The Bear
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Strasznie dłuży się miejscami. Jest dużo moim zdaniem niepotrzebnych scen które nie wnoszą nic do fabuły czy głównych bohaterów.
Moim zdaniem najsłabszy sezon

Świetny finał sezonu, koncertowa gra aktorów w finale.

To jestem bardziej przerażona niż jakby to był Michael Mayers.

Pierwszy i drugi sezon były bardzo dobre, trzeci przeciętny, a czarty to kompletne dno. Żałosne, infantylne dialogi, nudny do bólu zębów. A jeśli ktoś ogląda z polskim lektorem, to współczuję podwójnie, bo polskie tłumaczenie jest jeszcze gorsze.

Nuda, dłużyzny, bezideowe dialogi i przede wszystkim problemy pierwszego świata gonią problemy pierwszego świata. Bohaterowie nie wiedzą, czego chcą, bo sam serial nie wie, czego chce. Decyzja Carmiego z ostatniego odcinka jest tak kuriozalna, że tłumaczy ją jedynie brak pomysłu reżysera już na COKOLWIEK. Moja rada -...

więcej

The Bear wraca do formy sprzed 3 sezonu, który nabrał też innego wydźwięku w kontekście nowych odcinków. Teraz nie mogę się tylko zdecydować czy potrzebny jest nowy sezon czy to co dostaliśmy w finale powinno pozostać słodko-gorzką klamrą.

Pojawia się sporo scen, wprowadzeń i przerywników bez dialogów wypełnionych muzyką, co jeszcze bardziej rozmywa wypełnioną obyczajnością akcję i gubi charakterystyczne kuchenne napięcie. Od samego początku serial serwuje nam bardzo ciekawe połączenia smaków, ale w najnowszej odsłonie da się odnieść wrażenie, że mamy do...

więcej

sezon 4 Nuda i dno.

ocenił(a) serial na 9

Dobra, jak nie piszę komentarzy na filmwebie, tak tutaj napiszę. Ten sezon to tragedia. Odcinek za odcinkiem - dawałem szanse, poddałem się na początku 7'mego i tak uważam że szacun dla mnie , że wytrwałem do tego odcinka. Dno totalne, zero kuchni. Same dialogi bez sensowne, nic nie wnoszące do fabuły. Totalna porażka,...

więcej

Stany emocjonalne postaci są wystrzelone w kosmos. Rozbuchana dramaturgia dialogów idiotyczna. Kobiety to jeszcze, ale faceci w ten sposób nie rozmawiają. Czy naprawdę problemy bohaterów są taaaakie ogromne, żeby powodowały aż takie dramatyczne zachowania, interakcje, decyzje? Chodzi mi głównie o Miśka.

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Czy po 1. odcinku jest lepiej? Ledwo dałem radę dociągnąć go do końca, w ogóle jakby wszystko się pozmieniało. Carmy powiedział w tym odcinku chyba więcej słów niż przez wszystkie wcześniejsze razem wzięte. Ja wiem, ze to serial i w ogóle, ale ludzie tak ze soba nie rozmawiają. Wcześniej była w tym jakas taka surowa...

więcej

Owszem to już nie są emocje i jakość 1 czy 2 sezonu, ale podobała mi się ewolucja większości postaci. Nie tylko Carmy poukładał sobie w głowie pewne sprawy, ale i reszta ekipy zakończyła ten sezon w innym lepszy miejscu. Dodałbym do tego 2 sceny, gdzie Carmy oddaje bluzę i zostaje zaproszony do środka, oraz że...

Po co ktoś kreci takie gnioty, szkoda ze po 3 sezonach serial umarł. Główny aktor chyba nawalony albo zajęty innymi projektami bo wgl tam go nie ma. Oby skończyli na 4 sezonie bo trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść