Sezon 1 był tak dobry, że absurdem było oczekiwać, że drugi go przebije. Podszedłem do niego z nastawieniem, że jeśli będzie choć w połowie tak dobry jak poprzedni, to będę zadowolony. Teraz, gdy jestem już po seansie, mogę powiedzieć tyle, że dostałem to, czego oczekiwałem. Przyczepiłbym się do wstawiania na siłę...
Dramatycznie wolna akcja. Dramatycznie nudne pomysly, caly sezon jest absolutnie na sile przeciagany.
Nudnymi, oczywistymi dialogami.
Nie mowie juz o durnych akcjach, np. zamiast zabicia kogos, druga osoba 5 min gada i na koncu daje sie nabrac i sam umiera. Nie da sie tego ogladac bez przewijania
Zakończenie 1 sezonu zdradziło aż za bardzo co może się dziać w 2 sezonie. Mam takie złe przeczucie że z tego bardziej się zrobi kryminał w którym główny bohater będzie chciał zniszczyć ich korporacje a mniej się będzie skupiać na samych grach
Nie słuchajcie proszę tych farmazonów co wygadują ludzie którzy kiepsko oceniają ten sezon. Wszystko tu jest solidne, wraz z zakończeniem które zostawia otwartą furtkę na trzeci sezon w którym będzie się działo jeszcze więcej. Jedynie mogę się przyczepić do pierwszego i drugiego odcinka z racji że nic się za bardzo w...
więcejBardzo dobry, wciągający odcinek, który skłania do refleksji i myślenia. Jako jedna z nielicznych na chwilę obecną uważam, że sezon drugi zaczyna się bardziej intrygująco niż pierwszy. Oby tak dalej! Obejrzałam dziś odcinek i czuję niedosyt - mam ogromną ochotę na więcej, a rzadko mi się to zdarza, bo wolę inne...
Szczerze mówiąc to formuła tego serialu wyczerpała się na pierwszym sezonie, zbyt wiele kart zostało odkrytych i w efekcie dostaliśmy taką właśnie wydmuszkę, część ludzi będzie bronić tego serialu przez pryzmat pierwszego sezonu ale rzeczywistość jest okrutna-sezon 2. to niesamowity piach. Do jednego worka wrzucamy...
Michał Przepiórka: Jak grali - bawiłem się świetnie, jak gadali - przysypiałem z nudów. Irytowały fabularny schematyzm i uszlachetnianie bohaterów na siłę.
Jakub Dębski: Takie rozstrzelone animcowe bzdury, które się spoko ogląda, bo nie wymagają żadnego emocjonalnego zaangażowania, film sam sobą się angażuje, widz się...