odcinek The Last of Us (2023)

The Last of Us | Wytrwać i przeżyć

Endure and Survive 1h
8,2 6,7 tys. ocen
8,2 10 1 6720
The Last of Us
powrót do forum s1e5

Sam odcinek nie uważam za zły, nawet bym powiedział, że pierwsze 20 minut jest bardzo dobre, a zakończenie znacznie lepiej zrobione niż w grze , ale pozostałe części odcinka to takie bzdury, że filmy na pulsie 2 dorównują temu. 


 - Ellie bez żadnego zwątpienia , zasypia sobie w tym samym pokoju co zarażony i z całkowitym spokojem budzi się jakby nigdy nic. 


 - Niesamowity zbieg okoliczności, że w miejscu ucieczki zaplanowanym wyłącznie przez naszych bohaterów, znajdowało się gniazdo / skupisko zarażonych, całe jebutne miasto i akurat na tej ulicy były schowane i spokojnie czekały aż ktoś przyjdzie i je wypuści .


 - Wjechanie ciężarówki akurat w dom, gdzie było zejście do tuneli i wielki pusty dół z którego mogli wyjść zarażeni . 


 - Nagła zmiana wytrzymałości Klikaczy, którzy w odcinku drugim, potrafi przyjąć na klatę parę pocisków karabinu maszynowego i uderzeń toporka, ale nasza Ellie jakby nigdy nic wbija im nożyk w krtań i błyskawicznie padają na ziemię jak worki ziemniaków 


 - Kompletny brak zarażonych w tunelach , kiedy nasi bohaterowie przez nie przechodzą , na to wychodzi , że Fedra odwaliła kawał dobrej roboty, że przez całe 3 lata nie zalągł się tam ani jeden zarażony, tak samo żadnych grzybów , martwych ciał , po prostu puste korytarze


 - Spoglądanie Joela przez okno w momencie , kiedy wszystkie reflektory biją w jego stronę. Wiem, że wszyscy skupieni bili na Henrym, a potem na tym co się dzieje w domu obok, ale przy takiej koncentracji ruchu oporu, wątpię, aby ktokolwiek z nich przetrwał przez ostatnie 20 lat nędzy i walki o życie. 


 - Generał ruchu oporu, który postanawia strzelać nadal do Purchlaka , który miał wyrąbane na poprzednie serie z karabinu i tak o szedł w stronę brodacza. Niby wygląda na doświadczonego w boju, ale słabo jednak przetwarza fakty z otoczenia.


 - Jak to jest, że w poszukiwaniach za Henrym, gdzie głównym celem jest zabicie go, nikt tego nie robi w momencie ukazania się go, przecież Pani Główno dowodząca bez wahania powinna od razu go zastrzelić. 


 Jeśli macie jeszcze jakieś w głowie, możecie napisać, albo zwrócić uwagę, że powyższe są strasznie szukane na siłę, jestem gotowy to zrozumieć, zwłaszcza, że pisze po zobaczeniu odcinka, sam serial oceniam jako średniak, dupy nie urywa , ale można oglądać, zobaczymy co w następnym pokażą ciekawego.

7
Ameno_Ameno

Zgadzam się z pierwszym i trzecim.


 Co do drugiego, to pewnie znów zadziałał mechanizm połączenia wszystkich okolicznych grzybów i się tam zbierały przez jakiś czas od momentu impulsu, czyli wybuchu ciężarówki-przepychaczki, a jak widzieliśmy, grzyby są dosyć szybkie.   


Klikacze, z którymy walczyła Ellie zdawały mi się sporo mniejsze od tych, z którymi walczyli wcześniej, zresztą i tak tym nożykiem nic im nie zrobiła, dopiero Joel je zestrzelił. 


  Jak chodzi o puste tunele, to biorąc pod uwagę, że faktycznie tylko Fedra o oczyszczeniu wiedziała, szansa na to, że nikt spoza Fedry nie wszedł do tuneli od czasu ich oczyszczenia jest całkiem spora. A na to, że nikt się tam nie przemienił, jest jeszcze większa, przynajmniej dla mnie wystarczająca. 


 Ostatnie, nie widzę powodu, dlaczego dowodząca miałaby zabijać Henry'ego od razu. Celem była zemsta, a jako, że miała go już praktycznie w swoich rękach, to mogła np. pokazowo go powiesić, albo zastosować inną formę egzekucji. Nic jej nie nagliło na tyle, by musiała to zrobić na teraz. Później było już nieco inaczej, ale był też chaos, a ona musiała odpowiadać też za swoich ludzi. Zresztą, taka zemsta, to wcale nie jest łatwa rzecz, a ona widocznie wciąż była wewnętrznie skonfliktowana co do jego losu. Widok dzieci raczej nie pomagał.

