Najsłabszy element całego serialu. Beznadziejnie zbudowane postaci, infantylne do bólu, dialogi pisane chyba przez dziecko. Tragiczny fatal na tle całego pomysłu.
Czy tylko mnie irytuje to, że ta dziewczyna, która urodziła nigdy nie potrafi powiedzieć słowa "dziękuję"? Są gracze, którzy ryzykują życiem dla niej i dla jej dziecka, dbają o nią, wspierają... Ona nigdy nikomu nie podziękowała. Wiem, że dziewczyna jest w ogromnym stresie, przeżyła piekło (choć w sumie jak...