Czy ja dobrze zrozumiałem sens tej gry??
Gracz A musi odgadnąć czy gracz B ma parzysta czy nieparzysta ilość kulek. Jeśli odgadnie to wygrywa kulki przeciwnika, jeśli się pomyli oddaje tyle swoich kulek ile sam postawił.
To jaki jest sens wykładać więcej kulek niż jedna skoro może wygrac tylko tyle ile postawił przeciwnik. Jeśli przeciwnik ma w dłoni dwie kulki i wskazujesz, ze ma parzyste to wygrywasz te dwie jego. Jeśli mówisz, ze ma nieparzyste to przegrywasz tyle ile schowałeś w dłoni. Czyli chowając jedna kulkę zmniejsza się ryzyko przegranej. Po co zatem chować więcej niż jedna kulkę??
Hmmmm to chyba przez te dłużyzny. Wydawało mi się, ze gracz za prawidłowa odpowiedz zgarnia tyle ile przeciwnik miał w dłoni.