Sorry, ale dawno żadna postać w serialu AŻ TAK nie działała na moje nerwy... Bardzo ciężko mi oglądać ten serial przez jej obecność bez wyłączania.
Ostatni sezon w tej formie to jakaś feministyczna ideologiczna katastrofa. Miał wzloty i upadki, ale zakończenie jest tak nieprawdopodobnie "siłowe", że przeczy całej myśli przewodniej serialu. Mogli to zakończyć różnie, nie chodzi tu o gloryfikację, przecież, psychopaty. Ale tak tragicznie napisane postacie kobiece w...
więcejSam serial nie należał do najgorszych , miewał lepsze i gorsze momenty ale to jak go zakończono woła o pomstę do nieba. Myślałem, że Joe skończy podobnie jak jego ojciec a jego syn jak on sam. I takie zakończenie to bym zrozumiał , ale to: (0)? Zabrakło tylko żeby główne bohaterki zaczęły wy(p)różniać się tęczą ,...
Co prawda przebrnąłem prawie przez cały serial, ale teraz oglądając 5 sezon to już kilka razy śmiechem wybuchłem, nawet jak na standardy netflixa to jest gruba przesada xd mam wrażenie że zaraz się okaże, że Joe to gej, a wszystkie jego kobiety to byli mężczyźni, których zabijał po uświadomieniu sobie prawdy xd