The Mandalorian (2019)
The Mandalorian: Sezon 2 The Mandalorian sezon 2, odcinek 8
odcinek The Mandalorian (2019)

Rozdział 16: Ratunek

Chapter 16: The Rescue 44m
9,1 2 742
oceny
9,1 10 1 2742
The Mandalorian
powrót do forum s2e8

Sezon drugi za nami i powiem szczerze był gorszy od pierwszego. Po pierwsze dlatego
że ma jeden z najgorszych odcinków w całym serialu, który nie posuwa głównej fabuły
naprzód. To jest taki typowy zapychacz. Po drugie p ile w sezonie 1 można było śmiało
przymknąć oko na warstwę wizualna czy raczej techniczną serialu o tyle w tym kolejnym
można było liczyć na jej poprawę. Ale nic bardziej mylnego bowiem sezon 2 wygląda jak
momentami jak fanowska produkcja a nie serial Disneya z budżetem rzędu kilku milionów
dolarów. Po trzecie idiotyzmy Disneya wynikające z przejąca marki Star Wars a co za tym
idzie wprowadzenie nowego kanonu. Po czwarte Nielogiczności w fabule, które nawet w
odcinku finałowym sezonu 2 się zdarzają a nie powinny zdarzyć się wcale. A to wszystko
dlatego że serial jest źle zbudowany i źle rozłożone są akcenty posuwające fabułę. Przez
co nagle w rzekomym finale akcja pędzi na łeb na szyje. I tu nawet pojawienie się Luke'a
Skywalkera z R2D2 tego już nie ukryje. Swoją drogą czy ktoś mi wyjaśni dlaczego ostatni
odcinek rozpoczyna się od schwytania Pershing skoro w poprzedzającym nawet nie było
o nim wzmianki ? Mando odnalazł lokalizacje gwiezdnego niszczyciela Moffa Gideona, nie
lokalizacje Pershinga. Po piąte nierówny wątek Boby Fetta. Kapitalny początek, później
niestety marginalizacja do roli taksówkarza, a na końcu scena obwieszająca jego własny
serial. Po szóste sezon 2 staje się przedłużeniem seriali animowanych takich jak Rebels
i Clone Wars ponieważ reżyserem jednego z odcinków jest reżyser tych że seriali niejaki
Dave Filoni. I w konsekwencji pojawia się tu kilka postaci, których równie dobrze mogło
by nie być wcale. Po szóste rozczarowujący finałowy pojedynek z Moffem Gideonem.
W gruncie rzeczy poczułem się trochę jakbym widział ten nieszczęsny pojedynek Obi-
Wana Kenobie z Darthem Maulem we wspomnianych już Rebels. Było za krótko jak na
oczekiwań widza. Po siódme końcowy Happy End. Mimo wszystko brakowało jakiejś w
nim dramaturgi, brakowało aby któryś z pozytywnych bohaterów został ranny lub chociaż
zginął. Zamiast tego biegają, strzelają i rozwalają szturmowców którzy rozumiem że słabo
strzelają i są na jeden strzał ale bez przesady. Generalnie był to sezon który miał spore
problemy ale jak czytam komentarze na Filmwebie to większość ich nie zauważa bo Luke
Skywalker się pojawił :) Ludzie czy wy naprawdę macie po 11 lat ? Ja nie twierdze że to jest
zły serial, na pewno lepszy niż nowa trylogia ale żeby ratował Gwiezdne Wojny ? Wcale nie
powiedziałbym tego.

Rinzler

Nie zesraj sie, wyzywasz innych od dzieci, a sam nie potrafisz łączyć wątków.

"Po piąte nierówny wątek Boby Fetta. Kapitalny początek, później
niestety marginalizacja do roli taksówkarza, a na końcu scena obwieszająca jego własny
serial. "

Po co mają go rozwijać skoro dostanie własny serial? xD w tym prowadzi Mandalorianin i tak ma zostać

ocenił(a) serial na 6
maximus_

Pokaż mi moment w którym tutaj kogoś wyzwałem od dzieci, pokaż mi i zacytuj mądralo. O jakim łączeniu wątków mówisz ?''Po co mają go rozwijać skoro dostanie własny serial? xD w tym prowadzi Mandalorianin i tak ma zostać.''Żeby podnieść jakość serialu Mandalorian i po to bo Boba Fett na to zasługuje jakopostać, szczególnie jeśli twórcy tego serialu odwołują się też do Legend. Poza tymto do końca nie było jasne czy ten serial o powstanie. Bo nie było go w oficjalnych zapowiedziach Disneya przed premierą finałowego odcinka.''w tym prowadzi Mandalorianin i tak ma zostać'' To teraz cytuje ''Nie zesraj sie'' ;)

Rinzler

"Ludzie czy wy naprawdę macie po 11 lat ? " - naucz się pisać i czytać dziadersie xD (przed znakiem zapytania nie dajemy spacji) a najlepiej usuń konto

ocenił(a) serial na 6
maximus_

''dziadersie'' ? Z tego co można się dowidzieć to słowo zostało wymyślone przez
feministki, w celu piętnowania i szybkiej kategoryzacji mężczyzn. Zakładając że
jesteś mężczyzną a nie eunuchem, dlaczego występujesz z czymś takim przeciwko
drugiemu mężczyźnie ? Co nagle posiadanie jaj nie jest już dla ciebie w modzie ? :)

''najlepiej usuń konto''

Jak mnie zmusisz i pozwól że będę dawał spacje tam gdzie będę chciał trollu

Rinzler

"i pozwól że będę dawał spacje tam gdzie będę chciał " - jak jesteś głupi to tak xD

ocenił(a) serial na 6
maximus_

Wystarczy że ty jesteś, naprawdę mnie to wystarczy

Rinzler

Jak to wystarcza to musisz być niezłym roztoczem niewartym uwagi xD

ocenił(a) serial na 6
maximus_

Najważniejsze że ty nim jesteś i skutecznie podbijasz mi temat. Jesteś przydatnym głupkiem :)

Rinzler

Ta se to tłumacz.

ocenił(a) serial na 6
maximus_

Inaczej tłumaczyć tego co robisz się nie da

ocenił(a) serial na 6
maximus_

ps. Poza tym mam wrażenie że ta zaczepka sugeruje że jesteś zwykły trollem

ocenił(a) serial na 8
Rinzler

Oczywiście każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, tak więc wyrażę i moją wg której wypisujesz kompletne brednie. A średnia ocen zarówno całego serialu jak i odc 8 2 sezonu pokazuje żę według większość widzów tka nie uważa. Reakcje PRAWDZIWYCH fanów SW np. na YouTube pokazują jak ważny jest ten odcinek (jak i cały serial) dla SW. Wiele osób odzyskało wiarę w SW i nadzieję że przyszłe produkcje z uniwersum SW pójdą w podobnym kierunku i będą jeszcze lepsze.

