Zgadzam się z tobą! :) Ten serial jest super (ogólnie nie oglądam takich seriali, oprócz iZombie jeszcze) Najbardziej lubię Daryla, jest samotnikiem z nie ciekawą przeszłością :D Rick też jest super, najpierw policjant który robił tyle dobrego, a później człowiek który zabija bez żadnych wyrzutów sumienia i w ogóle, ale zmusiły go do tego panujące warunki. Carl mały chłopiec, który wyrósł na silnego nastolatka, kiedyś chyba będzie maszyną do zabijania ❤

No ja mam nadzieje ze sezon 6 się jeszcze bardziej rozkręci ;p póki co mało daryla , glena , i meg ogólnie trochę tęsknie za poprzednimi sezonami :D ale oby było lepiej.

ALe jak Daryl jeżdzi na motocyklu to wszystko wynagradzal;3

UWIELBIAM TEN SERIAL OGLADAM GO OD POCZĄTKU I ANI JEDNEGO ODCINKA NIE PREZGAPILAM SUPER

Dlugo bronilam WD ale sama juz nie moge... Jest nudno i glupio a bledy raza po oczach jest mi przykro..

"a bledy raza po oczach" masz rację :D

Zgadzam się i powiem nawet więcej - cieszę się, że żyję w takich czasach, kiedy jest mi dane oglądać tak świetny serial o zombie:P

Raduje ,mnie to wielce....Ciekawe jak to wreszcie bedzie z tym Neganem nie znam tej postaci...bo jeszcze komiksów mi sie nie chciało czytac ...

Ja również nie znam komiksu, o postaci słyszałam tylko tyle, że podobno będzie gorszy od Gubernatora. Cóż, zobaczymy. Znam aktora z kilku ról i jestem ciekawa, jak się sprawdzi w TWD :)

Po tym co wyczytałam w internecie, to już się w nim zakochałam i pewnie będzie moją ulubioną postacią. Szkoda, że pokażą go dopiero w ostatnim odcinku sezonu.

dlaczego masz porno gwiazdę na awatarze?

Jak oni biegają! Maratońskie tempo w kowbojkach i koltem u pasa. Jak ja bym tak chciał. I te akumulatory w samochodach - gdzie kupić takie żywotne i niezawodne??? I dlaczego na litość boską, dlaczego oni nie używają rowerów??? Środek transportu cichy, wydajny i zapakować sporo można. Dziennie i 100 mil przejedzie.

Własnie, też mnie to ciekawi. W pierwszych dwóch sezonach to jeszcze można było jakoś tłumaczyć tym, ze te auta były w miare na chodzie, ale po ciąży Megan było widać, ze od początku minęły miesiące (do 3 serii to ponad rok chyba) a oni ZAWSZE znajda jakiś działający samochód (i oczywiście- wypier... sie zaraz nim na prostej drodze w drzewo bo im zombie wylezie na droge... to mnie tez rozwala kretynizmem). Juz był w któryms tam sezonie był nawet jeden gostek, co szedł sobie optymistycznie, z plecakiem na PIECHOTE drogą (oczywiście zombiaki go dorwały) ale NIKT nie wpadł na pomysł, ze rower z przyczepką na krótsze dystansy jest po prostu lepszy. No dobra- może nie lepszy, ale nie żre benzyny przynajmniej, jest lekki, zwrotny i zombiaka wyprzedzi... a oni jakos ZAWSZE maja benzyne... SKĄD ja sie pytam? prądu nie ma, to nie napompują ze zbiorników na stacjach benzynowych, wiec skąd ją biorą? nikt nic nie mówi na ten temat...nawet jak im sie pare razy zdarzyło utknąć na drodze z powodu "korku" albo awarii, to benzyna jakos nigdy nei była powodem do zmartwień dla nikogo. Moze w komiksie jest cos na ten temat?

A tam, benzyna i samochody to mały pikuś.
Ja się zawsze zastanawiałem jak to jest, że zombiaki zębami, które są zwyczajnie tępe (bo ludzie nie posiadają ostrych zębów) są w stanie jednym kłapnięciem oderwać kawał mięcha z ludzkiej nogi.

