Musiałam obejrzeć całe na raz, faktycznie klimat niesamowity, kiedyś zaczynałam oglądać i przerwałam to nowsze ale to mnie od początku bardziej wciągnęło, teraz po obejrzeniu mam ochotę obejrzeć też to nowe bo mi szkoda że się skończyło ;)) Z plusow to jeszcze na pewno ładna kreska i wygląd postaci w porównaniu z brotherhood. Może mały minus za brak logiki działania postaci (np. Winry odkrywa, że Mustang zabił jej rodziców i wszyscy przechodzą nad tym do porządku dziennego, wiem że niby o tym rozmawiali nawet ale no, ja bym chyba inaczej zareagowała XD ona niby nad tym rozmyśla a potem jakoś to sie rozpływa i ona mówi że już mu wybaczyła, ogólnie dla mnie niektóre zachowania dziwne, np. też nie rozumiem czemu homunkulusy nie są ludźmi i co oni właściwie chcą uzyskać, bo na początku np. Wrath zachowuje sie zupełnie jak człowiek, płacze, okazuje uczucia, widać że inne homunculusy też mają np. Lust mega ciekawa postać , w sumie ciekawy wątek do rozwinięcia, też że nie wiadomo ile w końcu żołnierzy zginęło, żeby stworzyć ten kamień, lub ja zarejestrowałam różne liczby. Z moich ulubionych to jeszcze wątek Tuckera. Też nie rozumiem jak np. Al nie pozwala Martel zabić Kimblee, bo to nie ładnie, a potem Kimblee sekunde pozniej zabija randoma ale to już nie ważne xd i nikt nawet nie płakał. Ogólnie dla mnie często w anime traktowanie postaci epizodycznych jest że tak powiem ciekawe xd. Ale nie będę się czepiać bo mi się super oglądało.