ocenił(a) serial na 6
Teedee

W takim razie ja wyrażę swoją, w której to wchodzisz tu i zaczynasz od ataku personalnego na mnie bez podania jakichkolwiek argumentów przez temu co napisałem wyżej a co rozpoczęło cały wątek. Słabe. Czyżby kolejny troll mi siętu zalągł :) Posłuchaj, po premierze filmu Ostatni Jedi też hype był sporawy apotem opadł momentalnie. Też ludzie dostawali świra i zawyżali rzeczywistą ocenę tego filmu. Więc sorry ale te oceny to sobie możesz w d... wsadzić i naich podstawie raczej nie zbudujesz wrażenia - Mandalorian to genialny serial.''Reakcje PRAWDZIWYCH fanów''' A to są jacyś prawdziwy a co za tym idzie nieprawdziwi ? Poproszę więc ciebie drogi fachowcu o definicję co to znaczy prawdziwy fan :)''na YouTube''Na YouTube ? Nie żartuj sobie. Przecież to jest w gruncie rzeczy miejsce gdzie dla większości liczą się wyświetlenia a co za tym idzie hajs. Więc stworzą materiał tak aby był oglądany a nie koniecznie tak jak sami uważają do końca. Więc mogą sobie nagrać materiał, kompilacje reakcji na odcinek i może to być wyreżyserowane na  potrzeby wyświetleń czy subskrypcji. A więc z tym YouTubem trafiłeś jak kulą w płot.'' Wiele osób odzyskało wiarę w SW''To pokazuje jak wiele osób jest naiwnych i nie posada autokrytyki w kwestii tych Gwiezdnych Wojen.Kupią wszystko co ma tytule SW i będą twierdzić że to jest wspaniałe. Wystarczy im tylko rzucić np. Luke'a Skywalkera. Trochę śmiesznie to wygląda w kwestii tych osób ;) Szczerze uważam że lepiej porzucić nadzieje na lepsze jutro dla universum niż się oszukiwać, tym bardziej jeśli wciąż jest w to zaangażowany Disney który pomysłów na to universum nie ma. Bo jeśli jego pomysłem jest teraz marvelizacja Star Wars aby odnieść taki sukces jak Avengersi i wszystkie filmy z nimi związane to naprawdę nic dobrego nas nie czeka...

Rinzler

Teedee napisał tylko, że wypisujesz brednie. Gdzie tu atak personalny? Też zwróciłem uwagę na to, że Szturmowcy są na pierwszy strzał, było kilka takich drobnych zastrzeżeń ale ogólnie przymykałem oko, bo to przecież Gwiezdne Wojny, a nie serial dokumentalny. Walka Mando z Gideonem byla krótka ale za to realistyczna. Nikt nie zginął z głównych bohaterów - a musiał? Też mi czegoś zabrakło w scenie pożegnania z Grogu, jakiejś wiśienki na torcie. Fakt, że Luke tak beznamiętnie zniknął z nim wydało mi się troche nieczułe ale z drugiej strony, jak to miałoby wyglądać. Było wystarczająco emocji w tej scenie, gdyby dodali coś jeszcze to przesadziliby tylko i wyszłoby to nienatualnie.

forek23

Poza tym, nie powinienem tego pisać ale muszę dodać coś jeszcze - chcesz szacunku, okaż go sam, bo teksty typu, że możesz sobie coś drogi fachowcu w d...wsadzić są zwykłym chamstwem. Sorry ale sam wystawiasz sobie opinię.

ocenił(a) serial na 6
forek23

Nie chce ale muszę, jak ja to lubię :) Kto powiedział że chce ? Sorry ale twoja
opinia na ten temat mojego zachowania g... mnie obchodzi. Chamstwo mówisz
? Bynajmniej nie, to raczej szczere zwrócenie uwagi na problem postrzegania i
odbioru tego serialu przez niektórych. Takie niepopularne (czego miałem dużą
świadomość od początku) wbicie kija w mrowisko.

ocenił(a) serial na 6
forek23

Ok... ale mógłby się ten Teedee ustosunkować łaskawie do tych moich wypisywanych rzekomo ''bredni'', wchodzić i zaglądać tu a potem rzucać sobie ot tak coś takiego to każdy jeden może. Gdzie padły z jego strony jakiekolwiek argumenty ? Nigdzie.Kolejny zwykły Filmwebowy troll, który chciał zaistnieć, tworzący podział fanów na lepszych i gorszych. Natomiast co do serialu. Szczerze to nawet ja nie oczekuje że ten serial będzie jakimś dokumentem, ale niech chociaż trochę ma w sobie logiki i sensu w niektórych scenach. Czy musiał ktoś ginąć, nie musiał ale mógłby. Wręcz przydałoby się więcej dramaturgii zwłaszcza w finale, bo ci Mroczni Szturmowcy próbujący sforsować drzwi na mostek tym zdecydowanie nie są. Wiesz ja na takie i inne wady serialu mógłbym przymknąć w oku w momencie pierwszego sezonu,a to już drugi sezon a więc poprzeczka automatycznie zawieszona jest tutaj wyżej.

Rinzler

Szczerze? Nazywasz trollem kogoś tylko dla tego, że ten ma inną opinię niż twoja. Wiesz w ogóle co to jest trolowanie? Nic dziwnego, że koleś nie chce z tobą dyskutować. Natomiast twoja opinia na temat Mandaloriana to tylko opinia, czy niepopularna? Nic mi o tym nie wiadomo. Ot jedna z wielu. Jedni oceniają tę serię wyżej inni niżej, a dorabianie do tego jakiejś filozofii jest zupełnie nie potrzebne. Poza tym to forum służy luźnej wymianie myśli. Założyłeś nowy temat i każdy ma prawo go skomentować, nie jest on twoją własnością, a teksty typu , że " zalągł mi się tu kolejny troll" to niezbyt zachęcające zapraszanie do dyskusji. Tyle co chciałem dodać.

ocenił(a) serial na 6
forek23

Nazywam go tak dlatego że wchodzi tu, zagląda i zarzuca mi coś bez podania rzeczowych argumentów do których jakkolwiek można by się odnieść. A poza tym wyraźnie twierdzi że jest jakiś podział, fani lepsi - fani gorsi, prawdziwi i nieprawdziwi. Jeśli to wszystko wcale nie jest prowokacją i głupią zaczepką jakiegoś trolla to czym ? Wiesz nie chce ze mną dyskutować bo nie na argumentów aby podjąć jakąś dyskusje. Właśnie moja opinia, opinia którą się podzieliłem i miałem do tego prawo. Jeśli komuś się nie podoba ok, jednak samo rzucenie cytuje ''wypisujesz kompletne brednie'' nic nie wnosi tak naprawdę. Czy ja dorabiam do swojej oceny i opinii nt. serialu jakąś filozofie ???Otóż nie. Może dla ciebie forum służy luźnej wymianie myśli, ale dla mnie znajdzie też miejsce na nieco głębszą myśl. Jasne każdy prawo do komentowania tego tematu ma, tylko jeśli zamierza rzucać jakieś inwektywy i zarzuty pod moim adresem bez podania argumentów to wychodzi po prostu na trolla. Szukającego zaczepki, bo nie podoba mu się to że ktoś może mieć zupełnie inne zdanie o jego ukochanym serialiku który ratuje Gwiezdne Wojny. Wez proszę przykład i spójrz na zachowanie użytkownika fett85 w tym temacie który założyłem, wszedł i wyraził swoje zdanie z kulturą którą niestety kilku osobą tutaj brakuje. Ale ja nie jestem od tego aby zachęcać do dyskusji każdego.

ocenił(a) serial na 6
Teedee

Jakby co czekam z niecierpliwością wciąż na twoją definicje Prawdziwego fana :D

ocenił(a) serial na 3
Teedee

Też jestem ciekawy kimże jest ten mityczny "PRAWDZIWY FAN" o którym tutaj mowa.A nie czekaj, pozwól że zgadnę.Jeżeli rozpłakałeś się bo Disney potrząsnął ci 2 centymetry od twarzy kluczykami z napisem "Luke Skywalker" to jesteś prawdziwym fanem tak? Bo jak na moje ta postać nie zachowywała się jak Luke Skywalker - postać, tylko Luke Skywalker jakiego chcieli zobaczyć fani tacy jak ty - czyli pusty fanserwis, który wygląda "cool".Naprawdę myślisz, że Luke nie byłby ciekaw co się tu odwala i nie popytał nikogo jak się sprawy mają albo nie zapytałby się chociaż czy wszystko w porządku? Zero interakcji z Carą Dune, która powinna wiedzieć chyba kto pomścił jej planetę, Bo-Katan też powinna mieć jakąś świadomość kim jest Luke już nawet nie wspominając o Gideonie a on poprostu sobie wchodzi, bierze dzieciaka i idzie gdzie każdy stoi jak słup soli i patrzy.I cały ten finał jest przy tym taki płytki bo jest on niezasłużony patrząc na to, że Din i Grogu ledwo się znają. Cała ta scena jak i większość drugiego sezonu została napchana fanserwisem do granic możliwości zapominając o tym, że to właśnie ta dwójka to główni bohaterowie.Jednak nie musisz się martwić bo Disney niedługo wypuści 11 innych seriali/filmów więc będziesz miał urozmaicenie. Jednego dnia zjesz jeden szlam z naklejką "Ahsoka" a potem inny szlam z napisem "Lando". No bo po co się starać pisać interesującą, spójną historię skoro wystarczy postępować z ludźmi jak z psem Pawlowa i jedynie pokazywać obrazki z przeszłości na które będą się ślinić i rozpowiadać wszystkim jak to "Mandolorian ocalił Gwiezdne Wojny, 10/10 klaskałem i płakałem jak zobaczyłem Luka/Bobbe/Ahsoke/Bo-Katan/R2D2!".Chciałbym, aby ludzie mieli trochę większe standardy to może nie dostawalibyśmy gniotów w złotym papierku, ale niestety widać że to się sprawdza i będą to robić dalej skoro to się opłaca. EDIT: Widzę, że przy jakiejkolwiek edycji wychodzi z tego ściana teksu i niestety nic nie mogę z tym zrobić.

ocenił(a) serial na 6
Arko777

Z tą zerową interakcją z Luke'm Skywalkerem to jest trafna uwaga. Nawet zakładając że
po Powrocie Jedi gdzieś zniknął na lata, to aż dziwne że nikt z obecnych go nie kojarzy. I
to bez wątpienia przy różnie ocenianym CGI sprawia że to pojawienie się jego niestety
jest tak sztuczne. Cóż, też bym chciał żeby ludzie mieli trochę większe standardy i żeby
nie zadowalali się byle czym, co ma w tytule Star Wars. Ale to trudne. Dzieci Disneya, to
pokoleniowe które urabia sobie od jakiegoś czasu ta korporacja jest niereformowalne a
jak wygłosisz nie daj boże odmienne zdanie niż jego przedstawiciele to od razu zaliczają
cie do jakieś ''toksycznego fandomu'' lub nadają ci tytuł ''nieprawdziwego'' fana. Typowa
piaskownica. Może dlatego właśnie Gwiezdne Wojny wyglądają tak jak wyglądają, przez
korpo i przez jego wyznawców.

ocenił(a) serial na 3
Rinzler

Raczej się z tym zgadzam. Szkoda, że uniwersum z takim potencjałem na dobrą, oryginalną historię znowu musi całkowicie zahaczyć się o stare postacie i na tym bezwstydnie jechać. Na początku myślałem, że Mando właśnie taki będzie - dobra, poboczna historia z wzmiankami o Jedi tu i ówdzie szanująca inteligencję widza.

Pierwsze trzy odcinki pierwszego sezonu są w miarę spoko, potem poziom leci w dół od czwartego a w drugim sezonie zrobiło się z tego następne Przebudzenie Mocy z ulubieńcami fanów upchanymi gdzie się da, robiącymi pozornie fajnie rzeczy, które przy bliższym przypatrzeniu się nie wyglądają imponująco.

Też mnie nazywali toksycznym, tym który zabiera ludziom radość, tym, który bierze na poważnie czarodziejów w kosmosie, ale ludzie nie zdają sobie sprawę że jestem po ich stronie bo chcę jakości w uniwersum na którym jednak trochę mi zależy.

ocenił(a) serial na 6
Arko777

Disney nigdy od kiedy trzyma markę Star Wars w rękach nie potrafił się odciąć od starych postaci. Tak było przy trylogii sequeli, tak jest i teraz w Mandalorianinie. Z jednej strony to rozumiem, granie na emocjach fanów
= czysty zysk. Ale z drugiej naprawdę powinni się od tego odciąć i to grubą kreską. Chociażby dobry jest przykład śp. Carrie Fisher. Jej powrót do roli
Leii a potem śmierć wymuszała od razu przemontowywanie scen w filmie. I
to przemontowywanie i tak wyszło słabo. Próba z jej CGI też nie wypadła dobrze czy to w Rogue 1 czy w ROTS. Tak też myślałem że Mandalorian taki właśnie będzie, toczący się pomimo wszystko gdzieś zboku poza głównym nurtem wydarzeń i że nawet nie zahaczy fabularnie o sequele. A tu zonk, nie dość że to robi to jeszcze wpycha mu się seriale animowane Clone Wars czy Rebels, ich wątki i postacie. Chcieli je kontynuować, to powinni zrobić kolejny serial animowany a tu wszystko wrzucają do jednego gara. SŁABE.

Mi się sezon pierwszy jednak bardziej podobał niż drugi, może dlatego że w stosunku do pierwszego miałem mniejsze oczekiwania. A drugi już rozpalał nadzieje że będzie lepiej i to pod wieloma względami. Niestety na to na co mogłem przymknąć oko w pierwszym sezonie, nie mogę już tak w drugim...


Taaa tn zły pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy, pogromca uśmiechów dzieci :D Skąd ja to znam. Dokładnie ludzie nie zdają sobie sprawy z tego że kochamy tak samo Gwiezdne Wojny, tylko że jednak wymagamy więcej lub przynajmniej przyzwoitego poziomu od nich nie żerującego na logice widza.

ocenił(a) serial na 6
Rinzler

Nie chcąc mimo wszystko obniżać wartości sceny z Luke'm Skywlkerem, którego
pojawienie się w finale sezonu 2 było uważam świetne (i nie przeszkadza mi CGI)
muszę powiedzieć że tak na dobrą sprawę to jest chwilówka. Jednak co znaczy że
to chwilówka ? Otóż że tak naprawdę wywołało ogólny zachwyt i zamęt w jakiejś
racjonalnej ocenie już nie tylko tego odcinka czy sezonu 2 ale i całego tego serialu
wśród niektórych. I ci niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy że tak naprawdę to
jego historia prowadzi do Ostatniego Jedi o którym wielu woli zapomnieć. A więc
tak na dobrą sprawę zachwyt nagłym pojawieniem się w serialu jest, ale u każdego
fana z tyłu głowy powinno być również ten fakt. Nie ma co więc tracić rozumu na
dobrą sprawę.

ocenił(a) serial na 10
Rinzler

Nie doceniłeś znaczenia pojawienia się Luka. 37 lat ludzie na to czekali. 2. Bobuś miał miejsca dość, będzie miał więcej miejsca w swoim serialu. Tutaj zaś trzeba panować nad ilością bohaterów na planie. 3. To jest duch lat 80-tych, Commando ze Szwarcnegerem, ale niech już tych rzezi nie robia. 4. Moffa nie doceniłeś i jego intryg. Świetnie się go ogląda.... 5. Babki niech się biją. 6. maximus_ to troll.

ocenił(a) serial na 6
Smok_Eustachy

Ok...

Doceniam, rozumiem też chwilowe uniesienie fana bo Luke Skywalker na ekranie. Ale
nie można przez pryzmat epizodycznego występu jednej postaci w ostatnim odcinku
oceniać wysoko zarówno drugi sezon, jak i cały serial Mandalorian. Nie róbcie cyrku !

Co do Boba Fetta to jakie miejsce dostał w serialu Mandalorian ? Świetny początek,
potem rola taksówkarza i na koniec scena obwieszczająca własny seria. Gdyby tylko zrezygnowali z roli taksówkarza i daje mu więcej scen akcji, scen gdzie mógłby jakoś
się wykazać to spoko. A tak mimo że dostanie własny serial jest pewien jednak zgrzyt.

''To jest duch lat 80-tych, Commando ze Szwarcnegerem''

Chyba bardziej spaghetti westernów lat 60-70

''Moffa nie doceniłeś i jego intryg. Świetnie się go ogląda.''

Bo na intryga mu nie wyszła, nie była też czymś wielkim. Dlatego średnio się go ogląda.

''Babki niech się biją.''

Nie mam nic przeciwko aby kobiety były na pierwszym planie, tylko ich szarża i koszenie szturmowców wypada po prostu głupio. To nie jest gra komputerowa
gdzie się wklepie kod na nieśmiertelność.


''maximus_ to troll.''

Tak podejrzewałem. Kolega Teedee również. Wciąż nie wyjaśnił definicji prawdziwego fana :)

ocenił(a) serial na 7
Rinzler

Ja się zgadzam. Niestety poziom SW w rękach Disney jest tak marny, że wiele osób potrafi zachwycać się byle czym. Serial jest ok i nic poza tym. Jest to obraz dla młodszej widowni, traktujący w sposób bardziej przemyślany kanon SW, aczkolwiek jego wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Pierwszy sezon mnie zmęczył, natomiast w drugim (według mnie - nieco lepszym) oprócz odcinków "zapychaczy" chyba najbardziej mnie zabolała marginalizacja Boby, którym byle kto rzucał po knajpie. W książkach i komiksach ten kto spotykał Bobę i z nim zadzierał raczej nie wychodził z tego cało. Szkoda, że tak zmarginalizowali jego postać. Z drugiej strony może w nowym serialu nieco to naprostują. Z mojej strony, jako starego fana 6/10.

ocenił(a) serial na 6
fett85

Pomijając więc to że się ze mną zgadzasz, to dziękuje że zajrzałeś tu i zechciałeś (jak zakładam) przeczytać uważnie mój wpis od którego w ogóle rozpoczął się ten temat.A jeszcze bardziej doceniam to że w przeciwieństwie do kilku powyższych knurów co zajrzeli tu przed tobą, nie zacząłeś od ataku personalnego wymierzonego we mnie i od zarzutów nie podając jakiś sensowych argumentów. To tyle jeśli chodzi może o wstęp'

'chyba najbardziej mnie zabolała marginalizacja Boby, którym byle kto rzucał po knajpie.''

No też mnie zaskoczyło że ta Mandalorka płci żeńskiej której imienia nie pamiętam bo widocznie była tak mało zapadającą w pamięci postacią stoczyła dosyć wyrównany pojedynek z Boba Fettem, który powinien z racji doświadczenia po prostu ja rozwalić.Nie wiem jakiego Boba Fetta chce wykreować nam Disney, to się dopiero okaże kiedy zobaczymy jego solowy serial ale mam spore obawy i obawiam że nie tylko ja ale wielu dojrzałych emocjonalnie fanów pamiętających postać łowcy nagród z Legend i historii komisowych może być zawiedziona. Bo tamten Boba Fett nie dałby sobą ot tak rzucać po knajpie, nie pokazywałby w koło wszystkim swojej twarzy (co też budowało w okół postaci nutkę tajemniczości) i nie byłby czyimś taksówkarzem. I także podejrzewam w nawiązaniu do ostatniej sceny z serialu, że nie interesowałoby go przejęcie schedy po Jabbie.

ocenił(a) serial na 6
Rinzler

W ogóle to smutne że Disneyowskie pseudo-Gwiezdne Wojny opierają się na jednym
człowieku. Mandalorian (szczególnie teb sezon 2), The Book of Boba Fett czy seriale
animowane Rebels oraz The Bad Batch... gdzie nie spojrzysz - Dave Filoni. Chyba tylko
serial o Obi-Wanie Kenobim oprze się jego osobie, aczkolwiek nie dałbym głowy że nie
dadzą mu wyreżyserować chociaż jednego odcinka. Facet jest wszędzie i aż go za dużo,
znaczy głownie jego pomysłów.

ocenił(a) serial na 10
Rinzler

"Swoją drogą czy ktoś mi wyjaśni dlaczego ostatni odcinek rozpoczyna się od schwytania Pershing skoro w poprzedzającym nawet nie było o nim wzmianki ? Mando odnalazł lokalizacje gwiezdnego niszczyciela Moffa Gideona, nie lokalizacje Pershinga."

Ostatni odcinek zaczyna się od pościgu i przejęcia imperialnego wahadłowca którego potrzebowali aby dostać się na lekki krążownik Gusa Fringa. Nie wiedzieli o Pershingu.