Albo jak uciekają przez bandą zombiaków to prawie zawsze któreś się potknie i sobie coś złamie. Ok, zdarza się każdemu ale nikomu nie zdarza się to tak często jak bohaterom serialu. No totalne fajtłapi niepatrzące pod nogi.

Taka myśl jeszcze chodziła mi kiedyś po głowie. Dlaczego nie zaopatrzą się w jakąś ochronę na ciało. Bo ja wiem - swetry z kołnierzem, szyje owinięte szalikiem itd. Kobiety chodzą tam non stop na w pół rozebrane. Odsłonięte ramiona, klatka piersiowa, szyja. Jeżeli wybierają się w miasto na misję, i jeżeli jest tyle domów w okolicy dlaczego ich nie przetrząsną w poszukiwaniu czegoś do ochrony. Kaski na głowę, ochraniacze na ręce, ramiona, rękawiczki, coś w tym stylu.

W koncu serial toczy sie tak jak powinien sie toczyc , brakowalo jedzenia wiedzieli gdzie jest zdobyli ja i do czasu bedzie spokoj. Niby wszyscy ludzie neegana nemzyja ale cos czuje ze ten negan jeszcze narozrabia

spoiler: zwróć uwagę iż to była ---placówka---

w dupiu...

A no tak, no.
W zasadzie to by się nawet zgadzało.

zgadzalam się z Twoim zdaniem do 2 odcinkow wstecz. teraz znow zapychacze

Najnowszy odcinek był wolny, prawda, ale nie był zapychaczem :) Zauważ, że każdy odcinek w którym ktoś ginie, jest wolniejszy bo skupia się na emocjach i rozwoju danej postaci.


(NIE WIEM CZY SPOILER, ale oznaczę :)
I ten najnowszy odcinek dał do zrozumienia, że Abraham jest bezpieczny :) Cieszę się, lubię tego rudzielca.

chodzi Ci o najnowsze odcinki tych teraz od lutego nie oglądałam czekam aż sie sezon skończy i obejrze całość...To dotyczyło początku sezonu o ile pamietam albo końcówki poprzedniego....albo tego i tego

Mało który serial trzyma najwyższy poziom przez tyle sezonów. Ile to już było seriali które po ledwie 1 sezonie były kaszaną? Z ostatnich to chociażby Arrow które po 2 sezonie jest po prostu nieśmiesznym żartem. A ostatnio TWD właśnie trochę się ruszyło i ostatnie odcinki są naprawdę dobre.

w epizodzie 16 nawet Trevor:) z gta się pojawi

Serial słaby z beznadziejnymi dialogami. Zero napiecia i nieśmiertelność głównych bohaterów sprawia ze jest przeciętny 5/10

Ja z początku nie mogłam przebrnąć przez pierwszy i drugi sezon. Przestałam oglądać. Ale nie dawało mi to spokoju, że inni oglądają i im się podoba, a mnie nie. Że te trupy to nie wszystko. Więc zaczęłam jeszcze raz. No i znów stanęłam na drugim sezonie. Po kilku miesiącach zrobiłam trzecie podejście i tym razem połknęłam ''bakcyla''. Upatrzyłam sobie cel ( Daryl), wybrałam go na swojego ulubionego bohatera, potem doszła ta ciemnoskóra kobieta- nie chcę źle napisać jej imienia. No, a potem cała reszta. Serial spodobał mi się, wciągnęłam się no i oczekuję na kolejne odcinki. czego mi tu brak? Przede wszystkim jakieś ładnej, biuściastej kobietki dla Daryla- takiej baby z charakterem, bo w serialu są same deski XD No i nie ma żadnej takiej, która pasowała by dla Dixona- jest to postać przynajmniej nietuzinkowa i 'ptactwo' domowe do niego nie pasuje. Mam tu na myśli taka kobietę, która byłaby w stanie skołowac mu jakiś świetny motocykl ;D

No ciekawe ale co Daryl by miał zrobić z tymi cyckami usmażyć chyba....Daryl pewnie nie bedzie miał nikogo do samego końca była jakaś tam blondynka fajna ale zgineła wtedy w głupi sposób ....Akurat w tym serialu wygląd nie jest najważniejszy ......

Masz na myśli tą 'serialową smarkule'? Nie pamiętam jak ona miała na imię, Beth chyba- raczej zaopiekowałby się nią jak siostrą. Kobieta to kobieta. Do takiego mężczyzny jak Daryl nie pasuję nikt 'słaby'. To musi być postać tak nietuzinkowa jak on. Kobieta silna, wyraźna i dość urodziwa. Sam Daryl nie jest najprzystojniejszym- ale charakter tej postaci, cała kreacja, męskość czyni go takim. Co do biustu ;) Już facet wie co by z takim zrobił. Rick wie co ma robić ze swoją 'dziewczyną', a Daryl by nie wiedział? Licze na jakiś zwrot akcji. Fajnie by było, gdyby wkroczyło wojsko- jakiś oddział. USA to kraj marynarek wojennych i żołnierzy, agentów itd, a tutaj prócz 'Rudego wąsa' to nie przypominam sobie innych wojskowych. Kobieta - mundurowa do Daryla? Jak najbardziej na tak. Nie mówię, że ma się z nią zaręczać- o nie... Wolałabym pooglądać sceny jak najpierw niech wytłuka się po pysku, a potem niech wypiją flaszkę dobrej whiskey ;> i pójdą tłuc trupy ^^'

Ale tu nie ma pasować tylko ma być jak w życiu czyli podobać sie Darylowi a TA Beth (chyba tak miała na imie)mu sie raczej podobała szkoda ze sie nie rozwineło ...pozatym Rick do Michonne też jakoś nie pasuje...Wosjka nie ma bo sie zamieniło w zombie cąłe....

Chodzi mi o dopasowanie charakterem i osobowością. Tak jak do choleryka nie pasuje flegmatyk, tak dla takiej postaci jak Daryl nie pasuje malutka i drobniutka blondyneczka, płacząca na zawołanie. Podejrzewam, że wątek z Beth miał na celu ''obudzenie jakichkolwiek uczuć' w Daryl'u. Niekoniecznie tych potrzebnych do love story, ale jakichkolwiek, bo po stracie brata był z niego worek gruzu, taki killerman. Potem trochę sie zmienił. Przestał zabijać tak jak kiedyś to robił- przez co wpadli w taki kanał jak w ostatnich odcinkach. Przynajmniej on uważa, że popełnił błąd darując temu blond wypłoszowi życie- ale to, że w ogóle coś komuś darował to zasługa Beth, a wcześniej tej małej dziewczynki od Carol. Jako chyba jedyny poszedł jej szukać, prawie go zabili, a przecież jej los guzik go obchodził. Scenarzyści chcieli obudzić w tej postaci jakieś uczucie, ale nie na love story, po prostu, w człowieku.

Nie wiem co chcieli scenarzyści ....bo to ich tajemnica i nie jedną głupote jeszcze wymyślą...ale dla mnie wątek Daryla z tą blondynczeką BETh miało najwiekszy potencjał ze wszystkich innych ..... jakby to ująĆ Romansów bo w tym serialu sa one denne wrecz żałosne a to naprawde miało coś w sobie było budowane dość długo i potem w bezsensowny sposób zniweczone....A szkoda ....

No wątki romantyczne sa o dupe roztrzasł w TWD XD ale Beth nie pasowała mi w żaden sposób do niego, aczkolwiek jak pisałam już, miała za zadanie zmiękczyć Daryla. Fajna była scena z chatą, która spalili, fajna była scena z bimbrem - Daryl zachował sie jak pownien facet: ''To nie będzie twój pierwszy alkohol w życiu'' - mówił o czystej wódce XD Pierwszy alko to.. BIMBER ;D to była jedna z lepszych scen w TWD nie mających nic wspólnego z zabijaniem sztywnych. Taka życiowa scena.

Właśnie jak we dwójke podróżowali to było właśnie to....Aż dziw ze do niczego miedzy nimi nie doszło...np jak wtedy gdy byli pijani,,,,to juz wogle...Tutaj był taki potencjał na naprawde niezle pove story sie czekało nawet na ten pierwszy pocałunek....A inne romanse to albo od razu idą sie ruchać albo jakies papalniny i bełkoty ta w Alexandrii co Rick miał przed Michonne boże na to patrzec sie nie dało...Tzn jak to było ukazane praktycznie zero jakiejkolwiek namietnosci...

Z Rickiem było chyba tak specjalnie- no nie ukrywam, że w większości związków jest coś takiego jak u nich- takie znudzenie, niby na niby ale nie na niby- takie bele co. Co do Daryl'a - wiele jego obrazów ukazywało go jako mężczyznę, który potencjalnie ma naganną osobowość, ale sytuacja w chacie: Beth zapytała go czy był kiedyś w więzieniu ( tej grze tak/nie) - Daryl odpowiedział mniej więcej, czy 'naprawdę wierzysz, że byłem w więzeniu' - powiedział to tonem rozczarowania i takiej niewiary w siebie - że jest aż tak fatalnie postrzegany - dalej, gdy podpili sobie i powrzeszczeli na siebie- nie uderzył jej- a to znaczy, że nie ważne jak był wychowany ma skrupuły moralne- potem zwyczajnie zatroszczył się o Beth jak o swoją siostrę. To było dobre zagranie scenarzystów. I chyba dlatego Daryl jest najbardziej lubiana postacią w TWD. Bo najpierw pokazali go jako sukinkota z pomylonym bratem, potem stopniowo ocieplili wizerunek i utrzymali to w takim ładzie aż do końcowych odcinków. Niektórzy twierdzą, że zrobili z niego piz*ę. Ja uważam, że ostudzili zapędy i charakter bohatera, by potem znów przywrócić go do tego poprzedniego wcielenia. Sam Norman w wywiadzie przyznał, że cieszy się, że scenarzyści nie zrobili z jego bohatera playboya. Sadząc po tym jak wypowiadał się w wywiadzie, to scenarzyści postanowili tylko podkolorowac jego charakter w Daryl'u, bo on faktycznie ma dużo z nim wspólnego XD

Staram sie nie interesować za bardzo aktorami to jak ich kreują itd...To całkowicie wybija z imersjii podczas ogladania...Interesuje mnie tylko ile jeszcze bedzie sezonów...A wywiady to wiadomo gadaja tam albo dla beki albo coś co fani chcą usłyszec jeden na 100 wywiadów moze jest szczery....Daryl dla mnie cool postać po prostu musiał sie jakoś zmienić przez te wszystkie sezony....Np Glen niby sie nie zmienił tylko minimalnie że np zabija teraz jak maszyna chociaż najlepsza pod tym wzgledem to Carol jak Terminator potrafi załatwic piątke uzbrojonych oprychów jescze z różańcem w reku...

generalnie juz mnie zameczyl ten serial i sobie go odpuszczam ..
moi ukochani Vikingowie trzymaja caly czas poziom i napiecie !!!
trupy sa passe

Ja tak przelotnie przeczytałam tylko.
Ale mam zadatki na psychologa Xd więc wszystko analizuję, bo w sumie jak się nie ma co robić to..
Carol nie jest moją ulubioną bohaterką. Prawdę mówiąc - denerwuje mnie ta baba. Chciałabym zobaczyć ją konającą. Scenarzyści zrobili jej krzywdę. Jej początki to- matka córki i żona faceta, który ją leje. Córka zmarła, faceta zabiła osobiście. Okazało się, że potrafi o siebie zadbac i być silną - to było zagranie świetne. Pokazanie współczesnym kobietom, że jeśli facet cie leje to go wypie*dziel z mieszkania, pokaż mu fu*ka i niech sie ciągnie, bo ty sobie poradzisz. Ale to co zrobili poźniej... ''Zabiłam XXX ludzi'' - ''Waham się'' - ''Zaczynam wierzyć w Boga''- itd, itp... zrobienie z niej dewotki czy świętoszka, zepsuło wszystko co zbudowali na początku. Gdy widze ją na ekranie, ściskającą różaniec i zalewającą się łzami, a w rękawie trzyma maszynówkę - no to kuźwa- białe albo czarne- zabijasz albo nie. Walczysz o swoje życie i bronisz się jak możesz byś nie doznała krzywd, bo masz dla kogo żyć- albo zdychaj. Nie lubie takich ludzi - drażnili mnie od zawsze. Źle postąpili obsadzając ją teraz w takim położeniu. Przez chwile była nawet mamuśka od ciasteczek i zapiekanek. W między czasie zabijała zyjących i nieżyjących. Tak jakby nie wiedziała, że świat już nie jest taki jakim był, że jest bezprawie i żyjący walczą o byt - w dupie mając czy się komuś to podoba. Zrobili z niej idiotkę. Bo kobieta po przejściach dobrze wie, że nie moze zawrocic. Dlatego fajnie, że Carol idealnie przedstawiła swoją sytuację na początku - sezon 1 bądź drugi- chyba drugi. Ale to co zrobili z nią teraz woła o pomstę do nieba.

Glenn to postać sympatyczna, ale również zmieniona. Z młodego chłoptasia wyciągającego Ricka z czołgu, jeżdżącego fajną fura na alarmie- stał się szeregowym tatuśkiem, który ma wyrzuty sumienia zabijając jakiś oprychów, którzy prędzej czy później sprzedaliby mu kulkę. Ale Glenn wybrał- jednak stał się miękki przez Maggie. Nic dziwnego- faceci kapcieją jak są w związku XDXD Jednak on wybrał, wybrał walkę za wszelką cenę. I tutaj scenarzyści na szczęście nic nie zepsuli.

Co do Ricka - bo o nim mało opowiadamy ;)- mam mieszane uczucia. On jest po prostu jak ten stary wyga. idzie sobie pozabijac sztywnych, odwali jakąs robotę, przywiezie zarło czy jakieś pasty do zębów, walnie z Mishonne ( nie wiem jak sie pisze poprawnie) numerek, pójdzie spac, wezmie prysznic, zje. Podejmie kontrowersyjna decyzje, pokłoci się z Darylem, pogodzi się z Darylem. Pogada z syem i tyle z jego roli. Taki cieć od zamiatania podwórka. Jedynka- nie mnoży nie dzieli, większa od zera, ale dowodzi, podejmuje decyzje ( ponoć w porozumieniu z grupą). I nagle zacytuję Negana: '' i znajdujesz sie w sytuacji, w której uswiadamiasz sobie, ze nic nie wiesz'' - tą frazę odczułam nawet ja na swoich plecach- ale co Rick musiał wtedy czuc. Odniosłam wrażenie, że opuścił go duch i została tylko cielesna powłoka. Więc możliwe, że taką powłokę będziemy oglądać w sezonie 7.

Ale co mi się spodobało to wprowadzenie Rudego Wąsa- Abrahama ;) Zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci, aczkolwiek bardzo żałuję, że w grupie nie maja nikogo z ocalonych więźniów. Uważam, że ta dwójka zasługiwała na dalszą przygodę z TWD.

No i to o czym pisaliśmy- malo wątków miłosnych! A w zasadzie żadnych nie ma. A to co jest to takie właśnie nic. Bo seks to nie zaden watek milosny.
Mało wątków, w których można się pośmiać. Przeciez nawet w najgorszej sytuacji człowiek potrafi sie usmiechnac, a oni wszyscy chodza jakby im smierdzialo pod nosem. Tyle maja sklepów z wódą, whiskey, browarami - od biedy Daryl bimber by im upędził i by przy ognisku posiedzieli i sie posmiali... w tym ich osiedlu - ja bym tak zrobila. Wyszla bym z domku, usiadla na srodku uliczki, rozpalila ogien, wyjela flaszke i bym sie schlala... jak cholera wie ile pozyje to ostatnia rzecza, która zrobie to - smiech. Od tej sceny do watku milosnego daleko nie ma.

xD no Carol za stara dla Daryl'a.

Abrahama lubię, bo to taki dupek w zasadzie. A w tym serialu dupków lubie najbardziej. daryl też jest dupkiem, ale Negan.. aktor jakiś znajomy- wydaje mi się, że jest to ojciec braci Winchester z Supernatural- tylko taki trochę ucharakteryzowany. Dlatego jakoś go..... polubiłam XD

Druga rzecz: skoro scenarzyści sami przecierają sobie szlaki i odchodza daleko od komiksu, to niech nie zapominają na tym, że to zycie jeszcze sie toczy. Przecież nie moze byc tak, że oni albo zabijaja sztywniaków, albo polują na frajerów Negana, albo leją po mordzie kogoś innego.. Nie widziałam w tym serialu ani razu, zeby grali w jakies karty- zeby troche sie rozluznili. Tym bardziej, ze wszystko moga miec oO wystarczy zapakowac zad do auta i pojechac do sklepu- nie musza płacić :D Czemu scenarzyści nie pomyślą o najbanalniejszych rzeczach i szczegółach. No i inna rzecz- ubrania.. co jak co, ale kobieta powinna stanąc na uszach, by choc na chwile ubrac jakies ladne spodnie czy sukienke. A oni łaza w takich szmatach. Moge zabijac trupy- ok- ale chciałabym byc ładnie ubrana przy tym XD o stroju pomyślała Beth, gdy weszli z Darylem do doku tych golfistów. Ale zaraz miała czyjś mózg na bluzce XD no, ale chociaz na chwile miala czysta koszulke :D Dlatego polubillam Rudego Wąsa- on w dupie miał wszystko i założył zajefajny mundur ze złotymi guziczkami XD wszyscy tacy uwaleni, a on elegancki XD

No Ja tez lubie Abrahama bo i sam aktor jeden z lepszych w całym serialu....Ciekawe to było jak z Eugenem podróżował takie fantasy troche misja przygoda jakis cel....A tak teraz siedza w tej Alexandrii aż Carol sie zaczeło nudzić i pojechała se na przygody potem wszyscy jak debile opuscili Alexandrie każdy niemal odzielnie .....

Takie banalne rzeczy sie kiepsko ogląda(gra w karty jakies popijawy) ....I tak mogło by być wiecej akcjii wiecej zwiedzania świata moze wyprawa do jakiegos innego kraju kontynentu....A oni siedzą praktycznie w jednym miejscu od samego poczatku....Ciekawe ile ten serial jeszcze pociągnie....Pewnie max 10 sezonów z czego walki z Neganem to bedzie 8 i 9 sezon ...No nic zobaczym dla mnie to moze byc i 20 sezonów....

no mnie to dziwi, bo mówią, że brak im jedzenia, że uprawiać trzeba pole itd, ale nie wyjadą z Alexandrii, by poszukać jakiś pól uprawnych i zebrać warzywa, przecież w USA tego w cholerę jest... mapy mają, wszystko mają za darmo.. a siedzą i wybieraja najtrudniejsze rzeczy.. jakoś Jesus potrafił zdobyc jabłka... nie wyrosły im drzewa w tydzien, wiec skads je maja, a jak maja to suzkaja miejsc, w których rosna.. takie troche to dziwne.. maja tyle ludzi - maja samochody- to przeciez dwie osoby plus 2 do ochrony- 4 osoby jada poza alexandrie- przeczesac poblizsze tereny na zwiad, albo guzik tam 4- 2 osoby na motocyklach- latwiejsze wyjscie- daja cynk innym, ze tu i tu rosna np buraki, kapusta czy cos- i biora auto i jada po to.. a oni jakos nie wiem- chyba amunicja zyja XD

Nie ma sensu sie tak zastanawiać nad tym bo równie dobrze mogli by sie osiedlić w jakimś supermarkecie...Ale co wtedy by to była za historia...Muszą być jakies problemy zeby była historia w tamtym wiezieniu co sie osiedlili coś probowali sadzic uprawiać i to było najgorsze Walking Dead dopiero jak opuscili te wiezienie po ataku Gubernatora to zaczal sie znowu serial rozkręcać....

Ja myślę swoimi kategoriami XD raz, że jestem chomikiem i ''wszystko mi sie może przydac'', a dwa, że myślę tylko o sobie- taki egoizm, ale faktycznie 1 osoba, ma teoretycznie łatwiej - 1 co pomyślałam, że ''na sam początej, małe mieszkanko na.. drzewie'' XD żaden sztywny by mnie nie sięgnął :D
Ogólnie jak oglądam filmy czy seriale to zawsze stawiam się na miejscu aktora czy bohatera i '' jak ja bym to zrobiła, gdybym tam była' - dlatego mnie zawsze będzie ciężko się oglądało TWD i inne tego typu seriale czy filmy, bo na wiele rzeczy nie zwracaja uwagi. Np sytuacja, w której mijają ileś samochodów- ja bym je wyczyściła do cna- ale może dlatego, że jestem Polakiem XDXDXDXD i mamy we krwi ( ładnie to ujmę) zabieranie różnych rzeczy ;D a oni na lajcie zaglądają do środka, biora zapalniczke i nóz, albo wchodza do mieszkania, zaglądają do lodówki i biorą konserwe, potem lapia jakas rybe czy wiewiórke i pieką ja na patyku- mimo, że w lodówce była kratka, którą mozna postawić na cegły lub kamienie i mieć jako grill XD Ciężko jest być takim drobiazgowcem, bo ciężko potem ogląda się tv

Ło matkoo...Toć my Polacy wcale nie złodzieje....
Emmm ale jakby filmy były takie drobiazgowe byłby nudne i nieoglądalne...

Tego nie wiemy ;) filmy - wiadomo, ograniczony czas, ale seriale? Można nawalić w cholere odcinków- ważne, by nie było to takie masło maślane, tylko szybko i sprawnie zobrazowane - mają ku temu możliwości / co do złodziejstwa Polaków- Pudzianowi ukradli traktora, to co by robili w miejscu, w którym nie ma 'funkcjonariuszy policji' XD ( oczywiście z tym złodziejstwem to był brudny i ponury żart - takie mam właśnie poczucie humoru- pełne dystansu).
Wydaje mi się, że widzowie chcieli by więcej szczegółów- nie mam na myśli tego jak i czym Carol zmywa naczynia lub co dodaje do zapiekanki- ale tak jak wcześniej napisałam- wypadałoby zwrócić uwagę na te drobiazgi.
Prosty przykład- ludzie polubili Harry'ego Potter'a - zobaczyli wszystkie jego części, ale okazało się, że brakuje im drobiazgów i szczegółów z książki- więc zaczęli czytać książki i poczuli się nasyceni ( takich przykładów jest więcej).

JA wole filmy O Harrym niż ksiązki....Ksiązki sa za długie i reguły właśnie opisuja takie bzdety ....rózne....

oj nie zgodze sie z tym - książki bardzo szczegółowo wyczerpują temat - filmy są bardzo okrojone i najczęściej zmienione fakty- w serii o Potter'ze ( film) osoba Voldemorta, rodziców Harry'ego, wcześniejszym Hogwarcie oraz wiele innych informacji jest znikoma - książki dostarczają ogromnej ilości informacji, które po złożeniu w całość dają wspaniały efekt. Mało kto wie, że Rowling pisząc Harry'ego czerpała 'natchnienie' z II wojny światowej ;) w filmie tego nie widać - nikt kto oglądał film nie wie, że była I bitwa o Hogwart, a potem II bitwa o Hogwart ;) saga o Harry'm to nic innego jak czasy po pierwszej wojnie światowej, zapowiedź drugiej, czasy drugiej i zakończenie II wojny światowej. Ale to można zauważyć tylko czytając książki, bo film tego nie pokazuje.

Możliwe ....jest tyle ksiązek na swiecie ze nie da sie wszystkiego przeczytac tym bardziej jesli ma sie inne rzeczy do roboty jak np filmy....Mam na koncie jedną ksiązke o Harrym i była średnia po co mam czytac jak sa filmy...Chetnie przeczytałabym ksiązke o Darylu ....Np ,,Daryl ujeżdzacz motocykli"

Oj tak, póki co sezon szósty wbija mnie w fotel! Nie mogę się oderwać, po prostu napięcie jest za duże, muszę wiedzieć co będzie dalej! Póki co, jestem po genialnym dziewiątym odcinku. Te emocje! :D

Jak dla mnie wręcz odwrotnie bardzo słabe ostatnie odcinki :(