i serial naprawdę mi się podoba. Bardzo interesująca historia zostaje pokazana od zaplecza tak dużego programu telewizyjnego. Czasami przypomina mi się House of Cards. Jeniffer Aniston wreszcie ma rolę, która pozwala jej się wykazać i wykorzystać talenty aktorskie. Mógłbym rzec, że to jej jedna z najlepszych ról. Steve...
więcej...w drugim to jest już tylko groteskowe, zwłaszcza te wybuchy emocji, których w każdym odcinku jest chyba co najmniej po 10. "Mitch postawił mnie w takiej sytuacji, byłam jego kochanką, ale postawił mnie w takiej sytuacji", "co jest z Wami białymi, heteroseksulanymi mężczyznami", i tak dalej. Widać, że scenarzyści nie...
więcej
Moim zdaniem największa zaleta serialu jest to jak duża ilość tematów porusza. Poza głównymi watkami skupiającymi się na wielkich tematach, w TMS znajdziemy również ciekawe spojrzenie na to w jaki sposób akcja m2 wpłynęła na zwykle związki w miejscu pracy.
Podoba mi się również fakt, ze serial nie dokonuje oceny...
Początkowo byłem mocno nahajpowany tym serialem. Trailery, podobno gigantyczny budżet większy niż Gra o Tron, w końcu pierwsze odcinki wzbudziły mój entuzjazm, dodatkowo podkręcony obsadą Jennifer Anniston oraz Reese Whiterspoon.
Coś jednak zaczęło mi świtać od trzeciego odcinka, a potem w kolejnych zdałem sobie...
Jeżeli macie 10 wolnych wieczorów, na pewno nie pożalujecie, jeśli spędzicie je w towarzystwie Jennifer Aniston i Reese Witherspoon, wirtuozersko walczących w The Morning Show. Właśnie zamknęłam ostatni rozdział. Ocieram łzę i zbieram szczekę z podłogi.
wgniótł mnie w fotel, po prostu wielkie wow.
Podchodziłem do tego serialu sceptycznie, nastawiając się na jakąś feministyczną papkę-propagandę, ale wyszło na prawdę super.
Świetna rola Aniston, która dała popis w kilku scenach np. rozmawiając z córką
czy też właśnie w/w finałowym odcinku.
Apple, robisz to...
Serial jest przepełniony emocjami po brzegi, praktycznie każda scena pokazuje rosnące frustracje, złość, smutek i strach, w zasadzie co scenę ktoś dostaje załamania nerwowego albo przynajmniej jest na skraju no i właśnie to jest bardzo męczące na dłuższą metę. Naprawdę nie da się tego oglądać. Pokazywanie emocji jest...
więcejW mojej nic nie znaczącej ocenie wow. Znakomite role drugoplanowe, pomysł i ... show. W zdecydowanym oczekiwaniu na II sezon.
Za jednym z portali: "Serial opowiadać będzie o pracownikach porannego programu telewizyjnego. Zajrzymy za jego kulisy, by podejrzeć życie ludzi, którzy codziennie budzą Amerykę. Początkowo miał być to sitcom, ale w miarę jak powstawał, zmieniono koncept na bardziej dramatyczny. Oprócz Jennifer Aniston, Steve Carellem...
więcejNo, poszli za ciosem po odcinku siódmym i serial wrócił na optymalny dla siebie, czyli znakomity poziom. Good stuff.
Myślałam, że siądę sobie do luźnej komedii. Aniston, Witherspoon, Carell... Skończyłam pierwszy sezon zaryczana. Bardzo mnie poruszył.
Najsłabszy, dopiero w połowie się rozkręca, a i tak jest przekombinowany i coraz mniej przekonujący, Reese zaczyna irytować, wszystko się robi jakieś takie plastikowe
A serial to dobra odskocznia od Netflixowej masówki, od tajemniczych morderstw, niewyjaśnionych zaginięć i dziwnych zjawisk nadprzyrodzonych. Po dwóch odcinkach mocne 8/10.
Dla samej przyjemności ogladania takich popisów aktorskich warto obejrzeć ten serial. Pierwszy sezon świetny, pełen napięcia i różnych emocji. Interesujace jest pokazanie drugiej strony #metoo, czyli sprawców. Bez usprawiedliwiania, ale w ciekawszy, bardziej wielowymiarowy sposób niz zazwyczaj prezentuja media....
więcejDa się obejrzeć, ale przedstawia nieznośnie nieprawdziwy obraz pracy w newsach, gdzie najważniejszy jest operator, montażysta, reporter i wydawca, gdzie panuje skupienie i dyscyplina (jak przy rozbrajaniu bomb), gdzie nikt nie drze mord i nie wygłasza przemówień.