Czyżby zapomnieli twórcy tej teli o tych tam tych 2óch co ta baba zakopała w domku? ciekawe

Zakopała tego od mięsa i Gisele.

dobra juz nie waznie i kolejna telka se skonczyla a ta Esmeralda nie mam zamiaru ogladac niech se wala z nia

No cóż każdy ma swój gust i należy to uszanować. Mnie akurat spodobała się Droga do szczęścia, a Lissete czy Rene, albo Eugenia świetnie grali, jeszcze można do tego zaliczyć siostrę Amelii (świetna villana). Co do głównych bohaterów to akurat debiutowali i nie spodziewałam się idealnej gry aktorskiej, ale miło się patrzy na nowe twarze (Televisa ciągle powtarza jednych i tych samych aktorów). Esmeraldę będę oglądać, bo nigdy jej nie oglądałam, a zapowiada się ciekawie. Ja dalej oglądam DDS na fb (jakoś tak mam, że jak zacznę telenowelę to ją kończę). A co do DDS to mogliby ją wykupić i puścić od nowa, bo zaczynało się rozkręcać i uważam, że żadna telka nie powinna być urywana po kilkudziesięciu odcinkach - to brak szacunku dla widza.

Zauważyłam, że w tej telenoweli prawie wszyscy aktorzy potrafią śpiewać. Ciekawe, czy to przypadek, czy specjalnie tak dobrali?

Aktorzy na studiach mają zajęcia ze śpiewu.

Przez pare ładnych odcinków nic się nie działo a tu nagle taki boom! wszystko w jednym odcinku. Iran to jedna z najgłubszych villan jakie widziałam, zamiast wyrzucić dowody na temat dziecka ta je sobie zatrzymuje ehhh gdyby myslała mogłaby nawet kupic inne ciuszki i zamówić u jubilera inny medalik i włożyć do paczki i oddać siostrze Stefano bo ta nawet ich nie widziała a tak jasne było co bedzie dalej już wiele odcinków wcześniej. Teraz jeszcze ta scena gdy waliła w drzwi i wołała Olvido by nie grzebała w jej rzeczach, taaak Olvido już cię posłucha :D, powinna wiać albo uszykować sobie na nią nóż czy coś i poczekać aż ta wyjdzie. A ten Nelson, nie lepszy- wychodzi kiedy chce z kryjówki i na koniec się wkopuje wyznając wszystko policji ehh :) pozostaje czekać co z Rodrigo i Angustias...

Motyw z gilotyną bije na głowę wszystko, co do tej pory widziałam w telenowelach. Nawet poród przez spodnie.

Pamiętam ten poród :D, co do gilotyny... to zastanawiało mnie, po co to wszystko trzymał ten facet w domu którego schroniła sie Iran...juz sie bałam że producenci telki zgotują nam historie jakoby ten facet sie nad nią znęcał... no i ta akcja Eufrazji z nozyczkami i to jak to nam pokazano: siedzi plecami, gwałtownie sie obraca i pokazuje opatrunki które całe przesiąkły krwią- nie lubię używac tego słowa ale normalnie-masakra! żenada jak dla mnie, to horror czy telka? Generalnie brakowało mi tu lepszego ujęcia historii o Rodrigo, jak to poznał jakoś w ciekawszy sposób swoją dziewczynę a nie tak to pokazano "na odwal". Historia siostry Stefano też powinna być lepsza a nie że niby ma się ona zadowolić pracą po stracie dziecka i całej rodziny. Powinno się okazac że jednak to ne ona była bezpłodna i spodziewa się dziecka z tym (nijakim) Pancho! Nie wspomnę już o tym że kuzynka Olvido tyle po ślubie i bez dzieci?

Kuzynka Olvido ma traumę po gwałcie, więc pewnie za bardzo się nie paliła do seksu i stąd ten brak dzieci.

Rodriga to ja rezerwowałam dla Vanessy. Marta po ślubie i nie mieli dzieci. Po pierwsze gwałt, a po drugie Tacho był trochę w więzieniu. Veronica mogła mieć lepszy koniec w telce. Ogólnie to zawalili z Chuyem i Vanessą. Ta dwójka to NIEPOROZUMIENIE.

Muszę przyznać, że tym mnie zaskoczyli scenarzyści.

Masz rację - gilotyna przebiła poród przez spodnie :)