"Mimo wszystko brakowało jakiejś w nim dramaturgi, brakowało aby któryś z pozytywnych bohaterów został ranny lub chociaż zginął. Zamiast tego biegają, strzelają i rozwalają szturmowców którzy rozumiem że słabo strzelają i są na jeden strzał ale bez przesady"

Biegali i strzelali to w tych beznadziejnych filmach z lat 80's, stał sobie taki Solo na otwartej barce z Lukiem i Kudłaczem, a jakimś cudem nikt ich nie trafiał z jachtu Jabby. Takich scen było miliony w tej beznadziejnej trylogii Lucasa, a to stoją w drzwiach jak R2 hakuje i jakimś cudem nie może ich 30 szturmowców trafić, a to Miśki z Leśnej planety kamieniem wielkości piłki do ping-ponga nokautują szturmowca w pełnym pancerzu. Tamta trylogia to był DRAMAT! Sam początek: Oh! Wykradli nam plany Gwiazdy Śmierci, patrz! Generale kapsuła ze statku na którym są te plany właśnie odlatuje co robimy!? Nie ma śladów życia, wiec na pewno w kapsule odlatującej ze statku na którym są plany nie ma tych planów, na pewno, niech sobie leci. Mój Boże! Tam się nic nie kleiło, to była taka bzdura dla dzieci o IQ psa, a ty się czepiasz serialu który stoi o milion klas wyżej.

Disney też się naśmiewa z tego ulepa Grzesia jak szturmowcy z nudów strzelają sobie do puszki, świetny smaczek. Obejrzyj ten serial jeszcze raz, tutaj przynajmniej sprawiali pozory, Mando dostaje wielokrotnie od szturmowców, ale pancerz to odbija. Dla mnie serial sztos, zachęcił mnie nawet do zapoznania się z reszta filmów uniwersum, bo poza tymi gniotami Lukasa które wywołały u mnie traumę nie oglądałem żadnego.

ocenił(a) serial na 6
Pragmatyk_Filip

''Biegali i strzelali to w tych beznadziejnych filmach z lat 80's, stał sobie taki Solo na otwartej barce z Lukiem i Kudłaczem, a jakimś cudem nikt ich nie trafiał z jachtu Jabby.''

Za to Leia w Powrocie Jedi oberwała, więc jednak można jeśli się chce i ma pomysł

''Takich scen było miliony w tej beznadziejnej trylogii Lucasa.''

Rozumiem że mówisz o nowej trylogii Disneya

''a to stoją w drzwiach jak R2 hakuje i jakimś cudem nie może ich 30 szturmowców trafić.''

O ile się nie mylę to nie było ich 30, poza tym nawiązujesz do sceny z Imperium
Kontratakuje chyba. Czy R2D2 nie użył tam zasłony dymnej ?

''a to Miśki z Leśnej planety kamieniem wielkości piłki do ping-ponga nokautują szturmowca w pełnym pancerzu.''

Aż tak małych kamieni tam nie widziałem, ale Ewoków bronić będę. Może się więc
wydawać że niedorzecznym jest iż pokonali jak to sam mówi Imperator doborowy oddział żołnierzy, ale trzeba jednak wziąć pod uwagę krnąbrność samego Imperium.
Fakt że jednak Ewoki były rdzennymi mieszkańcami Endoru, o których obecności na planecie Imperium raczej nie wiedziało a jeśli wiedziało to lekceważyło ten fakt. Być
to porównanie jakie teraz użyje będzie daleko idące ale czy wojny w Wietnamie nie
wygrała czasami słabiej uzbrojona strona konfliktu od przeciwnika a jednak znająca
teraz lepiej od niego ?

''Tamta trylogia to był DRAMAT!''

Jeśli ty w starej trylogii widzisz dramat, to chyba nie powiesz mi że trylogia Disneya wywołuje u ciebie zachwyt ?

''Nie ma śladów życia, wiec na pewno w kapsule odlatującej ze statku na którym są plany nie ma tych planów, na pewno, niech sobie leci.''

Po pierwsze założenie tej sceny jest takie że zwarcie w wyniku działań wojennych na
Tantive IV doprowadziło do uruchomienia się kapsuły ratunkowej. Biorąc pod uwagę
brak oznak życia i nie wzięcie pod uwagę faktu iż plany mogą być ukryte w droidzie to
nie widzę nic nielogicznego tutaj.

''a ty się czepiasz serialu który stoi o milion klas wyżej.''

Ten serial nie dorasta do pięt starej trylogii, szczególnie że to stara trylogia wyznaczyła czym tak naprawdę są Gwiezdne Wojny

''Disney też się naśmiewa z tego ulepa Grzesia jak szturmowcy.''

A ludzie naśmiewają się z tego ulepa Disneya i doceniają dziś nawet trylogie prequeli

''Obejrzyj ten serial jeszcze raz.''

Nie dziękuje, opinie już wydałem. Zdania nie zmienia. Pierwszy sezon ok, ale drugi mocno się kiepści

''Mando dostaje wielokrotnie od szturmowców, ale pancerz to odbija.''

Beskar panie, beskar... nie ma tutaj nic do celności szturmowców

''bo poza tymi gniotami Lukasa które wywołały u mnie traumę nie oglądałem żadnego..''

Wspaniale, urzekła mnie twoja historia

ocenił(a) serial na 10
Rinzler


"Aż tak małych kamieni tam nie widziałem, ale Ewoków bronić będę."

https://youtu.be/Es6gSTX0FMA?t=143

Co tu się dzieje... misiek bolasem nokautuje szturmowca w pełnym pancerzu. Han sobie stoi z Leią w drzwiach na otwartym i nikt ich nie ściąga.

"Być to porównanie jakie teraz użyje będzie daleko idące ale czy wojny w Wietnamie nie wygrała czasami słabiej uzbrojona strona konfliktu od przeciwnika a jednak znająca teraz lepiej od niego ?"

Beznadziejne porównanie, Wietnamczycy mieli AK47, RPG, BTR-40, BTR-50 i trochę gruzu z IIWŚ ze wsparciem od ZSRR. Miski to bardziej Indianie vs konkwistadorzy i jak Indianie wypadli na tym tle? Przewaga technologiczna Imperium nad miśkami była jeszcze dalej idąca. Kamienie i patyki na lasery i stalowe potwory.

"Po pierwsze założenie tej sceny jest takie że zwarcie w wyniku działań wojennych na Tantive IV doprowadziło do uruchomienia się kapsuły ratunkowej. Biorąc pod uwagę brak oznak życia i nie wzięcie pod uwagę faktu iż plany mogą być ukryte w droidzie to nie widzę nic nielogicznego tutaj."

