Moim zdaniem Ray Fiske to jedna z najlepiej wykreowanych postaci jakie kiedykolwiek stworzyło kino. Z jednej strony będzie mi go brakowało w tym serialu ale z drugiej nic lepiej nie pasowało do całokształtu niż jego samobójstwo. A Željko Ivanek to po prostu mój idol - najlepszy aktor tego serialu. Dalej się trzęsę po 11 odcinku 1 serii...
Do tego stopnia poruszyła mnie historia Raya, że założyłem konto na filmwebie, żeby to napisać :-)