To już końcowy trzeci wątek. Na którym opisujemy swoje wrażenia z serialu.
Dzisiaj wygrał Kaan. On też będzie dzieckiem ulicy, bo nie chodzi do szkoły :) Ale Szeherezada nic sobie z tego nie robi. I jeszcze ten tekst o tym, że Kaan nie ma taty. Masakra.
Kaan to super dzieciak:) Teraz będzie wygłaszał o wiele więcej kwestii. Na początku serialu mówił niewiele, teraz się do zmieni. Taki mały chlopiec, a tyle w nim mądrości:)
Nie wiem, czy dobrze usłyszałam. Ale czym on powiedział, że będzie zarabiał na życie roznosząc ulotki?
Szkoda, że wcześniej Kaan miał tak mało kwestii do mówienia. Było by fajniej :)
To co mówi, to jedno, a to jak mówi to drugie:) Jeśli kiedyś zdecydujesz się na naukę tureckiego odpal sobie jakie kwestie. Ten jego głos i sposób mówienia:) Świetnie odegrał swoją rolę:)
Ja zrozumiałam, że będzie chusteczki sprzedawał:) Swoją drogą Onur i Kerem dostali niezłą serię strzałów prawda. Chociaż z tego co pamiętam Onur dostał 6 kulek a Kerem o połowę mniej.
Szkoda tylko, że wszyscy myślą, że to Onur strzelał ale niedługo się to wyjaśni czytałam streszczenia i widziałam tego faceta Szeherezady gdzie ona ma oczy.
Kerem będzie leżał w szpitalu niecałe 2 odcinki tureckie ( wliczając ten fragment, który mieliśmy okazję dziś obejrzeć), po czym wróci do domu jak nowo narodzony:)
Trzeba pozazdrościć bohaterom tego serialu, że tak szybko dochodzą do zdrowia po tego rodzaju zamachach:)
To prawda zwykły człowiek czegoś takiego to by nie przeżył ale bohaterowie tego serialu są nieśmiertelni niczym greccy bogowie :)
Takie fantasy trochę :) Przy nich to nawet Chuck Norris wymięka :) Twórcy trochę popłynęli zobaczymy jak będzie w tym serialu który zastąpi BG.
Widać ,że to bystry chłopak rzeczywiście mały dobrze odegrał rolę.Oglądałam go również we Wspaniałym Stuleciu i tam też świetnie się spisał :)
Co do Szeherezady to ręce opadają dziwi się ,że Kaan nie jest posłuszny ,a kto w takiej sytuacji by był gdyby z dnia na dzień musiał wszystko porzucić.
Zdziwiło mnie zachowanie Burhana który nie chciał odwiedzić Kerema może nie chciał widzieć Onura?
Kaan ma więcej empatii i wykazuje się o wiele większą dojrzałością niż jego mama:)
Z Szehrezady zrobiono kobietę niestabilną emocjonalnie, egoistycznie zapatrzoną w siebie, która uważa, że zawsze ma rację, a to tym, żeby wysłuchać innych nawet nie pomyśli.
Co do zachowania Burhana... wydaje mi się, że masz rację, choć wprost nie będzie o tym powiedziane. Później jednak Burhan zrozumie, że był niesprawiedliwy wobec Onura i będzie mu pomagał.
A na początku była taka stanowcza i w sumie wiedziała czego chce. Zmieniła się trochę w Bennu z początku serialu.
To prawda, przez jakieś 4-5 odcinków tureckich była bardziej stanowcza, ale tak do końca nie wiedziała czego chce i widać, że nadal ma z tym problem:)
Bennu odstawia swoje szopki będąc pijana, Szeherezada na trzeźwo. Według mnie druga opcja wypada mniej korzystnie:)
Czyli dobrze mi się wydawało bardzo go lubiłam i fajnie tam grał był taki pocieszny. Oczywiście gdy Mustafa już dorósł i został zabity było mi strasznie przykro.
Dla mnie to niezwykłe, że po jednym błędzie Kerem tak wiele traci. Najpierw najlepszego przyjaciela a dzisiaj zapewne szacunek Burhana. Chociaż z drugiej strony to była lekka hipokryzja z jego strony. Tak zbulwersował się tym, że Kerem zaliczył skok w bok a sam nie tak dawno temu przymykał oczy jak jego syn miał romans i to znacznie większy niż Kerem. Co innego dwa nic nie znaczące numerki po pijaku a co innego jak facet robi kochance dziecko i chce dla niej porzucić rodzinę.
