Ubolewam nad tym, że polski DC nie robi dla nas takich cudów na Walentynki. No nie mówcie, że nie
jest słodki?
http: //www.youtube. com/watch?v=x2Bs7Zd3z2o
Mnie osobiście mega rozczulił. :))
tak z ciezkim sercem to przyznaje ale pocałunek Tomasa i Vioetty byl całkiem uroczy
ale zastosowali trik który zawsze na mnie działa, kocham w filmach pocałunki w deszczu :D
Rzeczywiście nie był zły. Oj, tak pocałunki w deszczu mają w sobie to coś. ^^
Wstyd się przyznać, ale mi się podobał jeden pocałunek Esmeraldy z Germanem (o ja zła!), więc uznanie pocałunku Violci z Tomaskiem to jest nic. :D
ja przez Śniadanie u Tiffany'ego tak kocham pocałunki w deszczu :D
tak jestes złym człowiekiem! jesli chodzi o Germana to wole jego pocałunek z Angie jak sie tak na niego rzuca zeby nie zobaczył Violi xD
tez to zauważyłam ,zazwyczaj ledwo dotknąć się wargami, no może z wyjątkiem Germana i Angie oni to się potrafią przyssać xD
Pablangie też się długo całowali, tam w którymś odcinku. Coś mi zaświtało, ale dokładnie nie pamiętam:)
no tak wgl te starsze pary mogą sobie na wiecej pozwolić :P
ale Germangie nie przebili, chociaz i tak zawsze byłam za Pablangie
Pablangie są tacy słodcy;) Nie wiem czemu ludzie zachwycają się Germangie, oprócz pocałunków, które są po to by German nie dowiedział się prawdy o tym, że Violetta chodzi do studia, nic sobą nie prezentują. Czasami się pokłócą i wtedy ludzie mówią, że widać chemię pomiędzy nimi, ale do mnie to nie przemawia xd
Mi się ich dwa pocałunki podobały,mimo,iż gotowało się we mnie,to muszę przyznać,że dwie takie najczulsze pary to Gesmeralda i Marcesca.Do najbardziej związkowych zaliczają się też oni,noi jeszcze Diegetta.Pierwszej pary nie lubię (NIECH ESMERALDA WYP***SZA!!!),ale kiedy patrzę na Marcescę i Diegettę,to po prostu och i ach mam w oczach <3
A jak. Ja natomiast, nienawidząc Ludmi, zachwycałam się dziś boskim duetem w "Ahi estare". Nic nie poradzę.
Ahi estareeee! <33333333
Z kim ona dzisiaj śpiewałą? Nie oglądałam...
Ale to nie istotone! Ja uwielbiam Ludmi z Maxim w tej pioosoence!
To jest tak ofkors, że nawet nie wspominam ^^ ALe chodziło mi, że w tej piosence wolę.
Ajajaajaj nie tak :/ cudowne to było Ahi estare w wykonaniu Ludmiły i Leosia <33 głupia ja :E
Keciu, przerobię Ruggero na wiewiórkę, przyśpieszę 2 razy i wrzucę na yt, a później Ruggowi na twitterze wyślę.
Dawaj. Jak wrzucisz na yt to ja też mu wyślę - może zauważy. Znaczy linkamu podeślę, oki?
Ok. Na razie robię tłumaczenie rozmowy Ludmi i Fedzia, a później terapii nauczycieli. Ach ta komplementująca Pablo Angie (Jackie)!
Może przed terapią zrobię wiewiórki.
No zrób przed terapią :D A rozmowa Fedzia i Ludmi... Płakałam ze śmiechu ^^ Jak widzę minę Ludmi i to "ooo" w wyobraźni to dalej się śmieję ^^ Albo ten tekst z sercem <333
Coś jak jej wypowiedź przed studiem co miała niby kontrakt podpisany z tymi świniami:
"Ale nie martwicie się, w moim sercu będzie zawsze miejsce dla was" :D
Aaaa... A ja się zastanawiam, co ja chcę gdzieś umieścić :D
Sorry, dzisiaj nie łapię co się do mnie mówi, pisze itd...
Dochodzę do wniosku, że jestem bardzo zdemoralizowana.
oKay, jestem mega zboczona... Proszę, nie każ mi się domyślać ^^
Z siosttą przed chwilą szłyśmy do piekarni, ale zabłądziłyśmy na stacje
Rozmawiamy, dlaczego Ludmila chciała niby to zdjęcie i wtedy ja mówię:
- Nie chciała by było, że wpycha na siłe - obie w śmiech.