Ostatnio podnieśli poziom i naprawde świetnie się ogląda.....Po nudziarskim zakończemiu 4 sezonu i takim samym początku wreszcie klimatyczne....
Dokładnie, Z Nation ma fajne i oryginalne motywy. W każdym odcinku co innego, co najważniejsze powiązane z głównym wątkiem. Humor to też niewątpliwy atut owej serii.
Od TWD wszystko wydaje się lepsze, to bardzo średni i nudny serial.
No coz niestety tez tak mysle :p
Wedlug mnie jest to dobra obsada ale scenariusz hujowy.Ja wlozylabym do pyska ten scenariusz temu tworcy :p
Syf i mogila.Spiepszyly tak fajne postacie: Daryl,Glenn,Carol,Morgan :p
No naprawde szkoda ze tworcy marnuja tak dobre postacie :(
Z Nation jest niepoważne. Ot, czysta rozrywka w 45 minutowej formie. Fabuła leży.
Owszem, dosyć fajna rozrywka. TWD nie potrafi zapewnić ani rozrywki, ani fabuły.
The Walking Dead ma naprawdę duże pokłady fabuły.
Są również odcinki, które wciskają w fotel.
Chyba sobie żartujecie, ten sezon był nudny jak cholera - po świetnym dynamicznym starcie było już tylko coraz wolniej i nudniej. Były co jakiś czas ciekawe momenty, nie powiem, ale to stanowczo za mało. Oglądałem na siłę i tylko dlatego że nie porzucam oglądanych przez siebie seriali oraz że liczyłem na powrót do dawnej świetności. W tym sezonie się nie doczekałem. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie będzie lepiej - przede wszystkim więcej akcji oraz jakiś ciekawy żywy villain. Na przykład Negan ^^.
Jeżeli liczysz na więcej akcji, to możesz skończyć z serialem. Jak dla mnie jest idealnie, początek taki z lekka wymuszony, później co raz lepiej, aż w końcu trafili do Alexandrii i wszystkie odcinki z Alexnadrią na bardzo wysokim poziomie. A dlaczego nie będzie więcej akcji? Cóż, pomyślmy... bo ten serial to dramat. Tutaj na głównym planie stoją uczucia ludzkie.
Zgadza się. Tyle, że 5 sezonów dramatu? Daj spokój. Czytałeś komiks? Tam jest i dramat i akcja. Bohaterowie z krwi i kości. Tu się już nic nie dzieje.
Jakoś we wcześniejszych sezonach akcji było więcej i było dobrze. Nie mówię, że mają walczyć i strzelać non-stop, ale żeby gadać przez cały odcinek? Kilka odcinków z rzędu?
Czytałem komiks, i jak dla mnie to cała Alexandria tzn. odkąd tam są, jest świetnie przeniesiona z komiksu do serialu, prawie że identycznie. Wiadomo kilka różnic, ale główny wątek pozostaje ten sam.
No słyszałem, że tak jest. Tyle że ja nie oceniam serialu pod względem zgodności z komiksem (z resztą - nie czytałem komiksów, wiem tylko co nieco o nich z internetów i od kumpla), a pod względem tego jak mi się podoba xD.
Źle mnie zinterpretowałeś. Chodziło mi o to, że serial jest naprawdę genialny, a to, że idą tym wątkiem komiksowym, jest dla mnie jeszcze lepsze, zważywszy na to, ze komiks jest świetny.
Poczytaj dokładnie komiks, zależności miedzy postaciami. Kto żyje, kto nie itd. I później mi napisz, ze TWD idzie zgodnie z komiksem ;)
Pomimo dodania nowych postaci i wątków oraz rozwinięcia starych szkielet fabularny (najważniejsze wydarzenia) jest zachowany od pierwszego odcinka, ale oczywiście ważniejsze jest to, że Carol żyje, a Andrea nie. :)
Pro hint: zgodność z komiksem nie zawsze oznacza odwzorowanie go z wiernością do najmniejszego szczegółu. To jest adaptacja, nie ekranizacja.
Cały czas mnie źle rozumiesz. To, że inne postacie żyją, a drugie nie to jedna rzecz, ale tu chodzi o sam wątek.
Douglas? Deanna.
Andrea? Sasha.
Dale? Bob.
Wystarczy uważnie oglądać. Serial bardzo dobrze odwzorowuje komiks. Wiadomo, że różnicę będą, ale powtarzam. Główny wątek jest wciąż taki sam :P
Główny wątek? Przeżyć w świecie opanowanym przez zombie? No jest taki sam. Cała reszta to inna historia ;)
Tia dramat, dramat jak z filmu dla gospodyń domowych na tvn-ie o 20 w środę w stylu z życia wzięte: w Aleksandrii Rick zakochuje się w pięknej kobiecie i okazuje się że ma męża który ją bije...please! Mogli by sobie już darować takie kiczowate klisze. Plus te histerie sashy i księdza - zero psychologii tylko tandetna histeria. Co jeszcze? Aha. Aleksandria jakoś dobrze sobie radziła to czasu kiedy nie wpadły do niej harcerzyki Ricka. Zrobili po raz kolejny rozpierduchę w społeczności ale winę zwalają na mieszkańców aleksandrii, że niby są dziećmi które sobie nie radzą w tym brutalnym świecie. W tym świecie można sobie doskonale radzić byleby się trzymać jak najdalej od tej popapranej bandy Ricka...
Grupa Ricka zgrywa się na zaprawionych w boju twardzieli, ale tak naprawdę sami zachowują się jak dzieci na swoim pierwszym obozie harcerskim.
Właśnie mała ilość akcji buduje klimat tego serialu. Nie wyobrażam sobie w TWD oglądać co odcinek napierdalanie zombie. Według mnie akurat w tym serialu akcja jest dobrze zrównoważona, ważniejsze są uczucia, relacje międzyludzkie i chęć przetrwania.
Widze ze ty tez oceniasz ten serial za caloksztalt ;DD jesli 1 odc nastepnego sezonu bedzie tak dobry jak te ostatnie lub lepszy to zmienie ocene na 6 :P
Zauważ jedno: tak ciągle narzekają, jakie dno osiągnął TWD, a jednak nadal przyciąga widzów przed telewizory. A co do Pianisty zgadzam się. Mnie film nie wzruszył, film o żydkach taki jak wiele innych, ze sztucznym patosem, a robią z niego fenomenalne dzieło sztuki.
Nie wazne o kim "Czarnym, białym, zółtym, żydzie" liczy sie to co jest na ekranie a na ekranie byla bardzo dobra historia a wiec ocenilem film a nie kogo grali. A co do TWD to serial byl rewelacyjny 1,2 sezon a pozniej coraz slabiej obecnie odcinki robia coraz lepsze. A sezonu jak dobrze pamietam to byl chyba 4 calego nie ogoladalem poniewaz mialem dosc tej paplaniny bez celu. Lubie dramat ale caly sezon gadac ;/ Obecnie odcinek za odcinkiem jest coraz lepszy.
Mogliby tylko zrobić coś z tymi papierowymi czaszkami i ciałem z plasteliny, ale to już chyba specyfika Walking Dead...
Ostatni odcinek powinien się zamknąć w 40 minutach, a nie na siłę wydłużać. Sąd nad Rickiem to totalna porażka i jeszcze ta śmierć na końcu, naciągane. Zombiaki nakarmił bym Shanon za brak myślenia w tym sezonie. Klech i mieszkańcy Alexandrii to jakaś totalna porażka. No i Morgam zrobili z niego Denzela z Księgi ocalenia.
1 - No Sanctuary 4,25/6
2 - Strangers 3,8/6
3 - Four Walls and a Roof 3,9/6
4 - Slabtown 3,1/6
5 - Self Help 3,3/6
6 - Consumed 3,4/6
7 - Crossed 3,6/6
8 - Coda 3,7/6
9 - What Happened and What’s Going On 3,4/6
10 - Them 3,6/6
11 - The Distance 3,7/6
12 - Remember 3,55/6
13 - Forget 3,15/6
14 - Spend 3,7/6
15 - Try 3,5/6
16 - Conquer 3,8/6
Moja ocena sezonu 3,6/6
Był to najsłabszy według mnie sezon The Walking Dead. Nudny i nieciekawy. Tylko pierwszy epizod był udany, później dostaliśmy bezsensowne śmierci, nowe nieudane postacie, gadki o niczym i kolejne bieganie po lasach.
Zgadzam się. Ja już po I połowie 5 sezonu zamierzałem zrezygnować z tego serialu. jednak ostatnio coś mnie tknęło i w ten weekend obejrzałem całą drugą połowę. Generalnie II cześć sezonu to zwykły wypełniacz dla przejścia do 6 sezonu. Dłużyzny i wata, żeby na końcu zafundować cliffhangera na kolejny sezon: Pojawienie się Morgana plus zapewne konfrontacja z tymi dwoma kolesiami z literami W na czole. Ale chyba już się nie dam nabrac na te tanie triki, nie spodziewam się niczego więcej po tym serialu. Zwłaszcza ze zauważyłem, że aktorom też już chyba coraz mnie chce się grać bo i ich ekspresja twarzy przypomina bardziej grę Ryśka z klanu w odcinku 1568.
Nic nie przebije komiksu. Serial jest mocno przeinaczony i oczywiście są w nim momenty, że ma się ochotę obciąć sobie rękę i nią przypier... Pzdr
Komiks komiksem Ja wole obejrzeć niż czytać jakieś czarnobiałe rysunki chociaż komiks oczywiście jest niezły...Owszem tak
Ja po 4 sezonie zawiesiłem oglądanie. Byłem zmęczony głupotą głównych bohaterów i staczającą się fabułą.
Po kilku miesiącach zabrałem się za sezon 5 i nie mogłem wyjść z podziwu. Serial na nowo mnie wciągnął, nie potrafię wyjaśnić co dokładnie się zmieniło ale główni bohaterowie jakby spoważnieli. Pokazali swoje ciemne oblicze. Pierwszych kilka odcinów sezonu 5 upływa dość spokojnie. Ale tego właśnie było trzeba aby serial znowu zaczął posiadać tę swoistą głębię. Nie ma jatki, za to przeżywamy wraz z głównymi bohaterami ich dramat wewnętrzny, ich rozterki, widzimy jak staczają się w głąb szaleństwa. Muszę przyznać, że taki chwilowy przestój i skupienie się na indywidualnych przeżyciach bohaterów to był strzał w dziesiątkę. Pomogło to odświeżyć serial, nadać mu nowy kierunek.
Teraz z przykrością trzeba czekać na 6 sezon.
Najgorsze co może być w filmie to właśnie takie rozdzielenie wątków na 100 części ...Jak akcja skupia się na jednym wątku to od razu ma większą szanse wciagnąć....3 i 4 sezon były dosyć słabe i oglądałam tylko z przyzwyczajenia z ciekawości nie bacząc na nude głupoty i brak akcjii....Ale 5 sezon jest chyba tylko minimalnie gorszy od 2 sezonu który uważam za najlepszy..
Z seriali Wikingowie i a wcześniej ,,czysta krew" ....detektyw i fargo też niedługo beda drugie sezony
Ja mam dylemat właśnie. Zacznę oglądać albo Deadwood albo Peaky Blinders. Obydwa wydają się być ciekawe.
Nie widziałam tych seriali ... ale nie lubie w takim stylu western i jakaś taka robotnicza anglia zawsze mnie odpychały chyba ze były jakieś wybitne....Moge Ci polecić ,,Tajemnice Laketop " jeszcze.
Dzięki. Obejrzałem pierwszy odcinek i muszę przyznać, że serial jest świetny. Uwielbiam takie klimaty: górski pejzarz, jezioro, jakieś małe miasteczko w tle i jego zdziwaczali mieszkańcy. Trochę przypomniało mi to film Człowiek z Cold Rock, który bardzo mi się spodobał.
Raz się solidnie uśmiałem, jak jedna babka opowiadała o swoim szympansie. Wyraz twarzy tego całego Matta był nieoceniony. Ten serial pokazuje solidną patologię. Ojciec, który mógłby być dziadkiem, przyrodni brat będący w związku z matką dziewczynki. Masakra.
Ale lubię takie popaprane dramaty.
Serial True Decective również był utrzymany w podobnym tonie.
Raz jeszcze dzięki za namiar.
Prosze,, Ja głównie siegnełam po ten serial ze wzgledu na osobe reżyssera....Również lubie popaprane klimaty przynajmniej coś się dzieje nie ma takich zwyczajnych sytuacjii i jest zabawnie.....
A pamietam teraz to scene .....Ona chyba próbowała go w ten sposób poderwać :)
True Detective jest genialnie zrobiony i to jest najwiekszy plus pewnie drugi sezon bedzie gorszy,,,,chociaż obsada równie ciekawa jak w pierwszym ,,,,
Niestety poziom tego serialu, napięcie i intryga to obija się coraz bardziej o modę na sukces. Można to zrobić lepiej. Ludzie porównajmy ten serial do Dextera czy Breaking bad,
nawet średnio wypada przy Spartakusie....
Też jestem fanem zombie, ale spójrzmy prawdzie w oczy z fajnego serialu, mając jakiś budżet zrobili dno dna.
dodam jeszcze że postać Rick,a i jego psychika działania powinny być przebite na inne postacie. Bo jako jedyny wydaje mi się autentyczny, a reszta to jak lelum polelum, jest bo jest i nic z tego nie wynika.