Ameno_Ameno

Ja się odniosę tylko do 3 i 7 uwagi, z pozostałymi zgadzam się z Tobą, lub wyjaśnieniem kanvera.
Ad 3. Wiesz jak to działa, gdyby akurat pod tym domem, nie było tunelu, to Henry by zginął, a Ellie i Sam, to już zależy. Porównałbym to do np auta które wypadło z drogi. Wypadło w pole, nikomu nic się nie stało, wystarczy je wyciągnąć. A mogło też wypadając wpaść na drzewo, i tragedia gotowa. Wiesz o co chodzi?
Ad 7. Myślę, że to był dla nich nowy typ zarażonego, nie znał go, liczył, że mu się uda. Ci buntownicy żyli pewnie od tych 20 lat pod rządami Fedry, która to ona się zajmowała likwidacją zarażonych. Pytanie czy dla Joela jako przemytnika, Purchlak był czymś co znał.
A jeszcze Ad 4. coś napiszę. Sam się zastanawiam, jak Joel przetrwał tyle czasu, skoro miał taką trudność pokonać klikacza w muzeum. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że od 20 lat nie wpadli na to, aby strzelać w głowę. Co więcej, w grze jest to trochę wytłumaczone, i w serialu też by mogło, jak walczyć z konkretnym typem zarażonego, w końcu minęło 20 lat od kiedy z nimi walczą, i o ile pojawiają się nowe mutacje, to jednak biegacze i klikacze tworzą się w miarę szybko. Myślę, też, że w serialu, też nie bardzo wizualnie da się na szybko odróżnić biegacza od klikacza, szczególnie w tej scenie z hordą. Ale biegacze są najsłabsze, pojedyńczy strzał w głowę, lub z ukrycia nożem w głowę, ale są bardzo szybkie i widzą. Klikacza zabić można podwójnym strzałem w głowę, pierwszy rozbija pancerzyk z grzyba, drugi zabija, lub właśnie nożem w tętnice szyjną. Poruszają się wolną, ale jak wykryją wroga, to walą w jego stronę szybko na oślep, bo nie widzą, ale to nie prawda, jak ktoś gdzieś napisał, że są powolne. Powolnę są tylko w trybie poszukiwania. Tak więc scena ta, jest jak najbardziej zgodną z biologią zarażonych, z tym, że w serialu nie zostało nam to wytłumaczone.

Ameno_Ameno

I przy Twoim poście nasunęła mi się myśl jak rebeliantom udało się zapędzić tych wszystkich zarażonym do tych podziemnych tuneli. :D

inzynier6pl

Fedra zamknęła zarażonych w podziemiach. I dla informacji ogółu nic z tym nie robili, by mieszkańcy nie pomyśleli, by z nich korzystać. Henry powiedział, też, że wg jego znajomego z Fedry, Fedra później oczyściła tunele z zarażonych, ale jak Joel zapytał, czy na pewno, to Henry pewności nie miał.

mario84pl_2

Fakt, tylko Fedra mogła by to zrobić ale też ciężko sobie wyobrazić jak fizycznie mogli tego dokonać. Dzięki za odpowiedź.

Ameno_Ameno

Z tym, że tak na luzie zasnęła to niekoniecznie. Mogło się jej przysnąć; ja czasami oglądając późno telewizję też nie wiem nawet kiedy oko mi się przymknie. A, że jest dzieckiem uwierzyła, ze jej krew ma lecznicze właściwości.

Mnie bardziej zastanawia na jakiej zasadzie działają ci zarażeni. Tess mówi Ellie, że jej odporność nie uchroni jej od rozszarpania. Więc dlaczego do niej na spokojnie podszedł jeden i ją "cmoknął", a na również zakażoną Ellie któryś już raz rzucają się grzybki.

Selena_Evrillo

Trochę mnie fantazja poniesie, ale może chodzi o komunikację między grzybami, Tess już była praktycznie przejęta przez grzyba, więc może dawał on już znaki, żeby jej nie ruszać (pocałunku nie skomentuje, bo nawet moja wyobraźnia tego nie jest w stanie pojąć). Natomiast u Ellie jest odwrotnie, co prawda jest zakażona, ale jej organizm sie świetnie broni przed przejęciem, więc nie rozsiewa grzybowych sygnałów?