Należało się tej zarozumiałej córeczce. Jak w Seksmisji- To za karę córuniu.
Tym że gra ją najbardziej wkurzająca i zmanierowana aktorka jaka kiedykolwiek dostała Złotego Globa. Nawet Roman się w paru scenach naśmiewa z jej szczekania. A bardziej na gruncie postaci? Różni się od Connora. On nie musi zarabiać na życie dzięki ojcu, ale nie niszczy ludzi w mediach, nie przekupuje ofiar przemocy, nie udaje obrońcy uciśnionych. Dlatego Shiv jest od niego gorsza moralnie