SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY & PIESELE SUCHARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - WILL CRINGE SUCH MUCH!
Cotygodniowy wątek służący wyrażeniu opinii o nowym epizodzie TWD. Korzystanie, jak zwykle, dobrowolne :)
Previously on AMC's The Walking Dead:
- godzinny wstęp do nowego sezonu, który zasadniczo można było upchnąć w góra 30 min. gdyby wyciąć wszelkie gadki motywacyjne oraz futurospekcje RYYYKA!
- zdrada Grześka oraz przejęcie władzy nad Hiltopem przez Meggie
- Kryształowa Noc w świecie łokerów wykonana przez mieszkańców Aleksandrii & company
- Ksiądz Gabriel zamknięty w jednym pomieszczeniu z Neganem.
Też byłem przywiązany do tych postaci , w końcu to nasi bohaterowie , z którymi jesteśmy dość długo, no ale ... tylko solidne przewietrzenie mogłoby dać szanse na poprawę . Inaczej tkwimy w tym samym sosie , w którym tylko czasem ktoś lekko zamiesza. Kisi się wszystko już za długo i smaku już niema :) Kulinarnie pojechałem:)
Jeśli nie wymyślą jakichś rewolucyjnych zmian względem fabuły komiksu (w co wątpię) to robiąca za Andreę Michionne pożyje co najmniej do wojny z Szeptaczami. Podejrzewam, że resztę co bardziej wypalonych postaci też oszczędzą do tego czasu, bo podczas tamtych wydarzeń zginęło sporo głównych bohaterów.
Za to w wojnie z Neganem raczej na pewno padnie Morgan, bo on w komiksie był już od dawna martwy, a tutaj wyraźnie się już kończy jako postać (zresztą już chyba wszyscy mają serdecznie dosyć tych jego dylematów z dupy wziętych).
A ja uważam, że to właśnie Donatello ma szansę nas opuścić za użycie zwrotu "I don't die" który w komiksie był wykorzystywany przez Andreu.
To działa tak:
-Ekipa Ricka zabija 100 Zbawców
-Zbawcy zabijają 1-5 osób od ekipy Ricka
HURR HURR NEGAN TO ZUO JAK MOŻNA BYĆ TAKIM ZWYROLEM CHODŹ EZEKIEL ROBIMY LEPSZE JUTRO
-Czekam na szeptaczy niech ci hipokryci zawisną na palach
Jezeli S08E01 byl slaby, to 02 jest mega slaby. Po raz pierwszy (wiem, i tak pozno) wzialem pilota do reki i pomyslalem, ze to jest ten czas, zeby zaczac ogladac TWD na przewijaniu.
Odcinek straszliwie pociety, co wiecej "dzieki" takiemu montazowi lepiej widac bzdury typu - w jednej scenie walimy do siebie z broni automatycznej i w nikogo nie trafiamy, w drugiej, mamy jedna kula = jeden trup.
Do tego swietna akcja z poscigiem za rannym przeciwnikiem - gdyby im nie zostawial markerow na lisciach, to pewnie by go w zyciu nie znalezli. A i tak koniec koncow dopadla do Shiva.
Jak bedzie tak dalej, to ja wysiadam. Fakt, przyzwyczailem sie do bohaterow, ale nawet oni stali sie irytujacy.
Mnie, generalnie mówiąc, też nie podoba się drogą, którą podążyło TWD :) Łapię się na tym, że oglądam ten tytuł z przyzwyczajenia, nie licząc na bóg wie jakie fajerwerki czy niesamowite zwroty akcji. Można śmiało powiedzieć, że formuła się wypala i chociaż wydaje się to niemożliwe - to czuć że jesteśmy bliżej końca całej przygody z RYYYKAMI! niż może się nam wydawać :)
Koniec TWD... Myslisz, ze Andrew Lincoln tez kogos molestowal, ale byl taki pijany, ze nie pamieta?;)
Oświadczam, że ja nikogo nie molestowałem, a ocieranie się o nogę to jedynie instynkt. Podpisano, Prezydent Pieseu :)
Podejrzewam, że AMC będzie to ciągnąć tak długo, jak będzie jako taka oglądalność, ewentualnie ukatrupią co droższe postacie dla oszczędności.:P
AMC będzie doić ten tytuł tak długo, aż stanie się on parodią samego siebie ;)
Podejrzewam, że będzie podobnie jak w drugim sezonie kiedy im przycięli budżet i serial był wtedy operą mydlaną z zombiakami w tle, a fabuła polegała na wyciąganiu zombiaka ze studni i życiowych rozkminach dziadka filozofa podczas nakręcania zegarka.
