Ona w tym serialu jest bez powodu chamską suką. Wredną cipą. Ellie była odludkiem, samodzielną i niezależną dziewczyną obarczoną klątwą odporności. To złożona postać. A ta aktoreczka, która gra jak drewno jak jest zła to uuu uuu taka jestem zła. Te jej pseudo miny, tępy wyraz twarzy, nie da się na to patrzeć. A Abby,...
więcejPierwszy odcinek i ilosc glupot wprowadza az w zażenowanie podczas oglądania. Do tego ellie poza irytujaca facjata jest teraz jeszcze bardziej irytujaca jako prawdziwy strong female character. Jak tak dalej pojdzie nie skoncze tego sezonu
Szkoda że jedna czwarta filmu jest o wątkach tęczowych , na siłę wpychane , wszytko psuje , kompletnie nie pasuje na klimatu serialu i niszczy charakter postaci
Ogółem cały sezon 2 to porażka w porównaniu od 1. Rozumiem, że cały sezon 2 to tak naprawdę wprowadzenie do większego uniwersum do spin-offów. Ale mnie nie kupili. Infantylizm pełną gębą. Robienie z widza debila. Gonią się nawzajem jak w starym dowcipie.
Pamiętnik partyzanta:
Poniedziałek:
Goniliśmy Niemców po...
Jak powiedział Maklakiewicz: nic się nie dzieje. Nuda panie. No i okazuje się że to jest romans lgbt i pani o urodzie radiowej za chwilę będzie tatą :-). I w tym momencie się poddałem. :-) szkoda czasu na te wypociny. The end.
Normalnie mam ochotę wsadzić sobie mikser w oczy, niby dorośli ludzie,faceci a miuczycie tu jak panienki nad wątkiem lgbt. Czy już nie można poczytać na forum o tym co ludzie myślą o serialu zamiast czytać te wypociny jak u starych bab. Jaja zgubiły wam się po drodze? Tak samo jak to marudzenie na wygląd głównej...
Serial kontynuuje zjazd po równi pochyłej. Jak ktoś napisał "kibicuję grzybowi" ludzkość nie zasługuje na przyszłość gdy w jej obronie staje aktorskie beztalencie i postać antypatyczna jak Ellie grana przez delfina butelkonosego. Z ciekawostek, podobno po 4 odcinku spadło zainteresowanie lesbijskim porno na pornhubie
Będąc fanem gier tlou 1 i tlou 2 od bodajże 10 lat, szczególnie mocno wywarł na mnie wpływ (najbardziej w drugiej odsłonie gry) motyw relacji Joela i Ellie. Jest tu pokazane jak daleko rodzic (nawet przeszywamy) potrafi się posunąć w celu ochrony swojego dziecka w imię miłości. Rozumiem, że ten odcinek może być nudny...
więcejSzkoda, że twórcy serialu odłożyli na bok (nie w pełni) motyw zemsty. W ogóle go nie czuć, za to Ellie wydaje się być wyjątkowo radosna, zważając na to że przyjechała do Seattle odebrać komuś życie. W porównaniu do gry, w serialu mamy do czynienia z wesołą wycieczką Ellie i Diny do nieznanego miasta.
Z odcinka na odcinek nabieram coraz większego przekonania że jedynym powodem do nakręcenia tego gniota było promowanie lgbt. To się kręci non stop wokół tego, a ta aktorka o rysach mongoła jest tak antypatyczna, że obojętnie jak by się scenarzysta i reżyser nie starali to człowiek caly czas zyczy jej spotkania z armią...
więcej