Ty
powrót do forum 5 sezonu

Mega czekałem na ten sezon i naprawdę przez jego większość fabuła mnie wciągnęła. Niestety twórcy tym zakończeniem według mnie strasznie zniszczyli całokształt tego sezonu. Nie chodzi mi o to, że Joe trafił do więzienia, bo nie jest to złe zakończenie. Najbardziej bolał mnie w oczy ten feminizm i próba na siłę pokazania przewagi kobiety nad mężczyzną. Bronte i Kate, które przeżywają postrzał z broni, pożar i topienie to wg mnie ogromna przesada i wyglądało to jak jakiś John Wick. Szkoda, że tworcy tak zepsuli to zakończenie…

ocenił(a) serial na 9
naczelny_hejter_2

Też jestem bardzo rozczarowana zakończeniem

ocenił(a) serial na 7
naczelny_hejter_2

Osobiście wolałbym już żeby Joe wpadł już gdzieś w pierwszych 15 minutach odcinka a cały odcinek byłby jego procesem, przechodzeniem przez jego zbrodnie z gościnnymi występami aktorów z poprzednich sezonów (tych których postacie żyją oczywiście), już byłoby to ciekawsze, sam Joe w więzieniu akurat mi nie przeszkadza, bo pomimo że Penn Badgley był rewelacyjny w tej roli to sam Joe na nerwy mi działał coraz bardziej z sezonu na sezon a w 4 i 5 to już apogeum było pod tym względem, ale zdecydowanie dałoby się do tego doprowadzić z mniejszą ilością absurdów, znaczy to nie tak że serial wcześniej nie był absurdalny, w każdym sezonie można znaleźć różne absurdy i naciągany scenariusz, które często miały poziom typowych teen dram, wliczając w to same działania Joe, ale no w tym odcinku to jednak aż normalnie sufit przebijały, jak już wspomniałem, wolałbym naprawdę żeby Bronte już ewentualnie na początku strzeliła do niego (lecz nie zabiła) czy coś jak wyszedł z auta i stał tyłem i mieliśmy to fejkowe postrzelenie, lub w jakichś innych okolicznościach chwilę po tym, np: w domu, ale żeby zrobić to w pierwszej połowie odcinka a resztę poświęcić na jak już wspomniałem proces Joe LUB niech Joe zostałby postrzelony w innych okolicznościach przez kogoś innego, np: przez HENRY'EGO, który znalazłby pistolet np: Kate i który strzeliłby do Joe bo zobaczyłby go atakującego Kate, która np: została by już dźgnięta przez niego, Joe przymierza się do ostatecznego ciosu lub ją dusi i nagle strzał, Joe przez moment jest jak w transie, widzi rosnącą czerwoną plamę u siebie na klatce piersiowej, odwraca się jeszcze i spogląda w twarz swojego syna trzymającego pistolet z trzęsącymi się rękami, byłoby to piękną ironią losu i przynajmniej wykorzystali by w fabule bardziej jakoś postać Henry'ego i dali mu jakieś znaczenie

ocenił(a) serial na 9
naczelny_hejter_2

Mnie irytowała tylko niespójna postać Kate i tej hinduski ale to dlatego że pochodzą z czwartego sezonu, który uważam za absolutną pomyłkę.

A co sądzicie o bliźniaczkach granych przez jedną aktorkę? Uważam, że sam pomysł był niezły zaś wykonanie aktorskie… mistrzowskie.

tuttifrutti

Wątek bliźniaczek w porzadku, Kate była bez wyrazu ale bardzo spójna postać, w 4 sezonie związała się z Joe i wybroniła go z tych wszystkich morderstw, wiedziala podświadomie kim jest, sama miała ciemna stronę ale mimo wszystko po tym jak pozwoliła Joe na zabojstwo miała wyrzuty sumienia i ostatecznie szła w dobrą stronę. Wątek Nadii bez sensu, myślałam, że odegra większą rolę, tak samo Marienne... liczyłam też na to, że będą podsumowane wszystkie zbrodnie Joe do których się pośrednio i bezpośrednio przyczynił.

ocenił(a) serial na 9
sophialorenn

Tak, albo chociaż zobaczymy zemstę Ortegi, zamiast tego dostaliśmy kiepski serial „Wednesday” .

ocenił(a) serial na 8
sophialorenn

Przy jej zbrodniach wyrzuty sumienia to stanowczo za mało. Podobało mi się, że Joe trafił do więzienia zamiast zginąć - to dla niego znacznie dotkliwsza kara. Natomiast bardzo mnie zirytowało, że Kate wyszła z tego wszystkiego w zasadzie bez szwanku, na dodatek zachowując prawo do opieki nad Henrym - biedny dzieciak zasługiwał na kogoś lepszego.

Sol89

Tak, fakt, że Joe trafił do więzienia zamiast zginąć to dla mnie też plus... ja Kate nie oceniałam bardzo źle, robiła duzo rzeczy ale kierując takimi firmami trzeba się z pewnych rzeczami liczyć, a ona starała się robić dobrze. Nie znosiłam jej postaci w 4 sezonie, w 5 polubiłam nawet... liczyłam na to, że będzie więcej osób z poprzednich sezonów, że jakoś zamkną ich wątki, powinna być też Ellie bo przecież byla zależna od niego po 2 sezonie finansowo... pasowałaby do Nadii żeby się dogadały i jakoś dokopaly Joemu.. a tym czasem dostaliśmy Bronte... której nie mogę przeżyć

naczelny_hejter_2

dokładnie