Ali Kemal w zasadzie też. Ali Kemal będzie robił biznes. Skoro o tym wspomniałam. Ty też czujesz szarżującą głupotę?
Postaram się odpowiedzieć Ci w miarę dyplomatycznie:) Ali Kemal od początku, delikatnie mówiąc, nie wykazuje się rozsądkiem. A co do jego nowego biznesu... cieszy się chłopak, że ojciec wreszcie dał mu sie wykazać:)
No niestety, okazało się, że to nie był ,, biznes życia''. Ali Kemal z pewnością będzie próbował dalej, kolejna porażka nie jest w stanie go zatrzymać:) Haha:) ( nie wierzę, że to piszę:)
Zaspojleruję, ale widziałam że Ali chyba trafi do pudła. Była taka scena że rozmawia z Fusun na widzeniu przez kraty.
Co niektórym bohaterom tego serialu lekcja życia naprawdę się przyda. Czas najwyższy dorosnąć.
Zupełnie inna kwestią jest to w jaki sposób swoją drugą szansę wykorzystali bądź wykorzystają. Niektórym jedna nauczka nic nie uświadomiła, innym wręcz przeciwnie.
Co do tych, które nie dorastają, to myślę że to Burak i Ali. A nad resztą musze pomyśleć :)
Ten gość z którym robi teraz interesy to jakiś mafioso chyba oj przejedzie się grubo i do tego facet wciągnie Aliego i Ganiego w hazard.
Najmłodszego Mustafę, tego pięcioletniego, grał Yusuf Berkan Demirbağ, który faktycznie jest dość podobny do Efe Çınara.
Nie wiem czy dalej ma Pani aktualne konto na FILMWEB i czy dotrze do Pani to co napiszę. Chodzi mi o ocenę postaci Engina z 1001 nocy, tego, który miał brać ślub z Szeherką. Kiedy mieli brać ślub, był 2 razy od niej starszy, czyli mógłby być jej ojcem (Ona - 27 lat , On - 54 lata ). Czy był przystojny? Dla mnie nie, ale to rzecz gustu. Wygląd to nie nasza zasługa. Nie był porządny, bo jego była żona mówiła :,, W Twoim życiu była już niejedna Szeherezada''. Więc był to facet, który szukał wrażeń i całe życie uganiał się za kobietami, a tutaj taka atrakcyjna sama się mu daje - szybko chce ślubu. Nie godził się też na białe małżeństwo z Szeherką, bo kiedy ona była 2 noce u niego w domu /ze strachu przed Edą/, to potem powiedział, że wolał by te noce spędzić z nią. Więc żadne białe małżeństwo. Pewnie ją kochał i się mu podobała, ale to co Pani o nim pisze nie jest prawdą. Więc, jeśli Pani czegoś nie zrozumiała, proponuję jeszcze raz obejrzeć serial ze zrozumieniem, a nie wciskać komuś takiej ciemnoty. Może się uniosłam, proszę mi wybaczyć, ale tu jest ważna kwestia każdego z bohaterów tego serialu i nie należy nikogo wybielać, ani idealizować. Engin nie był ideałem.
To nie ten aktor który grał Kana był Mustafą we Wspaniałym Stuleciu. Wystarczy poparrzeć na nazwiska.
Zgadzam się z Pani wypowiedzią na temat Onura i Kerema. Zaś jeśli chodzi o Szeherezadę, to niezupełnie. Owszem powinna Onura wysłuchać, ale ona nigdy nikogo o nic nie pytała i osądzała bez wyjaśnień. Np. zwolniła opiekunkę do dzieci, wykrzyczała Burhanowi, że pozbawia ludzi dachu nad głową. Wyjaśnień Onura też nigdy nie słuchała, jak z Nilufer, ani nigdy mu nie wierzyła. Więc to typowe, że tak się zachowała. W przypadku Burhana i Nadide, to dobrze, że zerwała z nimi kontakt. Jak potrzebowała pieniędzy, to gdzie oni byli ? O co by mieli mieć do niej żal, to raczej ona do nich. Chore dziecko to nie chcą go znać, a jak zdrowe to wnuczuś. Co za ludzie. To przez nich to wszystko zło się wydarzyło. Nadide poszła z takim sekretem do Szeherezady, w jakim celu ? Eda chciała skłócić Szeherkę z byłymi teściami, zrobiła to celowo, nikt więcej by się nie dowiedział, ale babuszka pędzi do biura Szeherki i rozwala jej małżeństwo. Gratulacje !!!
