Ale zawód, a tak się czekało na 4 sezon :/ mnóstwo rzeczy jest w nim tragiczne ale co mnie osobiście najbardziej boli to to co zrobili z homelanderem - zrobili z niego po prostu zwykłego głupka. Wcześniej psychopata z własnymi ambicjami i motywami teraz ta postać zachowuje się jak wredny niezbyt mądry dzieciak...
Ciekawe czy rozwleką go jak the walking dead. To może trwać w nieskończoność, bo co chwilę znienacka dodawane jest coś, co kompletnie przechyla szalę zwycięstwa z jednej strony na drugą. Kiedy już myślimy, że Ojczyznozław jest udupiony, to nagle okazuje się, że jednak wszystko było zaplanowane i ten wygrywa, ale nie do...
więcejZapowiada się na jazdę bez trzymanki, 4 był średni ale przynajmniej zrobił podstawę pod świetny kolejny sezon jeśli niczego twórcy nie zepsują
Cały 4 sezon był słaby. Mam nadzieję że go tak zrobili jako zapowiedź do 5 sezonu który będzie już starym dobrym the boys.
Dopóki The Boys wyśmiewało cały obecny system budowany przez media, było to nawet zabawne. Jedna z największych korporacji (amazon), w swojej flagowej produkcji pokazuje masowej widowni jak codziennie są urabiani przez kreowaną z góry narrację rzeczywistości, czyż to nie urocze?
Natomiast pierwsze dwa odcinki...
Kilka zdań podsumowujących sezon:
Butcher/Kessler to najrozsądniejsza postać w serialu.
Drugą jest Ashley, powinna już dawno wziąć V.
Ryan to taka sama cipa, jak jego ojciec.
Starlight wygląda i zachowuje się jak idiotka
Hughie z tą swoją miną srającego kota pasuje do niej idealnie.
Gdyby Petarda i Deep...
Akurat problemem 4 sezonu nie są "lewicowe" wstawki z LGBT czy "mądrymi czarnymi", ale to że serial robi się ... nudny. Wtórność i ewidentnie brak pomysłu póki co. 3 sezon ratował Soldierboy. Może kolejne odcinki tego czymś jeszcze zaskoczą, bo póki co to jest słabo.
O ile rozumiem zachwyt nad świeżym i przemyślanym pierwszym sezonem The Boys (odkrywanie chorych jazd Homelandera i tajemnic Vought, scena w samolocie itp.), o tyle dość powszechne uwielbienie dla kolejnych dwóch sezonów jest dla mnie niezrozumiałe. Czy ktoś mógłby wytłumaczyć skąd się to bierze?
Z mojej perspektywy...
O ile w pierwszych sezonach obnażanie wszelkiej maści brudów wychodziło po mistrzowsku,to w 4 sezonie jedyne, co wyszło na jaw,to niemoc twórcza scenarzystów. Tak naprawdę to sezon dokończyłam tylko że względu niezmiennie genialnego AS w roli Homelandera.