Oglądam ten drugi sezon z pewnym zażenowaniem. Wszyscy przywódcy, wszystkie ważne postacie po śmierci Joela to tylko i wyłącznie kobiety. Brudny i okrutny świat opanowany przez grzybowe bestie jest zdominowany przez umięśnione, przywódcze mistrzynie w walkach judo, boksie id. Myślałem że po kiczowatym epizodzie homoseksualistów z pierwszego sezonu zobaczę survivalowy smaczek z dążenia do zemsty. I dostałem, ale zalany po kurek żeńskim sosem. Jest to trudne do oglądania bo cały drugi sezon jest zdominowany przez feministyczną ideę. Nie da się zaczerpnąć innego powietrza niż mocne i dominujące kobiety.