Robiłem kilka podejść do tej bajki ale nijak mnie on przyciągną i bardzo się dziwie, że netflix zrezygnował z kontynuacji 1899 podobno na rzecz tego serialu... przecież to 2 totalnie inne targety, wręcz można powiedzieć filmowa dyskryminacja widzów szukających czegoś więcej niż młodzieńczych intryg.
Dodam że jeśli...
Słaby, infantylny, przewidywalny serial dla nastolatków. Nie rozumiem zachwytu dorosłych. Ortega irytująca.
Nie wiem jak w wersji z polskim dubbingiem, ale w anglojęzycznej Wednesday w poszczególnych częściach 1-go sezonu wymawia je inaczej: Sejwier, Egzejwier, Zejwier i finalnie Ksejwier.
4 warianty, bo nie w każdym odcinku wymawia to imię albo tylko tyle udało mi się wyłapać.
Też to zauważyliście?
Całość wypada w ogólnym odczuciu dobrze. Serial wciąga, miejscami śmieszy, raczej nie straszy, jest intryga, produkcja ma swój klimat. Jednak mnie osobiście zabrakło więcej postaci z Rodziny Adamsów. Oczywiście to jest serial o Wednesday, ale jednak zabrakło mi więcej czasu ekranowego dla pozostałych członków. Polecam...
więcej
Na wstępie napiszę - ten serial nie jest robiony pod takie osoby jak ja, które uwielbiają komedie romantyczne z lat 90. (a większość z nich wyszła przed moim narodzeniem) ale… oglądnęłam ten przehypowany serial i wiecie co? No słabe to dla mnie…:
Nie ma szans, aby utożsamić się z główna bohaterka ani inna, a to już...
...co ukrywać, to wygładzona i delikatna historia Addamsów bardziej dla nastoletniej części widowni. Niby mroczno, niby burtonowsko, ale bez zęba. Mimo wszystko warto obejrzeć dla reżyserii. Świetnie to nakręcone, bardziej jak film niźli serial. I czuć, że to robił Burton, w każdej sekundzie. Te złowrogie ujęcia pod...
więcejFabuła "Wednesday" niestety tak typowa i nie ciekawa, że gdyby nie Jenna Ortega to serial nie miałby praktycznie nic do zaoferowania. Oprócz Wednesday, i ewentualnie Enid, bohaterowie mieli cechy charakteru kostki brukowej. Ewidentne było to, że ich zadaniem było tylko bieganie za główną bohaterką i narzekanie, a...
Obejrzałem, choć przez większość odcinków grałem na telefonie, jednym okiem śledząc fabułę, gdyż zwyczajnie serial nie był wystarczająco dobry, by przykuć moją uwagę... 4 liter nie urywa, ot taki "odmóżdżacz". 6/10 to max, na co moim zdaniem zasługuje ten serial :/
Za duży też wpływ serii o Harrym Potterze. Sprzedało...
W mojej nic nie znaczącej ocenie inspiracje walą po oczach ale oczy się cieszą. Uroczy świat na przedświąteczny okres gdzie lepiej króliczka łapać niż złapać. JennaO. do zapamiętania, Gomez na crossfita a wujek Fester...cóż był tylko jeden.
Postać wujka Festera bardzo przypominała mi postać wykreowaną w pierwszej ekranizacji Rodziny Addamsów w serialu z lat 60-tych. Wygląd niemal identyczny, taki sam głos, miny. Fajnie, że wzorowani się na oryginale.
Ortega 10/10, Myers 10/10, Rączka 10/10, a cała reszta czyli (fabuła,dialogi,scenografia,pozostali aktorzy,efekty specjalne) jest całkiem dobra.
Na szczęście mało tu Burtona bo nie znoszę jego stylu. I szczerze włączyłam ten serial z obawa czy znowu mnie będę miala mdłości. I jak bardzo miło mnie zaskoczył. Obejrzałam jednym tchem i czuję niedosyt. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy bo zakończenie sugeruje że będzie się jeszcze działo.
Przyznaje, że po pierwszych 20 minutach pierwszego odcinka wyłączyłam raczej rozczarowana wiązanką usłyszaną z Enid, przyjaciółki Wednsday że ma "Pobrać tiktoka, snapchata i instagrama". Ale po zobaczeniu wielu fragmentów tego serialu na yt shortsach postanowiłam dać mu drugą szansę i nie przeliczyłam się! Mimo, że...