ 80, a warto dodać, że na uniwerkach stanowych miejsc jest mało, a czesne są duże i często niemożliwe do opłacenia przez większość chcących studiować. Tak więc dostawali dużo, dostawali studia, pieniądze, dach nad głową i szansę na wejście prostym krokiem do zawodowstwa i milionów dolarów w NBA. Uzasadnienie tego, że nie mieli kasę na życie jest więc bzdurą i marną próbą usprawiedliwienia głupiej chciwości. Jest tam moment, w którym Headake jedzie do rodziny oglądać draft przekonany, że go wybiorą. Co za żenada, każdy zawodnik mający szansę na draft praktycznie ma agenta, a przed draftem są mecze pokazowe dla agentów z NBA. Zawodnik, którym interesują się agenci drużyn jest o tym informowany i zapewniam, że nie siedzi z rodziną przed tv i czekając na wybór przez jakąś Utah Jazz. Tak więc ściema od początku do końca, wzięli trochę kasy bo byli pazerni i głupi.

Calciopoli - ojeju, czy tam w netflixie nikt w ogóle nie zna się na piłce? Cały odcinek roi się od głupich omyłek wynikających z nieznajomości przepisów. Mam wrażenie, że dwóch policjantów, którym nie udało się śledztwo, chciało zabłysnąć w dokumencie więc zrobili jakąś denną narrację jak to odkryli wielką aferę, na której czele stał... Moggi xD Po latach wyszło, że zamieszane były wszystkie kluby i głównym rdzeniem afery był sam dobór sędziów, nie odkryto żadnego przepływu kasy, a w praktyce Inter, AC Milan i inne zespoły tak samo wpływały na to. Nawet w tym odcinku próbowano ukazać te katastrofalne błędy sędziów, które wpłynęły na cały sezon i doszukali się jednego wątpliwego karnego i odgwizdania faulu zamiast przywileju korzyści. Nic z tego odcinku nie wynikało, kompletna katastrofa.

Odcinek z motosportem był ok, nie znam sprawy, jakiś gość był importerem marihuany i coś tam pojeździł w pół-amatorskich rajdach, a potem próbował ścigać się w Indy 500 ze średnim skutkiem. Rozbawiło mnie gadanie "to najwyższa liga, wyżej w świecie motosportu dojść nie można". Nie wiem czy oni kiedykolwiek słyszeli o Formule 1, czasem jakiś kierowca z Indy 500 dostaje szansę w formule 1, zwykle się nie sprawdza :)

To z końmi mnie nie porwało, gość zabijał konie albo łamał nogi, zrobili z niego ofiarę a z właścicieli koni zwyrodnialców. Dla mnie i jedni i drudzy byli zwyrodnialcami.

Ogólnie ok, obejrzeć można, dziwi mnie to wybielanie tych oszustów, którym było przykro tylko dlatego, że ich złapano, te moralne wstawki jak mówią, że niemal tego nie robili bo tak kochali sport i są tacy uczciwi, a tu nagle kilkanaście razy mieli zaćmienie biorąc kasę i na boisku i w ogóle jakie życie jest niesprawiedliwe. Jest tyle afer sportowych, że mogliby zrobić z 10 sezonów, a moim zdaniem nie poruszyli tak naprawdę żadnej poważnej. Poważne, które powinny doczekać się odcinków:
- Lance Armstrong
- Isinbaieva
- Louis Resto vs Bill Collins
- Borys Oniszczenko
- skandale w szachach korzystanie z programów
- nasza ekstraklasa [a i czemu nie? :D]

Długo bym tak mógł wymieniać