Brzmi to przekonująco i na pewno taki generał czy kimkolwiek on tam był, wyższy rangą wojskowy w każdym razie, pozwoliłby odlecieć ot tak kapsule która mogła posiadać plany pozwalające zniszczyć projekt wojskowy wart niewyobrażalne ilości pieniędzy. Jakim naiwniakiem i ślepym fanatykiem trzeba być żeby to łykać? Zobacz co powiedział Vader, od razu jak usłyszał o kapsule stwierdził że tam ukryła plany i kazał po nią zapierniczać. Ta scena jest tak głupia, że nie ma na to skali.

https://youtu.be/lpQ5LksAY-g?t=21

Takich głupot są tam dziesiątki, a to Vader nakazuje wlecieć w pole asteroid i pozwala aby jego ogromne niszczyciele były rozbijane przez głazy jak Han siedział w robaku na asteroidzie. Każdy niszczyciel miał na pokładzie myśliwce TIE dlaczego ich nie wysłał? Swoją drogą co ten robak jadł na tej asteroidzie że taki wielki był? i dlaczego wyszli tylko w maskach tlenowych i nie rozerwało ich ciśnienie? Skąd grawitacja na takim okruszku? Dlaczego Luke robił na farmie jak wszędzie łażą droidy nikt nie zautomatyzował rolnictwa? Co chwilę Star Warsy nasuwają dziesiątki takich pytań, ty może oglądałeś za dzieciaka te filmy i jesteś fanem ja obejrzałem jak byłem chyba na to za stary i jestem haterem... W Mando może są takie głupoty, ale ich nie widzę.


"Jeśli ty w starej trylogii widzisz dramat, to chyba nie powiesz mi że trylogia Disneya wywołuje u ciebie zachwyt ?"

Nie oglądałem, Mandalorian to pierwsze co obejrzałem po tych gniotach z lat 80-tych.

"Beskar panie, beskar... nie ma tutaj nic do celności szturmowców"

Wszystko ma bo go trafiają, Hana w szmatach czy wielkiego Kudłacza na otwartym nigdy nikt nie trafiali u Lukasa. Mandalorian przynajmniej udaje że ten świat to nie jest bajka dla 6-cio latków o IQ psa.

Mandalorian to bardzo dobry serial, ma głupotki, ale jak na Star Wars to jest ultra realistyczny jeżeli tak można powiedzieć o sci-fi i w końcu ma fabułę która ma ręce i nogi. Stare Star Wars to takie 4/10 tu Mando dostał 10 może nie zasłużenie, ale jestem zachwycony jak to durne uniwersum mogło dostać coś co ma sens.

ocenił(a) serial na 6
Pragmatyk_Filip

''Co tu się dzieje... misiek bolasem nokautuje szturmowca w pełnym pancerzu. Han sobie stoi z Leią w drzwiach na otwartym i nikt ich nie ściąga.''


Ale to nie są stricie rzucane kamieniem, na zasadzie biorę w rękę kamień i rzucam. To
jest broń miotająca podoba do procy. I nokautuje nie tylko trafiając w pancerz ale
także zaplątując się w okół szyi napastnika. Inna sprawa przecież tala że przecież te
pancerze szturmowców nie wytrzymywały nawet jedno trafienia z blastera. Han i
Leia... przecież szturmowcy zostali zaskoczeni przez Ewoki, ruszyli w ich kierunku bo
zostali prze nie zaatakowani. Poza tym Han walczy, osłania Leie. Oboje kryją przy
drzwiach do bunkra.

''Beznadziejne porównanie''

No właśnie uważam że bardzo dobre, rdzeni mieszkańcu kontra najeźdźcy którzy
pod względem technologii wojennej mają przewagę. Dozbrajanie przez ZSRR tych
komunistów z Wietnamu to tylko niuans w tym porównaniu, drobna różnica. Ale
efekt jest ten sam. Wygrywają rdzeni mieszkańcy, słabiej uzbrojeni.

''i na pewno taki generał czy kimkolwiek on tam był, wyższy rangą wojskowy w każdym razie, pozwoliłby odlecieć ot tak kapsule która mogła posiadać plany pozwalające zniszczyć projekt wojskowy wart niewyobrażalne ilości pieniędzy.''

Biorąc pod uwagę jak często krnąbrni byli wysocy oficerowie marynarki imperialnej
jak np. w kontynuacji Imperium Kontratakuje admirał Kendal Ozzel jest to uważam
do przyjęcia. Tym bardziej że w kapsule nie było oznak życia. Poza tym plany dostają
się w ręce Rebelii a czym Rebelia dla Imperium ? Zwykła parszywa zgraja, jej potęga
militarnie nie możne się równać z tą Imperium (oczywiście według przeświadczenia
samego Imperium).

''a to Vader nakazuje wlecieć w pole asteroid i pozwala aby jego ogromne niszczyciele były rozbijane przez głazy jak Han siedział w robaku na asteroidzie. Każdy niszczyciel miał na pokładzie myśliwce TIE dlaczego ich nie wysłał?''

Łatwiej uciec będąc dobrym pilotem a takim był Han Solo myśliwcom TIE niż gwiezdnemu niszczycielowi. Poza tym Vader nakazuje ścigać Sokoła Milenium,
życie ludzkie nie ma dla niego znaczenia. Tak samo jak sama utrata gwiezdnego niszczyciela w pasie asteroid. W pasie asteroid z którego każe wyjść w momencie
gdy Imperator chce się z nim skontaktować. Nie ma sceny w której każe do niego wlecieć natomiast. Poza tym Vadera się boją, więc jeśli za cel postawił schwytanie Sokoła Milenium to oficerowie stają się wykonać zadanie nawet lecą w pas tychże asteroid.

''Swoją drogą co ten robak jadł na tej asteroidzie że taki wielki był?''

Może asteroidę, a może nie tylko Hanowi zdarzyło się wlecieć do jego wnętrza

''dlaczego wyszli tylko w maskach tlenowych i nie rozerwało ich ciśnienie?''

Pytanie z gatunku - Czemu słychać dźwięki w kosmosie w Gwiezdnych Wojnach, przecież w kosmosie panuje próżnia i nie rozchodzi się dźwięk. Odpowiadanie na
nie i podobne nie ma sensu po prostu.

''Co chwilę Star Warsy nasuwają dziesiątki takich pytań.''

Pytań których wcale nie potrzeba zadawać. Mówimy bowiem o gatunku sci-fi, a ty próbujesz rozkminić logicznie film, jego sceny. A czemu tak a czemu nie inaczej ? To
nie ma najmniejszego sensu.

''W Mando może są takie głupoty, ale ich nie widzę.''

Każdy widzi to co chce widzieć

''Wszystko ma bo go trafiają.''

Powtórzę raz jeszcze... beskar. Co z tego że go trafiają jak ma zbroje z beskaru.

'' Mandalorian przynajmniej udaje że ten świat to nie jest bajka dla 6-cio latków o IQ psa.''