Mam pytanie odnośnie Sezen: czy pokażą ją jeszcze w serialu? Czy wróci do Buraka? Czy może jednak Burak złączy się z Melek?
Z dzisiejszego odcinka to podobał mi się ten policjant jak przesłuchiwał Onura i Szeherezadę.
Dziwie się ,że Onur nie wpadł na to ,że Eda mogła mieć coś wspólnego z postrzeleniem Kerema.
Szeherezada oczywiście wszystkich olała nawet nie zadzwoniła do Bennu zapytać jak się trzyma prawdziwa z niej przyjaciółka nie ma co.
No być może ,ale Burhanowi powiedział w sumie to jutro sam Kerem się przyzna policji i Bennu się dowie.
Onur nie chciał wkopać Kerema i przyczynić się do rozpadu jego małżeństwa i to mu się chwali. Masz rację, Kerem sam się przyzna, ale tylko dlatego, żeby oczyścić z zarzutów Onura. Trochę to pokrętne, ale tak właśnie będzie:)
Ona ma wszystko i wszystkich w nosie nawet na komisariacie gdy Kaan pobiegł do Onura musiała się na niego drzeć co za wariatka.
Dokładnie nic nie da sobie wytłumaczyć ja na miejscu Onura bym tak samo ją potraktowała kiedy ta dowie się od Kerema ,że to on powiedział Edzie.
Jej zachowanie kompletnie przekracza normalne granice zachowuje się jak wieczna cierpiętnica i wiecznie chodzi nadąsana i wydziera się na wszystkich w tym na swojego syna. Moim zdaniem powinna się wybrać do jakiegoś psychiatry bo jej dalsze zachowanie nie będzie lepsze. Z tego co czytałam ostatecznie zerwie kontakt z Burhanem i Nadide oraz zgodzi się na małżeństwo z własnym szefem i to sporo starszym od niej.
Poza tym ten cyrk który zrobiła w Binjapy to było chore nie mogła tego spokojnie wyjaśnić w domu?Za swoje zachowanie powinna chociaż przeprosić Onura. Fakt facet zbłądził na początku ale teraz wszyscy na nim psy wieszają nikt mu nie wierzy, niedługo zostanie zatrzymany i odeszła od niego żona.
Wątek Onura i Szeherezady stał się męczący już dawno temu. Niech się ostatecznie rozstaną, albo pozabijają, bo już normalnie nie można na to patrzeć. Dorośli ludzie, małżeństwo a zachowują się jak para nastolatków, którzy kłócą się o pierdoły i rozstają z błahych powodów.
Zdaję sobie sprawę z tego, że już to pisałam, ale zrobię to jeszcze raz:) W ostatnim odcinku Szeherezada przyjdzie do biura Onura z informacją, że Kerem jej wszystko wytłumaczył, a ona mu uwierzyła. Powie Onurowi , że bardzo go kocha i że wie, że jest niewinny. Granice wytrzymałości Onura się wyczerpały i tym razem on średnio był zainteresowany jej wyjaśnieniami. Co prawda, wysłuchał jej monologu, ucieszył się, że zrozumiała jaka jest prawda, tylko przyznał, że bardzo przykro mu z tego powodu, że o jego niewinności musiał zapewniać ją Kerem. Mina Szeherezady na reakcję Onura bezcenna:)
Trzeba przyznać, że facet zachował się wobec niej z klasą. Pozwolił jej powiedzieć to co miała do powiedzienia i w spokoju tego wysłuchał ( Szeherezada nie była dla niego tak łaskawa). Pewnie liczyła na to, że Onur weźmię ją w ramiona i w jednej chwili zapomni o tym, że mu nie uwierzyła, nie chciała go słuchać, a w dodatku na wszelkie możliwe sposoby próbowała odseparować go od Kaana. Naprawdę muszę jej pogratulować postawy.