Ey, ale sezon drugi to ty szanuj!1! :D Pamiętam, jakie były na niego hejty gdy leciał w TV, ale z perspektywy lat te "przegadane" epizody są moimi ulubionymi - zwłaszcza te sceny, w których występują wszyscy już martwi bohaterowie ;)
To była jedna z paru dobrych scen w tym sezonie, ja prócz motywu golenia głowy pamiętam wyjście Sophii ze stodoły, śmierć Dale'a oraz minę Hershela, gdy opuszczał farmę oblężoną przez łokery ;)
Tyle wspomnień zawartych w jednym sezonie. JEDNYM, gad demyt! :D
Czytałam ostatnio gdzieś wypowiedź szefa AMC, który chciałby aby serial był kontynuowany przez dekady :D.
O jakości odcinka mówi choćby fakt, że to już 5 dni od premiery odcinka i raptem 3 strony komentarzy. Ja sama dopiero dziś obejrzałam, za drugim podejściem. Z przerwą i przewijaniem, bo kimnęło mi się. Fabuła, zachowanie postaci jest do kitu. To już naprawdę swoja własna parodia.
Mnie najbardziej gnębi jedną rzecz : pół poprzedniego sezonu szukali broni, kawał sezonu Eugeniusz robił JEDEN nabój. I Eugeniusz jest teraz w Neganowie. Skąd oni mają niekończące się ammo? W takiej ilości do tyłu różnych rodzajów broni? Toć w Oceanside chyba aż tyle nie było? Jeśli produkują to jak? Kto? Z czego? Łuski trzeba mieć. Moja koncepcja - na koniec nie season finale okaże się, że to był tylko sen Ricka, on dopiero układa strategie i śni mi się jakby to było pięknie, gdyby mieli furę nabojów.
I jeszcze nawiązując do wcześniejszych rozmówy, dlaczego Morales. No parytet. Jest dużo kobiet, jest nawet w ciąży, są geje, lesbijki, czarnoskóry ninja. Latynosów za mało.
Spóźnione "#taGbyło" S08E01
Wszedł jak do siebie. Drzwi wyleciały z zawiasów. Strach był mu obcy. Wszakże to Ryszard Grymas, człowiek, który...
- STO LAT! STO LAT!
- Co tu się...
- Wszystkiego najlepszego!
Główny bohater rozejrzał się po pomieszczeniu. Baloniki. Konfetti. KORAL dokarmiający imigranta.
- Czyżbym… - łza delikatnie spłynęła mu po policzku, a oczy zaczerwieniły się - Czyżbym w końcu dostał Emmy?
Producenci, scenarzyści, aktorzy i statyści spoglądali po sobie niepewnym wzrokiem.
- Nie… Rychu, świętujemy setny odcinek naszego serialu - oznajmił jeden z najmniej ambitny gryzipiórków.
- Co robicie? - palcami dotknął swojej skroni jak miał w zwyczaju robić - Połowa tych odcinków to wasze filerowe wypociny, a druga połowa to moja „zajebrodzistość”, także gdzie…
- Proszę, Rysiek - nagle zjawił się Daryleu z własnoręcznie upieczonym tortem w kształcie rewolweru.
- Ależ Daryleu… Jest cudny.
- E tam… Pryh… Taki sobie, hehe.
Całej tej baśniowej scenie w oddali przyglądał się Pan Żelazko, który jeszcze niedawno wymieniał WY-strzałowe liściki z nadwornym alexandryjskim prychaczem. A teraz? Teraz stał pod ścianą z pękającym żelazkowym sercem.
#taGbyło
Czy będzie więcej? Raczej nie, ewentualnie coś na blogu wrzucę. Weny brak i Pana Dinozaura brak. I w serialu czegoś też ciągle brak. Czytajcie komiksy :D