I właśnie przez to, że traktuje się poważnie tak jak tego chcesz, oddala się od Gwiezdnych Wojen

Rozmowa z fanatykiem Mandalorianina, który krytykuje stara trylogie, ba nawet
całe Gwiezdne Wojny i szuka za wszelką cenę w nich logiki. Ciekawe, co tu jeszcze
wymyślisz i co też zaproponujesz mi w tym wątku dalej. Jak jeszcze będziesz starał
się obronić ten jakże średni serial, szczególnie w drugim sezonie. Czekam na dalszą
twoją refleksje :)

ocenił(a) serial na 10
Rinzler

Oczywiście konkwistę ominąłeś i wciskasz mi że bolas jest w stanie znokautować szturmowca w pancerzu bo przebija go promień lasera. Nie nie jest w stanie i nie Wietnam nie jest dobrym przykładem, za to konkwista jest odnieś się do tego gdzie Hiszpanie i Portugalczycy wyniszczyli trzy cywilizacje i wymordowali ponad 80 milionów Indian mając do dyspozycji tylko stalowe napierśniki, hełmy, szable i czarnoprochowce które ładowałeś po dobrym przeszkoleniu jakieś 2x na minutę... Cały czas powtarzasz BASKAR nie wiem po co? Wiem czym jest baskar, chodzi mi o to że strzały dochodzą do Mando i on je odbija, a do Hana i wielkiego Kudłacza nigdy żaden strzał nie dochodzi nawet jak jest kocioł, i jak ja mam to oglądać nie mając 6 lat? Wielokrotnie można było ściągnąć Hana i Leie w drzwiach to nie jest osłona i widać że szturmowcy stoją po lewej od drzwi, a Hana mają na otwartym. Powinien być martwy natychmiast, wyszkolony żołnierz zgasił by ich w mgnieniu oka, ale jak już mi wyjaśniłeś na żołnierzy i wysokich rangą wojskowych w imperium zatrudnia się debili, dlatego Imperium jest tak potężne i każdy się go boi. Debile górą!

"Łatwiej uciec będąc dobrym pilotem a takim był Han Solo myśliwcom TIE niż gwiezdnemu niszczycielowi."

Tak rozumiem, już nie będę dyskutował na Imperialnych pilotów zwinnych i małych myśliwców TIE brano debili i rządzili nimi debile, dlatego nie byli w stanie śledzić wielkiego Sokoła w gęstym polu asteroid, wiadomo że dużemu statkowi z dobrym pilotem jak Han łatwiej omijać skały niż myśliwcowi, logiczne jak wszystko w tym filmie.

"Może asteroidę, a może nie tylko Hanowi zdarzyło się wlecieć do jego wnętrza"

Może nie bo otwór gębowy na to nie wskazuje? Tak pole asteroid to centrum wycieczek galaktyki, pokazuje to entuzjazm z jakim Leia krzyczy Hanowi że oszalał jak chce tam wlecieć, na pewno nasza asteroidowa murena/robak czy co to tam było jadł do syta.

"Pytanie z gatunku - Czemu słychać dźwięki w kosmosie w Gwiezdnych Wojnach, przecież w kosmosie panuje próżnia i nie rozchodzi się dźwięk. Odpowiadanie na nie i podobne nie ma sensu po prostu."

Dźwięk mamy i widzimy lasery bo film byłby nudny proste, ale dlaczego piloci TIE muszą być w kombinezonach jak nasi piloci do podtrzymywania życia, a Han solo sobie wychodzi w przestrzeń kosmiczną w maseczce tlenowej? Bo film byłby nudny? A może ktoś nakręcił gniota co się kupy nie trzyma, ale jest uważany za arcydzieło, kanon i stał się religią za którą fani będą w stanie umrzeć i przełkną najgorszą głupotę?

https://www.youtube.com/watch?v=ALkmCU4DlKs

"Pytań których wcale nie potrzeba zadawać."

Tak po co pytać dlaczego w jednej scenie pilot TIE fightera musi mieć kombinezon bo umrze w kosmosie, a w drugiej Han nie musi bo jest dobry i musi żyć i nie musi nosić pancerza z baskaru bo i tak nikt go nie trafi nawet jak stoi na otwartej barce, czy strzela do niego komando elitarnych szturmowców, ważne że są miecze świetlne, a statki robią PIF PAF laserami, i gitara super jest to jest kanon, a nie to Mandaloriańskie gówno!

"Mówimy bowiem o gatunku sci-fi, a ty próbujesz rozkminić logicznie film, jego sceny."

Nie logicznie tylko na podstawie tego co zobaczyłem w trzech filmach z lat 80-tych, jak wyżej z pilotami TIE nie będę się powtarzał.

"Każdy widzi to co chce widzieć"

Pokaż mi przykłady, twój argument z porwaniem Pershinga odparłem, daj jakieś inne. Sam chętnie zobaczę gdzie przymykałem oko, np ta scena w Mando z Gusem Fringiem gadającym 10 minut jak to ich nie rozwali, a oni dali dyla kanalizacją była słaba, taka typowa Star Warsowa kaszana gdzie nikt nikogo nie trafia.

"I właśnie przez to, że traktuje się poważnie tak jak tego chcesz, oddala się od Gwiezdnych Wojen"

I dlatego mi się podoba, ja lubię czary, dźwięki w kosmosie, laserowe pistolety z widocznymi pociskami których nie powinno być widać, ale nie lubię beznadziejnej fabuły która się kupy nie trzyma i fuszery w scenariuszu jak u Lucasa.

Pseudo western z łowcą nagród w świecie Star Wars jak Mando? Kupuje to i nie mogę się doczekać Boba Fetta.

"Ciekawe, co tu jeszcze wymyślisz i co też zaproponujesz mi w tym wątku dalej."

Naprawdę mi się nie chce, musiałbym kupić te filmy i powygrywać sceny na YT pokazując Ci o tu jest chała i o tu i tam! To co znalazłem na YT to podlinkowałem ale takich scen są dziesiątki a to luk w zgniatarce śmieci jest wciągany cały pod wodę jak wszyscy stoją po kolana w niej... a to R2 im otwiera i uciekają ze śmietnika i strzelają się znów na otwartym, gdzie ich nikt nie trafia... Życia by mi nie starczyło żeby pokazywać jakim gniotem te filmy były. I have spoken.

ocenił(a) serial na 6
Pragmatyk_Filip

''Oczywiście konkwistę ominąłeś i wciskasz mi że bolas jest w stanie znokautować szturmowca w pancerzu.''

Konkwistę ? A może jeszcze konkwistadora ? Ja tobie zupełnie nic nie wciskam, po prostu marnuje czas na odpowiadania na twoje w sumie absurdalne zarzuty pod adresem Star Wars, których celem
jest wybielenie Mandalorianina na ich tle. Skoro ów bolas, czy po
prostu jakaś broń miotana zawiązuje się w okół szyi a szyja nie jest
chroniona przez pancerz (nomen omen to słaby pancerz) to jest to możliwe.

'' i nie Wietnam nie jest dobrym''

Tylko dla ciebie. Już sama twoja ocena 10/10 tego serialu sprawia że zdawałem i nadal zdaje sobie sprawę że pewne argumenty nie będą do ciebie trafiać.

''Cały czas powtarzasz BASKAR nie wiem po co? Wiem czym jest baskar''

Odniosłem wrażenie że jednak nie wiesz

''chodzi mi o to że strzały dochodzą do Mando i on je odbija, a do Hana i wielkiego Kudłacza nigdy żaden strzał nie dochodzi''

Kwestia scenariusza i wyreżyserowania. Disney kręci po prostu swoje produkcje po swojemu, a czy jest to w zgodzie z duchem
oryginalnych Gwiezdnych Wojen to już inna kwestia.

''jak ja mam to oglądać nie mając 6 lat?''

To już twój problem, możesz nie oglądać wcale. Tylko jaki ma sens
potem twoja jakże nieuzasadniona krytyka tej starej trylogii kiedy
wychodzisz na totalnego ignoranta ?

''to nie jest osłona''

Skoro wykorzystują to jako osłonę, to jest to osłona

''wyszkolony żołnierz zgasił by ich w mgnieniu oka''

Ten wyszkolony żołnierz przypomnę daje się zaskoczyć Ewoką a następnie przegrywa z nimi w bitwie a ty oczekujesz że zgasi i to
głównych bohaterów filmu. Pomyśl :)

''ale jak już mi wyjaśniłeś na żołnierzy i wysokich rangą wojskowych w imperium zatrudnia się debili''

Nie debili a ignorantów (czytaj ze zrozumieniem i nie dopowiadaj sobie już) przeświadczonych o wyższości Imperium i broni jaką w
danym momencie posiadają.

''dlatego Imperium jest tak potężne i każdy się go boi.''

Nie, każdy boi się go dlatego że rządzi silną ręką i ma super broń zdolną do niszczenia całych planet. Ponad to mało kto zdaje sobie
sprawę z faktu że na jego czele stoi Sith, potężna istota władająca mocą.

''już nie będę dyskutował na Imperialnych pilotów zwinnych i małych myśliwców TIE''

Więc nie dyskutuj. Co z tego że myśliwiec TIE jest zwinny i szybki, skoro jest słabiej opancerzony (czyt. nie ma osłon bojowych). Nie ma na pokładzie żadnej jednostki R2, która bywa pomocna. Że o braku hipernapędu nie wspomnę. Poza tym manewrując między asteroidami Han pokazał że jest lepszym pilotem niż niektórzy Imperialni.

''wiadomo że dużemu statkowi z dobrym pilotem jak Han łatwiej omijać skały niż myśliwcowi, logiczne jak wszystko w tym filmie.''

Widzisz sam wyjaśniłeś teraz swoje wątpliwości. Jakie to proste,
prawda ? :D Bo widzisz rozmiar znaczenia nie ma, liczy się tu skill.

''Tak pole asteroid to centrum wycieczek galaktyki''

Dla przemytników i piratów dobre miejsce

''pokazuje to entuzjazm z jakim Leia krzyczy Hanowi że oszalał''

W tym szaleństwie była jednak metoda

''Dźwięk mamy i widzimy lasery bo film byłby nudny proste.''

Otóż nie, dźwięk mamy bo taki jest pomysł na film. Jest kilka filmów dziejących się w przestrzeni kosmicznej gdzie nie ma dźwięku. Przykład z brzegu First Man / Pierwszy Człowiek.
Ale tutaj mówimy nie o filmie nowej przygody, sci-fi a o filmie
opartym na prawdziwej historii.

''A może ktoś nakręcił gniota co się kupy nie trzyma, ale jest uważany za arcydzieło, kanon i stał się religią za którą fani będą w stanie umrzeć i przełkną najgorszą głupotę?''

A może coś w tym jest że to arcydzieło, tylko są pojedyncze
jednostki które tego nie dostrzegają bo nie nie chcą dostrzec ?
Wchodzą potem na forum publiczne takie właśnie jak to, aby
wylać swoje frustracje i gorzkie żale oraz wiadro pomyj na to
arcydzieło i nie zdając sobie sprawy że robią z siebie zwyczajnie
pajaca. Takie przypadki są mi znane.

''Tak po co pytać dlaczego w jednej scenie pilot TIE fightera musi mieć kombinezon bo umrze w kosmosie, a w drugiej Han nie musi.''

Pytać można zawsze. Kwestia jest taka że są pytania głupie i pytania mądre. Udzielę ci jednak na te odpowiedzi, bo widzę że świat Star Wars nie zagłębiasz się z byt głęboko. Otóż myśliwiec TIE nie ma systemów podtrzymywania życia, dlatego pilot ma ten
kombinezon.

''ważne że są miecze świetlne, a statki robią PIF PAF laserami''

Akurat nie to jest najważniejsze uważam w Gwiezdnych Wojnach

''Nie logicznie tylko na podstawie tego co zobaczyłem''

No to w takim razie zle oglądasz to co widzisz na ekranie a potem zadajesz głupie pytania a serial Mandalorian oceniasz tak wysoko
jak 10/10. Do czego oczywiście masz pełne prawo, mówię tylko o
twoim problemie.

''twój argument z porwaniem Pershinga odparłem''

Przy kilkudziesięciu argumentach jakie podałem ty odparłeś raptem jeden.

''I dlatego mi się podoba''

I dlatego nie jestem fanem Star Wars tylko Mandalorianina. I wszystko jasne

''ale nie lubię beznadziejnej fabuły która się kupy nie trzyma''

Made in Disney

''Kupuje to i nie mogę się doczekać Boba Fetta.''

Szczerze mówiąc pewnie zerknę oko na Boba Fetta ale podchodzę do niego na chłodno, bo parę rzeczy które pokazały zwiastuny już mi się w serialu nie podoba. A poza tym w zbliżającym się okresie noworocznym mam lepszy serial do obejrzenia niż Boba Fett czy Mandalorian razem wzięci.

''musiałbym kupić te filmy i powygrywać sceny na YT pokazując Ci o tu jest chała i o tu i tam!''

Po pierwsze straciłbyś tylko pieniądze, znaczy wyrzucił w błoto.
Po drugie każdy z twoich ewentualnych zarzutów bym odparł.

''a to luk w zgniatarce śmieci jest wciągany cały pod wodę jak wszyscy stoją po kolana w niej''

I co w tym dziwnego ? Wiesz jakie dokładnie jest dno tej zgniatarki ? Wysuwasz swój zarzut tylko na podstawie tego że tamci stoją a ten jest wciągnięty pod wodę. Biorąc pod uwagę już nawet samo to w jakich latach ten film powstał, jak umowny bywa czasem sam gatunek sci-fi ty prezentujesz nad wyraz idące czepialstwo aż do przesadyzmu. Byle by tylko pokazać że Mandalorian jest cudowny.
Chyba nie powiesz że żyjesz takim w swoim świecie ?

ocenił(a) serial na 10
Rinzler

Mój Boże... Na tym zakończymy. May the Force be with you.

ocenił(a) serial na 6
Pragmatyk_Filip

Rozumiem, zabrakło kontrargumentów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones